Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: [18 plus] Kawały cz. 2

Wróć do listy wątków

3 z 41

Poprzednia
Następna

41 z 819: Paulinux

Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiało zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mnie zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.
Szaman na to:
- Zawsze ku*wa pada jak pranie zrobię...
ENTJ
13.01.2020 00:19

42 z 819: Paulinux

Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy" oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta warszawiak.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spie*dalaj.
ENTJ
13.01.2020 00:24

43 z 819: Paulinux

Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A Kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy spłoszysz!!!
ENTJ
13.01.2020 00:25

44 z 819: Zuzler

Szczyt lenistwa mężczyzny:
położyć się na kobiecie i poczekać na trzęsienie ziemi.

13.01.2020 21:50

45 z 819: misiek

Gdzie leży USA? Zaraz przed USB.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
02.02.2020 19:06

46 z 819: balteam

a uk albo zea też sąsiadują?
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
02.02.2020 19:15

47 z 819: daszekmdn

Zwolnienie ze służby wojskowej.
Skan dokumentu.
Poborowy Jerzy Kowalik
06-400 Ciechanów
ul. Sienkiewicza 7 m. 4
Do:
Naczelnik Sił Zbrojnych RP
Prezydent RP
Aleksander Kwaśniewski
Pałac Prezydencki
00-071 Warszawa
ul. Krakowskie Przedmieście 48/50
Ciechanów, 17.06.2002
Wielce Szanowny Panie Prezydencie.
Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zaszczytnego obowiązku pełnienia służby wojskowej ze względu na trudną sytuację rodzinną, w jakiej się znalazłem. A mianowicie:
Mam 24 lata i ożeniłem się w wdową w wieku lat 44. Moja żona ma córkę w wieku lat 25. Tak się złożyło, że mój ojciec ożenił się z córką mojej żony. Tym samym mój ojciec stał się moim zięciem, gdyż poślubił moją córkę. W związku z tym jest ona jednocześnie moją córką i macochą.
Mojej żonie i mnie urodził się w styczniu syn. To dziecko jest bratem żony mojego ojca, czyli jego szwagrem. Jednocześnie, będąc bratem macochy jest moim wujkiem. Czyli mój syn jest moim wujkiem.
Żona mojego ojca, czyli moja córka, powiła na Wielkanoc chłopczyka, który jest jednocześnie moim bratem, gdyż jest synem mojego ojca, i wnukiem, ponieważ jest synem córki mojej żony.
Jestem więc bratem mojego wnuka, a będąc mężem teściowej ojca tego dziecka, pełnię jakby funkcję ojca mojego ojca, pozostając bratem jego syna. Jestem wobec tego własnym dziadkiem.
Dlatego też proszę uprzejmie Pana Prezydenta o zwolnienie mnie ze służby wojskowej, gdyż o ile mi wiadomo, prawo nie zezwala powoływać do wojska jednocześnie dziadka, ojca i syna z jednej rodziny.
Wierząc w zrozumienie mojej sytuacji przez Pana Prezydenta pozostaję z poważaniem
Jerzy Kowalik

10.02.2020 12:05

48 z 819: kmicic92

Idzie Hans Klos koło piaskownicy i go sypnęli.

29.02.2020 12:28

49 z 819: daszekmdn

Przychodzi kangurek do lekarza. Lekarz:
- Co ci się stało kangurku?
Cały jesteś zakrwawiony i w ogóle zmasakrowany.
Kangurek:
- Ledwo k**wa do metra wsiadłem to już mi torbę wyrwali.

29.02.2020 13:29

50 z 819: daszekmdn

Idzie osiemdziesięciopięcioletni dziadek przez las a tu nagle widzi żaba skacze. Bierze ją do ręki a ta do niego mówi:
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek wziął żabę schował do kieszeni i idzie dalej. Po chwili z kieszeni znowu odzywa się żaba.
- Pocałuj mnie! Zmienię się w cudowną królewnę, będę śliczna, uległa i zawsze Ci będę wierną!
Dziadek na to odpowiada:
- W tym wieku to ja wolę mieć gadającą żabę.
--
Co robi kot pod choinką?
Prezentuje się
--
Dzwoni weterynarz do Kowalskiej i mówi:
-Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to?
-Oczywiście! A psa niech pan puści wolno. Zna drogę do domu.
--
Jeżyk wybrał się z krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć, ze Jeżyk nacisnął spust, huk, wystrzał.... Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie sie w konwulsjach. Podsuwa sie Jeżyk wymacał trzęsące sie ciało krecika i mówi : Nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem...
--
Mioł facet papuga,kiero strasznie lubiała dużo godać przez telefon.Kieregoś dnia prziszeł z roboty i godo do papugi;
Słuchej ty franco jedna,jutro jada w delegacja - jak przijada z tyj delegacji za dwa tydnie i zobocza że jest wysoki rachunek za telefon,to cie przibija najwiynkszym gwoździym do ściany i bydziesz tam wisiała do usranyj śmierci.
Facet wrócił do dom ,paczi a tu rachunek 5000.Tak sie wkurził że wzion tyn gwoźć i przibił jom do ściany.
Biedno wisi na tyj ścianie i sie tak rozglondo po izbie,paczi a vis'a vis na ścianie wisi Jezusek na krziżu,tak nieśmiało sie go pyto
-Ciebie tyz tak przibili za kara?
-Ja , tyż tak za kara wisza ,pado Jezusek
-A długo sie już tak wisisz- pyto papuga
-No,bydzie już 2000 lot
-Co? 2 tysionce lot! Ło jasny pieron -to kajś ty dzwonił!!!!!!!
--
W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się:
- "Lew, lew, ratunkuu!!!"
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- "Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!"
--
Doktorant, doktor i profesor psychologii złapali złotą rybkę, która obiecała spełnić po jednym ich życzeniu w zamian za wolność.
Doktorant:
- Chcę być na Bahama i jeździć superszybką łodzią z fantastyczną dziewczyną bez stanika.
Puff! Zniknął.
Doktor:
- Chcę być na Hawajach otoczony tancerkami hula.
Puff! Zniknął.
Profesor:
- Ci dwaj mają być w laboratorium po lunchu...
--

29.02.2020 13:40

51 z 819: daszekmdn

Internet Explorer ma dość odwagi aby zapytać cię, czy ma być domyślną przeglądarką. A ty wstydzisz się zagadać do dziewczyny?
--
- Zrób mi kanapkę
- Co?! Sam sobie zrób
- sudo Zrób mi kanapkę
- OK
--Kumpel do kumpla informatyka:
- Stary z ciebie taki programista, że pewnie o seksie piszesz w C++.
- Też mi sztuka - input, output i zapętlić.
--
Jedna z firm wyprodukowała superkomputer, który zdaniem twórców miał dawać inteligentne odpowiedzi na wszystkie pytania. Podczas testów jeden z programistów zadał mu pytanie:
- Gdzie teraz jest mój ojciec?
Komputer "pomyślał" trochę i wypluł odpowiedź:
- Łowi ryby na Florydzie.
Programista zwrócił się do głównego konstruktora:
- Niestety odpowiedź jest błędna. Mój ojciec od kilku lat nie żyje.
Konstruktor w odpowiedzi stwierdził, że pytanie musiało być za mało dokładne. Programista zadał zatem pytanie:
- Gdzie teraz jest mąż mojej matki?
Komputer "pomyślał" trochę i wypluł odpowiedź:
- Nie żyje. Ale twój ojciec żyje jak najbardziej i dalej łowi ryby na Florydzie.
--
Nowości z list przebojów: rekordy sprzedaży w Mediamarkt bije grupa CD-RW z albumem 700MB.

29.02.2020 13:46

52 z 819: daszekmdn

Spowiada się facet:
- Proszę księdza, biłem konia w łazience.
A Ksiądz do niego:
- I, dobrze, poco to bydle tam wlazło?

29.02.2020 14:08

53 z 819: Paulinux

Czy wiesz, dlaczego dostałeś w skórę? Dlatego, że uderzyłeś słabszego od siebie!
— A ja myślałem, że dlatego, że ty jesteś silniejszy ode mnie!

— Tato, pobaw się ze mną!
— Nie mogę!
— A dlaczego?
— Ponieważ pracuję!
— A po co?
— Żeby kupić ci chlebka.
— Ale mnie się nie chce jeść, ja się chcę bawić!

Rozmowa między dwoma przedszkolakami:
— Gdzie sie urodziłeś?
— Na wsi, a ty?
— W szpitalu.
— A co ci było?

ENTJ
29.02.2020 15:56

54 z 819: Paulinux

— Czas już, żebyś się ożenił synu — mówi ojciec. — W końcu przecież znajdziesz kobietę o zbliżonych zainteresowaniach do twoich.
— A cóż ja bym robił z żoną, która uganiałaby się za dziewczętami?
ENTJ
29.02.2020 15:57

55 z 819: Paulinux

Chłopak wymawia swojej dziewczynie:
— Nie zapieraj się. Wczoraj widziałem na własne oczy, jak szłaś z Karolem do parku.
— Tak? To ty własnym oczom wierzysz bardziej niż mnie?

ENTJ
29.02.2020 15:58

56 z 819: Paulinux

— Od kogo dostałeś taki długi list?
— Od narzeczonej.
— I co pisze?
— Ze kiedy przyjedzie, to wszystko opowie.

ENTJ
29.02.2020 15:59

57 z 819: Paulinux

Chłopiec poznał dziewczynę.
— Ilekroć się pan uśmiechnie, mam ochotę zaprosić pana do siebie.
— Pani mi pochlebia...
— Och, nie. Jestem dentystką.

ENTJ
29.02.2020 16:00

58 z 819: Paulinux

— Czy mnie kochasz?
— Bardzo!
— Czy poświęciłbyś dla mnie życie?
— Co to, to nie, bo kto by cię później kochał tak jak ja?

ENTJ
29.02.2020 16:04

59 z 819: Paulinux

— Teraz, skoro już wiem, że tego polecenia nie wydał pan kierownik — pytam: co za idiota to zrobił?

ENTJ
29.02.2020 16:11

60 z 819: Paulinux

— Jak postępują prace nad nowym typem mózgu elektronicznego? —pyta szef firmy naczelnego konstruktora.
— Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że jest zbyt wrażliwy, a nawet czułostkowy.
— Coś podobnego, ależ to sukces!
— Nie zanadto! Kiedy pomyli się, płacze ze wstydu!

ENTJ
29.02.2020 16:14

Wróć do listy wątków

3 z 41

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper