Wątek: Co uwarzacie nt. chocolatey?
Wróć do listy wątków1 z 1
1 z 4: patrykkubaszczyk
Siema.
Właśnie instalnołem sobie chocolatey.
To taki menadżer pakietuw.
Można tam rużne appki znaleźć.
because I am now using mac as main comp, I will not come here too much. NEW
09.07.2020 18:15
2 z 4: nuno69
uważam, że ty ze swoim poziomem wiedzy nie powinieneś go używać.
Poza tym uważam, że jest to bardzo pożyteczne narzędzie z takiego chodźby powodu, że wszystko moge sobie pięknie ładnie zautomatyzować.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
09.07.2020 18:47
3 z 4: pates
Może coś więcej?
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
09.07.2020 20:11
4 z 4: mojsior
jak ktoś z was używał linuksa i installował programy z repozytoriów to jest to podobnie.
Po zainstalowaniu odpowiedniego skryptu możemy pobierać dowolne programy z repozytorium choco.
To takie trochę ninite jak ktoś wie o co chodzi tyle że o wiele wiele pokaźniejsze i obsługiwane z wiersza poleceń.
Użycie.
Otwieramy wiersz poleceń jako admin.
Jeżeli chcemy zainstalować wpisujemy choco install i tu programu na przykład winrar.
Możemy wpisać skrut aby zrobić to samo wygląda to tak
cinst i tu nazwa programu.
Czasami nazwa programu nie jest w repozytorium tak oczywista jak to na przykład jest z javą i w takiej sytuacji ratuje nas polecenie choco search gdzie jak wpiszemy o co nam chodzi to możemy po winikach sprawdzić jak trzeba poprawnie coś wpisać.
Aby sprawdzić czy są aktualizacje dla zainstalowanych z choco programów wpisujemy choco update all lub cup all.
Jeżeli instalujemy aplikacje 64 bitową to zostaniemy zapytani czy użyć skryptu który zainstaluje aplikację 64 bitową.
Odpowiadamy literąy że się zgadzamy, lub literą a jeżeli instalujemy kilka aplikacji naraz.
A no i jeszcze jest choco uninst, czyli deinstalacja tego co zainstalowaliśmy z tamtąd, chociaż ja tego nigdy nie robiłem.
Polecam to choco, zwłaszcza dlatego, że ratuje to nas przed wejściem na stronę producenta danego programu, która może być niedostępna, albo nie musimy już pobierać z dziwnych stron typu instalki.pl, czy dobreprogramy.pl, które to zawierają swoje menedżery pobierania z jakąś fajną niespodzianką, oczywiście fajną w cudzysłowiu.
Tak samo twórcy typu piriform lubią wstrzykiwać złośliwe opragromowanie typu avast, a tu z choco nie ma takiej opcji że się nam coś tam zainstaluje jeśli czegoś nie odznaczymy lub odznaczenie czegoś jest niedostępne.
Ccleaner wgra się czysty bez niespodzianek.
Jest to uczciwe repozytorium, bezpieczne, sam korzystam i polecam
30.07.2020 18:10