Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Rozwiązania tyflograficzne w miejscach publicznych

Wróć do listy wątków

2 z 5

Poprzednia
Następna

21 z 81: pajper

Wchodzisz na peron. Powoli zbliża się pociąg, tak, że spokojnie, bez nerwów zdążysz... Tylko z której strony? Ludzi można spytać, ale tego już możesz nie zdążyć.
Względnie pociągu nie ma, ludzi też.

Wiadomo, jak jest pełna stacja ludu, inna sprawa, ale bywa, że naprawdę nie ma wielu osób lub są daleko. Ja się dziwie, że nie wiecie o tych oznaczeniach na barierkach.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
19.11.2021 18:00

22 z 81: zywek

Jak można nie zdążyć spytać ludzi? Zreszztą często nie trzeba pytać, jak wiesz, z której strony przyjechałeś i sie nie pogubiłes nigdzie to zazwyczaj będziesz pamiętał, na której stronie jedzie pciąg w konkretnym kierunku.

19.11.2021 18:21

23 z 81: grzezlo

Jeśli ktoś wie, gdzie są te tablice, to może raz z nich skorzysta, a później będzie na pamięć działać.
Jeśli ktoś nie wie, gdzie i że w ogóle są, jest bez szans.
A ja w pierwszym dniu istnienia tego cudu na pierwszej linii metra, to z pół godziny próbowałem znaleźć, no i chyba w końcu się nie udało pierwszym razem, chociaż wybrałem się na peron tylko w celu znalezienia i zbadania tego czegoś.
Pomysłu konstruktorów ni w ząb nie pojąłem,
nie dziwne, skoro grosza za projekt, nie wziąłem.
http://www.zlotowicz.pl/sylwester2020/


19.11.2021 23:34

24 z 81: Zuzler

Taaaak, znamy, znamy, Grzegorzu. :)

19.11.2021 23:35

25 z 81: piecberg

To nie ma sensu, ale urzędnik kasę da bo ślepota zawsze wzruszy i zarobić też można a to, że bubel to nieważne. Business as usual.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
21.11.2021 17:39

26 z 81: Julitka

Ale ja nigdy nie wiem, bo nie mam pamięci geograficznej.
A co do oznaczeń n barierkach, to one są teraz w całej Polsce na byle dworcu PKP, byle był nowo wybudowany lub remontwany; nawet na głpim Zgierzu już są, na Łodzi Widzew także. Chyba na Metro Stadion też widziałam, na Młocinach na pewno, jeżeli tam są zwykłe schody. No, w każdym razie widziałam parę stacji metra ze zwykłymi schodami, gdzie to jest.
-- (zywek):
Jak można nie zdążyć spytać ludzi? Zreszztą często nie trzeba pytać, jak wiesz, z której strony przyjechałeś i sie nie pogubiłes nigdzie to zazwyczaj będziesz pamiętał, na której stronie jedzie pciąg w konkretnym kierunku.

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 14:07

27 z 81: Julitka

Ale niekoniecznie to jest problem samych planów, tylko tego, że nikt nie wie, gdzie one są, bo nikt o tym nie mówi, nie jest to napisane w opisach stacji itp.
Żeby nie było, ja nienawidzę planów tyflograficznych i jeżeli Twoja teoria jest prawdziwa, ja także jestem ofiarą systemu.
-- (grzezlo):
Jeśli ktoś wie, gdzie są te tablice, to może raz z nich skorzysta, a później będzie na pamięć działać.
Jeśli ktoś nie wie, gdzie i że w ogóle są, jest bez szans.
A ja w pierwszym dniu istnienia tego cudu na pierwszej linii metra, to z pół godziny próbowałem znaleźć, no i chyba w końcu się nie udało pierwszym razem, chociaż wybrałem się na peron tylko w celu znalezienia i zbadania tego czegoś.
Pomysłu konstruktorów ni w ząb nie pojąłem,
nie dziwne, skoro grosza za projekt, nie wziąłem.
http://www.zlotowicz.pl/sylwester2020/


--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 14:08

28 z 81: zywek

No ja jeżdżę metrem 12 lat i nigdy nie widziałem nigdzie na zwykłych schodach właśnie plakietek. Na nowo wyremontowanych dworcach też nie.

22.11.2021 14:08

29 z 81: Julitka

Słuchaj, ale to nie znaczy, że ich tam nie ma. Serio, nikomu nie chce się wypisywać czegoś, czego nie widział na własne oczy. Nawet, jeżeli metrem jeździ lat cztery. :p
-- (zywek):
No ja jeżdżę metrem 12 lat i nigdy nie widziałem nigdzie na zwykłych schodach właśnie plakietek. Na nowo wyremontowanych dworcach też nie.

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 14:11

30 z 81: balteam

Żywek, ktoś ci musi pokazać, ja sam we Wro jakoś znaleźć nie mogłem.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
22.11.2021 14:11

31 z 81: Julitka

Ja jestem w otyle "lepszej", tfu, sytuacji, że czasem tak się boję schodów, że trzymam się poręczy, gdy idę sama, więc na szanowne tabliczki się natykam mimochodem. Nie wiem, czy nie ma ich np. na Dworcu Gdańskim PKP, jak się na peron wychodzi, ale mogę się mylić.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 14:13

32 z 81: piecberg

Tyflografika jest świetna do nauki w szkole a le nie w miejscach publicznych.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
22.11.2021 14:23

33 z 81: Zuzler

Nie tylko do nauki w szkole. Ale do miejsca publicznego faktycznie nie bałdzo, bo nawet, jeśli ktoś orientuje się w mapach świetnie, to dobre parę minutek przy takim planie spędzi, a to średnie rozwiązanie, zwłaszcza gdy się gdzieś śpieszyć. A ponadto o te plany się zwykle nie dba, więc podchodząc do nich, trzeba je sobie samodzielnie oczyścić, zanim się zacznie oglądać. Mało fajne to, mówiąc wprost.

22.11.2021 14:35

34 z 81: Julitka

Zgadzam się z Zuzą.
-- (Zuzler):
Nie tylko do nauki w szkole. Ale do miejsca publicznego faktycznie nie bałdzo, bo nawet, jeśli ktoś orientuje się w mapach świetnie, to dobre parę minutek przy takim planie spędzi, a to średnie rozwiązanie, zwłaszcza gdy się gdzieś śpieszyć. A ponadto o te plany się zwykle nie dba, więc podchodząc do nich, trzeba je sobie samodzielnie oczyścić, zanim się zacznie oglądać. Mało fajne to, mówiąc wprost.

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
22.11.2021 15:09

35 z 81: tomecki

a mnie to nawet pomaga, o ile oczywiście jest zrobione w sposób sensowny. W ogóle zawsze lubiłem mapy i brak dostępnych planów chociażby dworców, nawet miast, niekoniecznie jakichś szczegółowych, ale denerwuje mnie, że nie wiem, w którą stronę tak naprawdę jadę. Dostaję info, że mam wsiąść w autobus x jadący w stronę miejsca Y, ale jaki to kierunek jest? oczywiście mogę to sprawdzić w Grmapie, ale nie zawsze mam kompa przy sobie, a te apki nawigacyjne nie zawsze pozwolą na szybkie zorientowanie się w topografii miasta.
Plany w metrze mogłyby być całkiem ok, ale nie mają wielu przydatnych informacji. Chociażby jestem w stanie wyjść z podziemi, ale nigdzie nie znajdziesz ani jednej literki mówiącej o tym, którym wyjściem na tramwa, autobus, na którą ulicę itd. Trochę to wygląda jakby niewidomy miał przede wszystkim opuścić teren metra. Nie ważne gdzie, nie ważne jak byle w górę.

22.11.2021 15:19

36 z 81: balteam

No mi właśnie brakuje na kompa jakiegoś planu miast, żeby chodzić podzielnicach itd.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
22.11.2021 15:45

37 z 81: zywek

Ja też idę sobie przy barierce i często się trzymam łapą za nią, bo mi isę nie chce z laską iść czy coś i nigdy od 12 lat nie widziałem żadnej tabliczki.

22.11.2021 16:59

38 z 81: piecberg

Sądzę, że jeszcze chwila a będzie nas nawigował telefon, internet przyspiesza, telefony są coraz szybsze, tylko żeby ktoś wykorzystał ich potencjał i nie komplikował aplikacji. Czyli jesteśmy w metrze i po tapnięciu w ekran mówimy do telefonu: Prowadź na peron 2. To musi być bardziej ludzkie żeby nie spędzać godzin na nauce aplikacji, wtedy taki telefon będzie pomocny dla każdego. Człowiek nie może przychodzić na stację 30 minut wcześniej tylko po to by nawigować palcem po mapie. Kompletny idiotyzm.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
23.11.2021 21:01

39 z 81: pajper

Dlaczego tak brakuje tolerancji rozwiązań, których nie używamy?
Nie używam, nigdy nie używałem i raczej używać nie będę notatnika brajlowskiego. Uważam, że niestety jest to naciąganie klientów i oferowanie im za drożyznę tego, co dać im może laptop, tablet albo telefon.
Ale są osoby, które sobie cenią. Czy to znaczy, że mam teraz zacząć wielkie manifestacje przeciw notatnikom brajlowskim? Różni ludzie mają różne preferencje i trzeba to uszanować.

Ja nienawidzę być uzależniony w poruszaniu się od technologii, martwić się o stan akumulatora, błędy, to, że telefon mi wypadnie. Tak, używam Lazarillo, chciałbym nauczyć się używać nawigacji. Ale to tylko dopełnienie.
Nie umiem czytać planów tyflograficznych. Nie wiem, czy dlatego, że są złe, czy że nie mam do tego predyspozycji.
Ale umiem zrozumieć ludzi, którym są pomocne. Co prawda nie wydaje mi się, by plany metra potrafiły być pomocne z racji umiejscowienia, ale jeśli ktoś potrafi odczytać plan urzędu czy wydziału z takiego planu, to moim zdaniem tylko pozazdrościć.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
23.11.2021 21:08

40 z 81: misiek

Ale dlaczego od razu brak tolerancji? Każdemu mają prawo nie podobać się jakieś rozwiązania. Ja też nie lubię tych brailowskich wynalazków, ale to nie znaczy że nie toleruję tego rozwiązania. Jest, to jest. Ja nie skorzystam i tyle.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.11.2021 01:12

Wróć do listy wątków

2 z 5

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper