Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Robienie fryzury

Wróć do listy wątków

1 z 1

1 z 17: gadaczka

Jak sobie radzić z czesaniem się? Czy używać prostownic, lokówek? Skąd wiedzieć, że efekt jest zadowalający?
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
05.03.2020 15:34

2 z 17: Zuzler

Prostownicę, z tego co widziałam, da się ogarnąć bez problemu, w końcu czy się wyprostowały włosy, czy nie stwierdzić nie jest trudno.

05.03.2020 19:28

3 z 17: Kat

Z prostownicy korzystam dość często. Czy włosy są proste da się sprawdzić przecież, wszak nie ma w tym nic skomplikowanego. Podejrzewam, że z lokówką będzie podobnie, ale głowy nie dam, bo nie używam.
Potrafię również zrobić całkiem przyzwoitego dobierańca, ale co ciekawe, kłos już mi nie wychodzi, a podobno jest dużo prostszy.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
07.03.2020 10:45

4 z 17: Mimi

Prostownicy nie używam, bo mam meega proste włosy naturalnie. Ale koleżankom zdarzyło mi się fale prostować. Domu nie spaliłam, ich włosów też. ;) Lokówki potrafię używać, ale prawie nigdy tego nie robię. Czemu? Zanim skończę fryzowanie, już moje hiper niepodatne włosy są proste jak druuuuutyy. ;)
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
08.03.2020 21:09

5 z 17: Kat

Lata temu prostowałam włosy koleżance, a ona miała wtedy mega długie i gęste włosy, więc było co robić.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
09.03.2020 11:00

6 z 17: magmar

Z lokówki też można korzystać samemu jak się zapamięta kształt fryzury.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
17.03.2020 16:18

7 z 17: Tygrysica

Nie korzystam z prostownicy, bo tak jak MIMI, mam proste włosy. Z lokówki natomiast nie korzystam, bo mam włosy krótkie. Używam jednak grzebienia i zawsze wiem, kiedy ułożyłam włosy ładnie, a kiedy zrobiłam to na odwal się. Wiem, że wyglądają dobrze, kiedy je "dobrze" ułożę. Kiedyś miałam długie włoosy. Lubiłam, kiedy ktoś mi robił dobierańca albo kłosa czy warkoczyki. Nie dlatego, że nie umiałam, choć z dobierańcem miałam pewnie problemy. Przy długich włosach sięganie ekstremalnie do tyłu było po prostu niewygodne. Innym osobom natomiast często czesałam włosy.
Miarą miłości jest miłość bez miary
20.03.2020 14:13

8 z 17: strowbery

ja wam powiem, że nie korzystałam z lokówki ani z prostownicy moje fryzury to są najczęściej kucyk lub kok
<3 :* <3
29.03.2020 21:55

9 z 17: sanklip

Gdy miałam włosy,
które na to pozwalały,
to identycznie do poprzedniczki,
z tym że kucyk częściej,
kok rzadko.

Aktualnie włosy są krótkie,
więc tylko kwestia przeczesania i ułożenia grzywki na lewy lub prawy bok.
Czasem lakier dla usztywnienia,
rzadko.
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
30.03.2020 00:57

10 z 17: Moonlight22


--Cytat (strowbery):
ja wam powiem, że nie korzystałam z lokówki ani z prostownicy moje fryzury to są najczęściej kucyk lub kok

--Koniec cytatu
Tak samo, tylko, że zawsze czeszę się w kucyk. I gumka musi być trzy razy przełożona.
"Ich kann nur für das kämpfen, was ich liebe, ich liebe nur, was ich respektiere, ich respektiere nur, was ich verstehe".
30.03.2020 01:46

11 z 17: strowbery

o tak tak ja też tak robię, choć włosom to niezbyt odpowiada
<3 :* <3
02.11.2020 23:15

12 z 17: Agata.d

Co do lokówek i prostownic to nie używam, bo włosy mam proste i nie chcą mi się kręcić. Podobnie jak poprzedniczki zwykle związuje włosy w kucyk, latem lub na jakieś okazje wymagające elegantszego uczesania robię sobie koka, albo dobieranego. Jak mam dłuższe włosy, to bardzo często zaplatam po prostu warkocz.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
02.09.2021 15:56

13 z 17: lwica

Włosy mam proste, kręcić się nie chcą za żadne świata. Najczęściej chodze w rozpuszczonych, bo lubię i podobno jest mi w nich dość ładnie. Na specjalne okazje prosze kogoś, by zrobił mi jakąś ładną fryzure, a że mam parę osób w swoim otoczeniu, które potrafią robić dużo ładnych i niespotykanych fryzur, to nie narzekam. :)
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
12.01.2023 19:24

14 z 17: misiek

No i pięknie.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
13.01.2023 00:52

15 z 17: marcysia

Ja zazwyczaj czeszę się w kucyk, ale warkocz też jest mile widziany. Prostownic i lokuwek nie używam.
marzenia się spełniają.
09.06.2023 14:17

16 z 17: Julitka

Ja noszę włosy spięte w kok. Taki typowy kok. Ważne, przynajmniej w moim wypadku, żeby nie był na samym czubku głowy, tylko nieco poniżej. Warto też, żeby włosy, zwłaszcza tłuste, nie sterczały z niego tą końcową kitką w taki nieprzyjemny sposób. Jeśli kok się skrzywi, to nic, o ile to wypadnie tak naturalnie, artystycznie. Ja mam dużo gęstych włosów, więc nie wygląda to źle. Do takich upięć i koków przydają się gumki typu scrunchies. To są te gumki z dużą ilością fałdowanego materiału wszelkiego rodzaju. Dla zdrowia włosów najlepsze są takie jedwabne, ew. satynowe lub przynajmniej z gładkiego materiału. Takie scrunchies są ozdobą, a nie tylko gumką, są dodatkiem do stylizacji, bo widać je dużo bardziej, niż tradycyjne gumki. Warto więc dopasować je do odpowiedniego stroju czy pory roku. Za to gdy już się je dopasuje, to fajnie ubogacają stylizację. No i nie ciągną tak bardzo włosów.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
11.06.2023 10:32

17 z 17: Julitka

Z kolei gdy mam włosy umyte i wystylizowane, noszę je rozpuszczone. Mam fale w stronę loków, długie mniej więcej do ramion, czasem trochę za, zależy, jak mi się ułożą i jak obetnę. Jest ich wtedy masa i wyglądają naprawdę fajnie. Stylizuję je jak włosy kręcone, tzn. kremem lub żelem i wtedy, przy stylizacji po myciu, nie robię przedziałka, ale on się robi naturalnie trochę z lewej strony głowy, gdy schną. Nie noszę grzywki, bo zasłaniałaby mi twarz.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
11.06.2023 10:34

Wróć do listy wątków

1 z 1


Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper