Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Rodzaje książek, których nie lubicie

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

1 z 61: Elanor

Witajcie,
W tym temacie nie chodzi mi o tytuły, choć można dla przykładu podać, tylko o konkretny rodzaj; gatunek, zakres tematyczny.
Ja przyznaję się bez bicia, że wyjątkowo nie lubię książek dotyczących niepełnosprawności, chorób, to znaczy skupionych w całości na tym temacie. Jak gdzieś jest wontek sensownie wpleciony, to nie mam nic przeciwko.
A jak to wygląda u Was?

28.03.2018 11:57

2 z 61: jamajka

Ja chyba też nie bardzo. ZNaczy, nawet, jakbym miałą przeczytać coś o niewidomych, to oni musieliby byćbohaterami fabuły, ewentualnie o ich życiu, ale normalnym. Tak, jak o wszystkich by mogło być. Jakich ja książek nie lubię... hmmmm... chyba historycznych. ZNaczy owszem, ja się wrkęcić umiem w wiele rzeczy, wiadomo, że jak musiałąm lekturę przeczytać, to w pewnym momencie nawet byłam ciekawa, co dalej, ale ogólnie nie lubię.
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
28.03.2018 14:49

3 z 61: misiek

Nie przepadam za takimi typowymi obyczajówkami czy romansidłami. Poezja też do mnie nie trafia.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
28.03.2018 15:56

4 z 61: matius

Nie lubię kryminałów i książek gdize jest tylko ten wątek.
Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
28.03.2018 16:17

5 z 61: lwica

Nie przepadam za książkami fantastycznymi. Wróżki i te takie inne.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
29.03.2018 17:26

6 z 61: nuno69

Nie lubię romansów, komedii, obyczajówek, i mangi
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
30.03.2018 10:55

7 z 61: klaudia27

Nie lubię romansu i większości obyczajówek.

31.03.2018 00:53

8 z 61: skrzypenka

Oo, uwielbiam książki o tematyce choórb, kiedyś przesłuchałam jednej, która ma 34 godziny i cała opowiadała o chorobach sercowych i kardiologii. Miała tytuł "pacjenci. Natomiast, nie lubię książek naukowych i chorrorów, za sciencefiction też nie przepadam i nie sięgam po takie książki. Generalnie, nie lubię, gdy coś dzieje się w przyszłości np "szpital kosmiczny".
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
31.07.2018 15:38

9 z 61: annabeth

No to moze ja się wypowiem. Moja lista będzie raczej krutka. Nie lubie romansów, poezji i książek historycznych, tzn takich typowo historycznych, bo tam gdzie są wplecione jakieś wątki to jeszcze ujdzie. NO i ksiażki wojenne, też nie.
May the force be with you.
31.07.2018 20:02

10 z 61: dorkakrac

Nie przepadam za dystopiami. Byłyby dobre, gdyby wszystkie się źle albo dwuznacznie nie kończyły. Już w dzieciństwie spisywałam na straty bajki, które się źle kończyły. Odpadły więc trzy czwarte bajek andersena, bo to chorror dla dzieci (np. ta bajka o dwóch piłkach, czy ta o słomce, węgielku i groszku (bo to chyba też jego dzieło z tego co pamiętam)) brrrr! I muminki, bo to w sumie trochę patologia. Teraz też, jeżeli coś się tak ewidentnie źle kończy, powraca standardowe pytanie: "A po co ja w ogóle to czytałam?".
"Dziś robota nie jest w cenie, dzisiaj liczy się myślenie."
31.07.2018 21:20

11 z 61: annabeth

Do takich bajek mozna zaliczyć dziewczynke z zapałkami, no bo jak wytłumaczysz małemu dziecku ze rodzice skazali tą małą w sumie na smierć? No ale to nie na ten wątek chyba
May the force be with you.
01.08.2018 17:29

12 z 61: misiek

O to to- ta bajka to prawdziwy hartcore dla dziecka, mimoto ją lubię.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
01.08.2018 17:45

13 z 61: marcysia

ja nie lubię książek wojennych.
marzenia się spełniają.
02.08.2018 01:11

14 z 61: Kat

Nie lubię romansów, obyczajówek, nie przepadam za historycznymi, choć bywa, że gdzieś tam fabuła mnie zachęci.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
16.02.2019 21:56

15 z 61: Zuzler

Nie lubię kryminałów. Chyba, że jest w nich dobrze rozwinięty i przynajmniej tak samo wiele zajmujący miejsca wątek życia głównych bohaterów.

04.03.2019 14:35

16 z 61: EugeniuszPompiusz

Nie lubię wszystkiego, co nie ma według mnie sensu; Gnomów, Krasnoludów, literalnie wiedźmina i gry o tron, każdych innych kosmicznie pompowanych istot.
I nie przekona mnie niestety fakt, że za kurtyną tego wszystkiego są równie dobrze przemycone ciche wskazówki o tym jak warto żyć, czy też jaka tak naprawdę jest ludzka natura (vide: Ziemiański).
tego nie lubię i nie lubiłem, jednak jest jeszcze coś gorszego.:


TZW. Nowoczesna literatura kobieca:

skrócony opis książki, by lepiej zilustrować zjawisko:

Anna Pompowska ma lat 37. Pochodzi ze średnio zamożnej rodziny na Podlasiu.
W wieku lat 25 po ukończeniu studiów ekonomicznych wyjeżdża do Warszawy, gdzie pracuje w całkiem dobrej korporacji.
Zabiera tam ze sobą Artura Cebulkę (lat podówczas 29), i po paru latach świzdu gwizdu na podlasiu decydują się na ślub w Warszawie.
Wspólne mieszkanie łączy, toteż każde pracuje i żyje sobie spoko.
Nieszcęśliwie jednak: Artur Cebulka ginie w wypadku, lub jest zwyczajnym lowelasem (niepotrzebne skreślić), więc Anna Pompowska z jej 11-letnią córką, Celiną, zostają same w Wawie.
Anna, nie mogąc pogodzić się z auaa jakie wyrządza, a raczej wyrządził jej swoim postępowaniem Artur Cebulka staje na głowie, wynajmuje detektywa, bierze psychotropy i jest w ogole na krawędzi.
Przyjaciółki z warszawy, dotychczas najlepsze, nagle też stają się Beee, bo delikatnie dają do zrozumienia Annie, że owija się wokół ludzi jak bluszcz, i poza byćmoże zawodowymi rzeczami nie za wiele w życiu osiągnęła była.

Anna, po jakotakim ogarnięciu się do podstawowej egzystencji, nie patrząc na cokolwiek bierze parę książek, w tym Alicję w Krainie czarów, trochę bielizny i innych łachów pod pachę, zamyka warszawski dom na cztery spusty, i uszczęśliwia zarówno swoją ukochaną córeczkę jak i siebie wyjazdem do Podwysokiego,
liczącej paruset mieszkańców wioski na Podlasiu.
Didaskalium nr. 1: Jesteśmy na jakiejś 40 stronie
książki, gdzie w sumie odbyło się może z 5 fajnych, i 8 jakichś dialogów.
Cała reszta pisana jest a la opowiadanie, "powiedziała, zrobiła, przyniosłam, zrobiono."
Koniec didaskalium nr. 1.

Przez najbliższych 220 stron dowiemy się, jak na Podlasiu robi się kartacze, co Jankowska powiedziała Iksińskiej, Kto z kim i po co jest w ciąży.
Sytuacja taka najwyraźniej Annie Pompowskiej odpowiada, gdyż na jednej z losowych stron oświadczarodzicom, u których na ten czas się zatrzymała, że chyba się tu wprowadzi.

I ciul, że córka, że szkoła, że koleżanki.
To Ja, Anna pompowska mam lat już 41, i wiem, czego mi potrzeba. Odnalazłam siebie w nowym miejscu bez wyścigu szczurów.

Didaskallium nr. 2: Książka kończy się zapoznaniem przez Annę innego Krzysztofa, który dla odmiany z Podlasia chce sie wynieść, a w międzyczasie Anna Pompowska zaś dostaje intratny kontrakt w Wawie.


*****Zbieżność nazwisk i miast totalnie przypadkowa, jest to jedynie inspiracja ilomaś tego typu książkami, które z racji zawodowej było mi dane przeczytać.

Sygnaturka.: "That seems to point up a significant difference between Europeans and Americans. A European says: 'I can't understand this, what's wrong with me?' An American says: 'I can't understand this, what's wrong with him?'" TERRY PRATCHETT
23.04.2019 13:24

17 z 61: misiek

Tego drugiego gatunku kobiecego też nie trawię.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.04.2019 19:20

18 z 61: Elanor

Oj w punkt, w punkt. Tego się czytać nie da.

10.06.2019 16:18

19 z 61: wredny

Romanse ,wojenne,horrory kryminały Polska literatura kobieca typu Grochola Kalicińska i te inne takie tam domy w toskanji dworki pod lipami czy tam rozlewiszcza ,
Nie dobra literatura katolicka typu ksiądz rafał .
książki na temat chorób i niepełnosprawności.
Orkiestra gra jeszcze tańczą,i drzwi są otwarte dzień warty dnia a to życie zachodu jest warte.
11.06.2019 10:54

20 z 61: skrzypenka

Nie lubię książek popularno-naukowych i sciencefiction
Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
15.06.2019 13:07

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper