Wątek: Demonstracje, manifestacje a niewidomi

Strona: 1 z 1

1 z 11: djsenter

Witam.
Zdaję mi się, że na dobrym forum umieściłem wątek, jeżeli nie to wiadomo.
Ostatnio zacząłem się bardziej interesować polityką, problemami społecznymi, etc, i tak sobie pomyślałem, że trza wkońcu kiedyś pojechać na jaki marsz, na jakie manifestacje, coś wartego wyrzycia się, wykrzyczenia swoich racji i przerzycie tego emocjonalnego momętu razem z podobnie myślącymi ludźmi.
Pojawiła się więc kwestia. Jak tam podążać zaludźmi, wiedzieć, że naprzykład się trzeba posunąć do przodu? Jak mógłbym jakoś się wpasować jeżeli chodzi o wygląd, wiedzieć co i kiedy zrobić? Jak trzymać flagę, transparęty, czy co tam jeszcze trzeba? No i ewentualnie, jak przerzyć? Żeby ani od antify ani od ONR przez przypadek nie dostać koktajlem mołotowa?
Jeżeli ktoś był? Ma jakieś czy to porady czy chciałby się zemną udać na marsz niepodległości naprzykład, to dogadajmy się prywatnie a jest możliwość, że się wkońcu uda.
INFJ
07.09.2020 06:03

2 z 11: gadaczka

Przychodzi mi do głowy, żebyś skontaktował się z innymi uczestnikami przez np. FB i napisał o swojej sytuacji.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
07.09.2020 09:10

3 z 11: djsenter

To raczej by dla mnie było ostatecznością. Wolałbym typowo komuś zaufanemu i obeznamemu jako nie widomy lub słabo widząca osobado nakierowanie mnie jeżeli chodzi o takie akcje
INFJ
07.09.2020 17:31

4 z 11: majkmik1981

Hmmm. Brałem raz udział w podobnym wydarzeniu, i myślę, że nie da się ustrzec w pełni oklepu od zadymiarzy. Trzeba jak najmniej się wychylać po prostu, i liczyć, że a nuż, nic nie zdarzy się. W protestach których brałem udział, muszę powiedzieć, że nawet dla widzaków było dość gorąco. Na pytanie, jak można się ustrzec na marszu oklepu od przeciwników, z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że w stu procentach nigdy nie unikniesz możliwości zarobienia guza. Jasne, że można nie wychylać się, i jak najbardziej próbować się wtopić w środkową część pochodu, ale nikt nie może zagwarantować ci, że będzie dobrze. W gruncie rzeczy, po tej przeciwnej stronie, są tacy sami ludzie, jak po twojej, jeno mogą być pięć razy bardziej nabuzowani od waszej grupy. I wtedy wszelkie porady, można sobie wsadzić...
myślę, że tego guza, którego zarobiłem od prawicowców, przełknąłbym jeszcze raz, biorąc udział w społecznym zrywie.

22.01.2024 16:23

5 z 11: djsenter

To słabe, że niepełnosprawnych biją, ale zakładam, że idąc na manifestacje trzeba się z tym liczyć, bo tam się liczą poglądy, idea, ewentualnie chęć destrukcji :D
INFJ
22.01.2024 17:30

6 z 11: cinkciarzpl

Problem gdy ideą jest chęć destrukcji właśnie. Ale to na inny temat.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
22.01.2024 20:03

7 z 11: djsenter

Nie nam to oceniać, ultrasy są wszędzie. W piłce nożnej też :D
INFJ
22.01.2024 20:04

8 z 11: majkmik1981

Hmmm.... Każdy mógł dostać, i wielu oczywiście po naszej stronie dostała. Mam tylko nadzieję, że i przynajmniej kilku po tej drugiej stronie też oberwała bęcki. :)

-- (djsenter):
To słabe, że niepełnosprawnych biją, ale zakładam, że idąc na manifestacje trzeba się z tym liczyć, bo tam się liczą poglądy, idea, ewentualnie chęć destrukcji :D

--

14.04.2024 16:33

9 z 11: zywek

A co, niepełnosprawny jest zwolniony z wpierdolu czy jak?

15.04.2024 11:39

10 z 11: Zuzler

Czasem tak. Ale jeśli dobrowolnie pcha się tam, gdzie siekiery latają w powietrzu, to jakby wyrzeka się prawa do narzekania. ;)

15.04.2024 14:22

11 z 11: djsenter

Faktem jest, że wystarczy się nie odłączać od głównego nurtu marszu i powinno być ok, zazwyczaj bojówkarze się w pomniejsze uliczki chodzą napieprzać, a reszta spokojnie sobie idzie dalej i demonstruje.
INFJ
15.04.2024 15:45