Wątek: Wygląd i chigiena osoby niepełnosprawnej oraz czystość w pomieszczeniu, w kturym przebywa

Strona: 1 z 9

1 z 172: paulinabuczynska98

co sądzicie na temat wyglądu osoby niepełnosprawnej i jej chigieny, oraz czystości w pomieszczeniu, w kturym przebywa.

02.03.2019 18:20

2 z 172: nuno69

Tak jak u widzacych: zalezy od jednostki.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
02.03.2019 20:09

3 z 172: sanklip

Zależy od jednostki.
Jednak osoba npspr,
to też człowiek.
Żyje wśród innych ludzi,
a więc jak najbardziej,
w miarę możliwości
powinien wyglądać
i osobistą chigienę
ogarniać tak samo.

Z czystością pomieszczeń bywa różnie,
bo i też
różne są niepełnosprawności.
Wiadomo,
że jak ktoś zupełnie się nie porusza (np. porażenie spastyczne),
to chigieną,
jak i wyglądem od strony praktycznej zajmuje się opiekun/asystent.
Mówię od strony praktycznej,
bo nie zawsze
osoba nie mówiąca/mówiąca niewyraźnie,
i nie samodzielna,
jest niepełnosprawna intelektualnie.

Jeśli pod tym względem jest w normie,
to należy jej dać wybór i pozwalać decydować,
o wyglądzie,
chigienie pomieszczenia w tym ułożenia mebli/danych przedmiotów także.

Dość cyklicznie,
przez prawie rok
bywałam w weekendy
w pewnym miejscu,
gdzie jest dużo osób niewidomych.
Prucz tego zdarza się tam
też ww niepełnosprawność intelektualna.
Ci,
co z jednym i drugim mieli problem,
chodzili
(przepraszam, będę bezpośrednia)
niedomyci.
Najgorzej było u dziewczyn z wiadomego powodu.
To,
że nie umieli o siebie zadbać,
nie jest ich winą.
Ale widać było,
że osobom,
które powinny im pomagać, wisiało to.


Jeśli natomiast człowiek
jest na tyle sprawny,
że
jest w stanie się ogarnąć,
jak naj bardziej nie ma wymówek
i powinien to robić.

Ja sama mam jeszcze problem z ogarnięciem podłogi -
szczególnie z odkurzaniem,
bo głośne urządzenie,
odkurzaczem zwane
dezorientuje mnie całkowicie.
O chigienie nie wspominam,
bo to podstawa,
ogarniam się bez problemu,
wyjątkiem są nowe miejsca - tu potrzebuję zapoznać się z lokalizacją miejsca i przedmiotów,
zajmuje mi to dużo czasu,
więc i wszystko trwa wolniej,
ale poza tym nie ma problemu.
Przetrzeć kurze,
wywietrzyć
czy ogarnąć bałagan wokuł siebie,
jeśli takowy powstanie -
ogarniam to bez problemu.
więc nie jest źle.
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
02.03.2019 20:54

4 z 172: Zuzler

Nie do końca. Będąc w ośrodku zauważyłam, że niewidomi po prostu nie raz nie wiedzą jak się ubierać. Noszą to, co ktoś im kupił i powiedział, że jest ładne albo tak, jak sami sobie wyobrażają, że jest ładnie. A to nie zawsze się równa temu, że faktycznie wyglądają ładnie.

02.03.2019 23:04

5 z 172: sanklip

A ubiur to
jeszcze inna kwestia,
choć mieści się w temacie -
dotyczy wyglądu.
Ja idąc po nowe ciuchy,
zawsze robię to z osobą widzącą,
najczęściej koleżanką zbliżoną wiekiem,
albo inną bliską osobą.
I oczywiście zależy mi
na tym,
żeby ubierać się
i wyglądać,
jak człowiek :D
Chociaż styl mam raczej luźny.
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
02.03.2019 23:23

6 z 172: misiek

Dla mnie higiena osobista to podstawa. Bez tego nie ruszam się z domu. Co do czystości i porządku w okół siebie- nie ma u mnie jak u więkrzości facetów porozpierdzielanych po pokoju brudnych skarpet, czy niepozmywanych naczyń- nienawidzę tego, ale np- łóżka nie ścielę, a jeśli już to bardzo żadko, bo najzwyczajniej w świecie mi się nie chce i jakoś mi to nie przeszkadza. W okół siebie mam generalnie porządek, a na półkach wszystko poukładane. W szawkach mam bałagan, do póki kiedyś się nie wkurzę i tego wszystkiego nie poukładam. Po za tym nie mam w pokoju jakoś wybitnie czysto, bo mam psy a latać ze szmatą codziennie mi się nie chce, z resztą- na drugi dzień byłby podobny stan, bo wiadomo- sierść i te sprawy. No cóż- coś kosztem czegoś.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2019 01:13

7 z 172: Lowca_Androidow

Łysy, poukładasz, ale tylko na chwilę, mam to samo :D
I to nie jest kwestia niepełnosprawności, niewidzenia itp, po prostu ludzkie odruchy, ludzkie przyzwyczajenia.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
03.03.2019 13:25

8 z 172: paulinabuczynska98

ja nie mam problemu ze swoim wyglądem i chigieną. co prawda widzący zwracają mni uwagę i muwią, że nie ładnie wyglądam i że mam np. za dużo trądziku. czy nie ładnie się ubieram. a jeżeli chodzi o pożądek wokuł siebie topotrafię się ogarnąć, ale zazwyczaj twierdzę, że mam czysto. gdy mama mi każe posprzątać w domu to muwię wtedy, że bnie jestem w laskach ui że tu nie internat.

03.03.2019 13:58

9 z 172: misiek

Wiem o tym i nie zwalam tego na niepełnospraawność.
--Cytat (Łowca_Androidów):
Łysy, poukładasz, ale tylko na chwilę, mam to samo :D
I to nie jest kwestia niepełnosprawności, niewidzenia itp, po prostu ludzkie odruchy, ludzkie przyzwyczajenia.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2019 14:12

10 z 172: misiek

Co do trądziku- mam od ósmego roku życia i raczej do końca życia już mi zostanie, ale chyba nikt nigdy mi nie powiedział, że źle się ubieram.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2019 14:13

11 z 172: Lowca_Androidow

Łysy, ta druga część wypowiedzi nie tyczyła się Ciebie, ale ogólnie tematu, ostatnie wątki są jak dla mnie co najmniej dziwne, tak jakbyśmy byli inni, nie z tej planety i mieli inne zachowania, byli z innego materiału i mieli inne muzgi :)

--Cytat (łysy):
Wiem o tym i nie zwalam tego na niepełnospraawność.
--Cytat (Łowca_Androidów):
Łysy, poukładasz, ale tylko na chwilę, mam to samo :D
I to nie jest kwestia niepełnosprawności, niewidzenia itp, po prostu ludzkie odruchy, ludzkie przyzwyczajenia.

--Koniec cytatu

--Koniec cytatu

Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
03.03.2019 18:46

12 z 172: mucha

ja co do ubioru to mi rodzice kupują żeczy ogulnie fakt te wątki są dziwne faktycznie jesteśmy normalnymi ludźmi

03.03.2019 21:14

13 z 172: misiek

Mucha- to troszkę szkoda.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.03.2019 23:25

14 z 172: mucha

albo inna osoba widząca

04.03.2019 07:15

15 z 172: Zuzler

Że tak powiem, u mnie śmietnik pojawia się naturalnie, bo po prostu lubię mieć wszystko pod ręką. No i co prawda muszę czasem trochę poszukać zanim znajdę czego potrzebuję, ale zawsze wiem gdzie zacząć. U nas to niestety rodzinna przypadłość.

04.03.2019 10:14

16 z 172: Julitka

U mnie problem polega głównie na tym, że nie chce mi się wyrzucać śmieci do kosza i odnosić na miejsce tego, co sobie wzięłam. W szufladzie w rodzinnym domu nadal można więc znaleźć opakowanie po czekoladzie, którą zjadłam kilka miesięcy temu. Od kilku lat, od momentu, gdy zaczęłam "dojrzewać" staram się dbać o chigienę tym bardziej, ale niestety jest to niesamowicie trudne i wymaga czasu i środków. Nie, nie mówię, że jest to niemożliwe, ale jednak trudne, bo wiele rzeczy to kwestie indywidualne.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
04.03.2019 12:01

17 z 172: Zuzler

O tak tak, z tymi śmieciami to i u mnie tak działa. Z tym, że w moim kącie z burdlem można znaleźć dużo, dużo, dużo dużo opakowań, które czasem sobie leżą nawet i pół roku albo lepiej, bo najpierw je tam wrzucam, a potem jakoś tak zapominam i przykrywa je kolejna warstwa :D

04.03.2019 12:31

18 z 172: mucha

a jak dobieracie ubrania? z czyjąś pomocą czy jak bo moim zdaniem pomoc jest nie unikniona

04.03.2019 12:51

19 z 172: Zuzler

Niestety nieunikniona. W innym razie albo ma się szczęście akurat mieć przypadkiem dobry gust, albo ogląda się ubiór innych, albo jest się skazanym na jeden rodzaj ubrań, co do którego ma się pewność, że to dobrze wygląda. Albo, co też się zdarza, ma się to po prostu w gdzieś i nosi co chce.
Osobną kwestią jest dobry wybór doradzającego. Jeśli pójdę na zakupy z babcią albo inną starą ciotką to dość prawdopodobne będzie, że ta osoba będzie mi wpierać, że np w spódnicy do ziemi i jakichś babciowych laczkach wyglądam wspaniale.


04.03.2019 13:30

20 z 172: mucha

no i my musimy jak by ie patrzeć opierać się na zaufaniu

04.03.2019 15:41