Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Echolokacja

Wróć do listy wątków

1 z 7

Następna

1 z 134: MonikaZarczuk

Cześć. Ilu z Was używa echolokacji i jak wam to idzie? Tu w Belgii robi się z tego kursy, ale jest to nadal dosyć niszowy problem. Dają takie metalowe klikadełka i chodzą z niewidomymi próbując im uświadamiać, jak zmienia się dźwięk przy przeszkodach. Ja sama na pewno mam to rozwiniętej w jakimś stopniu, na tyle, że pomaga mi w orientacji w terenie.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
18.04.2018 23:58

2 z 134: papierek

Ja spotkałem się z osobami, które kląskały, pstrykały palcami czy wydwały inne dźwięki, żeby się dźwięk się odbijał, ale sam tego nie używam. Ale echolokacji używam, czasami nawet osoby wykrywam w ten sposób, jak się pofarci.
po co mi sygnatura?
19.04.2018 07:22

3 z 134: daszekmdn

Czasem wydaję jakiś dźwięk żeby stwierdzić jaka jest przestrzeń jeśli idę bez laski np po szkole i sprawdzam jak daleko mam np do drzwi.

19.04.2018 07:33

4 z 134: Lowca_Androidow

Ja używam, a raczej stosuję choć nie żebym na niej polegał bo wszystko zależy od warunkow, jak jest dość cichoto jest OK, ale w ruchliwym miejscu już u mnie nie dziala. No i oczywiście muszę się skoncentrować. Dość dawno zauważyłem, że można wyczuwaćprzeszkody, że czuć kiedy budynek obok się kończy i zaczyna się wolna przestrzeń choć myślę, że gdybym poćwiczył to osiągnąłbym lepsze wyniki.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
19.04.2018 07:43

5 z 134: Monia01

Używam. Może nie jest u mnie jakoś bardzo rozwinięta, ale niewątpliwie się przydaje. Tyle że nie pstrykam ani nie kląskam, korzystam z dźwięku laski i własnyh kroków, które się od wszystkiego odbijają.
*** ?? ??
19.04.2018 08:30

6 z 134: Lowca_Androidow

Ja nie potrzebuję stukania laski, ani kroków - czuję przestrzeń mnie otaczającą, jak jest w pobliżu jakiś budynek, jakaś przeszkoda, człowiek to po prostu to czuję.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
19.04.2018 09:18

7 z 134: grzegorzm

Używam chociaż nie koncentruję się na tym za bardzo.

19.04.2018 10:58

8 z 134: papierek

Ja też właśnie bardziej wyczówam, niż słyszę, ale niestety odległość tego wyczuwania jest dość mała, chociaż kiedyś w ostatniej chwili uchroniłem się przed zdeżeniem się z siatką z wystającymi drutami, gdy biegłem akurat i to bez laski :D
--Cytat (Łowca_Androidów):
Ja nie potrzebuję stukania laski, ani kroków - czuję przestrzeń mnie otaczającą, jak jest w pobliżu jakiś budynek, jakaś przeszkoda, człowiek to po prostu to czuję.

--Koniec cytatu

po co mi sygnatura?
19.04.2018 11:51

9 z 134: MonikaZarczuk

Ja raczej także potrzebuję jakichś odbijających się dźwięków. Ale z Waszych wypowiedzi wynika, że najprawdopodobniej zdolność tę da się w dużym stopniu udoskonalić i rozwinąć. Szkoda, że nie ma u nas nikogo, kto by się profesjonalnie tym zajął.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
19.04.2018 12:00

10 z 134: cinkciarzpl

Pan Henryk Wereda napisał o tym książkę. Ja zazwyczaj gdy idę to wydaję z siebie kliknięcia, podpatrzyłem od niego gdy jeszcze chodziłem do Owińsk, sporo mi też dało zainteresowanie tym jak to robią nietoperze i o ile potrafię to dostosowuje rodzaj klików do tego co chcę osiągnąć. To daje więcej niż stuk białej laski ponieważ kliknięcia składają się z dźwięków różnych częstotliwości w tym wysokich. Dla tego ultradźwięki są tak skuteczne. Takimi klikami można wyczaić nawet wyższy przedmiot na stole typu jakaś skrzynia, ale jak dla mnie musi to być coś na prawdę sporego. W znajdywanie butelek czy określanie konkretnie tego, co leży na stole tylko na podstawie echolokacji nie wierzę, to znaczy nie twierdzę że to bajki ale nie jest to skuteczne po prostu u każdego bo wszystko zależy od tego jaki kto ma słuch.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
19.04.2018 12:52

11 z 134: daszekmdn

Co do wydawania dźwięków, ja często po prostu mocniej uderzam laską lub głosniej stawiam kroki.

19.04.2018 12:58

12 z 134: MonikaZarczuk

No właśnie Cinkciarzu. Tutaj właśnie też mówią, że to nie wystarczy czym kolwiek uderzać, że są różne rodzaje klików i tak dalej. I ten gość, który prowadzi szkolenie potrafi właśnie określić ile kieliszków, butelek i szklanek stoi na stole i które są pełne, które puste, generalnie ile płynu jest w naczyniu.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
19.04.2018 13:20

13 z 134: tomecki

Pewnie, że używam, chociaż raczej rzadko specjalnie wydaję dźwięki, bo robi to za mnie otoczenie - samochody, ludzie, moje kroki, laska itd.

19.04.2018 13:46

14 z 134: balteam

Echolokację mam dosyć dobrze rozwiniętą, pomaga mi ona głównie w zauważaniu punktów, którymi mogę się potem kierować, co dużo przyspiesza moje chodzenie w znanym terenie i przyspiesza orientowanie się w nim.
Jak jestem w nowym miejscu to chodzę z laską, jak nią stukam to dźwięk się odbija i cośpo tym można zlokalizować.
Nie mlaskam ani nie wydaje jakihś odgłosów ustami, ale chętnie bym spróbował się nauczyć rozpoznawać ile jst butelek na stole.

Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
20.04.2018 00:53

15 z 134: MonikaZarczuk

Ja tam rozpoznaję ile jest butelek na stole po tym, ile postawiłam :P
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
20.04.2018 10:18

16 z 134: papierek

a ja po tym, ile wypiłem, o ile zawierały wcześniej alkochol:D
po co mi sygnatura?
20.04.2018 10:34

17 z 134: MonikaZarczuk

Jak zawierały, to Twoje rachowanie może nie być dokładne :P
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
20.04.2018 12:50

18 z 134: hryniek

Nie używam, jestem resztkowcem, ale... Jakeś wspomaganie rzeczywiście by się przydało, bo mi się oczka bardzo szybko męczą. ALe czy takie kląskanie w centrum Warszawy byłoby odpowiednie? Już bez tego jestem dziwakiem. ;D. A i też wyczuwam przestrzeń, ale tylko w nocy mi się to uaktywnia.

Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
20.04.2018 13:39

19 z 134: Zuzler

A ja jak potrzebuję to sobie cmoknę czasem językiem, więcej to daje niż dźwięk laski czy kroków, np gdy chcę określić dokładnie czy idę wprost na schody lub jak daleko jest ściana. A jak sobie idę szybko ulicą to też się przydaje czasem wyczuć po samych odbijających się dźwiękach otoczenia, że np samochodzik mi na drodze stoi. I to jest moim skromnym zdaniem prawda, że różna częstotliwość dźwięku różne efekty może dać, ale również ma znaczenie czy czym ten dźwięk wydać. Kiedy cmoknę językiem, lepiej słyszę to, co jest na wysokości głowy i tułowia, a pukając laską np można dobrze wysłyszeć budynek obok. A co do robienia tego na ulicy... Nikt cię chyba za to nie zabije, i tak to są ludzie, których pewnie nigdy już nie spotkasz, więc nawet jeśli stwierdzą, że jesteś przez to dziwniejszy niż i tak jesteś będąc niewidomym i chodząc jak rozumiem z laską, to co cię to obchodzi

10.05.2018 10:06

20 z 134: cinkciarzpl

zuzler, podpisuję się wszystkimi palcyma
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
10.05.2018 10:35

Wróć do listy wątków

1 z 7

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper