Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Telefony - dyskusja ogólna

Wróć do listy wątków

1 z 14

Następna

1 z 271: misiek

W tym temacie piszcie jakie telefony macie, mieliście i, które modele uważacie za klasyki, jeżeli jakieś
uważacie. Ja za takowe uważam pięć modeli: Nokia 3310- mój drugi telefon. Czemu? Był to w swoich czasach
najprostszy telefon w obsłudze. Rzeby dojść do danej opcji w miarę możliwości wystarczyło się nauczyć
ile razy kliknąć strzałkę w górę lub w dół. Może dzisiaj to brzmi śmiesznie, ale wtedy to było coś. Po
za tym jak na swoje czasy bardzo fajny wygląd. W dobie wielkich cegieł z antenkami 3310 to było zgrabne
maleństwo. O legendarnej niezniszczalności chyba nie muszę wspominać. I najważniejsza sprawa- można sobie
było wgrać siedem własnych dzwonków mono. Wtedy cieszyłem się jak głupi, z tego że mogę mieć na dzwonek
melodyjkę ulubionej piosenki a nie jak wszyscy jakiś standardowy sygnał. Chociaż swoje dzwonki też miała
fajne. Wymieniłem się na taką w tamtym roku za puszkę Harnasia- dosłownie. Po wymianie baterii okazała
się być całkiem sprawna. Drugi telefon to Sony ericsson k750i. Fajny malutki telefonik i pierwszy z kartą
pamięci i pełnoprawnym odtwarzaczem mp3 jaki miałem. Po za tym, również banalna obsługa jeszcze na starym
sofcie Sony ericssona, bardzo dobra bateria trzymająca nawet do dwóch tygodni i nie zchodząca poniżej
tygodnia, dobre audio na głośniku i bardzo dobre na słuchawkach dołączonych do zestawu. A przede wszystkim
niezawodność. Do tej pory ten model jest w mojej rodzinie a ma już przeszło dziesięć lat. I po za baterią,
która na tak starego trupa trzyma dalej do tygodnia czasu to śmiga dalej jak nówka i nic mu nie dolega.
Trzeci model, którego nie miałem to Nokia 6630. Był to pierwszy telefon wszystko a nawet więcej mający
dostępny dla nas. Był to pierwszy tak dopracowany Symbian z przebódowanym i prostrzym menu od poprzednich
wersji bez irytujących błędów systemu. Dodatkowo był to pierwszy telefon, na którym za syntezator mogła
nam słóżyć Agatka, a nie stary beznadziejny Ivospeaker. Niestety- z tego co pamiętam bateria nie była
jego mocną stroną. Nokia n91, który kupiłem na studiach od gościa za ciężkie pieniądze. Może nie najpiękniejszy
w tym zestawieniu, ale miał kilka żeczy, które go wyróżniały bardzo mocno na tle konkurencji w tamtych
czasach. Przede wszystkim czterogigowy twardy dysk, którego te 10 lat temu nie miał żaden telefon. Nawet
wtedy kart pamięci nie było o takiej pojemności. Po za tym- najlepsze audio jakie słyszałem na słuchawkach
w telefonie a i wszystkie mp3 ze średniej a nawet wyszej klasy mogły się schować. Na podobnym poziomie
grał tylko stary Ipod 4g. Dodatkowo fajne sówane przyciski do mózyki i fajny pilot przy słuchawkach jeszcze
bardziej ułatwiały nawigację po odtwarzaczu. Posiadała też bardzo solidną metalową obódowę, co w dobie
plastikowych telefoników było też bardzo żadko spotykane. Niestety- miała jedną uporczywą wadę- to bateria,
która trzymała w porywach do dwóch dni. Wtedy mnie to wkurzało na maxa jak po trzech godzinach słuchania
muzyki, lub po całym dniu średniointensywnego użytkowania musiałem sięgać po ładowarkę. Telefonem nie
nacieszyłem się zbyt długo tylko z własnej głupoty, ale nie ważne. N95 8 gb, którą posiadam od ośmiu
lat. Co w niej lubię- chyba wszystko. Jak dla mnie fajny design, jak na symbiana dalej oszałamiająca
pamięć, chyba najlepsza i najlepiej dopracowana wersja Symbiana, świetne audio, ale tym razem na głośnikach.
Do tej pory po za jakimś Sony ericssonem z serii Walkman, który mógł się z nią równać pod tym względem
nie widziałem. Iphone 7 mojego brata gra jednak gorzej na głośnikach od n95. Zobaczymy- może ósemka ją
przebije, ale czas pokaże. Na słuchawkach też nie jest źle, ale do n91 bardzo wiele jej brakuje. Ma bardzo
dobry zasięg. Tam gdzie Iphone nie daje rady Nokia ma dwie- trzy kreski. Z resztą wszystkie telefony,
które wymieniłem po za nokią 3310 miały dobry zasięg. Jednak pod tym względem najlepiej wypada Sony Ericsson.
A drobne wady n95 to kiepski i latający, ale nie psujący się slider i może bateria, która nie jest generalnie
najgorsza, ale jak by zastosowali tą z modelu E52 był bym wery happy. Aktualnie mam Iphonea 5, wcześniej
4s i z jednego jak i drugiego jestem mega zadowolony, aly czy za te kilka kilkanaście lat urośnie do rangi
telefonów wyżej wymienionych pokaże czas.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
11.11.2017 01:04

2 z 271: longshoot

mój iphone se, którego lubię z tego w zględu, że jest mały i ma dobre parametry, aczkolwiek zamieniam
go na iphone x jak mi sie już dostanie


11.11.2017 09:59

3 z 271: daszekmdn

Taak, nokia 33.10 jest nieznizczalna, są ludzie którzy do dziś mają ten telefon i korzystają. U mnie
nie ale wiem że na świecie tak i sobie chwalą. Właśnie, miała smsy czy nie?


11.11.2017 13:23

4 z 271: misiek

Sam naleze do tych ludzi hehe. Czy miala smsy- no baa. Telefony bez smsow to byly jakies 10 lat do tylu
przed 3310. W czasach jej swietnosci to juz byla norma i kazdy telefon mial smsy.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
12.11.2017 00:39

5 z 271: kasiadoj

Ja miałam nokię 3310 ale z literą I na koncu, chyba różnica była taka, że były tam już dzwonki polifoniczne.
Potem była nokia 6030 a potem nokia E51, mój pierwszy telefon z udźwiękowieniem. Potem Iphone 4S, Iphone
6, a obecnie Iphone SE i Nexus 5 równolegle.


12.11.2017 21:54

6 z 271: alissa

Ja najpierw miałam starego Siemensa, którego używałam tylko do dzwonienia, bo nie był udźwiękowiony.
Mój pierwszy udźwiękowiony telefon to Nokia E51. Do tej pory działa i czasami ją uruchamiam.
Później był iPhone 4, iPhone 6 i teraz używany iPhone 7.


12.11.2017 22:13

7 z 271: misiek

Kasiu- domyślam się, że chodzi ci o Nokię 3510i? To jednak trochę inny telefon. Od 3310 nowszy jakieś
2 lata, trochę większy, ale chudszy. Był to jeden z pierwszych telefonów z kolorowym wyświetlaczem. Po
za tym- już miał inne, bardziej rozbódowane menu od 3310 i inną klawiaturę. Jeśli miał strzałki po środku,
ok po prawej, clear wstecz po lewej i zieloną i czerwoną słuchawkę to ewidentnie myślisz o Nokii 3510i.
3310- miała taki duży ok po środku, strzałki po prawej i clear po lewo. Dodatkowo klawiaturka numeryczna
była trochę mniejsza i cała klawiatura była plastikowa. W 3510i była gumowa. I 3310 nie miała słuchawek
do odbierania połączeń, tylko wszystko robiło się tym dużym środkowym. Co do e51- nie miałem go,
ale znam model i faktycznie to bardzo dobry telefon i generalnie bardzo ładny. Chyba najładniejszy z
Symbianów. Jego następca e52 po za baterią to była totalna pomyłka jak i wyglądowo tak i technicznie.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
12.11.2017 23:58

8 z 271: denis333

Cooo? Miałem e52 i był to kawał dobrego sprzętu. Wytrzymała bateria, obudowa zrobiona z nietrzeszczącego
plastiku, i wszystko, co na tamte czasy inteligientny telefon mieć powinien. Natomiast co do posiadanych
telefonów,
to u mnie zaczęło się od siemensa n 50, takiego małego telefoniku z podłużnymi klawiszami do poruszania
się po menu. Urządzenie nie wyróżniało się niczym szczególnym: Dzwonki mono, po za tym to brak wybierania
głosowego, brakowało mi też dyktafonu i radia. Po latach odniosłem wrażenie, że ogólnie siemens słabe
te telefony robił.
Później miałem równie prymitywną motorolę, której modelu nie pamiętam. Później przyszedł czas
na siemensa c60 Pierwszy telefon w mojej karierze z aparatem vga, dzwonkami polifonicznymi, i prostym
dyktafonem, nagrywającym do amr. na początku 2007 roku, zmieniłem telefon na jakąś nokię z bardzo dobrym
odbiornikiem radiowym. Były tam takoż samo dzwonki w formacie midi, ale nie było ani aparatu, ani dyktafonu.
Następnie chyba pod koniec 2007 miałem przez pół roku nokię n80. Telefon z symbianem, wi-fi, bt
itd. Niestety wkurzony lecącą na łeb na szyję baterią postanowiłem wymienić go na nokię 5200. Był to
również rozsówany telefon, niestety bez symbiana, to też jego obsługi uczyłem się na pamięć. Telefon
po roku nabawił się u mnie nowej funkcji: Podczas odtwarzania muzyki, i robienia czegoś jeszcze, przy
naciskaniu klawiszy telefon sam latał głośnością ;)
I tak przetrwałem z tym telefonem do lipca 2010, kiedy to wziąłem sobie wspomnianą na początku nokię
e52. Głównie skłoniła mnie do takiego rozwiązania chęć pisania smsów ze znajomymi, których wówczas miałem
coraz więcej, no i w końcu, jak się później okazało spełniłem swoje marzenie, ww postaci słuchania radia
internetowego na telefonie ;) w 2012 poraz pierwszy na siebie u operatora wziąłem mój pierwszy telefon
z systemem android. była to xperia mini pro. Telefon z wysówaną klawiaturą qwerty, i na start android
2.3 na pokładzie. Ostatecznie do 2013 zdąrzyłem go podnieść do androida 4.1 jelly bean :)
Pod koniec 2013 zaszalałem i kupiłem swojego pierwszego iphone 4s. Długo na nim nie pracowałem, ponieważ
coś mnie tak cholernie głupio podkusiło na samsunga galaxy chat, aż go w marcu 2014 kupiłem. I był to
najgorszy zakup mojego życia. Telefon z małym ekranem, klawiaturą qwerty, i okropnie słabymi parametrami.
Nie wspominając o tym, że przez rozmiar ekranu aplikacje się nie mieściły co w praktyce objawiało się
okropnymi lagami i nie możnością klikania w niektóre elementy. potem pod koniec lipca 2014 kupiłem sobie
używanego samsunga galaxy s3 mini. I tam zacząłem zabawę na dobr z różnymi romami. Ostatecznie do grudnia
był podniesiony do androida 5 lollypop.
Pod koniec 2014 poszedłem po rozum do głowy i zanabyłem mojego drugiego iphone 4s. I ak zostałem nim
do lipca 2016. Później wymieniłem na iphone se, a w lutym tego roku doszedł jeszcze samsung galaxy a5
2017. Telefon, z którego jestem bardzo zadowolony. Poraz pierwszy samsung zaskoczył mnie czymś pozytywnym.



13.11.2017 09:57

9 z 271: misiek

Co do E52- nie wiem- może akurat trafiłeś na dobry model. Ja te co widziałem były w stanie opłakanym:
notorycznie psujące się głośniki muzyki i rozmów, odklejające się elementy plastikowe, i soft z notorycznie
zawalonym ramem wyświetlający braki pamięci. Co do wyglądu- kwestia gustu. Mi akurat sto razy bardziej
podobał się starszy brat e51. Jednak baterię pochwalę, bo jak na nokię była bardzo dobra. Ciekawi mnie
bardzo czym się kierowałeś wymieniając flagowego 4s na budrzetowego Samsunga Galaxy hat. I co się stało
z twoim pierwszym Iphonem? Siemens robił dobre telefony do serii 55. Później Siemensa wykupiło Benq i
faktycznie ich jakość poleciała na łeb na szyję. Sam Miałem Siemensa s55, o którym tu nie wspominałem i był
to bardzo dobry telefon. Przede wszystkim miał bardzo ładną i czysto brzmiącą polifonię. Wszystkie nokie
z tamtych czasów mogły się schować pod tym względem. I ciekawostka- posiadał bluetotha, co w tamtych
czasach było żadkością. Z takich żeczy miej ważnych- posiadał aparat jako osobne dołączane akcesorium.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
13.11.2017 16:45

10 z 271: misiek

Siemens miał nawet w swoim portfolio jednego Symbiana- Sx1, na platformie s60 a co za tym idzie dało
radę go udźwiękowić. I faktycznie Talks działał na nim jak na starych Nokiach przed symbianem 8, bo ten
Siemens posiadał Symbiana 6. Co do 5200- dość dobry odtwarzacz muzyki i wygląd mógł się podobać, ale
akurat nie mi. Po za tym tak samo jak e52 awaryjna jak holera, w szczegulności głośnik muzyki i cały
slider. Z tego co pamiętam baterię też miała lipną.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
13.11.2017 16:52

11 z 271: misiek

Czy wymienił byś swojego Iphonea na tego Samsunga a5?

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
13.11.2017 16:53

12 z 271: pates

łysy tak e52 to beznadziejny fon, chociaż 1 kolega ma z 7 lat i jest bardzo dobrze, siemensa też miałem,
a minipro czy pro to były chyba dobre fony, a minipro był rozsuwany i chat też był sliderowy czy jak?
A ja miałem. Siemens nie wiem jaki model, sony erixon w380i z dyktafonem i wibrującymi przyciskami do
muzyki, jakiś samsung, e52 wadliwa i to okropnie, c5 dobry fon mimo braku wifi gdzieś się wala chociaż
klapkę ma już uszkodzoną, potem samsung galaxy s+ z and 2 3 6 całkiem ok, ale musiałem instalować nasę
sowtu i kupić klawiaturkę, potem sony xperia j samsung galaxy trend plus i teraz lg winesmart.

Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
13.11.2017 20:15

13 z 271: denis333

@łysy. Z tym chatem, to było tak, że w 2014 iphone nie miał jeszcze wprowadzania z ekranu braillea. A
ja, nie mogłem sie pogodzić z faktem, iż pisałem wolniej, niż na poprzednim telefonie z qwerty, jakim
był xperia mini pro. Postanowiłem wymienić go na galaxy chata. Skoro przeżyłem mały ekran i 512 mb ram
w xperii mini pro, myślałem, że chat będzie śmigał podobnie fajnie. Niestety: Przeliczyłem się bardzo.
@pates: Chat nie był sliderem. Był mały ekranik, a pod spodem klawiaturka qwerty.


13.11.2017 20:20

14 z 271: misiek

Se w380- z tego co pamiętam ten tel miał strasznie słabe audio. Tym bardziej, że był z serii walkman
to było nieporozumienie. E52 jaki był taki był, ale c5 to totalny złom robiony po kosztach. Mam wrażenie,
że ta psełdo metalowa klapka była docinana z puszki po piwie, a szybki pękały po pół roku użytkowania.
Miałem to ustroństwo z miesiąc, ale na całe szczęście sprzedałem kumplowi i nie żałuję. Obaj nie wiedzieliśmy,
że z tym czymś takie jajca będą. Kumpel po, którejś z koleji wymianie szybki sam sobie takową docioł
z plexi i wkleił.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
14.11.2017 00:14

15 z 271: pates

Akurad ja mam dobry egzemplarz. Klapka fakt po tych 6 latach jest lekko zepsuta, ale szybka? Z nią jest
bardzo dobrze nawet nie jest porysowana czy coś. E52 też był metalowy, ale tam to inne hece były, np
odpadająca klawiaturka

Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
14.11.2017 06:58

16 z 271: denis333

Coo? mi ten telefon spadł 2 razy, i po za tym, że lekko się obrysował nic mu nie było. jedynie zdarzały
się wycieki pamieci, ale to teżbył bardzo rzadki przypadek.


14.11.2017 07:27

17 z 271: pates

aha c5 wpadła mi do zlewu i działa, nawet głośnik działa super, e52 zalana raz głośnik do wymiany, zalana
2 razem do naprawy.

Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
14.11.2017 15:56

18 z 271: misiek

O to chodzi, że w c5 klapka była generalnie tragicznie dopasowana. Pates- skoro zalałeś telefon to co
się dziwisz?

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
14.11.2017 15:59

19 z 271: pates

Nie ja, ale to było w moim domu i to był telefon urzytkowniczki sanklip.

Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
15.11.2017 16:11

20 z 271: misiek

Tak czy siak dziwię się, że wy się dziwicie.

Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
15.11.2017 16:34

Wróć do listy wątków

1 z 14

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper