Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Co Wam się podoba w partnerze?

Wróć do listy wątków

1 z 18

Następna

1 z 354: MonikaZarczuk

Pewnie kilka odpowiedzi nasuwa się automatycznie. A jednak doświadczenie podpowiada mi, że piersi, włosy
czy szeroka klata, to nie wszystko, co może się podobać u partnera. Może zechcecie się podzielić swoimi
spostrzeżeniami i preferencjami?
Że tak sobie pozwolę rozpocząć wątek... Myślę, że mężczyźni mają bardziej zrużnicowane gusta, mimo, że
pewnie jednak piersi i kształtne tyłki zwyciężają liczebnościowo. Kilka moich koleżanek nie ukrywa jednak,
że zwraca uwagę na takie szczegóły, jak zarost, wzrost czy nawet kolor skóry. Ja osobiście zawsze zwracam
uwagę na dłonie, najbardziej lubię męskie ręce, które są silne, ale nadal delikatne, z długimi, szczupłymi
palcami i zadbanymi, tj. nie poobgryzanymi czy zbyt długimi paznokciami. Myślę, że można to nazwać dłoniami
pianisty. W dzisiejszych czasach może komputerowca hehe. Zwracam uwagę na posturę, wzrost także, choć
nie jest kluczowy. Liczą się dla mnie również usta. ja osobiście widzę wielką różnicę między jednymi,
a drugimi.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 14:34

2 z 354: misiek

Powiem tak- ja prawie zawsze byłem z kobietami przeciwnymi mojemu gustowi, bo jednak zwyciężało to co
miała we wnątrz siebie a nie na zewnątrz. Raz- i to nie na długo byłem z kobietą pasującą mojemu gustowi,
bo w środku totalnie do siebie nie pasowaliśmy. Co z tego, że mi się podobała z wyglądu skoro nie byłem
jej w stanie pokochać za charakter? I tak ten kto patrzy tylko na wygląd tego nie zrozumie.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
05.03.2018 16:03

3 z 354: hryniek

A dla mnie te wszystkie ładne dziewczątka nie dają w dużej ilości przypadków więcej nic poza tym, że są ładne, dla mnie musi być jeszcze jeden i to najważniejszy warunek spełniony. Jeżeli z takim nie da się wejść na wysoki lvl rozmowy, brak jest po prostu tego czegoś, takiego wzajemnego zrozumienia... OK< może być fajnie w łóżku i jest mnóstwo zadowolonych z tego osób, że jest to to żywotne, bo da właściwie kiedy masz na to tylko ochotę, a ja bym się szybko takim czymś znudził, no bo po prostu nie zostalyby spelnione dla mnie podstawowe założenia, nie móœię, że wygląd nie jest ważny, w jakimś stopniu nawet i dla mnie, ale... Nie jest to pierwszoplanowe.
I przepraszam za taką dobitność, ale.... Życie jest życiem i czasem trzeba powiedzieć co się myśli o tym wszystkim.

Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
05.03.2018 16:05

4 z 354: misiek

To myślimy tak samo. Masz całkowitą rację.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
05.03.2018 16:15

5 z 354: cinkciarzpl

Mówisz o przygodach czy o związkach na stałe? Powiem tak. Dla mnie jeśli chodzi o stricte erotyczny temat, który u mnie jest najpierw, to wygląd nie ma żadnego znaczenia, byle zaiskrzyło, byle była otwarta, nie poblokowana, nie posiadała kompleksów. Nieraz laski bez piersi potrafią być leprze niż te super mega ideały piękności bo nadrabiają powerem. Jeśli jeszcze dodatkowo widzę że ona sporo czyta, interesuje się czymś ale tak organicznie, prawdziwie, zna swoją pasję i potrafi o niej opowiadać to ma u mnie mega wysoką punktację. Ale żeby zaistniał stały, prawdziwy związek, to musi dla mnie mieć w sobie coś, co ja na swój użytek nazywam charakterem cieplaczka przytulaczka. Chodzi o to, żeby wytwarzała poczucie bezpieczeństwa, stabilności, ciepło, ufność, spokój, że cokolwiek się nie stanie, cokolwiek nie zrobię, to nim osądzi najpierw wysłucha. Aby umiała wytwarzać bliskość psychiczną i odbierać ją, aby nawet nie wielkie dotknięcie dłoni mówiło: "jestem i będę, co prawda mam wymagania wobec ciebie, ale jak coś, to możesz na mnie liczyć". I myślę, że każda takie coś posiada i nie trzeba się tego uczyć, ale charaktery obu stron muszą się tutaj zgadzać. Bo jeden związek będzie potrzebował przysłowiowych 6 głasków dziennie i to będzie wystarczało, a drudzy będą co wieczór lub co kilka dni, przed snem, leżąc wtuleni w siebie, masując sobie przysłowiowe plecy, czy wydrapując jakieś badziewia ze skóry, :D opowiadać sobie o tym, co ich spotkało, a i nawet sama taka wieczorna rozmowa może się różnić od charakteru do charakteru. To się musi zgrać. Wtedy u mnie jest stały związek murowany i to sito jest najskuteczniejsze jak dotychczas. Zawsze gdy tego nie słuchałem to trafiałem na narwane, którym było zbyt śpieszno do rzeczy, które powinny przychodzić same i generalnie albo się to kończyło szybciej lub wolniej, ale zawsze. Z cieplaczkami jestem nadal na przyjacielskiej stopie, albo relacje się rozpadły bez związku z rozłączeniem sparowania, które zresztą zawsze polegało na tym, że oboje już wiedzieliśmy, że to czas na osobne drogi no i potem życie, upływ lat itd. Nie było nigdy jawnej pogardy. Natomiast z żadną z narwańczyń kontaktu nie utrzymuję, przez ich pośpiech zbyt wielu rzeczy sobie nie powiedzieliśmy gdy było trzeba.


____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
05.03.2018 16:41

6 z 354: Lowca_Androidow

Panowie, ale ten wątek tyczy się facetów, co się podoba w facetach - co Wy tutaj robicie hehe - czyżby
tęczowi panowie Haha

Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
05.03.2018 16:54

7 z 354: cinkciarzpl

Hachaa. A ja myślałem, że tu się będziemy wzajemnnie między pciami uświadamniać

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
05.03.2018 16:59

8 z 354: hryniek

Nie jest napisane w prost, że dla kobiet. W partnerze w ogolnym znaczeniu może się tyczyć obu płci, niby z treści to pośrednio wynika, ale... Też niejednoznacznie.

Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
05.03.2018 17:07

9 z 354: Lowca_Androidow

Dlatego zapytałem czy aby nie jesteście tęczowi haha

Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
05.03.2018 17:17

10 z 354: MonikaZarczuk

Zdecydowanie chodziło mi o obie płci, czyli wymianę. Mądrze piszecie o charakterach i Was rozumiem, ale
mnie jednak chodzi chyba teraz głównie o swerę fizyczną, czyli, co Was pociąga fizycznie w kobiecie czy
facecie najbardziej, a dokładniej mówiąc co Wam się podoba. Aczkolwiek te tematy są nierozerwalne i chętnie
też czytam o tym, co doceniacie w partnerach. Cinkciarz się rozpisał, ale fajnie, że mu się chciało.
Ja naprawdę zawsze się czegoś uczę. Ciekawa jestem także czy ktoś przyznałby się tak publicznie, że jemu,
to najbardziej zależy na ciele partnerki i ma być taka, a taka, bo seks to najważniejsze :D A może tutaj
po prostu takich mężczyzn nie ma, albo i kobiet, bo przecież istnieją i takie, nastawione tylko na jedno.
Często z resztą ze strachu przed prawdziwą bliskością, albo dlatego, że nie nauczono ich inaczej. Znowu
odnosi się to do obu płci. No i oczywiście chętnie przeczytam wyznania tęczowych, o ile zechcą się podzielić.
Zastanawiam się jeszcze czy macie raczej tak, że to, co podobało się Wam na początku podoba się stale
i długo, czy jakby chyba logika nakazywała, po pewnym czasie staje się to taką normą, że się o tym nie
myśli? Od choćby na ten przykład podobają się Wam włosy partnerki/partnera i na początku na pewno dużo
się o tym myśli, ale czy po 3 miesiącach codziennego ich dotykania to jednak trochę nie staje się rutyną?
A może jednak stale się wam podoba, a może przypomina się Wam o tym od czasu do czasu, może na przykład
przez porównanie, jak dotkniecie czy popatrzycie na inne włosy?
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 17:25

11 z 354: skrzypenka

No to, jeśli mamy pisać o fizycznych, to pominę sfery duchowe i napiszę o fizycznych rzeczach, które
w facetach mi się podobają. Bardzo podoba mi się, gdy facet jest wysoki. No uwielbiam to po prostu. Zwracam
uwagę na głos, bardzo, bo lubię te wysokie głosy, nie te takie przesadnie niskie. Ja lubię te wysokie,
dla mnie mają nutkę zmysłowości. Oczywiście nie mówię o takich piejących. Dłonie, to ciekawa sprawa,
ale tak, takie pianisty, szczupłe, z długimi palcami są bardzo atrakcyjne. Włosy? Ani nie ogolony na
pałę, ani nie włosy do ramion, takie krótsze, za ucho trochę. No nie wiem, dużo takich szczegułów, ale
jak mówimy, to nie jest wyznacznikiem związku. Byłam z wysokimi facetami, a teraz jestem z facetem o
średnim wzroście, więc to na prawdę się rozmija. Po prostu, musi być ta iskra, wtedy nie jest ważne,
czy partner jest wysoki, czy niski i czy ma takie dłonie, a takie. Musi być to wzajemne przyciąganie,
o którym mówił Hubert, to takie połączenie sfer duchowych, a potem fizycznych. No, ale wiadomo, że to
różnie idzie, najpierw sfery fizyczne, a potem duchowe, albo odwrotnie. To bardzo jest różnie, bo każda
znajomość rozpoczyna się przecież, zupełnie inaczej.

Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
05.03.2018 17:41

12 z 354: cinkciarzpl

Tak, mam takie cechy, ale to pewnie wynika właśnie z tego, co pisałem wyżej i też bardziej psychiczne niż fizyczne bo dla mnie jak w poprzednim poście, większość cech fizycznych wogóle nie istnieje chyba że pragmatycznie. Niby lubię, jak kobieta ma długie włosy. Od razu wyobrażam sobie jak te włosy działają na moim ciele hacha. Czysty pragmatyzm. Nie ma? No to trudno. Lubię jak mają mocne uda i długie palce. Gdy jest niższa ode mnie, bo to wygodniej. A jestem z wyższą od siebie na tyle, że ma problem czasem żeby się ruszyć i nie da się pewnych rzeczy zrobić tak jak z niższymi. No ale nie będę wybierał jak towar w sklepie. Wracając jednak do tematu: Kiedyś bardzo kręciły mnie dziewczyny, które, no co by tu gadać piąte przez dziesiąte, całym swoim byciem nadawały jednoznaczny sygnał, bierz. Takie, jak ja to nazywam, nimfy. Dzisiaj mogłaby mnie taka nadal wyrwać, ale zmieniły się u mnie priorytety i same takie sygnały to zdecydowanie mało i nie zakocham się nawet gdy by ona coś deklarowała. Poprostu wiem już, jak działają takie panie i że do zabaw z nimi potrzeba twardej dupy, albo żelaznych nerwów. Nie dla mnie toto. Chyba. :P Próbujcie, jak która chętna LOL

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
05.03.2018 18:58

13 z 354: MonikaZarczuk

Zaciekawiło mnie, co to są mocne uda... Że taka wysportowana jest? A mój kolega woli dziewczyny wyższe
od siebie, to też dosyć nietypowe, zawsze mnie to dziwiło. Dla mnie zdecydowanie wyższy facet. I nie
bójcie się pisać o tych cechach, bo to, że się nie wybiera, jak towaru w sklepie, że często jest się
z kimś innym, niż ten wymarzony ideał, że 5 wad fizycznych może zastąpić jedna zaleta duchowa, to myślę,
że jednak wszyscy gdzieś tam wiemy, aczkolwiek dobrze, że macie tę wiedzę ugruntowaną, nawet, jak się
wydaje doświadczony Cinkciarz, a może przede wszystkim, skoro wiedzę dyktuje doświadczenie hehe.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 20:43

14 z 354: hryniek

Nie, nie miałem na myśli bynajmniej przygód, po prostu patrzę co się dzieje. Teraz się wchodzi w związki, tak naprawdę jest to nooo... Branie dziewczątka wiadomo po co, chodzi o ogólną dewaluację wszystkiego. ALbo dziewczątka szukające bankomatu, czy kogoś kto ma prawo jazdy. W dupach im się przewraca wszystkim. Ponosi mnie trochę, oczywiście, że nie są takie wszystkie, bo też mam ciekawe znajomości podobnie jak Cinkciarzpl i taka... Stopa przyjacielska... Często zapewnia większą stabilność temu wszystkiemu, z resztą uważam, że najpierw tak trzeba to stabilizować, potem możemy pomyśleć ewentualnie o czymś więcej, gdy już mamy jakieś fundamenty, jesteśmy dotarci. Co do wyglądu: Rzecz umowna, przemijająca. i często jest determinowana przez to jak będzie reagował ogół na nas. Z jednej strony lubię wysokie, z drugiej branie na ręce takiego maleństwa też jest urocze na swój sposób, no o ile nie waży CI to 200 kg. :P

Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
05.03.2018 20:44

15 z 354: MonikaZarczuk

Fajny wpis Skrzypeńko. Jeśli chozi o włosy, to lubię najbardziej chyba takie falowane, zadbane i miękkie
włosy do ramion, ale wtedy ten gość musi mieć też określony styl. A może po prostu dobrze wspominam swoją
miłość z liceum hehe. Ciekawe jest to, co piszesz o głosach. ja chyba lubię jednak te niższe, ale nie
basowe. No jak to w skrócie o wszystkim można napisać, musi mieć w sobie to coś hehe.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 20:45

16 z 354: skrzypenka

O tak, musisz pewnie dobrze wspominać swoją miłość z liceum. :) Mi też się podobają takie falowane, ale
widzisz, to przewrotnośc, bo mój partner ma proste i krótko, na jerzyka przycięte, czyli nie w moim guście,
ale to w końcu się rozmija, bo zastępuje on innymi cechami, czy wyglądem ten mój dajmy na to, ideał.

Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
05.03.2018 22:28

17 z 354: MonikaZarczuk

Ciekawa jestem, jaka byłaby skala doznań, gdyby było się choć jeden dzień z takim właśnie wymarzonym
ideałem...

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 22:30

18 z 354: zywek

Ale chodzi o fizyczny pociąg do dziewczyn, czy o psychiczne to, co mnie nastraja do tego, żęby kogoś
chcieć mieć obok siebie?
Jeśli o fizycznie, to mimo tego, że jestem młody i g... wiem itd. Generalnie lubię dziewczyny niższe
od siebie, a jak są takie raczej drobne to już w ogóle. Nie mówię, że takie naprawdę maluuutkie, ale
raczej drobniejsze bardziej mnie kręcą. I ne musi mieć mega cycków, żeby mi się podobała. Hm. Na razie
t tyle. Pewnie niedługo coś bardziej rozwinę.


05.03.2018 22:31

19 z 354: MonikaZarczuk

No o coś takiego mi chodzi Żywek, o coś takiego. Jeden z moich kolegów też lubi drobne dziewczyny i szuka
Chinek.

Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
05.03.2018 22:33

20 z 354: zywek

Uhhh, może nie aż tak.


05.03.2018 22:34

Wróć do listy wątków

1 z 18

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper