Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Wiek dojrzewania a poruszanie się z kijem

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 22: gadaczka

Czy w okresie dojrzewania mieliście problem ze wzięciem laski do ręki? Czy odczuwaliście jakiś bunt, wstyd, albo czy ktoś z waszych znajomych tego doświadczył? Wiadomo, w tymwieku często występują kompleksy nt. swojego wyglądu. Jeżeli zmagaliście się z takim problemem to co spowodowało zmianę decyzji? A może nadal macie z tym problem? Interesuje mnie ruwnież, czy pod tym względem trudniej mogą mieć uczniowie z masówek.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
24.10.2020 15:57

2 z 22: tomecki

Osobiście nie było to dla mnie żadnym problemem, ale znam kilka osób, równiż z mojej klasy, które faktycznie pewne opory miały. Pojawiały się argumenty w rodzaju "będą się wszyscy na mnie gapić" albo "no to teraz pokazę wszystkim, że ślepy jestem i będzie obciach na całego".

24.10.2020 16:38

3 z 22: misiek

Nie, co więcej mogę powiedzieć.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.10.2020 17:14

4 z 22: Zuzler

Ja tak miałam, ale fakt, że przypadło to akurat na wiek dojrzewania to jednak trochę przypadek, bo nigdy nie należałam do specjalnie buntowniczych. U mnie złożyły sę na to trzy rzeczy: brak konieczności poruszania się samodzielnie po mieście, to, że kiedyś widziałam na tyle, że od biedy poradziłąbym sobie bez laski, ale już z pewnością wyglądało to dziwnie, gdy szłam sama i to, że we własnym domu słyszałam opinie, że ten kij to mi niepotrzebny i dobrze, że nie chcę go nosić. Złamałam się, gdy idąc do apteki 50m od domu, do której było jednak trzeba przejść przez taką maluśką uliczkę poprzeczną do takiej jebitnej ulicy w momencie, gdy ruchem ręcznie kierował policjant, wylazłam na tę małą uliczkę jakoś krzywo, nie trafiłam w chodnik i generalnie po prostu zrobiło mi się strasznie głupio przed tym policjantem, który coś tam do mnie wołał ze swojego miejsca. No żenada totalna.

24.10.2020 17:35

5 z 22: monstricek

Ja nie, ale miałem koleżankę, która twierdziła, że nie chcę i nigdy nie będzie używała laski, bo dla niej to nie jest potrzebne. Potym znalazła sobie faceta z którym żyje i do dziś, z laską nie chodzi też do dziś. Facet jest widzący, trochę wkurza go to, że musi wszędzie chodzić sam, a ona jest w stanie tylko dostawę zamówić, ale dla czegoś jescze są razem. Może dla tego, że mają wspólne dziecko i on myśli, że jeśli ją zostawi, to dziecko będzie cierpiało.

24.10.2020 19:31

6 z 22: Paulinux

Nigdy nie miałam i nie wiem, dlaczego miałabym mieć. Narzędzie jak każde inne, jak okulary, aparat słuchowy, czy cokolwiek innego.
ENTJ
25.10.2020 10:12

7 z 22: gadaczka

Paulinux zgadzam się, ale niektórzy w wieku dojrzewania także mają problemy z tymi innymi narzędziami jak aparat słuchowy itd. W momencie, gdy przeszkadza każdy pryszcz na mordzie wyróżnianie się z tłumu poprzez stosowanie różnych przyrządów może być kłopotem.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
25.10.2020 10:46

8 z 22: Moonlight22

Ja też nie miałam problemu z laską.
"Ich kann nur für das kämpfen, was ich liebe, ich liebe nur, was ich respektiere, ich respektiere nur, was ich verstehe".
25.10.2020 12:37

9 z 22: Elanor

Miałam. I nadal mam, ale nie powoduje to tego, że się z laską nie poruszam.
Po prostu drażni mnie nieprzeciętnie, że to ściąga spojrzenia ludzi. Zwłaszcza, że... yhm, szczególną urodą się nie odznaczam.

26.10.2020 10:37

10 z 22: Julitka

Miałam, ale nie były związane z obawą o "gapienie się" i kiepski wygląd, ale raczej ze strachem przed nieznanym, przed wyjściem z bezpiecznej bańki i ogromną odpowiedzialnością za każdy krok.
Zaczęło się to w pierwszych klasach podstawówki i walczę z tym do dziś.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
26.10.2020 10:57

11 z 22: magmar

Miałam, bo czułam się jakoś napiętnowana.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
27.10.2020 16:31

12 z 22: mustafa

Nie miałem. Jak wziąłem kija to poszedłem, środkiem ulicy, potem prawie do Wisły, ale miałem wywalone co se ktoś pomyśli, później już złapałem rytm i cieszyłem się, że idę sam i że nie muszę się prosić.
Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
01.11.2020 21:11

13 z 22: lwica

Nie miałam, znaczy, jak próbowano mnie nauczyć, gdy miałam siedem lat, to mi się nie chciało, ale potem sama chciałam, i postarałam się o to, by móc się nauczyć.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
22.12.2020 10:30

14 z 22: adelcia

moje słowa.
ja teś odnoszę wrażenie że to śćiąga spojrzenia innych, a najbardziej tych, co nie maja dobrych zamiarów.
-- (Elanor):
Miałam. I nadal mam, ale nie powoduje to tego, że się z laską nie poruszam.
Po prostu drażni mnie nieprzeciętnie, że to ściąga spojrzenia ludzi. Zwłaszcza, że... yhm, szczególną urodą się nie odznaczam.

--

19.01.2021 23:22

15 z 22: lola

Chodzenie z laską nigdy mi nie przeszkadzało, a jeżeli nawet kiedykolwiek w dzieciństwie nie chciałam chodzić, bo był taki moment, ale trwał bardzo krótko, to tylko przez moje lenistwo, ale potem zrozumiałam, że bez tego nie dam sobie rady, i do dzisiaj nie sprawia mi to problemu.
"Gdy się ucieka, ucieka się jak wilk. Nigdy po ścieżkach, którymi się kiedyś chodziło".
20.01.2021 11:11

16 z 22: biedrona333

ja nie miałam i do tej pory nie mam problemów z chodzeniem, no może jak miałam iść pierwszy raz do sklepu osiedlowego sama to miałam stracha, ale koniec końców dałam radę

06.01.2023 12:17

17 z 22: camila

Nigdy, a zaczełam chodzić w wieku 9 lat.
"I have become comfortably numb."
17.06.2023 23:31

18 z 22: nuno69

Ja mialem ale u mnie nie wynikalo to z tego, ze ktos bedzie sie na mnie gapil czy wysmiewal. po prostu byla to kolejna rzecz obok mnie, ktora przypominala mi o mojej niepelnosprawnosci, ktora przez to czego doswiadczylem w osrodku bylo mi bardzo ciezko zaakceptowac.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
20.06.2023 14:43

19 z 22: camila

Wiem o czym mówisz, bo miewałam takie same odczucia, ale to jak poszłam do ośrodka. Samego pójścia do takiego ośrodka "SOSW" nie mogłam tak łatwo zaakceptować. Do tej pory się kurwa wstydzę.
"I have become comfortably numb."
22.06.2023 12:03

20 z 22: Monia01

A to jest ciekawem vi fakt, ja w ogólnodostępnej podstawówce chodziłam z laską bez problemu, po prostu nie dało się inaczej i nie pamiętam, żebym się tego wstydziła. A w ośrodku to rzeczywiście różnie bywało
*** ?? ??
22.06.2023 13:29

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper