Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Proszenie o pomoc, nasze opory

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

41 z 49: magmar

W punkt, Julitko.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
04.12.2020 14:38

42 z 49: misiek

Prawda
-- (Julitka):
A tu się nie zgodzę.
Jeżeli ktoś oferuje pomoc, z góry zakładam, że robi to z własnej woli lub poczucia obowiązku, więc nie mogę się zbytnio przejmować, że zajmuję go swoją osobą.
Jeżeli z prostego wskazania kierunku robi się całe wielkie doprowadzanie do jakiegoś punktu, wtedy ok; jeżeli proste "Pomóc Pani?" robi się doprowadzanie do wagonu, wtedy grzecznie pytam, czy nie zabieram czasu, bo i ten człowiek się śpieszy na pewno na jakiś pociąg, ale nie w innych przypadkach.
-- (Zuzler):
A ja się żuli po prostu obawiam. A pomocy nie lubię przyjmowć w nadmiarze również dlatego, że nie przepadam za robieniem innym problemu swoją osobą, szczególnie, gdy jest to zbędne. A zbędne się okazuje to w moim wypadku dość często.

--

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.12.2020 17:37

43 z 49: dariusz.1991

Zuzler, ale nikt nie mówi o przyjmowaniu pomocy w nadmiarze, tylko korzystaniu od czasu do czasu, albo przy jakiejś okazji.

04.12.2020 19:20

44 z 49: Zuzler

No, a ja np nie lubię nigdy, gdy jest mi to zbędne, a jakoś tak wychodzi, że ludzie o wiele za często chcą pomagać na swoich zasadach, czyli po prostu nadgorliwie, o wiele zbyt nadgorliwie.

04.12.2020 20:05

45 z 49: Julitka

No i ok. Jeżelli Zuzler tak uważa, nie ma problemu.
Każdy te granice ma gdzie indziej.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
04.12.2020 20:57

46 z 49: dariusz.1991

JEżeli ich za to nie objeżdżasz z góry na dół, to problemu w tym nie widzę żadnego.

04.12.2020 21:13

47 z 49: papierek

ja objeżdżam tylko wtedy, jak ktoś nie rozumie, że ja nie chcę pomocy i powtarzam to po kilka razy. A nawet wtedy staram się być miły, o ile dany osobnik nie ciągnie mnie, nie pcha i nie robi nic na siłę.
po co mi sygnatura?
04.12.2020 22:33

48 z 49: Julitka

@Papierek Rozumiem, o co chodzi. :)
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
05.12.2020 09:27

49 z 49: tomecki

Tylko niby jak tu nie objeżdżać kogoś, kto natrętnie i nie zważając na to, co się do niego mówi wciąż i wciąż taką pomoc oferuje? Nic to, że człowiek od czasu do czasu chce pobyć sam ze sobą, nic to, że uczy się na pamięć trasy X, ale przeciez ten tam jakiś chce pomóc, a że mówi się do niego po raz dziesiąty, agość na to leje równo to przecież co tam. Ważne, że ma dobre zamiary. Nie prawdaż?

05.12.2020 12:45

Wróć do listy wątków

3 z 3

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper