Wątek: Ile widzicie?

Strona: 3 z 7

41 z 136: Elanor

Rzeczywiście istnieje taki termin jak osoba szczątkowo widząca? Bo tak mnie rzeczywiście określano, ale w jakiejś fachowej literaturze się z tym nie spotkałam. Też większość czynności wykonuję jak osoba niewidoma, ale zdarzy się na przykład, że w coś nie wejdę, bo to po prostu zobaczę.

23.10.2020 13:23

42 z 136: Monte

Ja widzę tylko światło i cień. Napisałam "widzę", bo to nie jest tak, że czuję światło na oczach tylko je widzę. Wiem, kiedy jest dzień, a kiedy noc i wiem, kiedy świeci słońce, bo widzę dużą, mocno świecącą plamę światła, która razi mnie po oczach. Widzę mocne błyskawice w nocy, lampę błyskową w aparacie i światło latarki. Przepraszam za taki szczegółowy opis, ale chciałam wam to trochę przybliżyć i nie wiedziałam, jak to wytłumaczyć najlepiej. Może niektórzy z was tak mają. Jak byłam mała to widziałam kolory, kontury, przedmioty w róchu - jak ktoś rozmawia przy mnie o podstawowych kolorach, to nie trzeba mi nic tłumaczyć, ale te mieszane już tak. Najlepiej widzę w kontraście. Jeżeli świeci się gdzieś małe światełko, np. halogeny to go nie zobaczę z daleka, muszę podejść blisko. To samo ze świeczkami i lampkami choinkowymi. Kiedyś lampki widziałam z odległości, teraz nie.
Give me a sign.
04.11.2020 20:12

43 z 136: Monte

Wiem, kiedy świeci się światło w pokoju, a kiedy nie.
Give me a sign.
04.11.2020 20:13

44 z 136: DJGraco

Kurczę Monte za zdroszczę ci. Chciałbym powrotu tego. A widzisz np fireworksy?
U mnie to się niestety z wiekiem pogarsza, jeszcze 5 lat temu widziałem jedynie na lewe oko światło, a teraz to niestety coraz słabiej. I jak np zaświeci mi coś w oko to to zobaczę, ale jak odwróce od tego wzrok od źródła światła to przez chwile mam pozorne wrażenie, że coś świeci, a w rzeczywistości nic nie świeci. Robiłem eksperymenty z latarką np. 5 lat temu tego nie miałem, a w dzieciństwie to wszystko widziałem i kolory, ale tylko na jedno oko.

04.11.2020 23:08

45 z 136: Monte

Kiedyś dobrze widziałam fajerwerki, teraz słabo.
Give me a sign.
05.11.2020 16:38

46 z 136: Monte

Aha, przypomniało misię jeszcze, że jak byłam mała, to widziałam w nocy światła czerwone i zielone, jak jechałam samochodem. Widziałam, gdzie są schody i zebra na ulicy. A teraz widzę jeszcze lampy na ulicy (kiedyś widziałam je lepiej), widziałam drzewa i słupy, normalnie jeździłam rowerem po podwórku. Teraz już nie mogę, tylko tandem mi został.
Give me a sign.
05.11.2020 16:43

47 z 136: Monte

Teraz widzę np. światła w metrze jak stoję przed drzwiami, w nocy światła w autobusie jak stoję przed drzwiami, długie światła na ulicy.
Give me a sign.
05.11.2020 22:53

48 z 136: Zuzler

No, to widzimy podobnie. Tylko ja jeszcze światła rozróżnię na ulicy, ale pod warunkiem, że same mi jakby wlezą w oczy. Często tak jest, że jak stanę na przejściu dla pieszych, to sygnalizacja z drugiej strony jest tak ustawiona, że daje mi wręcz po oczach i w takim ukłądzie nie muszę mieć nawet pikadełek. Ale to tylko w nocy tak działa, w dzień sygnalizator to tylko słup, w który można się łupnąć.

05.11.2020 23:05

49 z 136: Monte

No to możemy sobie łapkę podać.
Give me a sign.
05.11.2020 23:12

50 z 136: camila

Widzieć, to widzę, na 2 lub 3 m - i kolory, i ikonki na komputerze, i bloki tekstu, a z lupą, to potrafię nawet po BIOSie chodzić :-D lecz tylko okiem lewym. Dziwnym jednak jest, że źrenice słabo reagują mi na światło - takim sposobem mam albo amizokorię, albo szpilkowate obie, jak im pomogę trochę :P, a w papierze niewrażliwe. Drugie oko jest tak zniszczone przez zaćmę, że jedyne, co widać, to szaro-żółto-biały nalot na nim - przepiękne stworzenie natury <3
"I have become comfortably numb."
17.11.2020 11:08

51 z 136: jamajka

Ja nie widzę kompletnie nic, ale mam wrażenie, że pamiętam z czasów widzenia, jak wygląda jasne światło i czym sięróżni dzień od nocy. Dlatego też wiem, że teraz nie widzę ciemności, bo ja widziałam ciemność i ona tak NIE wygląda. :d
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
13.12.2020 11:52

52 z 136: Monte

Aha, jak byłam mała, to lubiłam oglądać zmieniające się kolory w telewizji, jakieś kształty w telewizji też widziałam, lubiłam oglądać przesuwające się paski z literami na końcu jakiegoś filmu albo serialu i latające kulki w maszynie losującej w totolotku. Co sobotę biegłam do telewizora, żeby popatrzeć na "kulki" albo "kuleczki".
Give me a sign.
14.12.2020 12:28

53 z 136: kacperkreft

Ja potrafię rozróżnić dzień od nocy. Tak to nic. Żadnych zarysów, kolorów itd.
A innych niepełnosprawności nie posiadam.

26.12.2020 15:32

54 z 136: lwica

Widzę światło i troszkę kontury.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
11.01.2021 10:03

55 z 136: Julitka

@Jamajka Wiem, o co chodzi - ciemność "tak" nie wygląda.
A wszyscy myślą, że tak.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
11.01.2021 14:27

56 z 136: wesolek

U mnie 100%. Konkretniej to zaliczam się do, tzw. "ociemniałych", ale błagam, jak to brzmi... XD Także określajmy to mianem "osoby, która straciła wzrok w pewnym okresie swojego życia". :D
Tak, prócz dysfunkcji choruje na takie rzadkie coś, przez co wzrok straciłem. )

14.03.2021 08:42

57 z 136: Zuzler

Można tak to nazywać, ale to po prostu mniej praktyczne z punktu widzeia językowego niż slowo "ociemniały". No sorry :)

15.03.2021 12:42

58 z 136: wesolek

Niby tak, ale jednak nie do końca. Nie wiem jak Wam, ale jakoś mi "ociemniały" nie kojarzy się z dysfunkcją wzroku. XD

18.03.2021 13:53

59 z 136: Wiolinistka

Ja też nie lubię słowa ociemniały. Sama nie widzę kompletnie nic - 0, żadnego światła i tak od 30 lat, czyli od zarania

01.04.2021 01:56

60 z 136: misiek

Nom, oświecony brzmi zdecydowanie lepiej.
-- (Wiolinistka):
Ja też nie lubię słowa ociemniały. Sama nie widzę kompletnie nic - 0, żadnego światła i tak od 30 lat, czyli od zarania

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
01.04.2021 04:47