Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Warsztaty terapii zajęciowej, pytania.

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

21 z 37: damianzegarek

Pytamie czy planujesz się tam wbić jako uczestnik czy jako starzysta/wolontariusz? Osobiście polecam Ci tą drugą opcję, ale wybór jak zwykle należy do Ciebie. Ja Ci tylko przedstawiłem swoje doświadczenia z takimi instytucjami w każdym razie pobierznie po pierwsze dlatego, że to temat rzeka, po drugie forum jest publiczne więc sam wiesz...
--Cytat (markus1234):
Jeszcze studium nie skończyłem, ale cały czas myślę o warsztatach terapii zajęciowej. Spróbuję tam pójść i zobaczę jak tam będzie.

--Koniec cytatu

04.09.2019 12:59

22 z 37: misiek

Wiem wiem, ale ja jestem mega przeciwny dawania osób psychicznych do ośrodków dla nas, m.in- z powodów przez ciebie wymienionych.
--Cytat (Zuzler):
Łysy, w ośrodkach też bardzo różni się zdarzają uczniowie, ot choćby była sobie panna, która rozdrażniona czymś rzucała się na człowieka z rykiem i pięściami. I uwierz, że nauczyciele o tym dobrze wiedzieli, a z ryjem wyskakiwali na innych wtedy, kiedy ktoś ją specjalnie drażnił albo tak im się wydawało.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.09.2019 18:29

23 z 37: Zuzler

Cóż, ja jak już to jestem przeciw łączeniu ich w klasach wyższych niż 1-3.

04.09.2019 18:54

24 z 37: misiek

I też racja.
--Cytat (Zuzler):
Cóż, ja jak już to jestem przeciw łączeniu ich w klasach wyższych niż 1-3.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.09.2019 18:55

25 z 37: Zuzler

Zresztą psychiczny i upośledzony to nie to samo. Jak ktoś ma lekkie, to... A zresztą, ktoś już tutaj pisał jak to jest.

04.09.2019 18:59

26 z 37: Adrian

Siemano wszystkim. Nie wątkuję bo chciałbym się odnieść do wypowiedzi kilku osób. Do łysego. Z tym generalizowaniem to nie był zażut do Ciebie Wypowiadałem się tak ogólnie. Jeżeli odebrałeś to jakoś osobiście to sory. Do Markusa. Może faktycznie pomysł z wolontariatem nie jest taki zły? Wyobrażam to sobie tak, że kiedy chcesz to jesteś, kiedy nie to nie. W końcu to byłby wolontariat więc nikt nie może Cię do czegokolwiek przymusić. Jeszcze co, do osób agresywnych. Pracuję w domu opieki i tam jest tak, że jeżeli ktoś jest agresywny i zagraża innym to najczęśćiej nie jest przyjmowany albo rodzina musi skierować go do zakładu psychiatrycznego. Więc nie wiem czy taka osoba, która okłada pięściami innych z byle powodu byłaby tam przyjęta. U mnie w pracy są też osoby może nie tak agresywne jak uparte. To znaczy. Ktoś na przykład nie wieząc gdzie jest, nie wiedząc co robi wymyślił sobie, że jedzie do domu i koniecznie jest mu do tego potrzebny tależ z jadalni, para butów Pani z pokoju obok i ręcznik osoby siedzącej przy stole przed nim. Wtedy trzeba wyperswadować takiej osobie, że powinna poczekać na rodzinę i oddać zabrane rzeczy. Czasami ktoś wystartuje z pięściami ale to tylko po to żeby nastraszyć bo do żadnego pobicia nie doszło. W najcięższych przypadkach powinni podać jakieś leki na uspokojenie. Ale jak pracuję już trzeci rok takich sytuacji były może ze 4 czy 5.

04.09.2019 19:04

27 z 37: Zuzler

No ale DPS to też inna instytucja.

04.09.2019 19:06

28 z 37: Adrian

No niby tak. Ale przypuszczam, że kryteria przyjmowania mogą być w jakimś stopniu podobne.

04.09.2019 19:29

29 z 37: misiek

Nie- nie odebrałem tego jako zarzut, bo do czego? Ja nie uczęszczam na takie warsztaty, a i z moją głową wszystko w porządku po za aktualnie zaleczoną padaczką.
--Cytat (Adrian):
Siemano wszystkim. Nie wątkuję bo chciałbym się odnieść do wypowiedzi kilku osób. Do łysego. Z tym generalizowaniem to nie był zażut do Ciebie Wypowiadałem się tak ogólnie. Jeżeli odebrałeś to jakoś osobiście to sory. Do Markusa. Może faktycznie pomysł z wolontariatem nie jest taki zły? Wyobrażam to sobie tak, że kiedy chcesz to jesteś, kiedy nie to nie. W końcu to byłby wolontariat więc nikt nie może Cię do czegokolwiek przymusić. Jeszcze co, do osób agresywnych. Pracuję w domu opieki i tam jest tak, że jeżeli ktoś jest agresywny i zagraża innym to najczęśćiej nie jest przyjmowany albo rodzina musi skierować go do zakładu psychiatrycznego. Więc nie wiem czy taka osoba, która okłada pięściami innych z byle powodu byłaby tam przyjęta. U mnie w pracy są też osoby może nie tak agresywne jak uparte. To znaczy. Ktoś na przykład nie wieząc gdzie jest, nie wiedząc co robi wymyślił sobie, że jedzie do domu i koniecznie jest mu do tego potrzebny tależ z jadalni, para butów Pani z pokoju obok i ręcznik osoby siedzącej przy stole przed nim. Wtedy trzeba wyperswadować takiej osobie, że powinna poczekać na rodzinę i oddać zabrane rzeczy. Czasami ktoś wystartuje z pięściami ale to tylko po to żeby nastraszyć bo do żadnego pobicia nie doszło. W najcięższych przypadkach powinni podać jakieś leki na uspokojenie. Ale jak pracuję już trzeci rok takich sytuacji były może ze 4 czy 5.

--Koniec cytatu
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.09.2019 23:37

30 z 37: Mimi

Hejka. Pracowałam 4 lata w takim warsztacie jhako indtruktor pracowni muzyczno-choreograficznej. Jak masz, Marcus, jakieś pytania, to pytaj. ;) Na priv lub tutaj.. Chętnie odpowiem...
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
06.09.2019 19:31

31 z 37: markus1234

Odświerzam wątek. Wczoraj byłem na tych warsztatach terapii zajęciowej, żeby zapytać, czy będę mógł uczęszczać jako uczestnik. Pani kierownik powiedziała, że nie ma nic przeciwko temu, żeby uczęszczała osoba niewidoma, że każdego niepełnosprawnego przyjmują, żeby nie siedział w domu. Jeszcze tylko zostało mi złożyć podanie i orzeczenie ze wskazaniem na warsztaty terapii zajęciowej, i mam oczekiwać w kolejce na wolne miejsce. Jestem zadowolony, że pani kierownik zmieniła zdanie, bo w tamtym roku, kiedy moja ciocia, która ma córkę uczęszczającą na warsztaty terapii zajęciowej pytała tą panią kierownik, czy będę mógł chodzić na warsztaty, to pani kierownik powiedziała jej, że nie, że nie przyjmują osób niewidomych, i że trzeba będzie zrobić jakieś dostosowania, bo nie przejdę po schodach, i trzeba będzie zatrudniać jakiegoś nauczyciela od niewidomych. Ale kiedy wczoraj pani kierownik mnie zobaczyła i zobaczyła jak sobie radzę, to powiedziała, że przyjmie mnie, i że będę miał szansę do rozwijania swoich talentów. Pozdrawiam.

22.11.2019 10:16

32 z 37: Mimi

Ooo, to dobra nowina. Wiesz, często ludzie nie mają wiedzy o tym jak funkcjonują niewidomi i bronią się... ;) No, ale super, że panią kierownik przekonałeś. Trudno mi powiedzieć z góry: Tak, to będzie dla Ciebie idealne rozwiązanie. Ale warto spróbować. Uczestnicy mogą okazać się "na poziomie", mówiąc potocznie. ;) Kadra też. Będziecie się uczyć siebie nawzajem... Trzymam kciuki. Powodzenia.
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy. Przysłowie chińskie.
22.11.2019 20:35

33 z 37: Adrian

No i git. Przynajmniej nie będziesz w domu siedział i żadnej deprechy się nie nabawisz.

23.11.2019 18:44

34 z 37: damianzegarek

No to spoko jeśli się w tym widzisz to super, że się udało. Powodzenia.

29.11.2019 08:23

35 z 37: markus1234

Odświerzam wątek.
Dzisiaj po długiej przerwie oczekiwania, bo nie było wolnych miejsc, dostałem zaproszenie na te warsztaty terapii zajęciowej. Akurat się jedno miejsce zwolniło, bo jakaś tam dziewczynka odeszła. Byłem tam przez 2 godziny (od 10:00 do 12:00). Atmosfera fajna, w każdej pracowni jest po pięciu uczestników, i nauczyciel prowadzący. Ja będę przydzielony do pracowni informatyczno-multimedialnej, nawiasem mówiąc, bardzo miła pani to prowadzi, idzie się z nią dogadać. Tak samo z uczestnikami też się szło dogadać, chociaż jedna dziewczyna zacinała się podczas mówienia. Każdy się przedstawił, opowiedział coś o sobie, ja również opowiedziałem,jak do tego doszło, że jestem niewidomy, i ogólnie o swoim życiu, czym się interesuję, gdzie się uczyłem, itd. Także jeszcze zostało mi pokazać świadectwa z moich szkół, i od nowego roku, od 3 stycznia, będę już uczestnikiem tych warsztatów. Jestem strasznie zadowolony, że moje życie się zmienia, i to na lepsze!

20.12.2021 21:33

36 z 37: misiek

Jak ci pasuje to spoko, a że ktoś się jąka no sorry.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.12.2021 04:47

37 z 37: damianzegarek

Taka to Markusie specyfika WTZów.

30.01.2022 16:43

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper