Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Zniżki dla niewidomych w PKP

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

21 z 52: papierek

No bo to już jest jechanie po bandzie, i tak to, że niewidomy + przewodnik gdzie drugi niewidomy jest przewodnikiem przechodzi to jest mocne pójście na rękę
po co mi sygnatura?
23.03.2022 13:49

22 z 52: grzegorzm

Nie, to moim zdaniem jest brak definicji przewodnika.
-- (papierek):
No bo to już jest jechanie po bandzie, i tak to, że niewidomy + przewodnik gdzie drugi niewidomy jest przewodnikiem przechodzi to jest mocne pójście na rękę

--

23.03.2022 14:07

23 z 52: Monia01

Ale np. Dawid jest moim przewodnikiem :D I jak idziemy, i jak jedziemy. No, zawsze
*** ?? ??
23.03.2022 16:04

24 z 52: papierek

Taaa, ale mówię teraz, jak dwuch zaradnych niewidomych postanawia wziąć przewodnik dla przewodnika i przewodnik jest przewodnikiem przewodnika.
po co mi sygnatura?
23.03.2022 16:20

25 z 52: mucha

masło maślane troszkę

23.03.2022 16:21

26 z 52: Monia01

A nie, aż tak to nie :D
-- (papierek):
Taaa, ale mówię teraz, jak dwuch zaradnych niewidomych postanawia wziąć przewodnik dla przewodnika i przewodnik jest przewodnikiem przewodnika.

--
*** ?? ??
23.03.2022 17:08

27 z 52: balteam

Po prostu jest jedna zniżka na osobę, więc nie da się.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
23.03.2022 17:16

28 z 52: mucha

no ale nawet jak wziąć pod uwagę przewodnika to i tak ten drógi musi kupić bilet przewodnik plus niewidomy. Pytanie mam jeszcze jedno czy jest różnica w nazewnictwie przewodnik i opiekun jeżeli chodzi o zniżki?

23.03.2022 17:44

29 z 52: Zuzler

Bez sensu jest to tylko z punktu widzenia logiki. Ale z punktu widzenia prawa nikt Ci tego, jak wyżej wspomniano, nie zabroni, także po co się bawić w jakieś skrupóły? Dla jakiejś zasady, której nie ma? To już nawet nie jest właściwie kwestia uczciwości, skoro nikogo się w ten sposób nie oszukuje.

-- (papierek):
To jest ciekawe, ale wszyscy tak biorą, wszyscy tak jeżdżą niewidomy/przewodnik nawet na dwuch niewidomych i też się z tym spotkałem, że nawet konduktorzy namiawiają, kiedy czysto logicznie jest to bez sensu.

--

24.03.2022 08:51

30 z 52: Numernabis

Według prawa osoba niewidoma ze znacznym stopniem niepełnosprawności nie może być przewodnikiem.
Taką informację uzyskałem kiedyś na informacji kolejowej i to samo powiedziałmi konduktor.
Owszem czytając nasze uprawnienia jest tam napisane o osobie niepełnosprawnej ze znacznym ub umiarkowanym stopniem i nie ma nic o rodzaju nepełnosprawności, na tej podstawie można się upierać :)
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
24.03.2022 17:02

31 z 52: Julitka

A ja właśnie czytałam stanowisko PKP, że może. Nie można brać dwóch opiekunów/przewodników, ale niewidomy może być przewodnikiem.
I powinien, bo idąc np. z Dawidem ja czuję się, jakbym szła z przewodnikiem. To on zna trasę, on bada drogę przede mną itp itd.
-- (Numernabis):
Według prawa osoba niewidoma ze znacznym stopniem niepełnosprawności nie może być przewodnikiem.
Taką informację uzyskałem kiedyś na informacji kolejowej i to samo powiedziałmi konduktor.
Owszem czytając nasze uprawnienia jest tam napisane o osobie niepełnosprawnej ze znacznym ub umiarkowanym stopniem i nie ma nic o rodzaju nepełnosprawności, na tej podstawie można się upierać :)

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
25.03.2022 15:28

32 z 52: Numernabis

Ale w razie nieprzewidzianej sytuacji osoba niewidoma nie pomoże osobie niewidomej, bywają różne sytuacje.
No, ale każdy ma swój pogląd na taką sytuację.
Ot taki przypadek, awaria pociągu, wypadek kolejowy itp, pociąg w szczerym polu, w środku lasu, no różnie, przesiadka między torowiskami, bo tak bywało i bywa, ewentualnie trzeba gdzieś po torach dojść i co w takiej sytuacji kiedy niewidomy jedzie z przewodnikiem niewidomym? W takim przypadku oboje będą potrzebowali pomocy.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 16:34

33 z 52: Julitka

Ale wtedy raczej nie tylko oni mają problem.
-- (Numernabis):
Ale w razie nieprzewidzianej sytuacji osoba niewidoma nie pomoże osobie niewidomej, bywają różne sytuacje.
No, ale każdy ma swój pogląd na taką sytuację.
Ot taki przypadek, awaria pociągu, wypadek kolejowy itp, pociąg w szczerym polu, w środku lasu, no różnie, przesiadka między torowiskami, bo tak bywało i bywa, ewentualnie trzeba gdzieś po torach dojść i co w takiej sytuacji kiedy niewidomy jedzie z przewodnikiem niewidomym? W takim przypadku oboje będą potrzebowali pomocy.

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
25.03.2022 16:39

34 z 52: Numernabis

Nie, nie wszyscy, ale widzący sobie poradzą, nie będą potrzebowali takiej pomocy jak niewidomy.
I nie mówię o wypadku jakim jest zderzenie dwóch pociągów, bywają różne, ot choćby zerwana linia elektryczna.
Jak można porównywać osobę widzącą w nieznanym terenie z osobąniewidomą w takim samym położeniu i to przez osobę niewidomą? Nie pojmuję. Naprawdę myślicie, że jesteście tacy samowystarczalni w każdej sytuacji?
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 16:47

35 z 52: papierek

Łowca, ty znowu swoje. My o prawie, ty o dupie maryni. Mowa o prawnej możliwości, a nie o fizycznej
po co mi sygnatura?
25.03.2022 16:50

36 z 52: Julitka

@Łowca Weź, błagam, przestań...
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
25.03.2022 17:09

37 z 52: Numernabis

Nie życzę sobie, aby mnie porównywano z Łowcą.

Papierku, prawo to życie codzienne czy się nam to podoba czy nie i rozmawiając o prawie rozmawiamy o życiu, a nie tylko treści wykładniczej.
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 17:27

38 z 52: tomecki

Może ktoś wie czy regulamin zakłada inną pomoc dla niewidomego z przewodnikiem,a inną dla takiego bez przewodnika. Załóżmy, że jedziesz z babcią lat 80. Babcia zasadniczo żwawa, jednak po wypadku to ona raczej będzie wymagać pomocy. Nie ma zdefiniowanego zakresu pomocy, którą przewodnik winien w razie czego świadczyć. A co jeśli przewodnikiem jest dziewczę lat naście, które w razie awarii panikuje i nie ma głowy do pomocy komukolwiek? niby można pwowiedzieć "to na cholerę takich przewodników bierzesz?" ale to jakby nie zawsze wiadomo, że takie problemy są.
W każdym razie czytając regulamin natrafiłem wyłącznie na info, że przewodnik ma mieć co najmniej 13 lat i koniec. Żadnych dodatkowych wymagań, żadnych zastrzeżeń co do ograniczeń obowiązków drużyny konduktorskiej itd. Zostaje kwestia sumienia, a to każdy ma własne i chyba tyle na ten temat.

25.03.2022 17:38

39 z 52: Julitka

Nie jest powiedziane, że przewodnik widzący stanowić będzie remedium w przeciwieństwie do niewidomego przewodnika. :p
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
25.03.2022 19:08

40 z 52: Numernabis

Nie, ale widzący ma większe możliwości rozeznawcze w nieznanym terenie od osoby niewidomej
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
25.03.2022 20:19

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper