Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Co jest dla Was najtrudniejsze w Waszej niepełnosprawności?

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

41 z 58: darek1991

Ja z kolei nie cierpię sytuacji, w których ktoś coś mówi, mi wydaje się, że zwraca się do mnie, odpowiadam a okazuje się, że ta osoba rozmawia przez telefon.
jestem szczęśliwym posiadaczem Nokii e 52 i czuję, że w końcu odżyłem po trzech latach analfabetyzmu i udawania zadowolenia z wegetacji w złotej klatce.
12.07.2021 11:30

42 z 58: misiek

No bywa, ale dlaczego nie cierpisz?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
12.07.2021 20:21

43 z 58: darek1991

Po pierwsze, Bo wygląda to tak , jakbym był strasznie arogancki i nie mógł poczekać na zakończenie rozmowy. Po drugie, czasami mówię coś prywatnie do kogoś, a słyszy to dzwoniący.
jestem szczęśliwym posiadaczem Nokii e 52 i czuję, że w końcu odżyłem po trzech latach analfabetyzmu i udawania zadowolenia z wegetacji w złotej klatce.
12.07.2021 23:03

44 z 58: sanklip

Oo, też tak mam czasem.
Ale nie przeżywam jakoś.
Bywa po prostu i tyle :D
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
13.07.2021 14:25

45 z 58: misiek

Możesz przecież pomyśleć, że rozmówca mówi do ciebie, a co najwyżej jak usłyszysz, że jednak nie to przeprosisz i tyle. Ja nie widzę w tym arogancji.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
13.07.2021 16:40

46 z 58: Zuzler

Ale to głupio wygląda, a co za tym idzie, człowiek się potem strasznie głupio czuje.

13.07.2021 16:55

47 z 58: MarOlk

Tak się zastanawiam, ale chyba największą upierdliwością u mnie, albo przynajmniej jedną z największych jest niemożność szybkiego przeczytania czegoś. Zawsze cholera trzeba sięgnąć po ten telefon, odpalić aplikację taką lub śmaką, nakierować obiektyw aparatu na tekst, który nie zawsze tam jest... Wiem, wiem, dobrze, że mamy taką możliwość, to bardzo duże ułatwienie, ale jak się ma np do przejrzenia 30 puszek z czymś, gdzie etykieta nie jest płaska, kod kreskowy nie zawsze jest łatwo zczytać, a sam tekst jest czasem na takim tle, że OCR się musi mocno wysilić żeby z tego wyciągnąć cokolwiek to szlag mnie trafia. Taaa, ślepota nie boli, tylko czasem dokucza, jak mawiał mój kumpel z osiedla.
Każdy ma swoje Wejherowo.
15.07.2021 16:54

48 z 58: Zuzler

U mnie największą upierdliwością są ludzie.
Nie dość, że sama sobie zdaję sprawę z własnych ograniczeń, to jeszcze co kilkaset albo kilkadziesiąt metrów przypominają mi o tym ludzie na byle wyjściu do sklepu, w tramwaju, na ulicy.
Oni czują się dobrze z tym, że mi pomagają, a mi jest bardzo źle z faktem, że proponują mi pomoc wtedy, kiedy jej nie potrzebuję albo wręcz sobie nie życzę.
Często nawet nie dają sobie możliwości przekonania się, czy rzeczywiście sobie nie poradzę bez ich ingerencji.
Nie cierpię tego. Nie lubię przyjmowania takiej pomocy, bo to jak milcząca zgoda na litowanie się i obniżanie mojej wartości w ich oczach. Upokarzające jest samo to, że będąc sama z miejsca jestem traktowana jako ktoś słaby, nieporadny, przeszkadzający, spowalniający, choć robię ile mogę, żeby na to nie wychodziło.
A najgorsze jest to, że głupio odmówić, bo nieraz było już tak, że odprawiłam pomagacza w diabły, a potem robiłam dokładnie to, przed czym mnie przestrzegał.

08.08.2021 17:40

49 z 58: camila

Ten, kto mówi, że "ograniczenia są tylko w naszych głowach", niech wsadzi sobie to powiedzenie w dupę.
"I have become comfortably numb."
08.08.2021 18:34

50 z 58: Zuzler

Owszem. Ale ten, kto nie wie, gdzie się zaczynają, niech czasem użyje po prostu mózgu.

08.08.2021 18:37

51 z 58: biedrona333


-- (papierek):
a ja trochę w innym tonie. Najbardziej mi przeszkadza to, że, przynajmniej tak to działa w polsce, często nie jesteśmy traktowani jako potencjalni partnerzy do związku. Ja już nie mówię potem o ślubie, bo wtedy już się rozważa za i przeciw i tak dalej, ale osoba z jakąkolwiek niepełnosprawnością żadko kiedykolwiek jest obiektem pożądania. Niby mówi się, że osoby niepełnosprawne są normalne i takie jak reszta, przynajmniej jeżeli nie mówimy o intelektualnej niepełnosprawności, ale wątpie, że przeciętna osoba sobie normalnie wyobraża, że niewidomy może mieć dziewczynę, zakochać się, uprawiać seks, mieć romanse, zdradzać, brać dragi, chlać, kraść - chociaż to trudniej xd. Zawsze, ale to zawsze jesteśmy postrzegani przez pryzmat niepełnosprawności.

--
Papierku mnie też to przeszkadza

10.11.2021 20:38

52 z 58: piecberg

Dlatego mówi się, że nasza rehabilitacja trwa całe życie i tak już będzie.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
10.11.2021 23:13

53 z 58: piecberg

Macie te swoje dwadzieścia lat i myślicie, że coś się zmieni. Nic się nie zmieni.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
10.11.2021 23:14

54 z 58: Zuzler

Człowiek uczy się przez całe życie. Każdy.

10.11.2021 23:29

55 z 58: misiek

A może znaczy to tyle, że nie trafiłaś na tego, który będzie ciebie wart? Piecberg, dał bym ci medal na pesymistę roku Eltena.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
11.11.2021 01:32

56 z 58: magmar

W naszym przypadku wzrok nie upośledza seksualności.
Znam dziewczynę niewidomą, która słynie z tego, że ekhem cytując Młynarskiego "Tu się psia nędza nikt nie oszczędza" więc... to tkwi w naszej głowie.


-- (biedrona333):-- (papiereka ja trochę w innym tonie. Najbardziej mi przeszkadza to, że, przynajmniej tak to działa w polsce, często nie jesteśmy traktowani jako potencjalni partnerzy do związku. Ja już nie mówię potem o ślubie, bo wtedy już się rozważa za i przeciw i tak dalej, ale osoba z jakąkolwiek niepełnosprawnością żadko kiedykolwiek jest obiektem pożądania. Niby mówi się, że osoby niepełnosprawne są normalne i takie jak reszta, przynajmniej jeżeli nie mówimy o intelektualnej niepełnosprawności, ale wątpie, że przeciętna osoba sobie normalnie wyobraża, że niewidomy może mieć dziewczynę, zakochać się, uprawiać seks, mieć romanse, zdradzać, brać dragi, chlać, kraść - chociaż to trudniej xd. Zawsze, ale to zawsze jesteśmy postrzegani przez pryzmat niepełnosprawności.

--
Papierku mnie też to przeszkadza

--
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
11.11.2021 13:34

57 z 58: papierek

A czy ja mówię, że upośledza? Nie upośledza, tylko raczej potencjalni partnerzy czasem nie patrzą na osobę niewidomą jak na potencjalnego partnera seksualnego, nie mówiąc o partnera partnerkę do życia.
Nie generalizuję, bo tego nie lubię, ale można sobie wyobrazić sytuację, że siedzi dziewczyna niewidoma i patrzy na nią jakiś facet. I w przypadku osoby widzącej pewnie pomyśli sobie: Ale ładne nogi. W przypadku niewidomej to pewnie coś w stylu o, niewidoma, ciekawe, czy potrzebuje pomocy. No chyba, że trafi się ponadprzeciętnie ładna, poruszająca się z gracją, która ma wyprostowaną postawę, normalnie wyglądające oczy.
po co mi sygnatura?
16.11.2021 16:18

58 z 58: mucha

ale to jest prawda my możemy być dobrymi przyjaciółmi ale nikt z widzących no albo wiekszość nie berze nas za kandydatów na potencjalnego partnera czy to seksualnego czy też życiowego

16.11.2021 16:58

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper