Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: płyty, które zapadły w pamięć

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

1 z 59: jamajka

W dobie singli i krótkich, okazyjnych EPek, chciałabym was zapytać o całe albumy, które w jakiśsposób wpłynęły na wasz gust muzyczny, coś zmieniły, albo po prostu bardzo wam się podobały. Rzadko jest tak, żeby podobały nam się wszystkie utwory na danej płycie, ale czy macie takie, które lubicie jako całość? Wiem, że niektórzy raczej w ogóle nie słuchają muzyki płytami, ale jeśli jednak macie jakąś taką jedną czy dwie, też możecie wspomnieć.
Ja, swoim zwyczajem, wypowiem się później. :)
Pozdrawiam!
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
08.07.2020 19:45

2 z 59: Lowca_Androidow

Takich jest kilka.
Michael Jackson - Bad
Michael Jackson - Dangerous
Mike Oldfield - Crises
Tangerine Dream -Exit
Tangerine Dream - Tyger
Wilki - Wilki
oraz ścieżka dźwiękowa z filmu Top-Gun
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
08.07.2020 20:15

3 z 59: DJGraco

Hmmm.
Groove Coverage - Covergirl,
składanka Summer Dance 2006. Ja ogólnie nie słucham płytami, ale te dwie znacznie wpłynęły na mój gust.

08.07.2020 21:33

4 z 59: misiek

Ooo Taak, Bad i Dangerous Michaela Jacksona to było to, zwłaszcza Dangerous, bardzo nowatorska jak na swoje lata wyprzedzająca o dobrych kilka lat innych.
-- (Łowca_Androidów):
Takich jest kilka.
Michael Jackson - Bad
Michael Jackson - Dangerous
Mike Oldfield - Crises
Tangerine Dream -Exit
Tangerine Dream - Tyger
Wilki - Wilki
oraz ścieżka dźwiękowa z filmu Top-Gun

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
09.07.2020 00:53

5 z 59: daszekmdn

Zdecydowanie Within Temptation Mother earth i Howling EP.

09.07.2020 09:06

6 z 59: tomecki

Większość produkcji Vangelisa z Johnem Andersonem czyli Short Stories, The friends of mr Cairo oraz Private collection. Do tego SBB Pamięć, Ze słowem biegnę do ciebie, Pinkfloydów Darkside of the moon. W zestawieniu nie umieszczam The wall, bo jakoś kilka razy podchodziłem do tematu, ale jakoś nie pykło.

09.07.2020 22:28

7 z 59: misiek

Do Floydów to muszę mieć odpowiedni dzień i nastrój. I nie, wcale ci się nie dziwię, że The Wall nie podpasowała.
-- (tomecki):
Większość produkcji Vangelisa z Johnem Andersonem czyli Short Stories, The friends of mr Cairo oraz Private collection. Do tego SBB Pamięć, Ze słowem biegnę do ciebie, Pinkfloydów Darkside of the moon. W zestawieniu nie umieszczam The wall, bo jakoś kilka razy podchodziłem do tematu, ale jakoś nie pykło.

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
10.07.2020 01:54

8 z 59: Krzysztof

Mam swoje muzyczne trio: Chris Rea, Elvis Presley i Jim Reeves. Jakże różne głosy, a ile ciepła w tej muzyce jest!
Władca słońca
11.08.2020 17:48

9 z 59: wredny

2 płyty Maryli Rodowicz pochodząca z 1986 roku Gejsza nocy i o rok późniejsza polska madonna
Orkiestra gra jeszcze tańczą,i drzwi są otwarte dzień warty dnia a to życie zachodu jest warte.
28.08.2020 18:33

10 z 59: magmar

DObrze, to teraz ja się wypowiem pisząc o płytach, na które się onegdaj zafiksowałam i uzasadnię dlaczego:
Queen "Barcelona" - za ciekawe połączenie rocka z operą, Queen "Made in heaven" jest to bardzo dobrze zrobiony pop-rock.
Na tym albumie są piosenki w lepszych wykonaniach, niż pierwowzór, jak również takie, które zapadły mi w pamięć jak np. "Mother love".

Halina Kunicka "12 godzin z życia kobiety"
Ten album cenię za aktorskie teksty, dobrze dobraną muzykę i ciekawą interpretację artystki.
Abba "The ALbum"
"Arrival", "Super trouper" i "The Visitors".
O tym zespole już pisałam sporo, te albumy lubię najbardziej.

Wspomniana już przez Wrednego Maryla Rodowicz jednak z dawniejszego okresu "Rok" - tę płytę cechuje złożoność materiału.
Od gitarowych piosenek, poprzez niemal dojrzałe faktury.
Pod Budą "Post Scriptum".
Lubie ich gitarowe brzmienia i ciekawe teksty.

Skaldowie "Cała jesteś w skowronkach" choć ten album jest przebojowy bardzo chętnie o niego wracam, szczególnie, że są na nim zarejestrowane dwie perełki, które zapadly mi w pamięć - duet z Marylą Rodowicz i piosenka, która została napisana po zderzeniu się ze śmiercią.

ELO "Time" tej płyty trzeba słuchać jako całość, ponieważ opowiada pewną historię.
Póki co to chyba tyle.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
28.08.2020 19:50

11 z 59: kmicic92

Witam. Ja lubię wszystkie płyty Perfectu, zwłaszcza koncertowe. Wykonania na żywo mają coś w sobie. No i Perfect symfonicznie zna ktoś może?

02.11.2020 13:23

12 z 59: DJGraco

Aaaa.
No i się przypomniało. Bardzo ważna płyta jeżeli chodzi o moje dzieciństwo,
DJ Bobo - World In Motion
Była jeszcze jakaś, której za chiny nie mogę znaleźć, sama płyta zagubiła się gdzieś i nie odnaleziona do dziś, ale do dzisiaj nie udao mi się ustalić co to dokładnie. była to jakaś składanka miksowa, bo były płynne przejścia pomiędzy utworami, a pierwszy utwor to był
Fatboy slim - Staar 69 (Oryginal Mix)
Nawet mam gdzieś zgrywkę z tej składanki, ale właśnie tylko track 01 a pozostaych nie mam.

02.11.2020 17:08

13 z 59: przemol

Jeżeli chodzi o mnie to powiem tak. Co do płyt z dzieciństwa to oczywiście pink floyd the wall no i jednocześnie film o tym samym tytule a także dwie płyty grupy queen greatest hits 1 i 2 no i oczywiście greatest flix I i II. Obie kompilacje akurat miałem na jednym fałhaesiaku. Wcześniej wspomniany filmteż tam się znajdował z tym że był z napisami po niemiecku :D

03.11.2020 16:37

14 z 59: Exodus92

Oj, jak ja bym zaczął wymieniać jakie płyty mi się podobają i jakie miały na mnie wpływ to by tutaj miejsca nie starczyło. Dla mnie to jest jedyny sposób w jaki w ogóle sens ma słuchanie muzyki, a w szczególności jeżeli ma się dany album na winylu.
1. Collage - "Moonshine" (1994)
Pierwsza płyta progresywna od której zacząłem na poważnie tematem się interesować i gdzie zobaczyłem, że Polacy w tym to mistrzowie. I bądź co bądź Riverside to potem udowadniało i udowadnia do dziś. Szkoda, że w tamtych czasach zespół nie poszedł za ciosem i po 1996 roku Collage się rozeszli po płycie "Safe". A mogli zostać gwiazdą gatunku, co pokazują wszelakie zestawienia płytowe i topy z zagranicznych stron. Polska progiem zawsze silna!!!
2. Republika - "Siódma pieczęć" (1993)
A od jestem na zabój fan Ciechowskiego, ale skąd się u licha wzięła tutaj najmniej republikańska płyta? A od dlatego, że to najbardziej dojrzały materiał jaki się pojawił pod ich szyldem. Te teksty przesiąknięte bardzo dojrzałymi lirykami, erotyzmem, przemyśleniami dojrzałego faceta. Jak to kiedyś ktoś powiedział, że Grzesiu właśnie tutaj spisał swój życiorys i testament przed śmiercią. Bardzo dobrze brzmiąca, soczysta rockowa płyta nie mająca nic wspólnego z nową falą. Dla mnie to majstersztyk z punktu realizatorskiego i po prostu nie ma co tutaj dodawać, czy umywać słów. Ta muzyka się sama obroni.
3. Porcupine Tree - "Deadwing" (2005)
To było moje pierwsze spotkanie z Jeżozwierzami i co tu mówić. Kupili mnie, chociaż nie jest to mój ulubiony okres ich twórczości, ale co ja tam jako czternastolatek wiedziałem o muzyce, haha. Jest i progresywny rock, troszkę popu i podlane to jakże metalowymi riffami. Chociaż to tylko głupi drop D. No, ale Stefek to zawsze była klasa i jest do dziś. Czy go ktoś lubi, czy nie. Nie bez powodu był swego czasu nazywany wieszczem i mesjaszem, który z powrotem rock progresywny przywróci na piedestał.
4. Skaldowie "Cała jesteś w skowronkach" (1969)
Powiem tak. Kto nie zna "Prześlicznej wiolonczelistki", "Medytacji Wiejskiego Listonosza", czy "Z kopyta kulig rwie"? Niech pierwszy rzuci kamieniem. Pamiętam jak kolega mnie namówił aby reedycje na winylu kupić. I nie żałuje, bo od tego momentu zakochałem się w Skaldach, a w szczególności w ich późniejszym artrockowym wydaniu. Zespół klasa z masą przebojów. Z tej płyty jest oczywiście ich więcej, ale nie ma co się rozpisywać.
5. Opeth - "Blackwater Park" (2001)
No i na prawie koniec dowaliłem coś z pieca piekielnego, czyli progressive death metal z panem Mikaelem Akerfeltem na czele. To jest po prostu rasowy przykład jak gnojka co nie lubi darciryi przekonać do tego, że jedyna muzyka, która się rozwija to metal. I coś w tym jest do dziś. Niech ktoś mi powie, że nie ma tutaj ładnych melodii, duszy i tego czegoś ulotnego, duchowego, wręcz jak to znajoma moja kiedyś powiedziała "rytualnego". Nie ma takiego drugiego zespołu jak Opeth, czy przestali grać metal i grają teraz jazzrocka z folkiem i progiem,, czy łupali techniczne i melodyczne riffy.
6. Kraftwerk - ""Die Mensch-Maschine" (1978"
No i tak na koniec coś z innej parafii, chociaż o wiele, wiele więcej płyt lubię rapowych, symfonicznych, popowych, czy właśnie elektronicznych. Na mojej półce znajdzie się jazz, jak i black metal. Ale wracając do clue programu. Wszyscy na pewno kojarzą utwór "Das Model". I to na pewno wiele mówi o Kraftwerk. Ale ja uważam, że jak był jakiś pierwszy zespół co zapoczątkował techno i dał dla niego podwaliny, to była właśnie to Elektrownia. No ale Tangerine Dream też swoją cegiełkę do tego dołożyło, ale to już inna historia oraz inna muzyka.
Mógłbym tak pisać i pisać, ale może jeszcze kiedyś na to czas będzie, pozdrówki!



04.11.2020 20:59

15 z 59: magmar

OJJJ KOCHAM WINYLE. Gdzieś to kiedyś wspomniałam.
No i wymieniłeś moich ukochanych skaldów, których też mam na winylu.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
04.11.2020 22:29

16 z 59: Krzysztof

Wszystkie płyty Classic Dream Orchestra.
Władca słońca
05.11.2020 16:20

17 z 59: magmar

Czy Wy jesteście braćmi bliźniakami czy jak?

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
05.11.2020 19:17

18 z 59: Krzysztof

Dlaczego?
Władca słońca
05.11.2020 20:46

19 z 59: magmar

Bo odbieracie muzykę w bardzo podobny sposób.
Napisałam to trochę przekornie, acz z sympatią.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
06.11.2020 01:26

20 z 59: Adasadula

No więc tak: Kalibra księga tajemnicza, PFK Kinematografia, w dzieciństwie a kto z nami trzyma sztamę -ten album to zbiór Lwowskich piosenek śpiewanych przez Wrocławskich aktorów. Tą płytkę jeszcze posiadam.
Jednakże, dzięki swojej odwadze i determinacji, Cicikowi udało się ostatecznie pokonać czarownika i uwolnić ciumbaki. Po powrocie do domu, Cicik z radością zaczął zbierać nowe ciumbaki i bawił się nimi przez długie godziny, wiedząc, że są one teraz bezpieczne i szczęśliwe.
01.12.2021 16:39

Wróć do listy wątków

1 z 3

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper