Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Jak nie praca to co?

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 21: gadaczka

Niejednokrotnie niepełnosprawni pozostają bez zatrudnienia przez dłóższy, lub krótrzy okres czasu. Czym się wówczas zajmujecie? Jak pożytkujecie czas?
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
13.01.2020 18:08

2 z 21: Zuzler

Siedzeniem w domu i robieniem szeroko pojętego niczego albo jeżdżeniem po znajomych, żeby nie siedzieć w domu i nie robić niczego, a od czasu do czasu łapaniem okazji na prace zleceniowe lub umowy dzieło w rodzaju tyflopodcastów. To też jest jakiś sposób na życie :)

13.01.2020 22:09

3 z 21: EugeniuszPompiusz

Jak nie praca to bruk, Fejs Bruk. :D
Sygnaturka.: "That seems to point up a significant difference between Europeans and Americans. A European says: 'I can't understand this, what's wrong with me?' An American says: 'I can't understand this, what's wrong with him?'" TERRY PRATCHETT
14.01.2020 00:04

4 z 21: agakrawcow

Książki, komputer, telewizja, no to, co normalnie robią ludzie, którzy nie pracują.
Radość, moja mała przyjaciółka idzie ze mną przez świat.
14.01.2020 04:59

5 z 21: Zuzler

CO nietóre fundacje mają program zajęć, żetak powiem integrujących dostosowany dla osób, które mają czas w tygodniu rano, np w u mnie PZN jest otwarty jakoś rano.

14.01.2020 11:27

6 z 21: teletubis

no fundacje zostają , tylko tam też różnie jest
noc taka ciemna, więc ja przyjemna
14.01.2020 17:31

7 z 21: Kat

Cóż, aktualnie nie pracuję, ale mam co robić i wcale mi się nie nudzi. Odprowadzić/ przyprowadzić dziecko z przedszkola, posprzątać, obiad ugotować, trochę popisać, dwa razy w tygodniu iść z dzieckiem na zajęcia dodatkowe i pewnie parę innych rzeczy jeszcze by się znalazło.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
15.01.2020 20:43

8 z 21: Lowca_Androidow

Sądzę, że ie odróżniamy się w tym od widzących, którzy pracy nie mają
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
15.01.2020 20:46

9 z 21: Kat

@Łowca, dokładnie, ja tam w niczym nie różnię się od odsetka matek, które nie pracują.
Może teraz wyjdzie, że się czepiam, ale jakoś do widzących, że na bezrobociu siedzą nikt obiekcji nie ma.
I żeby nie było, nie twierdzę, że autorka wątku czepianie się ma na celu, to tylko taka moja mała uwaga.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
15.01.2020 20:52

10 z 21: Zuzler

Mówisz, że do niepełnosprawnych się czepiają? Raczej odnoszę wrażenie, że puszczają płazem, myśląc sobie "no tak, a co taki nieszczęśnik tam takiego może".

15.01.2020 20:53

11 z 21: Kat

@Zuzler, trochę zbyt skrótowo potraktowałam wypowiedź, miałam na myśli nas niewidomych konkretnie. Mam jednak takie nieodparte wrażenie, że pracujący niewidomy lubi się poczepiać tego, który tyle szczęścia nie ma i nie pracuje. Nie twierdzę, że tak ma każdy, ale jest pewna grupa, której to jednak dotyczy.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
15.01.2020 21:01

12 z 21: gadaczka

a to już nadaje się do wątku o kontaktach niewidomych z niewidomymi :)
--Cytat (Kat):
@Zuzler, trochę zbyt skrótowo potraktowałam wypowiedź, miałam na myśli nas niewidomych konkretnie. Mam jednak takie nieodparte wrażenie, że pracujący niewidomy lubi się poczepiać tego, który tyle szczęścia nie ma i nie pracuje. Nie twierdzę, że tak ma każdy, ale jest pewna grupa, której to jednak dotyczy.

--Koniec cytatu
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
15.01.2020 21:02

13 z 21: siwy4don

Sport, gra na instrumentach.

16.01.2020 09:30

14 z 21: Zuzler

Generalnie wszystkie formy spędzania wolnego czasu, jakie się zamarzą, tylko wolny czas jest nieograniczony. Są też osoby, które chodzą na warsztaty terapi zajęciowej, kursy w fundacjach, jeżdżą na wszelkie wydarzenia, również dedykowane niewidomym, jak np Reha, byle się wyrwać z domu. Ale spory odsetek nie wychodzi nawet z domu, bo w sumie po co, dlaczego i z kim.

17.01.2020 02:44

15 z 21: teletubis

czeba coś robić żeby nie zgupieć. Ja tam bym wolała prace. Beż pracy to człowiek gupieje i zamyka sie w domu.
noc taka ciemna, więc ja przyjemna
19.01.2020 11:40

16 z 21: Adrian

Siemka. Ja jak nie miałem pracy przez około 2 lata to zapisałem się do jakiejś szkoły policealnej, po której nie mogłem wykonywać tego zawodu ale chciałem tak sobie tam iść żeby poznać jakichś fajnych ludzi. Słuchałem tyflopodcastów, którymi po jakimś czasie zaczynałem żygać no i faceboonio a tak to dzień jak co dzień.

20.01.2020 18:19

17 z 21: misiek

Dla pewnych jednostek spam na Eltenie, tworzenie multikont i wylewanie swojego jadu na naszą społeczność i ten program, to dopiero zajebista rozrywka.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.01.2020 17:27

18 z 21: Mimi

Myślę, że nawet nie pracując, można się rozwijać: doskonalić umiejętności, realizować pasje, nawiązywać ciekawe - oby - znajomości...
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
07.06.2020 19:11

19 z 21: Zuzler

Można też zawsze chwycić się ostatniej deski ratunku i iść jak kolega powyżej do jakiejś szkoły albo na studia.

23.12.2020 07:25

20 z 21: camila

O to to... Ja cały czas mam w głowie, że jak z jakiegoś powodu skończę pracować to pójdę na studia właśnie, by się rozwinąć i coś skończyć prócz wykształcenia średniego.
"I have become comfortably numb."
05.01.2021 16:28

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper