Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Napiwki

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

1 z 73: Postukujacy

Hej. Temat może strasznie niszowy, ale pogadajmy sobie.
Jakie macie podejście do dawania napiwków? Mnie przychodzą do głowy dwie sytuacje. W lokalu i tu problemu nie mam, jeśli mogę sobie pozwolić na to by dać napiwek obsłudze to im milej i komfortowiej się będę czuł, to dam. Lekkim absurdem jest dla mnie jednak napiwek dla dostawcy np. z Pysznego. To bardziej kurierska praca, za którą otrzymują swoje wynagrodzenie. Nie ma tu za co im szczególnie dziękować, o tym mówię. Przynajmniej obecnie takie mam zdanie. Dzwonek do drzwi, dostawa, odbiór. Gdzie tu pole na coś za co można podziękować?

Jakie jest Wasze zdanie na te tematy?
Pozdrawiam.
INFP
23.07.2022 22:20

2 z 73: cinkciarzpl

Popieram
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
23.07.2022 23:44

3 z 73: misiek

Pięknej pani barmance/ ekspediętce to jak najbardziej. Pizzarzowiteż raz dałem, bo miał dobrą muzę w aucie, a ja chciałem od niego zgrać. Niestety, płyta nie była zbyyt chętna do współpracy, ale coś tam się udało.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.07.2022 23:51

4 z 73: djdenismusic

Ja osobiście daję napiwki w przypadku, gdy obsługa jest miła. Co do napiwków dla kuriera/dostawcy, nie zapominajmy, że to też potrafi być ciężka praca. Ci ludzie często zapierdzielają na rowerkach w deszczu, w gorącu, mając do ogarnięcia sporo dostaw danego dnia. Jeśli ktoś, mimo tych trudności potrafi być miły, i uśmiechnięty to uważam, że taki drobny gest jest dodatkowym podziękowaniem za to, żebym ja miał dzisiaj w życiu wygodni.


24.07.2022 08:13

5 z 73: grzegorzm

Trochę JAK BY NIE ROZUMIEM, ARGUMENTY NIE TRAFIONE.
Przecież KELNER DOSTAJE też WYNAGRODZENIE ,Czym to się różni od wynagrodzenia kuriera?
Moim zdaniem to dokładnie to samo.
Co do dawania napiwków to rzadko, ale się zdarza, że daję.
-- (Postukujacy):
Hej. Temat może strasznie niszowy, ale pogadajmy sobie.
Jakie macie podejście do dawania napiwków? Mnie przychodzą do głowy dwie sytuacje. W lokalu i tu problemu nie mam, jeśli mogę sobie pozwolić na to by dać napiwek obsłudze to im milej i komfortowiej się będę czuł, to dam. Lekkim absurdem jest dla mnie jednak napiwek dla dostawcy np. z Pysznego. To bardziej kurierska praca, za którą otrzymują swoje wynagrodzenie. Nie ma tu za co im szczególnie dziękować, o tym mówię. Przynajmniej obecnie takie mam zdanie. Dzwonek do drzwi, dostawa, odbiór. Gdzie tu pole na coś za co można podziękować?

Jakie jest Wasze zdanie na te tematy?
Pozdrawiam.

--

24.07.2022 08:31

6 z 73: adelcia

a ja nie daje nigdy i nikomu.

24.07.2022 17:06

7 z 73: MarOlk

Daję jak akurat mam przy sobie gotówkę, a nie płace kartą i jeśli obsługa jest zadawalająca.
Każdy ma swoje Wejherowo.
24.07.2022 17:58

8 z 73: Numernabis

A czy kelner w knajpie czy restauracji nie otrzymuje wynagrodzenia za swoją pracę? Tak samo ją otrzymuje jak dostawca z pyczne.pl czy każdy inny dostawca, różni się to tylko tym, że kelner jest dostawcą z kuchni do stolika, a kurier z pyszne.pl dostarcza z kuchni do domu.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
24.07.2022 18:02

9 z 73: Postukujacy

Dlatego opisałem tutaj te dwa przypadki. To trochę paradoksalne, że dwa dosyć podobne zawody, ale jednym chce się bonusy dawać, innym niezbyt. Dla mnie osobiście napiwek jest kwestią gratyfikacji za zadbanie o komfort i przyjemną atmosferę w lokalu, co w przypadku dostawcy nie ma jakby niejsca. Oczywiście, że kelner ma za zadanie starać się o dobry wizerunek i zadowolenie klienta, ale można robić konieczne minimum i można też wkładać serce w swoją pracę. Klient gdy to dostrzeże to doceni. U dostawców za bardzo nie ma pola na to, mam wrażenie. Tu bardziej liczy się dostawa na czas, więc dostawa, ewentualna płatność smacznego i dalej szybko szybko.
INFP
24.07.2022 18:12

10 z 73: Numernabis

Ale tak samo dostawcy, kurierzy jedni wkładają serce w swoją robotę inni nie, to również jest zauważalne podczas dostawy czy to paczki czy pizzy czy innego jadła.
Trzeba brać pod uwagę, że praca takiego dostawcy do domu jest trudniejsze, są oni bardziej narazeni na hamstwo klienteli, są u siebie w domu i nie muszą zachowywać kultury tak jak to ma miejsce w miejscach publicznych, do tego kurierzy wożący pacczki mają dodatkową odpowiedzialność za przesyłki i muszą gonić po piętrach. Każdy z tych zawodów jest trudną pracą.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
24.07.2022 18:22

11 z 73: Postukujacy

Prawda, jest w tym też racja.
INFP
24.07.2022 18:24

12 z 73: Numernabis

Absurdem jest napiwek w cenie, a to się również zdarza, jest informacja, że napiwki są wliczone w cenę. To dla mnie jest niedopuszczalne, bo mogę być niezadowolony z obsługi, a napiwek i tak jest doliczony, a co jeśli nie chcę dać napiwku? Obniżą mi cenę :D
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
24.07.2022 18:37

13 z 73: Postukujacy

To trochę tak jakby napisać, że zarobek sprzedawcy wliczony jest w cenę produktu :D
INFP
24.07.2022 18:38

14 z 73: MarOlk

Napiwek wliczony w cenę spotkałem się może raz, dwa w lokalach typu fifilafafą, bułke przez bibułkę.
Każdy ma swoje Wejherowo.
25.07.2022 02:01

15 z 73: balteam

W Usa to standard, tam w praktyce musisz dać napiwek.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
25.07.2022 07:24

16 z 73: papierek

Większym absurdem jest dawanie napiwku przed dostawą. :D
po co mi sygnatura?
25.07.2022 09:10

17 z 73: Postukujacy

Faktycznie. Płacąc gotówką najłatwiej, płacąc kartą można to w terminalu włączyć i wpisać kwotę napiwku, ale przed to dziwnie, za co niby. Chyba nie da się zmotywować do szybszej dostawy w ten sposób? :)
INFP
25.07.2022 12:25

18 z 73: cinkciarzpl

Kierowcy taksówki jak fajny, to dam.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
25.07.2022 17:37

19 z 73: nuno69

Daję, jak kurier czy dostawa z Pysznegowykazuje się ogarnięciem i na przykład podjeżdża pod drzwi a nie gdzieś ch***j wie gdzie 200 metrów dalej.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
25.07.2022 17:54

20 z 73: midzi

Ja chyba wiem, z czego wynika u części osób rozgraniczanie napiwków dla kelnerów, a dostawców jedzenia. Z kelnerem mamy jednak dłuższy kontakt w trakcie pobytu w restauracji. Dobry kelner Doradzi, co wybrać, jeśli mamy wątpliwości. Później podejdzie, zapyta, czy wszystko ok, czasem nawet podpowie, co można w danej lokalizacji zobaczyć, jeśli się go o to zapyta. W przypadku dostawcy jedzenia ten kontakt jest krótki, dobry, dobry, proszę, dziękuję, dowidzenia. Tu nie ma zbytnio opcji, żeby się wykazać, ale są zawodnicy, którzy potrafią to zrobić in plus i minus, dlatego napiwki daję zarówno w przypadku dostarczania jedzenia jak i obsługi w restauracji, o ile, oczywiście, jest co premiować.

26.07.2022 15:08

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper