Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: W jaki sposób nie widzicie?

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

41 z 48: camila

Nie. To było poczucie światła, tylko światło było ostre i oku się to nie podobało. ;)
"I have become comfortably numb."
17.09.2021 10:22

42 z 48: Agata.d

Aha. No to ja czułam tylko ostre światło.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
17.09.2021 10:28

43 z 48: tomecki

Poczucie światła można zbadać. To się chyba nazywa potencjały wywołane. Tam się chyba mierzy jakoś to, co odbiera mózg, bo tak w ogóle łatwo to pomylić z ciepłem. są zdaje się takie rodzaje światła, które nie generują ciepła, lub generują w śladowych ilościach. Chyba te takie laserki, co można nimi serduszko na ścianie bloku wyświetlać są czymś takim. Ponoć nie wolno po oczach świecić, bo można popsuć. Skoro nie można to oczywiście tak zrobiłem i hm... nawet nie wiedziałem czy to to działa więc najprawdopodobniej żadnego poczucia światła nie posiadam.

17.09.2021 16:22

44 z 48: Zuzler

Tak, laserki nie dają ciepła. I niektóre ledy, ale trzeba świecić z daleka.

17.09.2021 19:05

45 z 48: Zuzler

Właśnie odbyłam rozmowę z inną osobą mającą bardzo niewiele więcej niż poczucie światła. Wnioski z rozmowy są takie, że w obu naszuch wypadkach dochodzi do nieciągłości w posiadanych resztkach widzenia. U mnie coraz częściej chyba bywa tak, że gdy budzę się nawet w środku dnia, mam wrażenie, że wokół jest noc. Muszę na chwilę zamknąć oczy i najlepiej je jeszcze zasłonić, żeby wszystko wróciło do normy. Tam bywa tak, że w losowych momentach od czasu do czasu następuje jakby wzrokowa fejda i na jakiś czas, np minutę, wydaje się, że jest ciemniej, nawet sporo ciemniej, niż powinno. Po tym czasie wszystko wraca do normy albo nawet ją przekracza i jest aż za jasno. W czasie trwania zjawiska jednak, jeśli realnie się mocno zaświeci, np. latarką w telefonie, to światło widać dobrze, a wrażenie może być wręcz mocno nieprzyjemne.
I tu pytanie do innych osób szczątkowo widzących, czy tych, które pamiętają tracenie wzroku - mieliście czy macie podobne przygody?

22.05.2023 22:38

46 z 48: MarOlk

Tak. Chyba też tak miałem jeżeli dobrze cie rozumiem. Zależało to jak mi się wydaje również od pogody i ciśnienia atmosferycznego. Co ciekawe im niższe było i niebo bardziej chmurne, tym ostrzej widziałem tymi moimi resztkami, a i kolory zdawały się być bardziej soczyste.
Każdy ma swoje Wejherowo.
23.05.2023 09:49

47 z 48: DJGraco

No mi się czasami wydaje, że pali się światło ale w rzeczywistości tak nie jest, kiedyś to światło widziałem znacznie lepiej, niestety mam wrażenie, że mi się to pogarsza. Ale jak jest jakieś mocne źródło światła typu jakieś słońce albo coś innego to wtedy na100 procent mogę to zobaczyć i nic mi się nie wydaje.

23.05.2023 10:58

48 z 48: lwica

Ja mam strasznie dziwnie, bo kontury widzę prawie zawsze, ze światłem jest natomiast tak, że są takie dni, w których widzę każde, nawet to w lodówce, a są też takie, gdy patrzę w jakieś takie mocne, które jest w domu, i musze je kilka razy zgasić i zapalić, żeby się upewnić, a i tak nie bardzo moge je dostrzec i ocenić czy jest zapalone, czy tylko mi się tak zdaje.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
03.06.2023 21:19

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper