Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Jak radzicie sobie w izolacji?

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

1 z 50: adelcia

ale u mnie osiagneli tego, o co im chodzilo. czyli niechce nawet za drzwi pokoju wychodzic.
jak bym niechcialam jesc codzic na toalete i myc sie, to bym sie tu na klucz zamknelam na 2 tygodnie conajmniej.
a to wszystko dla tego ze impreze s karuzelami v pradze, matejska pout tymczysowo jest zamknieta i ja w chwili obecnej poprostu nie mam sie na co ciesic wiec upadam nadol.

oni nibi uziwaja slowa tymczasowo, ale ja sadze ze karuzelnici sie poprostu spakuja i za 2 lub 3 dni bedzie tam zupelnie pusto.
no i w chili obecnej nie mam nic wyraznego na co mogla bym sie ciesic, bo nawet moje oszdzedzanie na holandie w lecie moze sie okazac bezsensowne kiedy nawet latem bedziemy musieli zostac w domach i mieszkaniach.
bo ja niewierze ze ten mali idiota takszybko sie cofnie.
moga oni zamykac co tylko chca.
on i tak zyje sobie swojim wlasnym zyciem i nie bedzie sie kierowal tym ze cos pozamikali.

10.03.2020 20:29

2 z 50: Zuzler

Jak sobie radzicie w tej izolacji? Jak zabijacie czas? No i, przede wszystkim, jak ci z Was, którzy się uczą przeżywają naukę zdalną? Jak ona wygląda w praktyce i czy wygląda jakkolwiek w przypadku uczniów ośrodków?

03.04.2020 06:50

3 z 50: Astenka

Ja pracuje online, ale poza tym jest mi ciężko, nie umiem usiedzieć w domu. Ciężko mi jest nie wyjśćna poranny rozruch.
Olastenka.
03.04.2020 06:52

4 z 50: monstricek

Tak, mi też jest tak sobie, bo jestem osobą, która cały czas coś robi poza domem, gdzieś jezdzi i tak dalej. Prowadze wykłady przez zoom, co leciutko przypomina mi schizofrenię, bo muszę praktycznie bez przerwy gadać do kompa. Gdy prowadziłem lekcji offline, mogłem poruszać się po gabinecie, rozmawiać ze studentami bez potrzeby cały czas patrzyć, czy ktoś nie chce zabrać głos. Prawdopodobnie, niedługo polece z Moskwy do Nowosibirsku, myślałem nawet o tym, żeby zrobić to trochę wcześniej. Tam korony praktycznie niema i można prowadzić mniej więcej adekwatne życie. Ale, jeśli poddawać się i mówić poważnie, to naprawdę niewiem, co jescze mam zrobić w domu poza tymi wykładami, bo wszystkie rzeczy są ładnie posortowane, co nieco odremontowane i tak dalej. Pomagają mi rozmowy przes telefon i na tt, oraz muzyka i kawa. Kwarantynę mamy do 1 maja, wyjeżdżam wcześniej, co niezmiernie mnie cieszy. W sumie, chyba tylko ta myśl daje mi jakiś spokój i nadzieje.

03.04.2020 10:34

5 z 50: camila

Cały czas dostaję maile z uczelni z prezentacjami, zadaniami do zrobienia, microsoftowe rozwiązania powykupowane więc korzystają też z microsoft teams. Mnie już tam nie ma, więc ciekawi mnie bardzo, ale pewnie jebca dostają. Robota w pełni przestawiła się na zdalną, psychoza rozwija się powolutku, i pamiętajcie moi drodzy... Dwa metry odległości od siebie, minimum! Mogę tylko siedzieć i czytać, i jeść. Trasa: Mój klaustrofobiczny pokój, kuchnia, łazienka, duży pokój, taras i fajek za fajkiem czy coś... Ja jestem ciekawa kiedy to minie.
"I have become comfortably numb."
03.04.2020 10:49

6 z 50: DJGraco

Ehhh.
Brak mi organizacji. Na librusa dostajemy conieco do roboty i jakośto tam działa.
Ja tam wychodzę codziennie na spacery z Tatą i po drodze spotykamy ludzi bardzo żadko, więc jest git.

03.04.2020 10:54

7 z 50: Kat

Daję jakoś radę, tak naprawdę robię to samo, co wcześniej, czyli sprzątanie, obiad, ogarnianie różnych rzeczy w domu, które ogarnąć można, ale nie trzeba, pod tym względem nie zmieniło się praktycznie nic. Co innego względy organizacyjne, wiadomo, przedszkola zamknięte, więc mała w domu, a to oznacza ni mniej, ni więcej, że w ciągu dnia muszę wygospodarować czas na zabawę, jej najlepiej by pasowało gdybym całą dobę poświęciła tylko jej samej, ale no halo, tak się nie da.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
03.04.2020 12:02

8 z 50: denis333

A u mnie jest produktywnie. Planuję zacząć przygodę ze streamingiem mojego wątpliwego talentu na platformie twitch.tv. Jiingle się tworzą, za jakiś czas mam dostać gotowe animacje, dzięki czemu więcej ludzi będzie mnie podziwiać, także... Stay home stay tuned. Idzie nowe!


03.04.2020 12:16

9 z 50: sanklip

Jakoś się żyje,
trzeba.

Pomoc młodym przy lekcjach,
swoje zadania do zrobienia,
bo też dostajemy.
Pomoc w kuchni,
ogólnie w pracach domowych.
Jakaś książka fajna,
W necie czasu sporo.
Przez telefon kontakty z ludźmi różnymi sympatycznymi,
na tt czasem ale tu już mniej odważnie.
Nie raz jakiś serial.
Spanie do 10, 11 bo można :P
I jakoś się kręci,
ale nie ukrywam,
miło byłoby wrócić zpowrotem do trybu normalności
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
03.04.2020 12:20

10 z 50: markus1234

Oj tak, fajnieby było, gdyby już było normalne życie. Ta samotność mnie już dobija.

03.04.2020 12:34

11 z 50: markus1234

@DJ Graco. To ty masz fajnie, bo się przewietrzasz. A postaw się w mojej sytuacji, gdzie jestem po prostu zamykany na 2 drzwi, na dole i na górze, i ugotowany. Nigdzie nie wyjdziesz. Jedynie moi rodzice jak wyjeżdżają to wychodzą sami, mnie nie biorą. echhhhhhhh.

03.04.2020 12:48

12 z 50: camila

O właśnie... Siostrze w lekcjach pomogę :-D I jestem pomocą techniczną w ich dziurawym systemie zdalnego nauczania i komunikacji. Wytłumacz, wyślij, znowu coś nie działa, napraw, i popraw, i to wszystko... :-D Ewentualnie wypracowanie mi napisz
"I have become comfortably numb."
03.04.2020 13:15

13 z 50: Elanor

Nie odczówam tego jakoś bardzo. Na wieś jeżdżę jak jeździłam i tam sobie normalnie w ogrodzie pracuję na powietrzu, a z ludźmi się i tak praktycznie nie spotykam, więc osobiście niewielką mi to robi różnicę.

03.04.2020 15:04

14 z 50: teletubis

ja się staram coś robić i nie myśleć o tej izolacji. Przyznaje że łatwe to nie jest.
noc taka ciemna, więc ja przyjemna
03.04.2020 22:53

15 z 50: majkmik1981

W moim przypadku, w zasadzie nic się nie zmieniło. Praca, dom, praca, dom. Po drodze jakieś zakupy w jednym, czy drugim osiedlaku i tyle.

Z racji tego, że aktualna praca jest trzy zmianowa, więc monotonii nie ma. Ale łatwiej oczywiście byłoby, jakby tych kolejek wszędzie nie było.


04.04.2020 03:47

16 z 50: djkrissu

A ja żyję tak, jakby nic się nie zmieniło. Jeżdżę do znajomych po staremu, Chodzę do sklepu po staremu w tym i do tych wielkometrarzowych, oczywiście bez maseczki i żadnego innego badziewia na gębie, Żyję tak, jak zawsze. Doszedłem do wniosku, że media mediami, ale mamy też swój rozum i czas by go używać zamiast ślepo wierzyć w to, czym faszerują nas radio i tv. Zwłaszcza kiedy dowiedziałem się o sztucznym zawyżaniu statystyk głównie przez szpitale, które np. nie chcą wydawać ciał zmarłych bliskim, jeśli nie podpiszą, że zgadzają się na to, żeby wpisać zmarłego na listę statystyczną, że jakoby zmarł na covida, kiedy w rzeczywistości, zmarł np. na zawał, lub inną chorobę nie związaną z coroną. A potem w tv, mówią, że: dzisiaj przybyło 5000 zakażonych a z tego 1000 zmarło na covid. Zamiast ślepo wierzyć w statystyki trzeba też używać mózgu do myślenia.
No nuno noooo!
18.10.2020 09:02

17 z 50: magmar

Pewnie znasz trzy rodzaje kłamstwa:
1. Kłamstwo
2. Bezwstydne kłamstwo
3. Statystyka.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
18.10.2020 19:35

18 z 50: djkrissu

Nie wiem co masz na myśli, ale ja wierzę tylko sobie.
No nuno noooo!
18.10.2020 23:58

19 z 50: magmar

Że nie warto wierzyć statystykom.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
21.10.2020 14:01

20 z 50: tomecki

Statystyka jeśli dobrze zrobiona może sporo wyjaścnić. Problem robi się wtedy, gdy ludzie nieprawidłowo stosją narzędzia do pracy ze statystykami lub badacz nieświadomie albo i świadomie taką statystykę zafałszje. Na dobrą sprawę sami bardzo często nieświadomie stosujemy statystykę np. robiąc zakupy w sklepach X, korzystając z usług firm Y, bo przecież nasi znajomi tam kupujo i jest ok. To niby co jak nie statystyka tylko taka bardziej intuicyjna? Rzecz w tym aby stosować ją w taki sposób, w jaki się to robić powinno, a z tym bywa sporo problemów.

21.10.2020 18:51

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper