Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Mieszkania treningowe dla niewidomych

Wróć do listy wątków

2 z 5

Poprzednia
Następna

21 z 94: dariusz.1991

Byle nie łączyć niepełnosprawności i nie wrzucać ich do jednego worka.

25.05.2020 18:29

22 z 94: Lowca_Androidow

W ten sposób to taka osoba nie trafi i tak do takiego mieszkania treningowego, bo rodzina uzna to za zbyteczne i nie pośle takiej osoby na taki trening, a jeśli osoba na tyle będzie silna, aby się przeciwstawić równie dobrze i skutecnznie przeciwstawi się we własnym mieszkaniu i dopnie swego.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
25.05.2020 18:34

23 z 94: gadaczka

Nie, ponieważ co innego podjąć jedną, ostaeczną decyzję: tak, idę do mieszkania chronionego i chcę się wreszcie usamodzielnić, a co innego stale przebijać głową mur.
--Cytat (Łowca_Androidów):
W ten sposób to taka osoba nie trafi i tak do takiego mieszkania treningowego, bo rodzina uzna to za zbyteczne i nie pośle takiej osoby na taki trening, a jeśli osoba na tyle będzie silna, aby się przeciwstawić równie dobrze i skutecnznie przeciwstawi się we własnym mieszkaniu i dopnie swego.

--Koniec cytatu
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
25.05.2020 18:40

24 z 94: Kat

I co z tego, że usamodzielni się w mieszkaniu chronionym? Jeśli to jest tylkotymczasowe rozwiązanieto co dalej? Taka osoba wróci do rodzinnego domu i albo wystarczy jej woli i samozaparcia, by od nowa podjąć walkę z nadopiekuńczymi rodzicami, albo nie. W takiej sytuacji powinna iść na swoje, żeby tego, co zostało wypracowane nie zaprzepaścić.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
25.05.2020 19:42

25 z 94: Zuzler

A żebyś wiedział Łowca, że wielu się w domu nie nauczy z przyczyn wyżej wyymienionych, poza tym w domu często trudniej cokolwiek osiągnąć samemu, bo jak mama zobaczy, że się robi, to albo dostanie zawału, albo stanie za plecami i będzie pouczać, jęczeć, stękać lub tylko się gapić. Żadna to przyjemność pracować pod okiem lub bokiem kogoś, kto ocenia. I dochodzi jeszcze jedna kwestia: nie raz ktoś widzący po prostu nie wie jakich środków użyć, żeby niewidomego czegoś nauczyć i że to jest w ogóle możliwe, nie zna tych drobnych udogodnień, jakimi choćby my tutaj na Eltenie się dzielimy, prostych i trudniejszych pomysłów na dostosowanie sobie przestrzeni i sposobu pracy.
Druga sprawa: najlepiej oczywiście byłoby, żeby z mieszkaniem w takim miejscu wiązało się też robienie zakupów, jeżdżenie tu i ówdzie, dodatkowe lekcje orientacji, konieczność załatwiania swoich i domowych spraw na własną rękę. To by uczyło samodzielnego myślenia, odpowiedzialności i podejmowania inicjatywy.

26.05.2020 05:07

26 z 94: majkmik1981

Ok. Musiałbym przynajmniej do kilku wiadomości robić spam, więc postaram się w jednym wpisie zmieścić się.
O tusz po pierwsze mieszanie niepełnosprawności:
Tak, tak tak i tak…. Czemu? O tusz proste, bo nie żyjemy w monadycznej próżni. Nie jest tak, że po wyjściu na swoje będziemy żyć tylko wśród niewidomych. Zdarzy się niejednokrotnie zdrowy, może kulawy, może niewidomy, może kryminalista (dobra, ostatnie, to żart), a my i tak będziemy musieli dawać radę, jak już podejmiemy tą decyzję, o przebijaniu muru głową.
Inną przyczyną dlaczego łączenie niepełnosprawności dla mnie jest Gut, to to, że każda niepełnosprawność może wnieść nowy powiew wiatru, coś nowego do naszego świata. Wiedza o tym jak coś można obejść w inny sposób-bardziej wykonalny.
Będąc na swoim pierwszym - macieżystym kierunku studiów, brałem udział w projekcie projektowania mebli uniwersalnych, pod kierunkiem między innymi jednego z naszych profesorów. O co chodziło? Chodziło o to, czy da się wybudować meble, które będą funkcjonalne dla wszystkich, a nie tylko dla jednej kategorii ludzi (w domyśle – zdrowych). Jeżeli coś będzie zaprojektowane tak by niepełnosprawny skorzystał z niniejszej rzeczy, to i pełnosprawny skorzysta z takiej rzeczzy. Powstała nawet po projekcie publikacja, dla chętnych mogę ją udostępnić. Tak więc umiejętność podejścia do problemu rozwiązywanego, w sposób modułowy, jest moim zdaniem leprza, niż jak nauczy się niewidomego chodzenia tylko z białą laską po gładkim chodniku, , bo warto umieć poruszać się po różnych powierzchniach-do różnych rzeczy, warto umieć podejść od różnych stron.
Treningówki tylko dla osamotnionych….. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Każdy ma prawo sprawdzić się, czy da rady. A co jeżeli nie da rady? Jeżeli stwierdzi, że samodzielne przebijanie murów to nie jego bajka? Co z tymi, którzy czegoś przykładowo nie „ogarną”, w te 2 lata?
Oczywiście w pierwszym moim wpisie w niniejszym wątku, zapomniałem wspomnieć, że tamci uczestnicy, mieli przez te 2 lata, wykazać się całością umiejętności przystosowawczych? Że nie tylko w domu, ale i poza nim. Poza domem, czyli robienie samodzielne zakupów, załatwianie spraw samodzielne, jakiś kurs orientacji przestrzennej by wiedzieć, na co zwracać uwagę przy pierwszych „okresach”, w nowym miejscu, ogólnie, jak sobie poradzić.
Zauważyć pragnę, że jeśli ktoś był w takiej treningówce, to raczej musiał sobie zdawać sprawę z tego, że pierwszą i chyba najważniejszą rzeczą, jaką sobie musi przyswoić, to szybkie orientowanie się w terenie, bo w wielu przypadkach, jeżeli nawet ktoś przeszedł przez mieszkanie treningowe, to szanse na to, że będzie mieszkał w zbliżonej okolicy, były raczej zerowe. Czyli, po wyprowadzce z takiego lokalu tymczasowego, czy to na swoje, czy nawet do rodzinki, wyrobienie schematów orientacyjnych, było celem nadrzędnym kursu orientacji. Nie oszukujmy się, że jeżeli nawet asystent wpadł na chwilę co drugi, czy trzeci dzień do takiego delikwenta, to nie po to wpadał, by wyręczyć go w czymś, jeno by sprawdzić czy sobie radzi, ewentualnie pokazać mu, jak coś zrobić, bo nie miał taki asystent, tylko jednego domku pod sobą, ale najczęściej ogarniał cały Poznań. A doba jak zauważyliście chyba, ma 24 godziny.
Na koniec wydaje mi się zasadne zauważenie, jakie to nasze środowisko jest „piękne” Niektórych za banana, nie przekona się do racji innego…


26.05.2020 07:01

27 z 94: grzegorzm

moim zdaniem może nauczyć się, ponieważ skupia się w dużej mierze na tym a niena innych rzeczach, które wymagane były będąc w szkole.
--Cytat (majkmik1981):
Miałem wczoraj coś napisać, ale się powstrzymałem. Dziś jednak widząc co rósz lepsze wpisy, …. Przepraszam, ale muszę.

Tak się składa, że swego czasu będąc na praktykach zawodowych w domu dziecka (jeszcze wtedy jako tylko student), byłem przy wizytacji takowych instytucji w Poznaniu. I bo ja wiem czy to odnosi jakiś skutek? W 2014r, takie instytucje, były dwie. Chodziło o nauczenie ludzi którzy przez długi czas mieszkali po internatach-ośrodkach, jak się żyje na swoim, tak by muc w miarę pokazać, jak żyje się na swoim. Mieszkańcy tychże mieszkań mieli co drugi dzień pomoc kogoś z asystentów, ale generalnie sami mieli za zadanie próbować zapewnić sobie byt. No i jakoś to nawet nie źle wyglądało. W jednym domku, były 4 osoby (w tym jedna niewidoma) a w drugim na 6 osób, były 3 niewidome.I oczywiście, że gdyby nie asystenci, to nie wiem, jak by to wyglądało, ale możliwe to jest, i bynajmniej, jak było widać na powyższym przykładzie, nie wprawiały się do samodzielności, tylko osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Jedna nawet była na wózku.

Inna sprawa, to to, że takie rozwiązanie, jest tylko czasowe i jeśli dobrze pamiętam, to przebywać w takiej treningówce, można do dwóch lat. A co dalej? Jeśli nie nauczyli w internacie samodzielnego funkcjonowania, często przez czas podstawówki (czy wyżej), to nie oszukujmy się, że wciągu 2 lat się cudownie osoba nauczy tego czego nie umiała się nauczyć przez 8.Ech smutne to, ale prawdziwe…


--Cytat (gadaczka):
Dyskusja wypłynęła w wątku o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Sądzę, że temat może być przyszłościowy i wymaga odrębnego wątku. Obecnie nie ma mieszkań treningowych dla tej grupy niepełnosprawnych, zazwyczaj są dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Jak udało nam się ustalić w omawianym wątku takie projekty mogłyby pomóc w usamodzielnieniu się.

--Koniec cytatu

--Koniec cytatu

26.05.2020 07:36

28 z 94: dariusz.1991

Majkmik, tu się akurat z tobą nie mogę zgodzić. Co innego intergracja, czy poznawanie innych niepełnosprawności, a co innego tego rodzaju dom, mający pomóc konkretnej grupie ludzi. KAżdy typ niepełnosprawności wymaga nieco odmiennego podejścia i metod treningowych. A najważniejszym celem projektu akurat w tym przypadku nie jest integracja, czy wymiana doświadczeń. Tak myślę

26.05.2020 13:24

29 z 94: Julitka

Zgadzam się z Dariuszem.
A co do innych, poruszonych tutaj kwestii:
Mieszkania treningowe oczywiście nie są często konieczne, ale mogą być potrzebne. A kierowanie niepełnosprawnych do takiego mieszkania na podstawie wcześniejszej diagnozy umiejętności i potrzeb powinno być obowiązkowe i monitorowane przez instytucje takie jak ZUS czy PCPR. Oczywiście w obecnej ich formie nie radzę. :p
Jak już wcześniej wspomniałam, jestem przeciwna mieszaniu niepełnosprawności w mieszkaniach. Niestety w ośrodkach nie zdaje to w ogóle egzaminu, więc raczej nie zda w mieszkaniach. Owszem, mieszkańcy takich domów mogą się czasem spotkać, pobyć ze sobą kilka tygodni, ale nie całe dwa lata.
Co do wpływu rodziców na usamodzielnianie się, jest to temat rzeka, ale niestety znam osobiście osoby usilnie dążące do usamodzielnienia, których zapędy zostały skutecznie przychamowane tak pod względem czynności codziennych, jak i orientacji. A co najśmieszniejsze, nie byli to wcale rodzice nierozsądni, z nieprawidłowym podejściem do niepełnosprawności jako całości.
-- (dariusz.1991):
Majkmik, tu się akurat z tobą nie mogę zgodzić. Co innego intergracja, czy poznawanie innych niepełnosprawności, a co innego tego rodzaju dom, mający pomóc konkretnej grupie ludzi. KAżdy typ niepełnosprawności wymaga nieco odmiennego podejścia i metod treningowych. A najważniejszym celem projektu akurat w tym przypadku nie jest integracja, czy wymiana doświadczeń. Tak myślę

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
26.05.2020 14:41

30 z 94: Zuzler

Ja też się z Majkmikiem nie zgadzam Celem takiego mieszkania powinno być nauczenie samodzielności czy normalnego funkcjonowania osobę niewidomą, przy integracji rozmyłoby się to, bo każda niepełnosprawność wymagałaby innego podejścia, powiedzmy, opiekunów takiego mieszkania. Mogłoby to pójść, nie musiałoby, to już wtedy zależałoby znacznie bardziej od czynnika ludzkiego.

26.05.2020 16:14

31 z 94: Lowca_Androidow

Ja nadal jestem przeciwny i uważam, że to nietrafiony pomysł.
Jak tu wcześniej padł zarzut, że w domu rodzina będzie wsię wtrącać i truchleć ze strachu widząc co robi niewidomy, a czy nie będzie truchleć ze strachu i pozwoli wyprowadzić się takiej osobie na samodzielne mieszkanie? Dokładnie ten sam zarzut. Jeśli rodzina będzie chciała pomóc w rozwoju, w nauce to będzie się to odbywało w domowych warunkach, mniej stresująco, a jeśli rodzina będzie nadopiekuńcza to nie wypuści delikwenta na samodzielne mieskanie. Przecież to dokładnie tak samo jak kiedyś wyjazdy na kolonie i obozy, zresztą i dzisiaj jest to zauważalne choć w miejszym stopniu, jedni rodzice wypuszczali swoje dzieci na takowe inni poprzez nadopiekuńczość nie i mowa tu o zdrowych dzieciach, a takie kolonie to szkoła życia
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
26.05.2020 16:58

32 z 94: gadaczka

No nie, bo skąd rodzina ma znać metody uczena niewidomego? Dla niej niewidomy przy kuchence, albo krojący coś to tragedia.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
26.05.2020 17:07

33 z 94: balteam

Nie wiem czy to dobry pomysł czy nie, chociaż na szybko wydaje się, że tak.
Sporo jest niewidomych, którzy w domu nic prawi nie robią, bo rodzice sięboją, np. gotować. No i nie jest w praktyce tym samym dla rodziców wysłanie dziecka gdzieś żeby się uczył, a pozwolenie mu na naukę danej rzeczy w domu, a szkoda, bo na logikę powinno nie być różnicy.
Ja ze swojego przykładu mogę powiedzieć, że w domu właśnie gotować sięnie uczyłem, nie każdy mi potrafił wszystko wytłumaczyć, bardziej się bał, że się spażę czy coś. Na szczęście jak bym bardzo musiał, to bym i w domu się nauczył, ale wiem, że nie każdego rodzice są tak normalnie do tego nastawieni.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
26.05.2020 17:51

34 z 94: Lowca_Androidow

Równie dobrze taki instruktor może przychodzic do domu gdzie już dany zainteresowany mieszka i myślę, żę prędzej rodzice, współtowarzysze się zgodzą na taką naukę pod ich okiem Dla niewidomego również mniejszy stres, a i koszty znacznie mniejsze.
Nie sądźcie według siebie, osoby mało rozgarnięte, bojaźliwe nie zdecydują się zamieszkać same, to tak jakby rzucić do wody kogoś kto nie umie pływać, bo w ten sposób nauczy się szybciej, ale fakt jest taki, że prędzej utonie niż się nauczy.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
26.05.2020 18:20

35 z 94: Julitka

Łowca, jesteś przeciwny zarówno uświadamianiu poprzez rehabilitację i wsparcie psychologiczne, jak i próbie usamodzielniania niewidomych np. w mieszkaniach treningowych.
Czy jedyne, co możesz zaproponować, to danie niewidomemu do ręki pliku banknotów?
To było i mam nadzieję, że zostanie pytanie retoryczne.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
26.05.2020 18:26

36 z 94: Lowca_Androidow

A kiedy i gdzie napisałem, że jestem przeciwny uświadamianiu?
Gdzie napisałem, że jestem za dawaniem pliczku banknotów? Bo jeśli masz na myśłi 500 plus to naprawdę dziwię się takiemu myśleniu, nadal nie rozumiesz, że 1200 zł renty to jałmużna, że nie każdy niewidomy jest w stanie podjąć pracę, a zwłaszcza osoby ociemniałe, po wypadkach. Jak łatwo jest manipulować słowem i wyciągać z kontekstu na własny użytek.
Poza tym czy nauka w domu przez instruktora to nie jest uświadamianie, to nie jest pomoc? Rzucanie na głęboką wodę często kończy się tragedią, Kolejny przykład egoistycznego myślenia, Nie myślcie swoimi kategoriami, poprzez swoje możliwości
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
26.05.2020 18:34

37 z 94: gadaczka

Właśnie Łowca Androidów, nie sądź według siebie. O tym, że takie mieszkania mogłyby być przydatne pisała gdzieś na Eltenie Adelcia.
Ponadto co z tego, że instruktor przyjdzie, nauczy robić kanapki jak nastanie czas kolacji i rodzina powie: robimy dla siebie to przecież rzaden problem, że tobie też zrobiliśmy. Masz tu przed sobą, smacznego :P
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
26.05.2020 18:44

38 z 94: Lowca_Androidow

Tak, a kto będzie miał kontrolę nad taką osobą w mieszkaniu treningowym? Przecież nie będzie tam instruktor 24 godziny na dobę, co w przypadku załamania lub innej schizy?
Ja nie sądzę według siebie, a Adelcia nie jest wyrocznią. Ja od ponad 30 lat mam styczność z ludźmi niewidomymi, pracuję z nimi i spotykam różne osoby od samodzielnych po właśnie takie, które mają problem z dotarciem samodzielnie do pracy, nie wspominając o zakupach itp, choć w pracy są dobrymi pracownikami. Byłem na klilku szkoleniach gdzie miałem możliwość bytowania z osobami młodymi, sprawnymi, ale po utracie wzroku na skutek wypadku i wiem o czym mówię.
Odnosząc się do przykładu kanapek, już o tym pisałem, opiekunowie nadopiekuńczy nie wypuszczą z domu osoby do samodzielnego mieszkania.
Ja sądzę według siebie? Ja nie chcę nikogo rzucać na głębinę uważając, że sobie poradzi, jestem za mniej drastycznymi rozwiązaniami, należy również brać pod uwagę psychikę osób niesamodzielnych, to ona przede wszystkim jest powodem tej niesamodzielności.
Wy to najlepiej wysłaolibyście delikwenta na samodzielne mieszkanie, do roboty i niech zapierdala, ajeśli nie to niech zdycha z głodu.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
26.05.2020 18:56

39 z 94: gadaczka

Jakie schizy? Piszemy o mieszkaniach treningowych dla niewidomych, a nie osób chorych psychicznie.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
26.05.2020 19:02

40 z 94: Lowca_Androidow

Ty gadaczkomasz największe pojęcie o ociemniałych jak również o niewidomych, a zwłaszcza o ich psychice, co zresztą widać w każdym twoim wątku i wypowiedzi.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
26.05.2020 19:27

Wróć do listy wątków

2 z 5

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper