Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Leczmy się.

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 29: johnson

Siema. Mogło to trochę dziwnie zabrzmieć, ale nie miałem pomysłu na tytuł. O co mi chodzi? Pomyślałem sobie o sprawach związanych z lekarstwami, chorobami, odpornością. Stawiam tu bardziej na wasze pomysły, które stosujecie albo stosowaliście, dowiedzieliście się od kogoś, z neta, książki, gazety. Nie koniecznie muszą być przez was sprawdzone, a jeżeli to nie każdemu może pomóc. Mogą być to różne rzeczy do picia, jedzenia, ale nie koniecznie. Zastosowania leków, który w połączeniu z czymś innym zadziała na jeszcze co innego też mile widziane.
Zacznę może troche z grubej rury.
Kwestia zatwardzenia. Ponoć odwraca to kwestie sraczki, ale raczej preferuję to na tamten problem. Pół kubka zwykłego jogurtu, chociaż preferowałbym tu maślankę, wycisnąć pół cytryny i do pełna dolać do tego mineralki, jak dla mnie gazowanej, ale mogę się mylić. Zamieszajcie, odczekajcie chwilę i wypijcie.
Problem zatok. Potrzebna jakaś ścierka, kilka ziemniaków i coś pod brodę. Gotujemy, rozwalamy na miazgę i wrzucamy w ścierę. Wydaje mi się, że co jakiś czas robimy nową z kolejnego ziemniaka. Jak długo takie czekanie może trwać to nie wiem, aha i tą miazgę w szmacie przykładać do czoła. To ktoś mi powiedział. Nie miałem problemu, więc z tego nie kożystałem, ponoć to pomogło.

06.01.2020 20:01

2 z 29: Zuzler

Katar:
bierzemy ząbek czosnku, obieramy, przekrajamy na pół wzdłuż i wtykamy sobie te połówki do nosa, najlepiej przedtem się wysmarkawszy. Nawet po tym wysmarkaniu opary czosnku spowodują tak obfite w smarki kichanie, że dużą ilość chusteczek albo po prostu ścierkę kuchenną :) szczerze proponuję przygotować. Operację powtarzać najmniej dwa razy dziennie. Serio, to pomaga.
Oparzenia, nawet tak silne, że nie da się z bólu zasnąć:
po prostu posmarować je grubo miętową pastą do zębów. Co prawda rana nie znika, ale ból przechodzi prędko. Sprawdzałam na własnej skórze, że się tak wyrażę.

07.01.2020 04:55

3 z 29: denis333

A ja na przeziębienie i odporność jem obie przynajmniej raz na tydzień zupkę z dużą ilością pieprzu. Najlepiej do tego zbieguj nadają się wszelkie rosołki, krupniki, i pomidorówki. Z innymi zupami ten pieprz nie smakował mi jakoś wybitnie. Tylko od razu mówię: Musimy sypnąć na tyle, żeby poczuć, że ta nasza zupka rzeczywiście jest ostra. Po takim posiłku od razu zacznie cieknąćz nosa. Jeśli powyższy objaw wystąpi, oznacza to, że zaaplikowaliśmy odpowiednią ilość.
Ja dzięki temu w ciągu ostatnich 5 lat miałem może z raz taką porządną, gorączkowo przeziębieniową akcję.

07.01.2020 05:09

4 z 29: Kat

Chyba zaraz sprawdzę, tyle, że nie wiem czy przeżyję, bo nie cierpię czosnku, ale zatoki mam dokumentnie zawalone, więc ten, w akcie desperacji sięgnę po każdy sposób.
--Cytat (Zuzler):
Katar:
bierzemy ząbek czosnku, obieramy, przekrajamy na pół wzdłuż i wtykamy sobie te połówki do nosa, najlepiej przedtem się wysmarkawszy. Nawet po tym wysmarkaniu opary czosnku spowodują tak obfite w smarki kichanie, że dużą ilość chusteczek albo po prostu ścierkę kuchenną :) szczerze proponuję przygotować. Operację powtarzać najmniej dwa razy dziennie. Serio, to pomaga.
Oparzenia, nawet tak silne, że nie da się z bólu zasnąć:
po prostu posmarować je grubo miętową pastą do zębów. Co prawda rana nie znika, ale ból przechodzi prędko. Sprawdzałam na własnej skórze, że się tak wyrażę.

--Koniec cytatu
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
07.01.2020 10:02

5 z 29: Julitka

A nie ma już wątku o medycynie naturalnej?
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
07.01.2020 12:13

6 z 29: daszekmdn

Tylko, że to nie jest wątek strikte o medycynie naturalnej chyba.

07.01.2020 13:40

7 z 29: Mimi

Wątek nazywa się "Porady zielarskie", jakby co. Wiem, bo go założyłam osobiście. :) Na odporność polecam jeżówkę purpurową, imbir, kurkumę, szałwię i zieloną herbatę.
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
07.01.2020 17:04

8 z 29: misiek

Co do pasty do zębów to faktycznie pomaga. Sam tak robię i polecam.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.01.2020 17:19

9 z 29: misiek

Ale cieknie tylko z nosa, czy z dupy też? Bo wiesz, ta druga opcja gorsza w skutkach i pod każdym innym względem też.
--Cytat (denis333):
A ja na przeziębienie i odporność jem obie przynajmniej raz na tydzień zupkę z dużą ilością pieprzu. Najlepiej do tego zbieguj nadają się wszelkie rosołki, krupniki, i pomidorówki. Z innymi zupami ten pieprz nie smakował mi jakoś wybitnie. Tylko od razu mówię: Musimy sypnąć na tyle, żeby poczuć, że ta nasza zupka rzeczywiście jest ostra. Po takim posiłku od razu zacznie cieknąćz nosa. Jeśli powyższy objaw wystąpi, oznacza to, że zaaplikowaliśmy odpowiednią ilość.
Ja dzięki temu w ciągu ostatnich 5 lat miałem może z raz taką porządną, gorączkowo przeziębieniową akcję.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.01.2020 17:21

10 z 29: Mulka

Pastą do zębów można smarować też opryszczki, szybciej przysychają.

07.01.2020 20:10

11 z 29: Zuzler

Jak dla mnie to to jest inny temat, takiego jogurtu z cytryną i mineralną czy smarowania pastą do zębów pod ziołolecznictwo jednak nie podciągniesz.

07.01.2020 22:26

12 z 29: misiek

Albo Niwejką.
--Cytat (Mulka):
Pastą do zębów można smarować też opryszczki, szybciej przysychają.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
08.01.2020 00:30

13 z 29: denis333

@łysy w życiu. Pieprz to nie chili :P

08.01.2020 08:15

14 z 29: Julitka

Ale przysuszanie pastą na dłuższą metę niestety nie działa, bo pasta ma bardzo agresywne działanie i może zaszkodzić raczej, niż pomóc.
Jeżeli masz dwa dni na usunięcie pryszcza przed wielkim wyjściem - może, ale nie na codzień.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
08.01.2020 11:03

15 z 29: Mulka

Hmmm, ja to stosuję tylko na opryszczki i raczej z uwagi na wygodę i ból niż wielkie wyjścia.

08.01.2020 13:20

16 z 29: Krzysztof

W średniowieczu podobno oparzenia leczono, trzymając oparzone miejsce nad ogniem.
Władca słońca
10.06.2023 20:28

17 z 29: MarOlk

Kiedy czujemy, że dopada nas przeziębienie, warto wkropic do uszu kroplę lub dwie wody utlenionej. Uczucie średnio przyjemne, bo woda pieni się w kanale złuchowym, ale metoda dość skuteczna.
Każdy ma swoje Wejherowo.
16.06.2023 11:05

18 z 29: misiek

Nie rozumiem, powiesz coś więcej dlaczego tak i w ogóle?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.06.2023 16:25

19 z 29: MarOlk

Uszy, nos i gardło stanowią jakby jedno połączone środowisko, a podobno w pierwszej fazie infekcji bakterie namnażają się właśnie w uszach. Parę razy mi to pomogło, a nawet jeśli nie pomoże to przynajmniej uszy umyjemy :P
Każdy ma swoje Wejherowo.
16.06.2023 16:45

20 z 29: djsenter

Na pewno pomaga na zatkane uszy i nie ma przez nią infekcji, jak ja dla przykładu miałem po olejkach przepisanych przez lekarza.
INFJ
02.07.2023 16:40

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper