Wątek: Samodzielne zakupy w tym dziwnym czasie.

Strona: 1 z 1

1 z 15: Kat

Hej. Moje pytanie kieruję szczególnie do tych niewidomków, którzy sami ogarniają zakupy.
Jak sobie radzicie? Mam na myśli oczekiwanie na swoją kolej wejścia do sklepu. Spoko jest jak ktoś nas przepuści, ale umówmy się, może to zrobić, a nie musi. Wiadomo, zimno teraz jest, nikt nie ma zapewne ochoty kwitnąć na zewnątrz.
Kolejna sprawa to ludzie w takiej kolejce. Mogą niewidomka zdrowo wykiwać.
W samym sklepie natomiast, u nas przynajmniej, nie dostaniesz koszyczka tylko wózek. Ogarniacie laskę i wózek sklepowy? Bo ja osobiście nie ogarniam. Chyba musiałabym sama być w tym sklepie, a i też gwarancji nie ma. I na koniec, rękawiczki, te sklepowe zrywki, no, cieniutkie są, to da się jakoś zakupy w nich zrobić, ale te grubsze, gumowe lub lateksowe? Dla mnie trochę słabo. Nie, że się nie da, ale w jakimś tam stopniu czuję się ograniczona, a jak jest u was?
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
03.04.2020 14:04

2 z 15: Astenka

Ja planuje złożyć zakupy przez internet, bo nie widzę się w tej sytuacji.
Olastenka.
03.04.2020 14:06

3 z 15: Kat

No właśnie. Fajnie jak taka możliwość jest. W Koszalinie takie zakupy realizuje tylko jedna firma, a terminy realizacji aktualnie są dość odległe, a wiadomo, nie zawsze można czekać x dni na dostawę.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
03.04.2020 14:16

4 z 15: denis333

No cóż. Wczoraj wystałem swoje 10 minut po drobne zakupy w żabce, dostało mi się kilka razy od ludzi za według nich zbyt bliską odległość, no a w środku z pomocą pana ochroniarza jakoś tam to poszło. Nie mniej jednak sytuacja jest dość dziwna, i jeśli mamy wybór, to róbmy te zakupy z osobą towarzyszącą albo przez internet.

03.04.2020 14:42

5 z 15: Zuzler

,A nie dałoby się tego wózka jakoś ciągnąć jedną ręką za sobą, a laskę trzymać w drugiej?

03.04.2020 15:07

6 z 15: balteam

I potem patrzeć jeszcze rzeczy gdzie są? Chyba najlepiej mimo wszystko pytać przy kasie czy ktoś pomoże z zakupami.

Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
03.04.2020 15:08

7 z 15: Zuzler

Jeszcze tydzień temu byłam w stanie w swojej Biedronce zrobić zakupy, idąc z kimś z obsługi i normalnym koszykiem. Ciekawe jak wyglądałoby to teraz. MOże dałoby się ogarnąć jakąś listę zakupów, wydrukować ją, dać komuś z obsługi i tylko poczekać, aż on przyniesie co trzeba? Ale wtedy trzeba by było dobrze orientować się, czego tak naprawdę by się chciało.

03.04.2020 15:13

8 z 15: balteam

Pamiętajcie, że o tyle trudno chodzić z czymkolwiek po niewidomemu, bo metr odstępu chya musi być między ludźmi.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
03.04.2020 15:34

9 z 15: ewelinka

w większych skle[pachbez problemu dostałam asystenta, a w osiedlowych kasjerki zwykle podają mi produkty, więc jest ok.

03.04.2020 16:09

10 z 15: Kat

Osobiście średnio wyobrażam sobie ciągnięcie tego wózka, jak dla mnie za wielkie to to jest i mam wrażenie, że nie zmieściłabym się z tym w alejkach. W mojej osiedlowej Stokrocie jest o tyle spoko, że nie zmieniają położenia towaru za często, więc po ślepemu bez problemu można trafić do konkretnej pułki z interesującymi nas produktami.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
03.04.2020 16:15

11 z 15: tomecki

Ja na szczęście mam taki mały sklepik więc prócz kolejki na zewnątrz nie ma większych problemów. Inna sprazwa, że że w sumie małe te kolejki, bo ludzie wolą raz, a dobrze zrobić zakupy w jakimś dużym czymś.

03.04.2020 19:43

12 z 15: grzegorzm

ostatnio jak robiłem zakupy to chyba trochę na początku na gięli przepisy i mnie wpuścili, ale i tak koniec końców dałem kartkę komuś z obsługi, zrobili zakupy, przynieśli i jakoś w miarę szybko to poszło,ale powiem, że wspułczuję im pracy teraz w sklepach zwłaszcza cało dobowych.

05.04.2020 00:37

13 z 15: Kat

Prawda, ja też im współczuję pracy, lekko mieć nie będą.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
05.04.2020 15:23

14 z 15: Mimi

Czasem obsada obsługi bywa zmniejszona i mogą nie chcieć w pomocnika się "bawić". Zależy od sytuacji.
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
12.04.2020 19:44

15 z 15: majkmik1981

Problem kolejkowy, staram się wziąć na ucho, i jak widzę, że kolejka posówa się do przodu, to idę razem z nią.
Zakupów raczej dokonuję, jak wcześniej, i jakoś nie widzę zbytnich różnic. No może tylko taką, że jest mniejszy tłok przy półkach. No ale to wiadomo.
@Kat
Słusznie zauważyłaś: „mogą przepuścić, ale nie muszą”
. Jakoś niewiem czemu, ale to przepuszczanie inwalidów w kolejce, to mi się kojarzy z minionym ustrojem. Jeśli są zdrowe nogi, to chyba poczekać każdy może. Tymbardziej, że nie widać już mrozów trzaskających. Wiem, wiem. Mam oryginalne podejście do niepełnosprawności, jednak odnoszę je głównie do siebie, i nawet, gdyby mi nogi fizycznie urąbało, to też zakupy robiłbym sam


13.04.2020 05:17