Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Zniżki dla niewidomych w PKP

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

41 z 52: Zuzler

A teraz, proszę wyjaśnij, jaka to różnica w wypadku wypadku, czy jadą dwie osoby na biletach dla niewidomych, czy jedna z nich pojedzie jako niby przewodnik. Stan faktyczny i tak zawsze będzie taki, że są to dwie osoby niepełnosprawne, co przy sprawdzaniu biletów raczej nie powinno nikomu umknąć i w razie co, pomoc powinna zostać udzielona obu, bo są dwoma niepełnosprawnymi.

25.03.2022 20:36

42 z 52: Julitka

Krótko i węzłowato: Jeżeli jadę z osobą, chociaż i niewidomą, która mnie prowadzi, dzięki której nie używam laski tak, jak używałabym ją sama, która zna trasę lub ją ogarni przy mnie, to jest ona tak czy siak moim przewodnikiem.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
25.03.2022 20:47

43 z 52: Zuzler

A ja jeszcze powiem tak: jeżdżę od czasu do czasu z osobą, która ma ten sam stopień niepełnosprawności co ja, a widzi o wiele lepiej, a co za tym idzie, jest zawsze przewodnikiem. W tej sytuacji również powinna brać bilet dla niewidomego? A jeśli nie, to niby dlaczego, skoro w papierach ma dokładnie to, co ja?

25.03.2022 20:57

44 z 52: Numernabis

Zuzler, nie jest itotne czy niewidomy, ogólnie osoba niepełnosprawna, która sama wymaga opieki nie powinna być przewodnikiemdrugiej osoby wymagającej opieki.
Sam fakt, że przewodnikiem osoby niewidomej może być niepełnoletni, bo trzynastolatek mówi nam, że nie traktują nas jako niesprawnych umysłowo, a jedynie potrzebujemy
sprawnych oczu, gdyby było inaczej wymogiem byłaby osoba pełnoletnia.

Julitko, skoro nie wystarczy to co napisałem o przekonaniu niewidomych o samowystarczalności to nie mam nic więcej w tym tamacie do powiedzenia bo jak widzę nie dostrzegasz różnicy między pomocą osoby widzącej, sprawnej od osoby sprawnej, ale niewidomej.

Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 20:58

45 z 52: Zuzler

No ale patrzże, w powyższym przykładzie mamy do czynienia z osobą, która na papierku jest niewidoma, a w praktyce z powodzeniem sobie jako przewodnik radzi. No i co?

25.03.2022 21:10

46 z 52: Numernabis

Co innego radzić sobie na znanym terenie, a co innego zostać rzuconym na nieznany teren, to tak jakby wyrzucić za burtę niewidomego wi kazać mu płynąć do brzegu. Poradzi sobie? Być może mając nieco szczęścia popłynie we właściwą stronę.
Chcę przez to powiedzieć, że są sytuacje które wymagają od nas wzroku, a skoro go nie mamy to jest potrzebna widząca osoba która nam pomoże.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 22:17

47 z 52: Zuzler

Może nią być ktokolwiek, nie rozumiem pchania tej kwestii do sprawy biletu dla przewodnika dla osoby niewidomej.

25.03.2022 23:00

48 z 52: Zuzler

Bo co za różnica, jaki status będzie mieć niewidomy na bilecie? Jeśli by jechało po prostu dwóch niewidomych tak samo bez nikogo widzącego, to zmieniłoby się tylko tyle, że więcej zapłacą. Czy cokolwiek to w praktyce zmieni w ich sytuacji? Nie sądzę.

25.03.2022 23:02

49 z 52: balteam

Tylko tyle, że teraz teoretycznie mogą sobie pomoc zamówić, konduktor ich bardziej przypilnuje.
No, ale ja nawet jak sam jadę to mi się tej asysty czasami nie chce zamawiać, bo szkoda tracić 10 minut na to, jak można samemu ogarnąć.
Tak cz tak w Polsce niewidomy plus przewodnik st legalne puki co, a na pewno 99% konduktoró się nie czp.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
25.03.2022 23:30

50 z 52: papierek

Łowca, tu jest kwestia prawna, a nie kwestia moralna. Nie życzysz sobie bycia porównywanym z łowcą, to nim nie bądź, co jest niemożliwe. O ile wiem, była opcja zmiany nicku, to wtedy trzeba było wykorzystać, a nie udawać, że odchodzisz w celu zmiany nicka. Albo w innym mi nieznanym.
A wracając do tematu, znowu gadasz ciągle to samo, to już nudne, wątek rozpatruje raczej legalność tego przedsięwzięcia, a nie twoje rozkminy światowe czy niewidomy jest, czy nie jest samowystarczalny, bo to w tej dyskusji jest mniej istotne. A dla Julitki Pajper może sobie być przewodnikiem, prowadzi ją, pomaga tam, gdzie sama byćmoże nie dała by sobie rady, spoko. Ale to nie istotne, może i mój przewodnik być prowadzony przeze mnie, w kwestii legalności jest to dozwolone i tyle.
po co mi sygnatura?
26.03.2022 00:51

51 z 52: papierek

A co to ma do kupowania biletu przewodnik i niewidomy dla dwuch niewidomych? :P
Taniej i legalnie, konduktorzy sami to proponują, to teraz będziesz mnie przekonywał, że mam nie korzystać z tego, że tak można?
-- (Numernabis):
Co innego radzić sobie na znanym terenie, a co innego zostać rzuconym na nieznany teren, to tak jakby wyrzucić za burtę niewidomego wi kazać mu płynąć do brzegu. Poradzi sobie? Być może mając nieco szczęścia popłynie we właściwą stronę.
Chcę przez to powiedzieć, że są sytuacje które wymagają od nas wzroku, a skoro go nie mamy to jest potrzebna widząca osoba która nam pomoże.

--
po co mi sygnatura?
26.03.2022 00:54

52 z 52: Julitka

Jak to często mówi frakcja zwolenników rent pod niebiosa, niech każdy żyje, jak chce. :D
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
26.03.2022 10:08

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper