Wątek: Najprostrzy młynek do kawy
Wróć do listy wątków1 z 1
1 z 11: Julitka
Witajcie,
Potrzebuję młynek. Do kawy. Taki, co to się jeno przyciska pokrywkę, a on swoje robi. Najlepiej na baterie, ale na "kabel" ostatecznie też może być. Ktoś, coś?
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
03.10.2020 08:22
2 z 11: ewelinka
w auchan poszukaj
03.10.2020 12:12
3 z 11: Kat
Mam taki sobie ja najprostszy młyneczek, na allegro go kupiłam.
"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
03.10.2020 23:04
4 z 11: pawlink
Ja mam taki właśnie z zasilaniem przez kabel, z tym, że pokrywkę się nakłada i przekręca, ale tylko żeby zablokować, natomiast silnik uruchamia się wciskając i przytrzymując przycisk na obudowie. Kupiony w Lidlu kilka miesięcy temu za chyba niecałe 40 zł, zmielił w sumie 2 paczki kawy i na razie działa.
Natomiast, jak pisałem też tutaj chyba w wątku o przesypywaniu, nie znalazłem dobrej metody, żeby wsypać kawę z młynka do kubka i nie "naświnić" przy okazji kawą, ale to raczej nie kwestia tego konkretnego młynka, lecz w ogóle (no nie wiem chyba, że są jakieś z wylotem przypominającym lejek, to może byłoby z tym łatwiej).
A, kupowałem też dość niedawno jakiś droższy z Boscha za ok. 100 zł, ale to na prezent i pojechał do innego miasta, więc w praktyce nie miałem okazji osobiście używać, to się nie wypowiem. Jedyne co mogę powiedzieć, to tyle, że silnik na pewno pracował znacznie ciszej (wypróbowałem, ale bez mielenia), bo ten z Lidla dość głośno "wyje", chociaż mi to akurat nie przeszkadza, a nawet pasuje.
03.10.2020 23:17
5 z 11: majkmik1981
Witajcie,
Podbijam pytanie Julitki o ten młynek. Jeno jakieś namiary by może dobre były, że np nie tylko, kupiliśmy tu i tu, ale, jakiś model.
Wiem, wiem, że po nietoperzowemu, to trochę trudno dokładnie przepisać, ale może a nóż komuś się uda.
04.10.2020 07:17
6 z 11: tomecki
Podejrzewam, że większość będzie podobna. Kupiliśmy ze dwa, plus widzieliśmy u znajomych jeszcze kilka i to wszystko nie różniło się jakoś specjalnie, a przy najmniej nie pod wzzględem dostępności.
04.10.2020 07:48
7 z 11: Julitka
Ja ostatnio nabyłam właśnie coś, co się nazywa "młynkiem grawitacyjnym" - pono jest toto na baterie, a proces mielenia się rozpoczyna wtedy, gdy się urządzenie przechyli do góry dnem. Jeszcze nie przyszło, będę testowała. Jeżeli oznacza to w praktyce, że na górze jest sitko i zmielona kawa zgodnie z grawitacją poleci sobie swobodnie tam, gdzie docelowo ma się znaleźć i jednocześnie jeżeli słowo "przechylić do góry dnem" nie oznacza "bujnąć o parę stopni, żeby się włączyło", to chyba znalazłam rozwiązanie idealne.
Ale pożyjemy, zobaczymy.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
04.10.2020 13:05
8 z 11: zywek
Ja tam proponuję ekspres do kawy z funkcją młynka, najlepiej tki stary, bo ma pokrętło do regulowania porcji kawy, znaczy kubek, dwa kubki, filiżanka itd, i jakieś drugie pokrętło do mleka, które nie wiem, co robi. One są stpniowe, czyli po każdym przekrętnięciu na inny tryb działa to tak jak w nowych programatorach w pralkach.
06.10.2020 18:35
9 z 11: Julitka
@Żywek Na ekspres mnie nie stać i nie mam miejsca.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
07.10.2020 11:07
10 z 11: zywek
Przepraszam.
07.10.2020 22:08
11 z 11: Zuzler
Żywek, może to do mleka to spieniacz.
07.10.2020 22:43