Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Regionalne nazewnictwo

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

41 z 76: misiek

No dokładnie jak mówisz.
--Cytat (Łowca_Androidów):
Tak - włącza i wyłacza, ael wstępne ogrzanie takiej ilości wody to kupa prądu


--Koniec cytatu



Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
25.02.2018 00:26

42 z 76: Zuzler

Aj Daszku, ty to się na gwarze poznańskiej chyba mało co znasz. Takie sztandarowe określenia tu dałeś... Zamierzam na blobu się tą kwestią poważnie któregoś razu zająć. Ale na początek napiszę tu. Gwara poznańska to w zasadzie jedna z odmian gwary wielkopolskiej. Moja babcia pochodzi spod Kalisza. Kiedyś ją muszę nagrać. Jak ona pięknie gada! Niestety, tak wyrażają się już tylko ludzie starsi. Czasem można też napotkać gwarę w wykonaniu że tak powiem klasy robotniczej. Przykładem są tutaj kucharki w Owińskach. Ale elementy gwary są wciąż żywe.

03.05.2018 04:57

43 z 76: Zuzler

A zatem: ajzol - kawal metalu
rylać się - kiwać się, nie być stabilnym, chybotać
nabierka - chochla
naramki - ramiączka przy ubraniu
gira - noga
syry - skarpety, kojarzy mi się, że śmierdzące, ale głowy nie dam
tytka - papierowa torba
ćmiki - papierosy
gzik/gzika - rzadki twarożek
Takich przykładów jest wiele więcej. Zrobię o tym wpis na bloga, już wkrótce mam nadzieję


03.05.2018 05:02

44 z 76: daszekmdn

@zuzler podałem po prostu te najbardziej rozpoznawalne, które w większości do języka weszły.

03.05.2018 06:21

45 z 76: Zuzler

A mi szkoda tej gwary, naprawdę, ludzie w naszym pokoleniu ledwo parę słów kojarzą :(

03.05.2018 09:27

46 z 76: misiek

Czemu szkoda? Bo inni cię mogą nie zrozumieć? Ja jednak jestem za normalną polszczyzną i wszelkie gwary i żargony powinny odejść do lamusa.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
03.05.2018 23:25

47 z 76: lwica

A ja tak nie uważam. Gwary są jakąś tam częścią historii. I szkoda by było żeby wyszły z użycia. Ja nie mówię, żeby każdy mówił po swojemu. Ale warto nawet jako ciekawostki wiedzieć, jak było dawniej określane coś w miejscu, gdzie mieszkamy. Młodzież coraz żadziej używa gwar, a szkoda.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
04.05.2018 16:24

48 z 76: Zuzler

Szkoda, bo to coś oryginalnego, coś, co jest elementem mojej kultury, co odróżnia Poznaniaka od kogokolwiek innego. WOlę móić tymi resztkami gwary, jakie znam, niż popełniać błędy językowe, które tak wiele osób popełnia i olewa ten fakt

04.05.2018 19:00

49 z 76: lwica

Dokładnie. Zgadzam się.
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
04.05.2018 21:54

50 z 76: misiek

Heh- a czym różni się poznaniak od krakowiaka czy ślązaka? Jeden, drugi i trzeci są Polakami. Miałem przyjemność rozmawiać z białymi niedźwiedziami i oni dopiero majom fajnie. Na początku znajomości wziąłem ich za ruskich.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.05.2018 22:26

51 z 76: Zuzler

Szanowny panie Łysy: to, że Krakowiak, Ślązak czy Poznaniak nie różnią się od reszty świata to jest właśnie ten nieszczęsny wpływ mieszania się i ujednolicania języka. I nad tym właśnie boleję

05.05.2018 02:53

52 z 76: misiek

To małopolska, wielkopolska czy śląsk to reszta świata? Dla mnie reszta świata to inne kraje i kontynenty, ale rozumiem. Ktoś może być za regionalnymi gwarami, ktoś inny nie. Ja nie jestem.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
06.05.2018 00:00

53 z 76: Zuzler

Nieee, reszta świata to ci, którzy mówią jednakowo

06.05.2018 00:03

54 z 76: denis333

@zuzler przegięcie w drugą stronę to również nic dobrego, nie mniej jednak każdy region ma swoją odmienną część od reszty świata, i trzeba to pielęgnować. I tu nie chodzi już tylko o gwarę. Ale również o potrawy, zwyczaje, etc. Choć przyznam się szczerze, że osobiście jako mieszczuch z krwi i kości nie spotkałem się z żadną odrębnością mieszkając przez 24 lata na dolnym śląsku.
@łysy: odrębności regionalne, to nie jest tylko i wyłącznie polska przypadłość. W niemczech i w wielkiej brytanii mają również swoje dialekty, zwyczaje etc. I to chyba bardziej się z tym utożsamiają niż w polsce.

06.05.2018 08:04

55 z 76: misiek

Denis- wiem o tym. I, dlatego W Anglii jest ciężko się dogadać, szczegulnie jak wyjedziesz z miasta do innego miasta.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
06.05.2018 16:46

56 z 76: bratczyk96

U mojej babci na wsi koło Bielska Podlaskiego w Krzywej jest danie, które ma swoją nazwę i w innych wsiach nie koniecznie ją znają. Danie, o którym mówię to są gotowane ziemniaki, a później jeszcze lekko podsmażane ze swojskimi skwarkami i do tego zupa jaką jest kapuśniak. Takie danie w miejscowej gwarze jest nazywane tołkanicą.
Pozdrawiam
30.08.2018 09:24

57 z 76: camila

Nie wiem czy to regionalizm, ale na pokój, grajdoł w którym było wszystko mówi się kicimendel, a podcibitka to poddasze. Rejon: Świętokrzyskie ;)
"I have become comfortably numb."
31.08.2018 06:28

58 z 76: waldek19

Ja mieszkam na północnym krańcu rzeszowszczyzny w tzw. regionie lasowiackim, który sięga wideł Wisły i Sanu.Tu też było trochę określeń przynależnych temu regionowi. jednym z nich jest np. rzeczownik łobyścieczyli podwórze od obejścia. Inny rzeczownik, to ziandorczyli, jak byśmy dzisiaj powiedzieli policjant.Pamiętam jeszcze na początku lat siedemdziesiątych mówiło się dzieciom: "jak bejs niesuchlywy to przydzie ziandor i cie weźnie". Inne określenie, to czasownik niepoćciwyczyli niegrzeczny, złośliwy. Kogoś takiego określało się też wyrazem sprzyka.Inne określenie, to wkieśtu czyli kilka dni temu. Czasownik łocharużyć oznaczał ogarnąć się, zebrać się, albo też umyć się. Na prąd elektryczny starsi ludzie mawiali lechtryka.U nas też słyszało się określenie podsibitka. Pamiętam też określenie też używane przez starszych hawok czyli tutaj.
Aśka Kaśce paćka w kaszce
13.01.2019 12:20

59 z 76: Aoi

potoknąć - opłukać coś

24.01.2019 02:39

60 z 76: misiek

Gdzie tak?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.01.2019 12:23

Wróć do listy wątków

3 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper