Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Afrodyzjaki - macie jakieś?

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

1 z 65: MonikaZarczuk

No wiecie. Takie rzeczy, które sprawiają, że milej się Wam przebywa z daną osobą, że rośnie zainteresowanie
płcią przeciwną, że czujecie się komfortowo. Co to dla Was jest?
Dla mnie najsilniejszym afrodyzjakiem jest zapach, bez konkurencyjnie. Szkoda, że nadal tak niewielu
mężczyzn zwraca na to pełną uwagę. Mówiąc zapach, mam na myśli nie tylko perfumy czy dezodorant - a i
tego często brakuje w podstawowej higienie ludzi - ale także zapach z ust, zapach stóp czy włosów. Może
to być również zapach świec czy olejków. Tyle
miejsc do popisu. Tyle możliwości, by wydać się jeszcze bardziej interesującym. Na pewno sporym afrodyzjakiem
jest dla mnie też muzyka. Trochę standardowe, ale tak jest. Że nie wspomnę o czymś dobrym do jedzenia.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 14:39

2 z 65: misiek

Dla mnie jest najważniejsze, gdy kobieta jest zadbana, a co za tym idzie m.in zapach ciała- tak jak powiedziałaś.
Jednak sporadycznie zdarzają się takie kobiety, które co by z sobą nie robiły mają zapach odrzucający-
no co zrobić.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
05.03.2018 15:54

3 z 65: cinkciarzpl

O, to to. Łysy ma rację. Dla mnie gust muzyczny i styl bycia danej pani. Świece, inne takie nie, perfumy
też nie. Potrafię je skomplementować i robię to szczerze jako że uwielbiam dobre perfumy, ale nie działają na mnie wcale
od tej strony. Kojarzą mi się tylko potem z daną osobą.

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
05.03.2018 16:46

4 z 65: MonikaZarczuk

A to bardzo ciekawe Cinkciarzu. Potrafię sobie wyobrazić, że perfumy na kogoś nie działają, choć przychodzi
mi to z trudem, ale to fajne, że jednak ten zapach ma jakieś znaczenie. Że jak na ulicy ktoś pachnie
tak samo, to myślisz o danej osobie, choć domyślam się, że to już pozaafrodyzjakowe działanie, bo równie
dobrze może Ci przypomnieć ostatnią partnerkę, jak i Panią od fizyki czy pielęgniarkę z przychodni. Ale
powiem szczerze, że z tego powodu żałuję, że nie mam jednych wybranych perfum, których bym się trzymała.
To trochę taka wizytówka. I masz rację Łysy, i wśród mężczyzn i kobiet trafiają się zapachy nie do przejścia,
ale wieeeeeelu z nich i wiele z nich mogłoby w tym zakresie sporo poprawić. Są na przykład osoby, które
nawet codziennie się kąpią, ale nie używają dezodorantu, uważają, że im to niepotrzebne. Otoczenie natomiast
bardzo często uważa inaczej.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 17:33

5 z 65: Lowca_Androidow

Każdy ma jakieś swoje upodobania i one są naszymi afrodyzjakami - jednych kręci jakiś zapach
innych pewna część ciała, a jeszcze innych jakaś szmatka.
A czy wiecie, że bazylia jest afrodyzjakiem i działa pobudzająco? Włosi prawie do wszystkiego dodają
bazylię i wciąż gonią z rozparzonymi rozporkami hehe.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
05.03.2018 21:11

6 z 65: MonikaZarczuk

Właśnie dlatego, że tyle możliwości, to mnie to interesuje. O bazylii nie wiedziałam. Słyszałam o imbirze
i czosnku.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 21:13

7 z 65: hryniek

U mnie... Tak jak tu było wcześniej napisane np. Te zapachyb bardziej działają skojarzeniowo, chociaż... TO, że za pierwszym razem nie zadziałały jak afro... nie można wykluczyć, w końcu informacja o tym zapachu została zarejestrowana i skojarzona z tą osobą.

Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
05.03.2018 21:19

8 z 65: waclawnh

Jedwabna śliska bielizna


05.03.2018 22:56

9 z 65: MonikaZarczuk

Oooo, ciekawe, ciekawe.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 23:07

10 z 65: misiek

Moniko- nie miałem tu na myśli ludzi z higieną na opak. Są na prawdę tacy, co nie zbyt wiele mogą z sobą
zrobić w tej kwestji. I z tym gustem muzycznym to bym tak nie przesadzał, acz kolwiek jakoś odtrącają
mnie fanatyczki danego wykonawcy, zespołu czy muzyki.
Fajnie jeśli byśmy słuchali tej samej muzyki, ale z drugiej strony niech sobie słucha tego co mi nie
zbyt się podoba. Fajnie jakbyśmy mieli jednak wspólne utwory, które będą naszymi afrodyzjakami.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
06.03.2018 00:46

11 z 65: cinkciarzpl

Ja mam utwory, które zawsze będą mi się kojarzyły z pewnymi osobami, ale nie tyle z powodu wspólnego ich słuchania, co raczej odkrycia w tym czasie. Muzyka bardzo na mnie działa. Przywołuje określony czas i jego ogólny klimat.

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
06.03.2018 11:48

12 z 65: MonikaZarczuk

I znowu, jeśli myślimy o muzyce jako afrodyzjaku, to nie chodzi tu o porównywanie gustów, znajdowanie
wspólnych utworów i tak dalej. Kiedy pisałam o muzyce, to myślałam o takiej chwili, kiedy leżymy na łóżku,
przytulamy się, całujemy i w tle gra muzyka, która mi się podoba. To może być coś, czego nigdy nie słyszałam. I
jak mam tę muzykę i ładny zapach i tego faceta z dłońmi, które lubię, to u mnie poziom zadowolenia sięga
zenitu, dlatego dla mnie to afrodyzjaki.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
06.03.2018 13:44

13 z 65: cinkciarzpl

No wytwarza klimat, to prawda

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
06.03.2018 14:21

14 z 65: jamajka

O, w tym twoim wątku mi łatwiej. No to muzyka na pewno, kultura osobista... ja wiem, ja wiem, że tu zaraz
będzie, że banał, że nie jasne, spokojnie, dla mnie też, ale... jakby to wyjaśnić. Niektórzy mają takie
coś, że mają urok osobisty. COś takiego zrobią, że widzisz zainteresowanie i uwagę w tym. I mi tutaj
nie chodzi już o takie nie wiem... otwieranie drzwi, czy coś. ALe o jakieś drobne gesty, jak wpadnę na
przykład to powiem. Zapach mniej, w sensie, nie zawsze, ale czasem się zdarza. Muszą utrafić, jak się
zdarzy ktoś z takimi serio łądnymi perfumami czy tam czym, to jest super, no ale znowu, nie umiem powiedzieć,
które są łądne, musiałąbym poczuć i ocenić. xd. DO każdego też co innego poasuje.

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
06.03.2018 17:20

15 z 65: daszekmdn

@Cingciarz Co do muzyki i skojarzeń to mam podobnie, że gdy słucham jakiś kawałków to wspominam dane chwile.


06.03.2018 17:51

16 z 65: balteam

Ja mam tak, że sam z siebie nie wyszukuję żadnych piosenek, które mi się z kimś kojarzą, raczej ktoś
musi na to uwagę zwrócić.
Ładny zapach oczywiście, że tak, ale też nie potrafię jakihś konkretnych zapachów podać, na pewno nie
fest mocne.
Spędzanie czasu w nietypowy sposób także na plus:)


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
06.03.2018 18:20

17 z 65: cinkciarzpl

Balteam, to nie chodzi tyle o wyszukiwanie, ile bardziej o to, że dajmy na to, odkrywasz super płytę albo
super kawałek, i on ci się kołatał w głowie gdy się spotkaliście raz czy drugi.

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
06.03.2018 18:32

18 z 65: balteam

NO wiem Cinkciarz, ale u mnie jest tak, że jak z dziewczyną słucham jakiegoś kawałka no to niespecjalnie
zapamiętuję go, ale jak na przykład dziewczyna zacznie go przy mnie słuchać, ale na zasadzie, że mam
się wsłuchać w utwór, albo mi dedykuje to wtedy mi się kojarzy, a tak z marszu to raczej nic.

Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
06.03.2018 19:31

19 z 65: MonikaZarczuk

Mnie wystarczy, że słyszę, jak jakaś osoba kilka razy słucha tego kawałka i nie ma bata, żeby mi się
z nią nie kojarzył. Chyba nie ma osoby, której zadedykowany utwór nie będzie się kojarzył z dedykującym,
musiałaby mieć kamienne serce. A często dedykują Wam piosenki? Mnie zdarzyło się to bardzo niewiele razy.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
06.03.2018 21:12

20 z 65: misiek

Ja mam mnustwo takich utworów, które mi przypominają fajne chwile i z kobietami też to ma duży związek.
Niestety- to też działa w drugą stronę, bo są też takie, które mi przypominają rozstania i których słucham
na okrągło dołując się po sporzytej dużej dawce alkoholu na smutno.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.03.2018 00:13

Wróć do listy wątków

1 z 4

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper