Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Jak to w końcu jest z tą pracą?

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

1 z 80: dariusz.1991

Witajcie, Temat co jakiś czas przewija się w różnych dyskusjach. Nawet, jeżeli już kiedyś o tym dyskutowaliśmy, warto się przyjrzeć problemowi z bliska. Czy osoba niewidoma faktycznie musi mieć tak ogromne trudności w znalezieniu pracy. Jeżeli tak, z czego to wynika? A może są jakieś inne ograniczenia które mimo naszego potencjału sprawiają, że w siebie nie wierzymy?

30.06.2020 11:52

2 z 80: tomecki

Właśnie szukam sobie materiałów na ten temat i znalazłem kilka ciekawostek: http://www.biznesbezprzeszkod.pl/2016/06/14/osob-niewidomych-niedowidzacych-pracuje/ Co prawda te statystyki mają już kilka lat, jednak myślę, że coś do tej pory jest na rzeczy. Znamienny tutaj wydaje się odsetek wykształcenia wśród członków PZN, który wynosi jakoś koło 1%. Nawet jeśli wziąć pod uwagę, że część osób niewidomych nie jest członkami związku zwłaszcza tych pracujących i wykształconych to jednak podejrzewam, że problem jest i tak spory. Z jednej strony nie mamy wykształcenia, z drugiej mało kto chciałby pracować na słuchawce albo mielić adresy firm z neta. Problem w tym, że bez wykształcenia trudno o ciekawą pracę.
Kolejną kwestią jest wybór kiernku studiów. Znam parę osób, które studiują dla samego studiowania. W takim przypadku nauka nie jest inwestycją, ale raczej pogłębianiem swojego hobby. Nie ucza się by zdobyć zawód tylko po to aby posłuchać o tym, co lubię. Takie osoby często tym bardziej nie chcą pracować na nisko płatnych stanowiskach, bo jak to? Ja, magister mam robić jak jakiś ciul bez matury? to normalnie niesprawiedliwe jest! Innym, bardziej chyba smutnym przypadkiem uczenia dla uczenia jest ucieczka od domu. Osobiście znam przypadki osób totalnie kontrolowanych przez rodziców. "jasne, możesz wyjechać, ale w tedy nie licz na naszą pomoc. Nie znamy się!". w takim przypadku nauka, zwłaszcza w tym samym ośrodku, w którym ten człowiek przebywał do tej pory jest niezłym sposobem na odroczenie momentu konfrontacji.
Kolejna kwestia to specyfika rozmów kwalifikacyjnych. Podejrzewam, że w szkole coś o tym się wspomina. Prócz tego w necie mamy setki poradników na ten temat. Problem polega na tym, że nigdzie nie znajdziemy niczego dla ludzi, którzy na dzień dobry nie są traktowani poważnie, a niestety w naszym przypadku tak niejednokrotnie bywa. mam wrażenie, że w ośrodkach wyobrażają sobie, że dorosłych niewidomych traktuje się w zasadzie jak innych ludzi, a najważniejsze, czego należy niewidomego nauczyć to poruszanie z laską, składanie ubrań i robienie kanapek. To wystarczy do wygodnego życia. tym czasem okazuje się, że możemy nie dostać pracy na przykład z powodu schodów. Tak jest, znam człowieka, który nie dostał pracy, bo w biurze są schody, on się na nich może przewrócić i chociażby podać firmę do sądu. Do takich rozmów nikt niewidomych nie przygotowuje. Oczywiście istniej
ą takie osoby, które same sobie z tym poradzą, jednak znacznie więcej osób sama sobie z tym nie poradzi.
Jeśli do tego dodamy krążące po listach i forach historie jak to jednego z drugim źle w pracy potraktowano, ile to już się kolejny tej pracy naszukał, a inny naszkolił i co z tego niewynikło to łatwo stwierdzić, że ja to pierdzielę takie robotę i nie o takie Polskie nic nie robiłem!

30.06.2020 13:44

3 z 80: dariusz.1991

Tomecki, A co w sytuacji w której osoba jest zdolna, ogarnia temat pracy, a mimo to nie chce wyjść poza środowisko?

30.06.2020 14:15

4 z 80: dariusz.1991

Tomecki, Wiem, że się powtarzam, oczywiście nie musisz odpowiadać na to pytanie. Jak zareagował ten człowiek kiedy dowiedział się, że nie zatrudnią go z uwagi na schody?

30.06.2020 18:25

5 z 80: misiek

Ja mieliłem adresy firm z neta i jakoś korona mi z tego powodu nie spadła. Generalnie w naszym kraju ciężko o dobrą pracę, dlatego ludzie o konkretnych profesjach pracują w całkowicie innej branży, przeważnie lepiej płatnej.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
30.06.2020 19:27

6 z 80: balteam

Jak ktoś nie ma obiekcji gdzie będzie pracować i umie przez neta coś robić, to nie jest bardzo trudno znaleźć tą pracę, jest jakiś nr do działu w Laskach chyba, który pomaga znaleźć pracę nie pamiętam, ale moja koleżanka, a nawet dwie pisały jakieś ogłoszenia ludziom na strony itd.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
30.06.2020 20:30

7 z 80: tomecki

To jest w ogóle osobnik, który nie lubi kopać się z koniem więc odpuścił. Może i dobrze, bo w ostateczności dostał na prawdę spoko opcję.

01.07.2020 00:12

8 z 80: misiek

Bardzo dobrze, szczęście dla niego, pech dla niedoszłego pracodawcy.
-- (tomecki):
To jest w ogóle osobnik, który nie lubi kopać się z koniem więc odpuścił. Może i dobrze, bo w ostateczności dostał na prawdę spoko opcję.

--
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
01.07.2020 03:24

9 z 80: mikolajholysz

Należy zauważyć, że za oceanem sytuacja ma się zupełnie inaczej. Fakt, jest trochę osób, które siedzi na SSI, czyli amerykańskiej rencie i nic nie robi, ale to odsetek znacznie mniejszy niż u nas. Tam jest ADA, ustawa o amerykanach z niepełnosprawnością, która m.in. wymaga od pracodawców przystosowania miejsc pracy, włącznie z rzeczami, jakich my sobie w Polsce nawet nie wyobrażamy. To działa do tego stopnia dobrze, że praca dla niewidomych między high school a college, coś jak nasz słynny okres kilku wolnych miesięcy po maturach, a więc bez żadnego wykształcenia, jest do znalezienia. Znam przykład dziewczyny, która pracowała w pralni hotelowej i nic w tym nie było dla nich dziwnego.

Nawet, jak ktoś tam pracuje w rzeczach typu callcenter, ogarnięci ludzie mają spore szanse na to, że po paru latach zostaną jakimś menedżerem całego przedsięwzięcia czy kimś takim. Generalnie jest zdecydowanie więcej szans pracy w dziwnych zawodach.

To wynika trochę z prawa, ale głuwnie z mentalności ludzi, za równo samych niewidomych, jak i reszty społeczeństwa. U nas panuje mentalność "daj pinionc" i "ja to jestem panie niewidomy i mi się należy", a w ten sposób to my do niczego nie dojdziemy. Tam się wbija dzieciom od małego, że jak ty sobie nie zarobisz, to nie będziesz miał za co chleba kupić, więc się od razu ludziom bardziej chce.
w związku z przesiadką na Maca, prawie mnie tutaj nie ma. Inne sposoby kontaktu w wizytówce.
01.07.2020 15:10

10 z 80: balteam

Jak dobrze odczytałem tabelę to w USA pracuje 36% niewidomych, jeśli tak to jest to bardzo dobry wynik, bo w Polsce chyba tak z 20%, ale pewien nie jestem. CO by było dziwne, bo właśnie w Usa nie ma renty wysokiej, co by mogło oznaczać m.in., że niewidomym ciężko jest się wykształcić, bo i drogie uniwersytety i kilka jeszcze innych rzeczy.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
01.07.2020 16:33

11 z 80: dariusz.1991

A ile wynosi renta w USA?

01.07.2020 17:46

12 z 80: Julitka

36% to więcej, niż 20, ale wciąż raczej mało. :p
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
01.07.2020 17:48

13 z 80: Julitka

Ale też chętnie dowiem się, jak tam jest z rentą, 500+ i innymi takimi. :)
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
01.07.2020 17:49

14 z 80: pajper

Zależy od stanu, dla Kaliforni przykładowo są to 943 dolary [1].
1. https://ca.db101.org/ca/programs/income_support/ssi/faqs.htm
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
01.07.2020 18:10

15 z 80: pajper

Wybaczcie drugi wpis pod rząd, ale widzę, że niektórzy zdążyli przeczytać poprzedni. Zainteresowałem się, jak sprawa wygląda dla Wielkiej Brytani. Pracuje tam osób niewidomych ok. 10 procent [1]. To bardzo, bardzo mało.
Warto jednocześnie zauważyć, że świadczenia w Anglii wynoszą
System tu jest nieco bardziej skomplikowany i dzieli się na kilka dodatków [2]:
Dodatek za bycie niepełnosprawnym, dla całkowicie niewidomych 87.65 funtów tygodniowo,
Dodatek za ograniczenia w możliwościach poruszania się, 61.20 funtów tygodniowo.
Dalej jest opłata zależna od tego, czy mieszkamy z rodzicami. Jeśli tak, dostajemy dodatek kolejnych 87.65 funtów tygodniowo, jeśli nie, 147.85 funtów.
Jest jeszcze dodatek dla osoby niewidomej, która nie pracuje, wynoszący 73.10 funtów tygodniowo.
Oznacza to, że osoba niewidoma, która mieszka sama i nie pracuje, otrzyma od rządu 369.80 funtów tygodniowo. Jest jeszcze dodatek roczny w wysokości 2500 funtów, niezależny od powyższych.
Daje to miesięcznie średnio 1815 funtów, czyli okolice średniej krajowej.
Niestety wniosek jest taki, że im więcej się dostanie, tym mniej się chce pracować.
1. https://www.rnib.org.uk/sites/default/files/Employment%20status%20and%20sight%20loss%202017.pdf
2. https://www.rnib.org.uk/information-everyday-living-benefits-and-concessions/benefits-rates-and-payments
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
01.07.2020 18:36

16 z 80: balteam

Czyli w sumie to jakieś 900 zł patrząc na Polskę.
A co do zatrudnienia, to z 28% chyba jest zatrudnionych niewidomych w Polsce, ale też głębiej mi się nie chce szukać. Szału w USA nie ma, ale jak na to, że Usa raczej słynie z mniejszej opiekuńczości jest to zaskakująco wysoki wynik. Zwłaszcza, że już tam powinien być większy problem z prcą dla niewidomych, bo komunikacją miejską w niektórych stanach się dostać gdzieś graniczy z cudem.
https://www.prawo.pl/kadry/nowy-program-moze-zwiekszyc-aktywnosc-zawodowa-niewidomych,389628.html
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
01.07.2020 18:39

17 z 80: balteam

Jakoś to mnie nie dziwi. Pytałem się kilku osób czy chcą gdzieś pracować, odpowiedź była, że tak, ale niekoniecznie teraz i w sumie nie szukają pracy jakoś aktywnie.
Na prawdę bym wolał zamiast 500 plusów itd zajęcie się lepszą dostępnością różnych prac dla nas, albo raczej próbą zmiany patrzenia na niewidomych jako na ciekawostki społeczne i do tego wsparcia jakieś psychologiczne na przykład dla osób, któe straciły wzrok , albo któe nie mogą się odnaleźć po chociażby utracie pracy.
Jest trochę fundacji, ale nie jest to jakoś scentralizowane, no i wydaje mi się, że mało niewidomych wie o niektórych inicjatywach.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
01.07.2020 18:43

18 z 80: gadaczka

Pajper, czy patrzyłeś jak w wymienionych przez Cebie krajach ma się sprawa z dodatkami dla rodziców dorosłych niewidomych? Wiem, że w Polsce niektórzy z nich pobierają niemały zasiłek.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
01.07.2020 18:45

19 z 80: pajper

Ani w USA ani w Anglii nie ma czegoś takiego bezpośrednio. Jest ten care resource, który podałem w swoim wpisie o Anglii, 87,65 funtów.
Ale w praktyce więcej dostaje osoba niewidoma, która mieszka sama, niż która mieszka z rodzicami, nawet doliczając ten dodatek.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
01.07.2020 18:51

20 z 80: gadaczka

Dobrze byłoby jeszcze przeanalizować w Polsce jakie grupy niewidomych mają większe szanse na pracę, czy wykształceni, a może posiadający jakiś zawód.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
01.07.2020 18:53

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper