Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Niewidomi a depresja

Wróć do listy wątków

1 z 7

Następna

1 z 137: gadaczka

Cześć
Jak w temacie. Czy uważacie, że przez swoją niepełnosprawność bardziej jesteście narażeni na depresję?
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
28.04.2018 12:19

2 z 137: lukasz1993258

Tak ja mam depresje. ale niktotym niewie. wstydze sie tego

28.04.2018 13:00

3 z 137: Lowca_Androidow

Luki to teraz wiedzą już wszyscy z tego forum.
Co do depresji to nie zależy to od tego czy jesteśmy niewidomi czy widzący to wszystko zależy od naszego charakteru, od siły tegoż. Jest gro zdrowych ludzi którzy mają głęboką depresję, a są niewidomi pozbawieni tejże.
Mnie się wydaje, że ja mam niewielką tzn. przejściową qrwicę na to, że są sytuacje które ogarniałem bez problemów, a teraz nie jestem w stanie bez pomocy oka, ale nie jest to koniec świata. Jeśli umiemy odpowiednio podejść do życia, do tego co nas spotkało nie dopadnie nas deprecha, ale tak jak powiedziałem trzeba być silnym, jeśli ktoś jest o słąbym charakterze to pewnie depresja go dopadnie, poza tym czasem są też sytuacje które mają wpływ na nasze samopoczucie, na to, że stajemy się bardziej poddatni na depresję, ale tak jak wyżej, nie tylko nas niewidomych to otyczy.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
28.04.2018 13:12

4 z 137: papierek

Teoretycznie rzecz ujmując, mamy większą szansę na depresję z paru powodów, poruszanych w różnych wątkach np. w wątku o rozważaniach na temat, czy brak wzroku odbiera płeć, z drugiej strony dzięki temu, że tego wzroku nie mamy w pewnych obszarach pewne zmartwienia nas nie dotyczą. Niektóre dziewczyny mają depresję, chociaż krótkotrwałą raczej, że np. koleżanki są bogatsze, noszą lepszą biżuterię, nam ta część zostaje oszczędzona, ale ogólny rachunek moim zdaniem się wyrównuje. Tutaj nie liczy się tyle wzrok czy jego brak, ale skłonność do popadania w takie nastroje, bo powodów do depresji jest tyle, że brak wzroku jest tylko jednym z bardzo, bardzo wielu.
po co mi sygnatura?
28.04.2018 14:27

5 z 137: Monia01

Nie, a na pewno nie sam brak wzroku. To może być pośrednia przyczyna czyjejś depresji, ale pośrednią przyczyną czyjejś depresji może być np. otyłość, niedowaga, odmienny wygląd, orientacja seksualna, zawód miłosny, brak chęci do życia... brak umiejętności komunikacji. Niewidomi mogą mieć depresję i może mieć ona związek z ich wadą wzroku, ale to chyba oczywiste, bo niewidzenie łączy się i wpływa na wszystkie aspekty życia.
*** ?? ??
28.04.2018 15:03

6 z 137: misiek

A moim zdaniem nie ma tu nic do rzeczy ani nasza niepełnosprawność, ani słabszy czy mocniejszy charakter. Znam ludzi całkowicie sprawnych z twardym charakterem, teoretycznie poukładanym życiem, którzy zmagają się z depresją. I do puki się o tym nie dowiedziałem nie podejrzewałem ich o to. Jeden mój znajomy to nie wychodził przez pół roku z domu i ciągle albo pił, albo siedział sam i nie chciał jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi. Od dziesięciu lat się leczy na depresję, tylko nikt o tym nie wie.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
28.04.2018 15:35

7 z 137: hryniek

Myślę, że możemy być bardziej narażeni. Z różnych powodów: A to dziewczątkamnie nie chcą, a to mam problem z oriętacją i nie bardzo wiem jak go samodzielnie rozwiązać, a to... Brak pracy, no nie oszukujmy się. Widzący może pracować wszędzie, niewidomy nie bardzo się nadaje na macdonalda czy na budowę czy inną sprzątaczkę, ogólnie też zależy jaka była/jest sytuacja jakie błędy zostały popełnione podczas wychowania, no i charakter. Powód może być każdy, chociażby problem z zaliczeniem przedmiotu na studiach, ale to i u widzących jest, tak samo inne osoby z depresją mogą nas samych ciąnąć w dół.
Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
28.04.2018 15:40

8 z 137: Lowca_Androidow

Chryniek, ale widzący również się borykają z brakiem akceptacji bo ma krzywy nos, wyłupiaste oczy, pryszcze na dupie, małą kuśkę, zbyt długie "skrzydełka" u kobiet itp, itd.
A siła charakteru niestety ma dużo do rzeczy bo jeśli ktoś ma silny charakter to radzi sobie z problemami nie popadając w derpresję.

Tak odbiegając od tematu właśnie zauważyłem ciekawostkę - wpiszcie sobie skrót itd bez krobpki i itd. z kropką - posłuchajcie jak czyta NVDA - inaczej intonuje ten skrót bez i z kropką - ciekawe dlaczego.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
28.04.2018 15:45

9 z 137: papierek

jesteśmy potencjalnie bardziej narażeni, tak jak już napisałem, ale powodów do depresji jest tak dużo i czasem są one wydawało by się tak dla nas zwyczajne, że brak wzroku to tylko jeden z nich. Powiem tak, jeżeli ktoś ma depresje, i do tego niewidzi, to napewno jego brak wzroku przyczyni się w dużej mierze do jej pogłębienia, bo wraz z niewidzeniem mamy wiele różnych sytuacji, które raczej sprzyjają jej rozwojowi. Sam brak wzroku i wiążące się z tym różne odrzucenia i niepowodzenia również może posłużyć jako początek depresji, ale tak jak zostało tu słusznie zauważone, powodów do depresji jest mnustwo. Może być niewidomek, który wcale się nie przejmuje, że jest bardziej z boku, bo może jest introwertykiem i mu pasuje taki stan rzeczy.
po co mi sygnatura?
28.04.2018 16:21

10 z 137: papierek

z resztą pamiętajcie, że na depresję składa się często wiele rzeczy, czasem w różnych odstępach czasowych. Więc, jeżeli taki ktoś najpierw zostanie odrzucony przez przyjaciół, potem przez dziewczynę/chłopaka, potem straci pracę/studia, potem nie będzie mógł znaleźć pracy i będzie święcie przekonany, że gdyby widział, miał by dużo łatwiej to on będzie zdania, że brak wzroku spowodował jego depresję. A jak łatwo się domyślić, nie jesteśmy w stanie się przekonać, jakim człowiekiem by się ten ktoś stał, gdyby widział. Taka osoba, z myśleniem, jakie przedstawiłem powyżej często zakłada, że wzrok poprawił by sytuację, a tyle jest zmiennych, i w dodatku zależnych od siebie, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Może, ten ktoś gdyby widział już by nie żył, bo za dzieciaka wpadł by pod samochód, a skoro nie widział, to wcześniej się nie poruszał samodzielnie? I tak można mnożyć dalsze przykłady i zależności. Ale człowiek, który jest niezadowolny tu i teraz z konkretnej sytuacji zakłada zawsze najlepszą opcję. Gdybym widział, ta dziewczyna by mnie pokochała. A skąd wiadomo, że gdybyś widział, poznał byś tą dziewczynę? A skąd wiadomo, czy gdybyś widział interesował byś się dziewczynami? Itd, itp.
po co mi sygnatura?
28.04.2018 16:28

11 z 137: papierek

Idąc tym tokiem myślenia wydaje mi się, że brak wzroku, jeżeli już ktoś ma depresję to ją tylko pogłębia i raczej nie jest to przyczyna depresji samej w sobie, raczej jest to powód, którym można tłumaczyć depresję samą w sobie
po co mi sygnatura?
28.04.2018 16:32

12 z 137: gadaczka

Wątek założyłam po przeczytniu artykułu, którego link wstawiam poniżej:
https://portal.abczdrowie.pl/brak-wzroku-a-depresja
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
28.04.2018 16:33

13 z 137: papierek

po przeczytaniu artykułu uświadomiło mi jeszcze ważną rzecz, że napewno brak wzroku może stać się przyczyną głębokiej depresji, jezeli ktoś wcześniej widział, bo jak artykół wyjaśnia, zmienia się wszystko, do czego taka osoba była przyzwyczajona.
po co mi sygnatura?
28.04.2018 16:54

14 z 137: Lowca_Androidow

Może, ale dokładnie tak samo jak rozstanie z ukochaną osobą, rozwód itp - również wszystko się zmienia - z perspektywy tejże osoby tak więc nie można przypisywać niewidzeniu depresji - każdy w nią wpada z różnych przyczyn, a to wszystko właśnie z powodu słabego charakteru, braku siły do walki, słabość powoduje, że się poddajemy i wpadamy w depresję.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
28.04.2018 17:10

15 z 137: papierek

dlatego też napisałem, że nie jesteśmy dużo bardziej narażeni, bo powodów do depresji jest mnustwo. Jak nie brak wzroku, to dużo, dużo innych.
po co mi sygnatura?
28.04.2018 17:28

16 z 137: hryniek

A poza tym depresja to tż zaburzenia w neuroprzekaźnikach: serotonina, dopamina i penwie jszcze by się coś znalazło, depresja jest tak ogólnym pojęciem, że.... A czasami wszystko się nakręca na raz. To wszystko wymaga kompleksowyuch badań, a nie... Eee... Ciotunia: TY to słaby charakter masz. W chorobach tarczycy też bardzo popularna.
Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
28.04.2018 18:46

17 z 137: jamajka

No właśnie, przecież do takiej typowej choroby muszą być jeszcze fizyczne powody, w sensie te neurologiczne. Na pewno z powodu utraty wzroku można być narażonym, ale to, tak jak już to było powiedziane, z powodu utraty czegokolwiek. Jak ja sobie wyobrażę, jakbym się czuła, jakbym teraz miała nagle przestać, no nie wiem, chodzić, albo, co gorsza, słyszeć, to też bym nie wiem, jak dała radę. A może bym dała, nie mam pojęcia, bo takich rzeczy się nie da ocenić czysto teoretycznie.
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.04.2018 19:07

18 z 137: hryniek

@Jamajka: Ja chyba wiem jak to jest z tym co sobie wyobraziłąś. U mnie było takie zagrożene, że nie będę chodził, a uściślając to raczej całkowity bezruch miał mnie czekać gdyby to postępowało dalej. MRI po prostu wykazywało zaniki w pewnych układach, ale najwyraźniej cud się stał. ALe rzeczywiście rozważałem, że jak już nie będą i za bardzo leki pomagały to.... pomogę sobie, bo nie zamierzałęm tak wegetować. Ale od 3 4 lat już nie pamiętam co to znaczy nie wiedzieć jak wstać, czy brak reakcji na próbę zrobieia kroku. Nigdy nie ustalono co to dokłądnie było. Może studia ciągłe parcie na przód i zdystansowanie się od wszystkiego mi pmogło. A z myślami jak sobie radziłem? POmagając innym i świadomość, że są ludzie, którzy na pewno mają jeszcze gorzej.
Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
28.04.2018 19:56

19 z 137: lukasz1993258

Mojim zdaniem depresja ujawnia się zrużnych przyczyn. najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś ma depresje do tego stopnia, że potrafi się ewkońcu targnąć na sfoje rzycie, bo ma wrażenie, że niejest nikomu potrzebny przykładowo, i warto też spojżeć nato, że niekażdy ma psyhike ze stali. niekturzy jak ich ktoś zostawi dziewczyna czy chłopak, to już dlanich to jest cos, a niedaj borze, jak ktoś odejdzie ktoś, kto np cie kochał. odejdzie bo np sam postanawia odejść. to jak narazie tyle.

28.04.2018 20:02

20 z 137: jamajka

I tu Hryniek trafiłeś w punkt, jeśli myśli się o innych zawsze będzie choć troszkę lepiej. U nas jest w mieście taki chłopak, który może poruszać tylko dwoma palcami u ręki. Nic więcej, ciągle leży w łóżku i nigdy nie wstanie. A jest w moim wieku. A on chce zdać maturę, czyta coś, stara się coś robić choćby w internecie... no ogólnie chce. I jak się patrzy na takich ludzi, to na prawdę, większość chorób wydaje się błachostką przy tym.
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.04.2018 23:33

Wróć do listy wątków

1 z 7

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper