Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Oszczędzanie w dzieciństwie

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

1 z 60: Paulinux

Dzień dobry,
Jak Wy i wasi rodzice podchodzili do tego zagadnienia?
ENTJ
17.01.2021 22:14

2 z 60: magmar

Tak, ja Wam opowiem jaki moi rodzice wymyślili patent by nauczyć dziecko oszczędzać.
Miałam wtedy 9 lat.
Pojechałam z rodziną nad morze.
A nad morzem wiadomo, oczy by wszystko jadły i każda zabawka wydawała się interesująca.
Dostałam określoną ilość gotówki, która miała mi starczyć do końca pobytu.
Posiłki były opłacone więc ta gotówka miała być przeznaczona wyłącznie na zachcianki dziecka.
Tu trzeba było wykazać się żelazną konsekwencją i przyznam, że ta metoda wychowawcza poskutkowała.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
16.01.2021 16:17

3 z 60: misiek

Konsekwencja jest taka, że idziemy z dzieckiem do sklepu i ma prawo sobie wybrać tylko jedną zabawkę, a w razie marudzenia i lamentów nie dostanie jej wcale. Dziękuję.
-- (magmar):
Tak, ja Wam opowiem jaki moi rodzice wymyślili patent by nauczyć dziecko oszczędzać.
Miałam wtedy 9 lat.
Pojechałam z rodziną nad morze.
A nad morzem wiadomo, oczy by wszystko jadły i każda zabawka wydawała się interesująca.
Dostałam określoną ilość gotówki, która miała mi starczyć do końca pobytu.
Posiłki były opłacone więc ta gotówka miała być przeznaczona wyłącznie na zachcianki dziecka.
Tu trzeba było wykazać się żelazną konsekwencją i przyznam, że ta metoda wychowawcza poskutkowała.


--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.01.2021 19:29

4 z 60: Kat

@Magmar, rozumiem, że gotówki wystarczyło na cały pobyt, tak?
--Cytat (magmar):
Tak, ja Wam opowiem jaki moi rodzice wymyślili patent by nauczyć dziecko oszczędzać.
Miałam wtedy 9 lat.
Pojechałam z rodziną nad morze.
A nad morzem wiadomo, oczy by wszystko jadły i każda zabawka wydawała się interesująca.
Dostałam określoną ilość gotówki, która miała mi starczyć do końca pobytu.
Posiłki były opłacone więc ta gotówka miała być przeznaczona wyłącznie na zachcianki dziecka.
Tu trzeba było wykazać się żelazną konsekwencją i przyznam, że ta metoda wychowawcza poskutkowała.


--Koniec cytatu
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
16.01.2021 21:35

5 z 60: Julitka

@Misiek Post miał być pozytywny, czy negatywny?
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
16.01.2021 21:45

6 z 60: magmar

Tak, Kat wystarczyło.

Pamiętam, że nawet picie braliśmy ze stołówki żeby nie wydawać pieniędzy na soki, hie, hie.
Miałam poczucie, że sama dysponuję swoim budżetem i liczyłam się z wydatkami.
Pamiętam, że nie było krzyku, jazgotu itd. a w ostatni dzień poszaleliśmy.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.01.2021 01:57

7 z 60: misiek

Pozytywny jak najbardziej.
-- (Julitka):
@Misiek Post miał być pozytywny, czy negatywny?

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.01.2021 02:22

8 z 60: magmar

Misiek, są różne ceny zabawek, a jak dziecko ma swoje pieniądze ma poczucie kontroli nad swoimi wydatkami.
Powiem Wam, że mi się to opłaciło w przyszłości, nie przepiłam tudzież wydałam na głupstwa pierwszych świadczeń, które otrzymałam.
Po prostu nie dostałam małpiego rozumu na widok własnej gotówki do dyspozycji.


Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.01.2021 10:05

9 z 60: Julitka

@Magmar Ja miałam podobną sytuację, tylko na pierwszych koloniach.
Dostałam pewną kwotę (właściwie nawet sporą) i wydałam to wszystko tak, że wróciłam dosłownie z grosikami w portwelu.
Nie było to nic złego - w końcu to był mój budżet i nie miałam ograniczeń z nim związanych, ale w następnym roku wzięłam sobie za punkt honoru oddać rodzicom połowę tej kwoty, co udało mi się zrobić i byłam z siebie dumna.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
17.01.2021 12:28

10 z 60: magmar

Na koloniach też coś takiego u mnie miało miejsce.
Już pisałam, że jestem za taką metodą wychowawczą, bo to dzieci uczy oszczędności, oodpowiedzialności i konsekwencji.


Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.01.2021 14:41

11 z 60: Zuzler

To ja i bez tego pojęłam oszczędzanie. Po prostu nigdy nie miałam prawie w ogóle pieniędzy, a gdy dostałam na jakąś zieloną szkołę 50 złotych albo na gwiazdkę od babci 20, to była taka fortuna, że w ogóle prawie nie wydawałam. Aż do pewnego dnia. Był to dzień, w którym zaczęłam wydawać wszystko co miałam, wszystkie oszczędności na słodycze w niedalekim sklepie. Opamiętanie przyszło jednak dość szybko, a mianowicie wtedy, gdy kupiłąm sobie dość dużo - jakieś żelki, Kubusie itp. i pół litra Coli, które wtedy kosztowało coś koło 2.70, co dla mnie wydawało się olbrzymią kwotą. W końcu oszczędzając przez wiele lat, udało mi się uzbierać coś koło 90 zł. No i tak obżarłam się jak zwykle, zabrałam się za tę Colę i przyszła refleksja: "w sumie to wcale nie jest takie smaczne. Cola jest przesłodzona i jeszcze ma taki dziwny posmak, a przyjemność sprawia mi tylko samo jedzenie, a potem nic z tego nie mam. I czym tu się właściwie jarać?" Od tamtej pory jak ręką odjął - wydawanie się skończyło.

17.01.2021 15:10

12 z 60: magmar

Ja jestem za złotym środkiem o ile to możliwe.
Czasem przychodzi ochota i na colę, bo w sumie, dlaczego nie, ale nigdy, podkreślam nigdy nie popłynęłam z gotówką z głupoty.
Znam takiego osobnika, który widzi i który nie potrafi kontrolować swoich wydatków mimo trzydziestki na karku.
I nie zgadzam się z przysłowiem mówiącym, że "Pieniądze się kogoś nie trzymają". To ów człowiek nie potrafi upilnować swoich finansów.
Nie mówię o sytuacjach krytycznych, wydatki na leki, rehabilitację, remont itd. tylko na problem z kontrolą własnego budżetu.




Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.01.2021 15:32

13 z 60: misiek

Dziecko niema swoich pieniędzy, do póki samo ich nie zarobi.
-- (magmar):
Misiek, są różne ceny zabawek, a jak dziecko ma swoje pieniądze ma poczucie kontroli nad swoimi wydatkami.
Powiem Wam, że mi się to opłaciło w przyszłości, nie przepiłam tudzież wydałam na głupstwa pierwszych świadczeń, które otrzymałam.
Po prostu nie dostałam małpiego rozumu na widok własnej gotówki do dyspozycji.



--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.01.2021 18:57

14 z 60: misiek

Do mnie tak w wieku dwónastu lat dotarło, że wydawanie całej kasy na słodycze to głupota. Zawsze wolałem poczekać i zbierać na jakąś kąkretną żecz, która faktycznie mi się przyda.
-- (Zuzler):
To ja i bez tego pojęłam oszczędzanie. Po prostu nigdy nie miałam prawie w ogóle pieniędzy, a gdy dostałam na jakąś zieloną szkołę 50 złotych albo na gwiazdkę od babci 20, to była taka fortuna, że w ogóle prawie nie wydawałam. Aż do pewnego dnia. Był to dzień, w którym zaczęłam wydawać wszystko co miałam, wszystkie oszczędności na słodycze w niedalekim sklepie. Opamiętanie przyszło jednak dość szybko, a mianowicie wtedy, gdy kupiłąm sobie dość dużo - jakieś żelki, Kubusie itp. i pół litra Coli, które wtedy kosztowało coś koło 2.70, co dla mnie wydawało się olbrzymią kwotą. W końcu oszczędzając przez wiele lat, udało mi się uzbierać coś koło 90 zł. No i tak obżarłam się jak zwykle, zabrałam się za tę Colę i przyszła refleksja: "w sumie to wcale nie jest takie smaczne. Cola jest przesłodzona i jeszcze ma taki dziwny posmak, a przyjemność sprawia mi tylko samo jedzenie, a potem nic z tego nie mam. I czym tu się właściwie jarać?" Od tamtej pory jak ręką odjął - wydawanie się skończyło.

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.01.2021 19:00

15 z 60: Kat

Jeśli je dostanie to już ma. ?
--Cytat (misiek):
Dziecko niema swoich pieniędzy, do póki samo ich nie zarobi.
-- (magmar):
Misiek, są różne ceny zabawek, a jak dziecko ma swoje pieniądze ma poczucie kontroli nad swoimi wydatkami.
Powiem Wam, że mi się to opłaciło w przyszłości, nie przepiłam tudzież wydałam na głupstwa pierwszych świadczeń, które otrzymałam.
Po prostu nie dostałam małpiego rozumu na widok własnej gotówki do dyspozycji.



--

--Koniec cytatu
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
17.01.2021 19:04

16 z 60: misiek

Ale to już sprawa tego człowieka, a takie zaglądanie do portfela i ocenianie co robi ze swoimi finansami jest po prostu niegrzeczne. Skoro tak robi to najwidoczniej może sobie na to pozwolić, a nam nic do tego.
-- (magmar):
Ja jestem za złotym środkiem o ile to możliwe.
Czasem przychodzi ochota i na colę, bo w sumie, dlaczego nie, ale nigdy, podkreślam nigdy nie popłynęłam z gotówką z głupoty.
Znam takiego osobnika, który widzi i który nie potrafi kontrolować swoich wydatków mimo trzydziestki na karku.
I nie zgadzam się z przysłowiem mówiącym, że "Pieniądze się kogoś nie trzymają". To ów człowiek nie potrafi upilnować swoich finansów.
Nie mówię o sytuacjach krytycznych, wydatki na leki, rehabilitację, remont itd. tylko na problem z kontrolą własnego budżetu.





--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.01.2021 19:04

17 z 60: misiek

Nie, to są dalej pieniądze zarobione przez rodziców.
-- (Kat):
Jeśli je dostanie to już ma. ?
--Cytat (misiek):
Dziecko niema swoich pieniędzy, do póki samo ich nie zarobi.
-- (magmar):
Misiek, są różne ceny zabawek, a jak dziecko ma swoje pieniądze ma poczucie kontroli nad swoimi wydatkami.
Powiem Wam, że mi się to opłaciło w przyszłości, nie przepiłam tudzież wydałam na głupstwa pierwszych świadczeń, które otrzymałam.
Po prostu nie dostałam małpiego rozumu na widok własnej gotówki do dyspozycji.



--

--Koniec cytatu

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
17.01.2021 19:06

18 z 60: Kat

Lecz to nie zmienia faktu, że skoro daliśmy je dziecku, to są jego, a przynajmniej wychodzę z założenia, że nie po to je dałam, żeby twierdzić, że są moje.
Od pewnego czasu wrzucam młodej do skarbonki jakieś drobniaki, czasem złotówkę albo 2, a niekiedy więcej i tłumaczę jej, że to jej pieniądze, więc jeśli chce sobie coś np. kupić, to proszę bardzo, ale jak wyda na głupoty to mieć ich nie będzie i tyle. Oczywiście to jeszcze nie działa, wszak trudno, żeby u 5-latki podziałało, ale żywię nadzieję, że prędzej czy później rezultat będzie pozytywny.
--Cytat (misiek):
Nie, to są dalej pieniądze zarobione przez rodziców.
-- (Kat):
Jeśli je dostanie to już ma. ?
--Cytat (misiek):
Dziecko niema swoich pieniędzy, do póki samo ich nie zarobi.
-- (magmar):
Misiek, są różne ceny zabawek, a jak dziecko ma swoje pieniądze ma poczucie kontroli nad swoimi wydatkami.
Powiem Wam, że mi się to opłaciło w przyszłości, nie przepiłam tudzież wydałam na głupstwa pierwszych świadczeń, które otrzymałam.
Po prostu nie dostałam małpiego rozumu na widok własnej gotówki do dyspozycji.



--

--Koniec cytatu

--

--Koniec cytatu
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
17.01.2021 19:20

19 z 60: tomecki

Gdy dostawałem na kolonie kasę, dzieliłem sobie przez ilość dni i starałem się wydać mniej. Z reguły to się udawało i w dzień wyjazdu było taaakie słodyczowe szaleństwo. Oczywiście większość z tego docierała do domu i miałem jeszcze na parę ładnych dni. To, co dostawałem na jakieś urodziny czy inne takie trzymałem i potrafiłem tak przez kilka lat aż np. dumien byłem niezmiernie gdy w wieku lat bodaj dwunastu kupiłem jakąś wierzę za pincet złoty.. Sam ją sobie wybrałem, sam płaciłem i cieszyłem się jak gupi.

17.01.2021 19:22

20 z 60: magmar

Misiek,
W podręcznikach naukowych np. socjologicznych, psychologicznych również padają przykłady mające na celu pokazania pewnego zjawiska.
Potraktuj to w ten sposób.


Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.01.2021 20:16

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper