Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Wpadki, nieścisłości w książkach

Wróć do listy wątków

3 z 5

Poprzednia
Następna

41 z 85: Lowca_Androidow

Łysy, to tylko tak napisałem, jakby niepatrzeć jest to pomyłka, wpadka, ale tak czy siak biografia doskonała, jak dla mnie przynajmniej
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
30.11.2018 12:14

42 z 85: jamajka

To chyba jest zamierzony efekt, bo w tych książkach dużo więcej było takich akcji, a w sumie książka często, przekazując akcję, ma też na celu podkreślanie, pokazywanie, zapytanie, a nawet krytykę różnych rzeczy i autor to tam umieszczał niezależnie odp ory, że tak powiem. To trochę tak, jak z postaciami tam występującymi, wszystkie, oprócz głównych bohaterów, są nieco przerysowane, tak, jakby miały być bardziej symboliczne, niż rzeczywiste.
--Cytat (Zuzler):
A tak pomijając już to... Mam piękną nieścisłość do kolekcji. Jest sobie taka seria książek "Felix, Net i Nika", w której akcja zaczyna się w roku jeśli dobrze liczę 2005, może 2006, kiedy główni bohaterowie idą do gimnazjum. Kilkanaście części i z ich perspektywy dwa lata później czytamy o planowanym na niedaleką przyszłość zniesieniu roamingu w UE czy o reformie szkolnictwa i przywróceniu ośmioletniej podstawówki.

--Koniec cytatu

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
02.12.2018 10:23

43 z 85: Mimi

Mnie bawi, jak w niektórych książkach autor nie może się doliczyć wieku bohatera. :) Albo gramatyczne wpadki - pewnie kwestia tłumaczenia. Przykłady - "Energicznie cofnął się w tył", "Nadal kontynuowała poszukiwania". To pleonazmy - pierwszy z Hemingwaya - "Stary człowiek i morze", drugi z "Jak znaleźć męża" Lucyny Legut. Trochę tego jest. :)
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
23.12.2018 12:57

44 z 85: lwica

Cofanie się do tyłu, ogólnie jest super, nie tylko w książkach. Zawsze zastanawiam się, czy można cofnąć się do przodu. :D
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
23.12.2018 13:10

45 z 85: Mimi

Niee. :) To jeszcze jeden przykład - z którejś części o Ani z Zielonego Wzgórza: "Spojrzał na nią oczami". Hm, z daleka to czym on miał spoglądać? :)
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
23.12.2018 13:13

46 z 85: lwica

Może rękoma? ;)
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
23.12.2018 13:51

47 z 85: Lowca_Androidow

Da się cofnąć do przodu, wystarzy iść do przodu tyłem :D
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
23.12.2018 15:06

48 z 85: misiek

Oczyma, przecież nawet Kazik śpiewał patrzą na ciebie oczami. Nie widzę w tym nic dziwnego.
--Cytat (Mimi):
Niee. :) To jeszcze jeden przykład - z którejś części o Ani z Zielonego Wzgórza: "Spojrzał na nią oczami". Hm, z daleka to czym on miał spoglądać? :)

--Koniec cytatu

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.12.2018 18:51

49 z 85: Mimi

Może Kazik też to czytał. :)
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
23.12.2018 20:29

50 z 85: misiek

Wszystko możliwe.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.12.2018 00:05

51 z 85: Lowca_Androidow

Dotyczy to nie tyle nieścisłości co niekonsekwencji.
Cykl "Zaginiona Flota", flota Sojuszu wychodzi ze skoku w nadprzestrzeń i widzi oddalone o 5 godzin świetlnych planety i inne okręty wojenne obcych, pada stwierdzenie, że okręty sojuszu mają conajmniej 5 godzin czasu, aż te okręty ich zauważą, a oni, Sojusz po dziesięciu godzinach dopiero zobaczą reakcję tych okrętów bo 5 godzin potrzebuje światło, aby dotrzeć do tych okrętów obcych, czyli obraz i drugi 5 na powrót, tylko dlaczego okręty sojuszu widzą te planety i okręty oddalone o 5 godzin od razu po wyjściu z nadprzestrzeni?
Taki detal, ale jest to jednak nieścisłość, najpierw je widzą od razu po wyjściu z nadprzestrzeni, a potem potrzebują co najmniej 10 godzin na to, aby zobaczyć reakcję okrętów oddalonych o te 5 godzin świetlnych, pomijając już to, że oni widzą obcych od razu po wyjściu, a obcy ich nie hehe.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
18.08.2019 12:34

52 z 85: Lowca_Androidow

No i czas na kolejną nieścisłość w książce, znowu "Zaginiona Flota"
Nie pamiętam w któej części było napisane, że Kapitan Duelos stracił całą swoją rodzinę kiedy syndycy zniszczyi całą Jego planetę.
Jeszcze w siódmej części było do tego nawiązanie, a tu w ósmej Black Jack rozmawia z kapitanem Duelosem i dowiaduje się, że w trakcie urlopu odwiedził swoją planetę, że Jego żona cieszy się, że już nie będzie musiała posyłać kolejne dzieci na wojnę, itp.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
19.08.2019 20:23

53 z 85: Tygrysica

Osobiście nie cierpię, nie znoszę i nienawidzę, tym razem pisane razem, kiedy tłumaczy się imiona bohaterów. Książka ewidentnie napisana w Hameryce, rzecz dzieje się w Hameryce i dziewczynka ma na imię Małgosia. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! To był przykład z "Gwiazdy przewodniej", niestety nie pamiętam w czyim tłumaczeniu.
Miarą miłości jest miłość bez miary
29.08.2019 17:32

54 z 85: Kat


--Cytat (Tygrysica):
Osobiście nie cierpię, nie znoszę i nienawidzę, tym razem pisane razem, kiedy tłumaczy się imiona bohaterów. Książka ewidentnie napisana w Hameryce, rzecz dzieje się w Hameryce i dziewczynka ma na imię Małgosia. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! To był przykład z "Gwiazdy przewodniej", niestety nie pamiętam w czyim tłumaczeniu.

Też tego nie cierpię. Co to jest za jakiś dziwny zwyczaj to nie mam pojęcia i dlaczego decydują się robić coś takiego.--Koniec cytatu
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
29.08.2019 22:57

55 z 85: Zuzler

W "Ani z Zielonego Wzgórza" i dalszych częściach w tłumaczeniu, które nagrywali w PZN to urocze zjawisko się też pojawia.

29.08.2019 23:16

56 z 85: Kat

W "Kronikach Narni" również niestety.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
30.08.2019 11:26

57 z 85: Kat

A propos nieścisłości, właśnie odświeżam sobie "Pieśń lodu i ognia" i tak się składa, że w "Grze o tron" twierdzi się, iż Vagar i Merakses były samcami, tymczasem, czytając "Ogień i krew", dostajemy zgoła odmienną informację, Balerion jest smokiem płci męskiej, że się tak wyrażę, natomiast Visenya i Raenys mają smoczyce, odpowiednio - Vagar i Merakses.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
30.08.2019 11:30

58 z 85: jamajka

Z tymi tłumaczeniami to niezła jazda potrafi być. Czasami imiona tłumaczą, czasami w ogóle zmieniają, jak w "tajemniczym opiekunie", czasami źle czytają... A poza tym nie tylko imiona tak się tłumacz, ale też przysłowia. Tylko, że jak się czyta książkę, dziejącą się w Stanach, a bohater mówi "nie odrazu Kraków zbudowano", to soory, ale naturalność idzie się... wałęsać.
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
31.08.2019 09:51

59 z 85: balteam

Po prostu to fan polskiej historii był;D

Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
31.08.2019 20:39

60 z 85: Lowca_Androidow

Nie jest to ani pomyłka, ani wpadka, ale wygląda na inne tłumaczenie, pytanie tylko po co tłumaczyć kilka razy tą samą książkę?

No, ale chciałem przytoczyć tutaj właśnie takie różnice w tłumaczeniu.
Dwie interpretacje i pewnie dwa różne tłumaczenia, słucham książki Firma - John'a Grisham'a, jedną czytaa Henryk Pijanowski, drugą Krzysztof Globisz i różnią sięone diametralnie.
Np. Pijanowski czyta:
- Doceniamy Twoją obecność Micz na wczorajszych pogrzebach i przykro nam, że Twój pierwszy dzień w firmie był tak smutnym dniem
Micz odpowiada:
- Wydaje mi się, że czułem to samo co wszyscy

Krzysztof Globisz czyta:
- - Doceniamy Twoją obecność na wczorajszych pogrzebach i bardzo nam przykro, że Twój pierwszy dzień w naszej firmie zaczął się od tak smutnego akcentu
Micz odpowiada:
- Miałem poczucie, że byłem na tych pogrzebach wśród swoich

Henryk Pijanowski czyta:
- Kiedy ja dostanę limuzynę, zapytał Micz
Uśmiechnęli się wyraźnie zadowoleni, że mogą się na chwilę odprężyć.

Krzysztof Globisz czyta:
- A kiedy ja dostanę własną limuzynę, zapytał Micz
Wszyscy się uśmiechnęli jakby docenili jego żarcik.

No i nie będę przytaczał kolejnego dialogu, ale w książce czytanej przez Pijanowskiego Micz otrzymuje pokój na drugim piętrze, a w książce czytanej przez Globisza, na pierwszym piętrze

Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
18.10.2020 12:12

Wróć do listy wątków

3 z 5

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper