Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Motywacja do samodzielnego poruszania się

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

41 z 75: tomecki

Najlepszym wyjściem jest fhyba podejście na zasadzie "chcesz se kupić to idź i kup, ale samemu" no i teraz dylemat - męczyć się z tym głupim kijem czy obyć się smakiem. Innym czynnikiem motywującym mogą być, często nieprawdziwe historie w rodzaju "a ja poszłem se sam dzisiaj do babci, a wy nie, bo nie umicie" Przy najmniej na mnie działało.

07.04.2021 18:24

42 z 75: adelcia

ja bym o tym smaku lepiej zapomniałam niś się męczyć i nadodatek rizikować, że ktoś odbierze mi życie lub zdrowie tylko poto, że będe miała przysobie niewiem 2 euro, i ten ktoś będzie je potrzebował na chlanie, i jak mmu nie dam, to mi się krzywda stanie.óz resztą ja mam od dziecka w głowie coś w rodzaju, że osobi stare i niepełnosprawne w każdym wieku, to są właśnie te grupi, u których łatwo o wszystko. i o kradzieś i o inne rzeczy.
i juz w to wierze i nawet nie zamierzam to zmieniać.
jest tylko jedno małe coś, co jest dla mnie gdzieśtam motywacją, nawigacja na telefonie, ale nie chciała bym, żeby mi ktoś wprost z reky ukradł telefon.
to mimo że mi się to gdzieśtam marzy, żeby naprzykład nadawać z trasy na team talku, to trzeba to marzenie jak najszybciej z głowy usunąć, bo to riziko
i obawa o swoje życie jest wciąś wieksza niś jakies marzenie, które nie znaczy nic.

- (tomecki):
Najlepszym wyjściem jest fhyba podejście na zasadzie "chcesz se kupić to idź i kup, ale samemu" no i teraz dylemat - męczyć się z tym głupim kijem czy obyć się smakiem. Innym czynnikiem motywującym mogą być, często nieprawdziwe historie w rodzaju "a ja poszłem se sam dzisiaj do babci, a wy nie, bo nie umicie" Przy najmniej na mnie działało.

--

14.04.2021 02:12

43 z 75: Zuzler

Nie musisz trzymać telefonu w ręce. Możesz ogarnąć szelki albo po prostu iść z ręką w kieszeni.

14.04.2021 02:14

44 z 75: adelcia

otak szelky, dzięky za pomysł.
każdy przecieś będzie wydział co nanich mam.
a jak bym je schowałam pod coś to wygłądała bym teś raczej tak że zwracali by inni na mnie uwagę
-- (Zuzler):
Nie musisz trzymać telefonu w ręce. Możesz ogarnąć szelki albo po prostu iść z ręką w kieszeni.

--

14.04.2021 02:16

45 z 75: Zuzler

WIedziałby, ale to nie jest tak, że z szelek ciężko coś wyrwać?

14.04.2021 02:17

46 z 75: adelcia

już bardziej ta kieszeń mi się podoba
ale do tego wszystkiego potrzebowała bym warunek najważniejszy.
żebym w danym miejscu, na danejulici, czy gdzieś byłam tylko ja.
nawet kiedyś komuś powiedziałam, że jak bym się miałam uczyć dworca, to tylko w noci, jak nie ma tam ludzi.
-- (Zuzler):
Nie musisz trzymać telefonu w ręce. Możesz ogarnąć szelki albo po prostu iść z ręką w kieszeni.

--

14.04.2021 02:18

47 z 75: adelcia

pewnie zależi z jakich.
a też niektóry mogli by myśleć że ich nagrywam np na video, i to nie tak.
jak jestem z widzącim pzewodnikiem, to i na szelky z diktafonem sobie pozwalam, ale jak bym poszłam sama, to wolała bym wszystko jak najbardziej ukryć.

-- (Zuzler):
WIedziałby, ale to nie jest tak, że z szelek ciężko coś wyrwać?

--

14.04.2021 02:19

48 z 75: Zuzler

Może ujmę to tak: swobody we własnej głowie to Ty chyba nie masz. Nie piszę, żeby CI przykrość sprawić, to raczej stwierdzenie faktu połączone z pytaniem.

14.04.2021 02:24

49 z 75: adelcia

co dokładnie masz na myśli?

-- (Zuzler):
Może ujmę to tak: swobody we własnej głowie to Ty chyba nie masz.

--

14.04.2021 02:25

50 z 75: adelcia

nooo nadal nie wiem co mas na myśli, i o co chodzi?
spróboj być może konkretniejsza, bo chętnie bym się do tego jakoś odniosłam.
-- (Zuzler):
Może ujmę to tak: swobody we własnej głowie to Ty chyba nie masz. Nie piszę, żeby CI przykrość sprawić, to raczej stwierdzenie faktu połączone z pytaniem.

--

14.04.2021 02:26

51 z 75: Zuzler

No, że ograniczeń to Ty masz w sobie mnóstwo, przez co zmniejszają Ci się możliwości manewrowe w życiu, nie masz takie swobody czy elastyczności.

14.04.2021 03:16

52 z 75: adelcia

dokładnie zuzia.
nie mam ani słobody, no chyba że siedząc na karuzeli, to tak, chociaś tam czasami jak słyszę dziwny dzwięk, który mi tam nie pasuje, to teś zaczynam popadać w myślowe skrajnośćy, ale poza tem w życiu ogólnie nie bardzo, bo zawsze myślę co może się złego zdarzić, co może pójść nie tak, a ja i elasticzność? nie ma mowi.
natomiast jak się tak nad tym zastanawiam, to nie ogranicza mnie to aż tak, żeby chcieć to zmieniać.
i teś nie widzę sensu, dla czego miała bym to robić.

(Zuzler):
No, że ograniczeń to Ty masz w sobie mnóstwo, przez co zmniejszają Ci się możliwości manewrowe w życiu, nie masz takie swobody czy elastyczności.

--

14.04.2021 03:24

53 z 75: Zuzler

No cóż, każdemu co jego. :)

14.04.2021 03:25

54 z 75: adelcia

dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

14.04.2021 03:30

55 z 75: RAFKIW

No dobra.
Wyobraź sobie jednak, że przychodzi taki dzień, że zostajesz całkiem sama i co wtedy?
Nie kupisz sobie jedzenia? Nie kupisz sobie kosmetyków?
Nie wiem. Zamkniesz się w tych czterech ścianach i będziesz oczekiwała na koniec?
Wydaje mi się, że sama tworzysz sobie takie granice nie do przejścia, ale tworzysz je dlatego, że masz taki komfort tworzenia, chociażby taki, że jak sama mówisz nie musisz sama wychodzić
-- (adelcia):
dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

--

14.04.2021 10:25

56 z 75: Zuzler

A daj Rafkiwie żyć. I tak do niczego ta dyskusja nie doprowadzi, choćby wszyscy myśleli tak jak Ty.

14.04.2021 10:31

57 z 75: adelcia

wtedy się bedzie myśleć i działać, bo to będzie do tego najlepszy czas, żeby w końcu
że tak powiem doczekam się momentu, kiedy juz wreśćie będe tylo sama ze sobą, więc teś będe się chciała samą sobą zaopiekować, bo nikt inny lepiej to nie zrobi.
więc bede ku temu miała najlepszy w mojim życiu powód.
bo wtedy że tak to ujme już nikt nie będzie mi stał na drodze.
i będe mogła po niej wreśćie pójść sama, i tylko ode mnie wtedy będzie już zależeć jak dobrze lub jak żle będe się miała.
i oczywiśćie, będe się chciała miećjak najlepiej, więc stane nagłowie, żeby tak było.
pozatem jak ktoś mnie zna dość długo, to wie, że w sytuacjach, gdzie trzeba sobie poradzić, to sobie tak czy inaczej, ale poradze.
i najlepiej jeszcze wtedy, kiedy s nikim się tym, co mi się udało nie dziele.
wtedy całą radość z tego czegoś zostawiam w sobie i dla siebie, i wtedy to działa jak trzeba.

-- (RAFKIW):
No dobra.
Wyobraź sobie jednak, że przychodzi taki dzień, że zostajesz całkiem sama i co wtedy?
Nie kupisz sobie jedzenia? Nie kupisz sobie kosmetyków?
Nie wiem. Zamkniesz się w tych czterech ścianach i będziesz oczekiwała na koniec?
Wydaje mi się, że sama tworzysz sobie takie granice nie do przejścia, ale tworzysz je dlatego, że masz taki komfort tworzenia, chociażby taki, że jak sama mówisz nie musisz sama wychodzić
-- (adelcia):
dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

--

--

14.04.2021 10:48

58 z 75: Julitka

Tylko wtedy będzie już za późno. Bo trzeba będzie to robić, a Ty tego nie będziesz umieć. To tak, jakby iść na egzamin z matmy bez przygotowania.
-- (adelcia):
wtedy się bedzie myśleć i działać, bo to będzie do tego najlepszy czas, żeby w końcu
że tak powiem doczekam się momentu, kiedy juz wreśćie będe tylo sama ze sobą, więc teś będe się chciała samą sobą zaopiekować, bo nikt inny lepiej to nie zrobi.
więc bede ku temu miała najlepszy w mojim życiu powód.
bo wtedy że tak to ujme już nikt nie będzie mi stał na drodze.
i będe mogła po niej wreśćie pójść sama, i tylko ode mnie wtedy będzie już zależeć jak dobrze lub jak żle będe się miała.
i oczywiśćie, będe się chciała miećjak najlepiej, więc stane nagłowie, żeby tak było.
pozatem jak ktoś mnie zna dość długo, to wie, że w sytuacjach, gdzie trzeba sobie poradzić, to sobie tak czy inaczej, ale poradze.
i najlepiej jeszcze wtedy, kiedy s nikim się tym, co mi się udało nie dziele.
wtedy całą radość z tego czegoś zostawiam w sobie i dla siebie, i wtedy to działa jak trzeba.

-- (RAFKIW):
No dobra.
Wyobraź sobie jednak, że przychodzi taki dzień, że zostajesz całkiem sama i co wtedy?
Nie kupisz sobie jedzenia? Nie kupisz sobie kosmetyków?
Nie wiem. Zamkniesz się w tych czterech ścianach i będziesz oczekiwała na koniec?
Wydaje mi się, że sama tworzysz sobie takie granice nie do przejścia, ale tworzysz je dlatego, że masz taki komfort tworzenia, chociażby taki, że jak sama mówisz nie musisz sama wychodzić
-- (adelcia):
dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

--

--

--
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
14.04.2021 10:49

59 z 75: adelcia

nie muszę sama wychodzić bo narazie nie nadszedł ten czas, że tylko ode mnie by zależało jak się będe miała.
jeżeli taki czas nastąpi, to sobie poradze, tak jak zawsze, bez innych i bezglupich podpowiedzi i zastraszań innych.
-- (RAFKIW):
No dobra.
Wyobraź sobie jednak, że przychodzi taki dzień, że zostajesz całkiem sama i co wtedy?
Nie kupisz sobie jedzenia? Nie kupisz sobie kosmetyków?
Nie wiem. Zamkniesz się w tych czterech ścianach i będziesz oczekiwała na koniec?
Wydaje mi się, że sama tworzysz sobie takie granice nie do przejścia, ale tworzysz je dlatego, że masz taki komfort tworzenia, chociażby taki, że jak sama mówisz nie musisz sama wychodzić
-- (adelcia):
dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

--

--

14.04.2021 10:49

60 z 75: adelcia

owszem, są ludzie, którzy myślą, że usamodzielnić się można tylko w 18 tcie i koniec, ale to nie jest mój tok myślenia.
jeżeli ja będe to chciała zrobić v 80 tce, to to zrobie i w cale nie musze się wpasowiwac w schemat, że się juz nie da.
pewnie że się da.-- (Julitka):
Tylko wtedy będzie już za późno. Bo trzeba będzie to robić, a Ty tego nie będziesz umieć. To tak, jakby iść na egzamin z matmy bez przygotowania.
-- (adelcia):
wtedy się bedzie myśleć i działać, bo to będzie do tego najlepszy czas, żeby w końcu
że tak powiem doczekam się momentu, kiedy juz wreśćie będe tylo sama ze sobą, więc teś będe się chciała samą sobą zaopiekować, bo nikt inny lepiej to nie zrobi.
więc bede ku temu miała najlepszy w mojim życiu powód.
bo wtedy że tak to ujme już nikt nie będzie mi stał na drodze.
i będe mogła po niej wreśćie pójść sama, i tylko ode mnie wtedy będzie już zależeć jak dobrze lub jak żle będe się miała.
i oczywiśćie, będe się chciała miećjak najlepiej, więc stane nagłowie, żeby tak było.
pozatem jak ktoś mnie zna dość długo, to wie, że w sytuacjach, gdzie trzeba sobie poradzić, to sobie tak czy inaczej, ale poradze.
i najlepiej jeszcze wtedy, kiedy s nikim się tym, co mi się udało nie dziele.
wtedy całą radość z tego czegoś zostawiam w sobie i dla siebie, i wtedy to działa jak trzeba.

-- (RAFKIW):
No dobra.
Wyobraź sobie jednak, że przychodzi taki dzień, że zostajesz całkiem sama i co wtedy?
Nie kupisz sobie jedzenia? Nie kupisz sobie kosmetyków?
Nie wiem. Zamkniesz się w tych czterech ścianach i będziesz oczekiwała na koniec?
Wydaje mi się, że sama tworzysz sobie takie granice nie do przejścia, ale tworzysz je dlatego, że masz taki komfort tworzenia, chociażby taki, że jak sama mówisz nie musisz sama wychodzić
-- (adelcia):
dokładnie, jeżeli ktoś idealnie czuje się s tym, że jest elastyczny, to super, ale ja się w tym kompletnie gubie, to nie mam że tak powiem konkretów konkretnych, co w danej situacji trzeba zrobić, powiedziec, jak się zachować itp..
ale ok, nie będe wam dalej rozwalać tematu, przepraszam.
-- (Zuzler):
No cóż, każdemu co jego. :)

--

--

--

--

--

14.04.2021 10:50

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper