Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Nieporadnik pisarza

Wróć do listy wątków

2 z 4

Poprzednia
Następna

21 z 80: Celtic1002

Wiesz co, Dawidzie? Ja tak chyba nie mam. Może wynika to z tego, że uznam, że kiedyś to poprawię, napiszę
lepiej, dokonam korekty i będzie ok. Szkoda mi pracy, którą włożyłam w dzieło, zwyczajnie. Wiesz, jak
siedzisz nad czymś ileś czasu, to potem, jak usuniesz, możesz mieć wyrzuty sumienia, bo możesz uznać
jednego dnia, że to nie to, a za jakiś czas, jeśli na przykład do tego wrócisz, to stwierdzisz, że wystarczą
drobne zmiany, korekty tu i ówdzie i będzie całkiem przyzwoite dzieło. Więc ja nigdy w ten sposób nie
robię, no chyba, że patrzę wstecz, na teksty, które pisałam, mając 11, 12, 13 lat, to już można by podyskutować.
Ale obecnie? Nie mam tak.

"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę." Anna Frankowska
27.02.2018 12:06

22 z 80: cinkciarzpl

To normalne, aczkolwiek bardziej polecam sezonować. Trzymasz coś przez ileś miesięcy, nie zaglądając
do tego. Gdy upłynie te pół roku, zapomnisz kontekstu, i odnajdziesz to wszystko w tym, co stworzyłeś,
zrobi to na tobie wrażenie to może być to. Aczkolwiek tak i tak zdarza się, że poprawiam.

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
27.02.2018 13:40

23 z 80: jamajka

Też myślę, że gdybyś to przeczytał, zapominając na chwilę, że to ty, to by ci się spodobało. Jak bardzo
długo piszę, to nie usuwam. Mam na komputerze mnóstwo rzeczy, które są wedłóg mnie słabsze, ale mam zamiar
je poprawić, trzymać dla sentymentu, albo ogólnie sobie czasem je poprawiać fragmentami, ale rzadko bardzo
usuwam do końca. A ty nie powinieneś tego robić, bo to w tym przypadku strata czasu, jak ktoś jest takim
prefekcjonistą, to na pewno, jak się zapomni po paru miesiącach, to wrzuci coś wartościowego na bloga.
xd. Warto to też pokazać komuś, ja tak zwykle robię, że jak nie jestem pewna, czy coś się w ogóle gdzieś
nadaje, to pokazuje przyjaciółce i pytam, gdzie robię błąd, bo gdzieś na pewno. Ona mi mówi, gdzie wyszło
nienaturalnie, a gdzie jest OK, tylko ja tego nie widzę. WIęc myślę, że to też fajny sposób, żeby komuś
zaufanemu pokazać.

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
27.02.2018 18:37

24 z 80: matius

Ja również nie kasuje. Coś napisze i zostawiam jak wena sobie pujdzie. A jak mam ochotę poprawić, np.
pewien tekst zmienił adresata, to stary zostawiłem a osobnym wkleiłem to co mi się podobało, a resztę
dorobie sam.

Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
27.02.2018 18:43

25 z 80: Monia01

Zostawiam, praktycznie zawsze. :)

*** ?? ??
28.02.2018 00:52

26 z 80: pajper

No widzicie, stąd właśnie moje pytanie, że mojej twórczości dobra ponad połowa znika pod okrutnym SHIFT+DELETE. :D
I nie, nie żałuję i nigdy nie żałowałem niczego, co usunąłem, bo podchodzę do tego, co piszę, bardzo krytycznie i nigdy nie akceptowałem półśrodków.
Byłem natomiast ciekaw, jak do tematu podchodzą inni.
Biorąc pod uwagę, że to, co zamieszczam na blogu, dalekie ideału, nie chcecie wiedzieć jak wygląda to, czego nie zamieszczam. :P

#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
28.02.2018 07:03

27 z 80: Celtic1002

Dawidzie, masz bardzo wysoką samokrytykę. A może akurat to, co nie zamieszczasz, komuś innemu by bardzo
przypadło do gustu? Nie wiesz tego. Zawsze możesz zaryzykować i się tego dowiedzieć. :)

"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę." Anna Frankowska
28.02.2018 07:10

28 z 80: matius

Chcemy się dowiedzieć co ląduje pod shift delete! :)

Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
28.02.2018 07:26

29 z 80: Elanor

Dawidzie, mnie się nigdy nie podoba to, co napisałam. Większość ląduje na dysku przenośnym w folderze
o wdzięcznej nazwie odpadki. Nie wyrzucam definitywnie tylko dlatego, że jakieś pomysły mogą się kiedyś
na coś przydać. Choć ostatnio na przykład w przypływie jakiegoś złego... humoru, omal wszystkiego nie
wywaliłam. :)


28.02.2018 09:56

30 z 80: pajper

Bardzo ładnie, Elanor, piszesz, więc nie ma prawa ci się nie podobać. :D
Pewnie nawet to, co ty uznajesz za słabe, jest na bardzo wysokim poziomie.
Natomiast, ja nigdy nie zachowywałem starych dzieł, ponieważ wiem, że i tak bym do nich nie chciał wracać.
To nie tak, że coś napiszę, czekam godzinę i usuwam.
Ale jeśli coś napiszę i, wróciwszy do tego po kilku diach, uznam, że to jakaś pomyłka, usuwam chętnie.

#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
28.02.2018 11:41

31 z 80: jamajka

Nie ma prawa jej się nie podobać, tak? Jakbym pisała prywatnie, to kazałabym ci leczyć się z hipokryzji,
no ale piszę na forum, więc napiszę tak. Dawidzie, do jasnej... dobra, forum. Dawidzie, to, co piszesz
jest tak filozoficzne, tak głębokie, tak inne niż twój wiek i większość jego reprezentantów, że ty w
ogóle nie powinieneś mieć prawa wypowiadać się na temat twojej twórczości. Uwielbiam teksty ELanor i
zgadzam się w całej rozciągłości, że nie podobać się jej nie ma prawa. xd. Pzdr Elanor. Ale jeśli przymujemy to za fakt,
a tak robimy, to bardzo cię proszę, nie mów o swojej twórczości w ogóle nic poza tym, co cię inspirowało.
Bo to aż śmieszne, że czyta się na górze: a wiecie, takie tam sobie, głupie w sumie... a potem czyta
się coś takiego, że trzeba 3 razy przeczytać, żeby ogarnąć wszystko. Może pot shift delete ląduje coś,
co ty skrytykowałeś zgodnie z zasadą, co moje, to złe, może ląduje coś prostrzego, co by ludzie uwielbiali,
a ty uważasz, że jest niepotrzebne... może po prostu całkiem spoko tekst. Już nie mówię, żeby wrzucać
do sieci, ale podejrzewam, że nie napisałam jeszcze nic takiego, jak te twoje usunięte. Pamiętaj, że

najbardziej krytykujemy swoje rzeczy. Zauważ, żę ELanor się nie podoba, a jednak wrzuca, bo umie rozgraniczyć:
moje, więc krytykuje, a moje, ale dobre. xddd. Przynajmniej tak mi się wydaje. Np. ja nie bardzo lubię
słuchać, jak śpiewam. A wiem, że umiem zaśpiewać dobrze.

Wracając do tematu, pytanie podobne do Dawida: pisaliście kiedyś coś z kimś wspulnie?

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.02.2018 15:14

32 z 80: pajper

Zboczyłaś Maju nawet bardzo z tematu.
Ja mam zasadę, by nigdy nie publikować niczego, z czego sam nie jestem zadowolony, ale nie o tym mowa.
Co do pisania z kimś, nie.
Próbowałem, ale to nie wyszło i nie wiem czy kiedykolwiek będę próbował.
Zwykle ma się różne wizje na dany tekst i nie mówię tu tylko o treści, ale i języku, formie.
Natomiast chętnie pomagam ludziom z pomysłami, koncepcjami, uwagami, tu przykładem niech będzie Promień Nadziei Kuby, książka, którą pisze, w której pomysłotwórczy udział mam dość spory.

#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
28.02.2018 15:31

33 z 80: jamajka

No jasne, że zboczyłam z tematu, a ty nie? :p
CO do pisania razem, zdarzyło mi się kiedyś pisać z kimś, choć racja, zapomniałam, że może być to wyrażenie
nieprecyzyjne. Rzadko jest tak, że ktoś z kimś pisze dosłownie, w sensie sam tekst pisze i jedna i druga
osoba. Bardziej chodziło mi o wspulny pomysł, dogrywanie szczegółów i ogólną współpracę przy tworzeniu
wrzechświata.

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.02.2018 15:48

34 z 80: zywek

Ja ogólnie jeśli chodzi o moją jakąkolwiek pisaninę to jestem strasznie samokrytyczny i w ogóle większość
tego, co zrobiłem kiedykolwiek uważam, że można było zrobić lepiej.


28.02.2018 16:02

35 z 80: jamajka

Ja, jak piszę coś, to nawet, jak jestem dosyć zadowolona, to i tak dopiero wtedy w to wierzę, jak mi
to ktoś powie. To znaczy może mi się jakiś pomysł spodobać, jest fajny, OK, ale dopiero kiedy ktoś to
przeczyta i mówi, że jest coś tam dobre, to jestem w stanie powiedzieć: o, zadziałało.

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.02.2018 16:40

36 z 80: Elanor

Mam ogromną prośbę, szczególnie do tych, którzy czytali mój "Kamień ciszy". Podrzućcie jakieś imię dla
drugiego czarodzieja, który się tam pojawi, bo mi prace nad całą historią stanęły. Głowy do imion nie
mam w ogóle. :)


14.03.2018 11:45

37 z 80: annabeth

O to podobnie jak ja, długo się zastanawiam nad imionami. A co do mojej twórczości, też mi się nie podoba,
ale nigdy nie zdażyło mi się czegoś usunać. Raczej zostawało to gdzieś na dysku, odgrzebywałam to po
x czasu i albo się z tego śmiałam, albo poprawiałam co trzeba, choć to drugie to zadko. A co do pisania
z kimś zdarzyło mi się pare razy pisać z koleżanką. Powiem wam ze ciekawe doświadczenie, kiedy wy piszecie
jeden fragment, zaczynacie jakiś wątek, a druga osoba go rozwija albo na odwrót.

May the force be with you.
14.03.2018 21:45

38 z 80: Elanor

@Annabeth
Masz tutaj bloga? Bo coś mi się zdaje, że ja chyba już dawno miałam się z czyjąś twórczością zapoznać
i nie wiem, czy przypadkiem nie z Twoją. :)
Ostatnio mam straszny problem z imionami do opowiadań fantasy. Do innych gatunków jeszcze pół biedy,
ale fantasy leży zupełnie.


15.03.2018 11:16

39 z 80: jamajka

Ma bloga, ma, widziałam! :d

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
15.03.2018 16:10

40 z 80: annabeth

Tak mam, Aktualnie leży tam jedno całe cuś i drugie które jest w trakcie pisania. Jakieś pojedyncze rzeczy
też się tam pewnie pojawią, a jako ze mam manię nagrywania audioopowiadań albo słuchowisk, to byc moze
też w takiej formie. @elaron no z tymi imionami do fantasy to ciężko cos wymyslic, bo one z regóły są
takie niekiedy udziwnione i nie pospolite.

May the force be with you.
15.03.2018 16:16

Wróć do listy wątków

2 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper