Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Gry nieelektroniczne

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

41 z 79: magmar

Nigdy do szachów nie miałam cierpliwości. Ruchy znam mój brat jest dużo lepszy.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
21.06.2019 11:58

42 z 79: pates

gra jest fajna, a ta wersja drewniana jest moim i nie tylko moim zdaniem leprza od tego badziewia które teraz sprzedają
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
21.06.2019 12:57

43 z 79: magmar

Zgadzam się!
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
21.06.2019 15:10

44 z 79: daszekmdn

Ostatnio miałem okazję grać w kółko i krzyrzyk ;).

26.06.2019 04:39

45 z 79: pates

ja miałem takie plastikowe kupione za 10 zł kiedyś
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
26.06.2019 11:48

46 z 79: jamajka

A jakie posiadacie u siebie brailowskie gry? WIem, że w wiele można było grać w różnych miejscach, ale jakie macie swoje? A może macie jakieś, w które można grać mimo, że nie są typowo dla niewidomych? TYpowo dla niewidomych mam scrabble i reversi, miałam też sudoku kiedyś. Oprócz tego miałam takie fajne, małe, podróżne szachy, ale nie na magnesy, tylko z takimi otworkami, w które się wkłądało pionki. Uważam, że to jest dużo lepsze rozwiązanie, bo raz, te magnesiki zwykle wypadały, a druga rzecz, że można łtwo po tych dziurkach się zorientować, gdzie są które pola. Poza tym, jest to dość łatwo dostosować, wystarczy na czarnych lub białych figurach postawić kropkę jakąś wyczuwalną substancją, klejem na gorąco, albo lakierem do paznokci po prostu. Mamy też, co chyba dużą niespodzianką nie będzie, domino, bardzo ładne, dużo łądniejsze od plastikowego, z wyczuwalnymi oczkami. To domino dla mnie było najfajniejszym dowodem na to, że można sobie kupić grę dużo ładniejszą, z dużo lepszego materiału i 4 razy taniej. :) A, no i jeszcze, coś pomiędzy dwoma kategoriami, mam oznaczone karty, czyli w sumie to karty dla niewidomych, z tym, że sama je sobie oznaczyłam. :)
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
13.10.2019 15:02

47 z 79: magmar

reversi, Scrabble, karty, Chińczyk , szachy, warcaby.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
13.10.2019 15:07

48 z 79: pates

szachy i własnoręcznie oznaczane, foliowe karty. Kiedyś miałem statki dobrze dostempne, bo pola były oznaczone kropkami, na podtopione statki nakładało się takie pokrywki jakby
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
14.10.2019 12:53

49 z 79: magmar

Statki akurat miałą moja moja kuzynka, ale tak. Były dobrze dostępne.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
14.10.2019 14:11

50 z 79: jamajka

Mieliśmy kiedyś statki, w których były takie kołeczki wkładane w te pola, w które się trafiło albo oni trafili. Trzebaby tylko jakoś oznaczyć kolory tych kołeczków... chociaż... były dwa pola, jedno z twoimi statkami, i drugie, na którym się oznaczało gdzie się samemu trafiło, to w sumie te kolory nie potrzebne, jak się gra w dwie osoby
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
15.10.2019 11:41

51 z 79: pates

o takie coś ja miałem właśnie, że po 1 osadzało się statek, a po 2 oznaczało trafienia
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
15.10.2019 16:09

52 z 79: dariusz.1991

Kiedyś na imprezie po kilku piwach kolega wkręcił się, żebyśmy zagrali w karty. Kart znaczonych nie miałem, więc wpadliśmy na pomysł, żeby ściągnąć schemat alfabetu brajla z internetu i oznaczyć je długopisem. Dało się!

22.02.2020 17:53

53 z 79: mara

W karty grałem z tatą, gdy żył. Teraz czasami gram z ludźmi ze Słowacji.
Wolę ciebie wolność!
01.03.2020 22:07

54 z 79: strowbery

witajcie, ja naprzykład grałam w monopol z widzącymi. Według mnie jest suuuuper
<3 :* <3
11.10.2020 13:52

55 z 79: mucha

ja dostałem uno z altiksu koszt 86 zł plus przesyłka ale jeszcze nie wiem jak w to grać

13.10.2020 03:03

56 z 79: strowbery

nie grałam w uno, o którym mówisz, ale naprzykład grałam w pokera w brajlu.
<3 :* <3
15.10.2020 13:30

57 z 79: strowbery

i jeszcze kiedyś z widzącymi grałam w statki nie wiem czy ktoś kojarzy
<3 :* <3
15.10.2020 13:31

58 z 79: mara

Ja statków osobiście nie miałem, ale mój sąsiad miał i grywałem u niego.
Ja ogulnie bardzo często grałem w planszówki podczas dzieciństwa.
Do dzisiaj w moim domu są jeszcze:
Chińczyk, piraci atakują, biznes po europejsku i postaw na milion.
Natomiast grami, w które grałem w dzieciństwie ale już nie nadają się do użytku są:
Szczęśliwa siudemka- powód: zbyt poluzowana i niestabilna plansza.
Eurobiznes- powód: wszystko poniszczało z powodu starości lub bezpowrotnie zaginęło.
Wolę ciebie wolność!
16.10.2020 20:54

59 z 79: strowbery

no powiem że spoko gry w euro biznez grałam ale w postaw na milion to jeszcze nie
<3 :* <3
16.10.2020 22:57

60 z 79: mara

To może dobrze, bo tam pieniądze są z drewna.
Taki dość mały paseczek jest warty 25000 zł i jak wiadomo jest ich 40.
Poza tym niedopracowane jest to, że na sporej ilości kart z pytaniami są dwie takie same kategorie i w takim przypadku jedyne, co możesz wybrać, to numer pytania.
Tak nie powinno być.
Wolę ciebie wolność!
16.10.2020 23:04

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper