Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: potrzebuję pomocy dot. Snu.

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

41 z 77: cinkciarzpl

Julitka, mam tak samo. :D
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.08.2018 10:25

42 z 77: marcysia

ja też tak mam czasami.
marzenia się spełniają.
09.08.2018 10:54

43 z 77: Julitka

Echhh... I potem najbardziej romantyczne sny śnią się w zupełnie odjechanych momentach, zupełnie niespodziewanie! :)
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
09.08.2018 17:24

44 z 77: marcysia

oj tak czasami nawet w nieodpowiednich.
marzenia się spełniają.
09.08.2018 18:45

45 z 77: Astenka

Zbadaj tarczyce. Może tak być też z jej powodu.
Olastenka.
04.04.2019 13:09

46 z 77: daszekmdn

U mnie nadal tak jak było, muszę np dzisiaj wstać o 6, ale nie mogę zasnąć, więc pewnie znów rano będę ledwo żywy.
Odpowiadam z opóźnieniem na post 32.
1. Kawe piję tylko rano gdy chcę sierozbudzic i to raz na kilka tygodni lub miesięcy.
2. Niestety niezbyt mogę wykonywać jakieś ćwiczenia.
3. Mogę 3 minuty przed spaniem coś zjeść i zasnąć.

5. Próbowałem z 3 lata temu i niestety nic, po lekach wariowałem.
6. Zawsze staram się tak ogarnąć, aby nie było gorąco.
8. Na boku śpię od zawsze.
9. Przy muzyce czy dźwiękach nie mogę spac.
11. Wstawać się staram, ale czasem nawet 4 budziki wyłączam i śpię dalej.
W grudniu zasypiałem znów ze streamem, wiedząc, że ktoś był. W tedy udaje mi się często zasnąć ale później się wybudzam. Mam takie coś, że sprawdzam, czy wszystko right a zasypiam nagle gdy długo jest cisza.

13.05.2019 02:28

47 z 77: przytulnemiejsce

może muzyka poważna? np jakis chopin czy cuś podobnego? mi baaaardzo pomaga i w moment zasypiam :)

29.06.2019 08:54

48 z 77: Dominiczkin

Ja cierpię na bezdechy senne. Te bezdechy bardzo rozregulowują rytm smapnia, ale ogólnie śpię teraz z taką maszyną, która wymusza oddech wtedy, kiedy pojawi się bezdech, ale powiem wam, że potrafiłem przysypiać w ciągu dnia, jak oglądałem jakiś film w TV, chociaż wydawałoby się, że jestem wyspany. Kiedyś nawet przy komputerze mi się przysnęło, a jeśli chodzi o teraz, kiedy śpię już z tą maszyną, to moje funkcjonowanie znacznie się poprawiło. Organizm jest bardziej dotleniony i nie przysypiam w ciągu dnia. Powiem jeszcze tylko, że jak w szpitalu leżałem to ze mną na sali był taki sąsiad, który powiedział, że nawet u fryzera podczas strzyżenia potrafiło mu się przysnąć i to u nieg też wina bezdechów była.

16.10.2019 09:50

49 z 77: Julitka

Nie spodziewałabym się czegoś takiego...
Jak taka maszyna wygląda?
Jak to zostało u Ciebie właściwie zdiagnozowane?
--Cytat (Dominiczkin):
Ja cierpię na bezdechy senne. Te bezdechy bardzo rozregulowują rytm smapnia, ale ogólnie śpię teraz z taką maszyną, która wymusza oddech wtedy, kiedy pojawi się bezdech, ale powiem wam, że potrafiłem przysypiać w ciągu dnia, jak oglądałem jakiś film w TV, chociaż wydawałoby się, że jestem wyspany. Kiedyś nawet przy komputerze mi się przysnęło, a jeśli chodzi o teraz, kiedy śpię już z tą maszyną, to moje funkcjonowanie znacznie się poprawiło. Organizm jest bardziej dotleniony i nie przysypiam w ciągu dnia. Powiem jeszcze tylko, że jak w szpitalu leżałem to ze mną na sali był taki sąsiad, który powiedział, że nawet u fryzera podczas strzyżenia potrafiło mu się przysnąć i to u nieg też wina bezdechów była.

--Koniec cytatu
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
16.10.2019 10:25

50 z 77: misiek

Ale przy oglądaniu tv, czy nawet słuchaniu muzyki też często przysypiam.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.10.2019 17:02

51 z 77: Julitka

Ale to chyba nie o to chodzi.
--Cytat (łysy):
Ale przy oglądaniu tv, czy nawet słuchaniu muzyki też często przysypiam.

--Koniec cytatu
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
16.10.2019 19:27

52 z 77: Dominiczkin

U mnie zostało to zdiagnozowane w ten sposób, że najpierw w ogóle kiedyś, jak byłem u dziadków, to też zdarzało mi się zdrzemnąć, tyle, że na kanapie i mój dziadek, jak parę razy był w tym samym pokoju, to usłyszał te moje przerwy w oddychaniu. Zasugerował mi, żebym coś z tym zrobił, bo to się może kiedyś tragicznie skończyć. Moja żona też zauważyła takie przerwy w oddychaniu umnie. Parę razy czuwała i nie spała, bo się bała, czy ja oddech złapię. Nie ma się tego od razu, tylko to się nabywa. Czynnik na to wpływają różne. Maszyny takie, o które pytałaś Julitko wyglądają różnie. Moja wyglądem przypomina radio z budzikiem. Nie jest to duże. Mieści się u mnie na szafce nocnej. ziała na podobnej zasadzie, jak odkurzacz, tyle, że ie wciąga, tylko dmucha powietrz. Do tego otworu, gdzie powietrze chce się wydostawać doczepiana jest rura wyglądem przypominająca rurę od odkurzacza samochodowego, a ddrugiego końca rury maseczka jest przyczepiona. Maseczki są różne. Jaq mam tylko taką zakładaną pod nos, ale są jeszcze zakładane na twarz i to jest mniej wygodne, bo ta pod nos ma obrotowy ten przegub, który się łączy z rurą, a te drugie nie, więc przy tych twarzowych trudniej obracać się z jednego boku na drugi. Zanim t dostałem, to musiałem przejść szereg badań. Badanie snu też jest potrzebne. Polega ono na tym, że kładą człowieka na całą noc do szpitala, podłączają do aparatury, co jestmało kąfortowe, bo to krępuje ruchy to okablowanie, no i następnie jest rejestracja tego snu. Na maszynę do bezdechu jest dofinansowanie, jak ktoś ma pierwszą grupę tak, jak ja, a ten szpital to płucny. Jest taki w Bydgoszczy na Seminaryjnej ulicy. Oprócz tego, zanm lekarz zdiagnozuje, czy aparatura jest potrzebna, czy nie trzeba na 4 noce położyć się i oni ci dają taki aparat do sali, na której leżysz i masz się nauczyć z nim funkcjonować. Na tej podstawie ustawia się parametry dotyczące tego pod jakim ciśnieniem to powietrze ma ci wtłaczać, ale ja akurat mam ten nowszy aparat i on jest na tyle zautomatyzowany, że wtłacza mi tyle powietrza, na ile akurat mam zapotrzebowanie., no i oczywiście tak, jak już napisałem wymusza zaczerpnięcie powietrza, kiedy jest bezdech. W szpitalu nazywali to lekarze i pielęgniarki protezą powietrzną.

20.10.2019 08:08

53 z 77: sanklip

A to nie jest
CPAP?
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
20.10.2019 13:20

54 z 77: misiek

To jest wyleczalne, albo chociaż zaleczalne?
--Cytat (Dominiczkin):
U mnie zostało to zdiagnozowane w ten sposób, że najpierw w ogóle kiedyś, jak byłem u dziadków, to też zdarzało mi się zdrzemnąć, tyle, że na kanapie i mój dziadek, jak parę razy był w tym samym pokoju, to usłyszał te moje przerwy w oddychaniu. Zasugerował mi, żebym coś z tym zrobił, bo to się może kiedyś tragicznie skończyć. Moja żona też zauważyła takie przerwy w oddychaniu umnie. Parę razy czuwała i nie spała, bo się bała, czy ja oddech złapię. Nie ma się tego od razu, tylko to się nabywa. Czynnik na to wpływają różne. Maszyny takie, o które pytałaś Julitko wyglądają różnie. Moja wyglądem przypomina radio z budzikiem. Nie jest to duże. Mieści się u mnie na szafce nocnej. ziała na podobnej zasadzie, jak odkurzacz, tyle, że ie wciąga, tylko dmucha powietrz. Do tego otworu, gdzie powietrze chce się wydostawać doczepiana jest rura wyglądem przypominająca rurę od odkurzacza samochodowego, a ddrugiego końca rury maseczka jest przyczepiona. Maseczki są różne. Jaq mam tylko taką zakładaną pod nos, ale są jeszcze zakładane na twarz i to jest mniej wygodne, bo ta pod nos ma obrotowy ten przegub, który się łączy z rurą, a te drugie nie, więc przy tych twarzowych trudniej obracać się z jednego boku na drugi. Zanim t dostałem, to musiałem przejść szereg badań. Badanie snu też jest potrzebne. Polega ono na tym, że kładą człowieka na całą noc do szpitala, podłączają do aparatury, co jestmało kąfortowe, bo to krępuje ruchy to okablowanie, no i następnie jest rejestracja tego snu. Na maszynę do bezdechu jest dofinansowanie, jak ktoś ma pierwszą grupę tak, jak ja, a ten szpital to płucny. Jest taki w Bydgoszczy na Seminaryjnej ulicy. Oprócz tego, zanm lekarz zdiagnozuje, czy aparatura jest potrzebna, czy nie trzeba na 4 noce położyć się i oni ci dają taki aparat do sali, na której leżysz i masz się nauczyć z nim funkcjonować. Na tej podstawie ustawia się parametry dotyczące tego pod jakim ciśnieniem to powietrze ma ci wtłaczać, ale ja akurat mam ten nowszy aparat i on jest na tyle zautomatyzowany, że wtłacza mi tyle powietrza, na ile akurat mam zapotrzebowanie., no i oczywiście tak, jak już napisałem wymusza zaczerpnięcie powietrza, kiedy jest bezdech. W szpitalu nazywali to lekarze i pielęgniarki protezą powietrzną.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
20.10.2019 17:05

55 z 77: Dominiczkin

Tak. To jest właśnie CPAP i jak mi powiedzieli lekarze to nie jest wyleczalne. Jedynie to można obiawy niwelować za pomocą tej maszyny.

21.10.2019 06:44

56 z 77: misiek

Jak rozumiem to przychodzi samo z siebie? Nie przypominam sobie, byś te kilka lat temu miał takie problemy, a żadnej maszyny u ciebie nigdy nie widziałem.
--Cytat (Dominiczkin):
Tak. To jest właśnie CPAP i jak mi powiedzieli lekarze to nie jest wyleczalne. Jedynie to można obiawy niwelować za pomocą tej maszyny.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
22.10.2019 01:04

57 z 77: Dominiczkin

Tak. To przychodzi samo z siebie. Jednym z obiawów jest otyłość, a mi się trochę przytyło.

27.10.2019 10:52

58 z 77: misiek

To się taki misiek zrobiłeś?
--Cytat (Dominiczkin):
Tak. To przychodzi samo z siebie. Jednym z obiawów jest otyłość, a mi się trochę przytyło.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
27.10.2019 12:41

59 z 77: Dominiczkin

No dokładnie, ale wcale dużo nie jem, ale lubię piweczko. Nie powiem, żebym nie wiadomo jakie ilości go pił, ale od czasu do czasu lubię.

28.10.2019 07:11

60 z 77: misiek

Bo dobre piwerko nigdy nie jest złe.
--Cytat (Dominiczkin):
No dokładnie, ale wcale dużo nie jem, ale lubię piweczko. Nie powiem, żebym nie wiadomo jakie ilości go pił, ale od czasu do czasu lubię.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
28.10.2019 18:00

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper