Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Z jakiego powodu wszystko nagrywacie

Wróć do listy wątków

2 z 4

Poprzednia
Następna

21 z 73: pates

dokładnie. O ile pociąg czy coś w tym podobie nagrać można bo jakaś pamiątka powiedzmy, to np gotowanie raczej sensu na nagraniu nie ma, ale takto racja
--Cytat (papierek):
uwierz, ja też tego nie rozumiem. Chyba, że bardziej testowo, na zasadzie jak sobie radzi mój nowy sprzęt nagrywający. Ja muszę mieć dobry powód, żeby nagrać. Koncert, czasem impreza czy coś. Ale najlepsze wyjaśnienie to te, które podałaś Zastępują nam one zdjęcia. Dlatego staramy się mieć coraz lepsze mikrofony, craz lepsze rejestratory, tak, jak widzący chcą mieć coraz lepsze aparty.

--Koniec cytatu
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
07.08.2019 23:27

22 z 73: misiek

Z racji tego, że interesuję się radiem i telewizją głównie z dawnych lat- nagrywam arhiwalne i unikatowe materiały ciężko dostępne w dzisiejszych czasach. Nagrywam głównie z kaset audycje radiowe, stare jingle, zapowiedzi etc. Kiedyś gdy byłem młody miałem manię nagrywania wszystkiego na kasety z jakichś magnetofonów z mikrofonem, czy dyktafonów. Na szczęście z tego wyrosłem, a takowe kasety po za jedną z prywatnych powodów zostały skasowane. Dziś nie mam potrzeby nagrywania byle czego i aktualnie mnie to nie kręci. Może kiedyś gdy nabędę lepszy sprzęt moje nagrania trafią na Yt, a na eltenowym blogu pojawią się reuploady i inne nagrania w lepszej jakości, bo teraz one pozostawiają wiele do rzyczenia.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.08.2019 23:46

23 z 73: misiek

Czasami jeszczę nagrywam testy sprzętó rtv, ale do tego to już w ogóle potrzebny lepszy sprzęt.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.08.2019 23:48

24 z 73: misiek

I jestem za nagrywaniem małych dzieci. Na przyszłość to może być niezła pamiątka dla już dorosłego człowieka. I przy okazji niezła śmiechawa. Niestety- sam otrzymałem takie nagrania na kasecie. Szkoda, że osoba, od której ją otrzymałem nie chce jej odzyskać i ma to generalnie gdzieś, no ale cóż- to już nie moja sprawa.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
07.08.2019 23:57

25 z 73: jamajka

Ja podobnie, jak Papierek, nagrywam albo koncerty, albo jakieś bardziej wyjątkowe sytuacje, imprezy czy wyjazdy. Pajper mówił, że wspomina wyjazdy, ale ma tylko zdjęcia. Ja z wyjazdów mam dużo nagrań, czasem też lubię sobie robić takie pamiątki z tych wyjazdów, że sklejam urywki różnych nagrań i tworzę taki cały, pamiątkowy.. no nie wiem, ja mówię filmik, choć bez obrazu. Widzący robią takie zbitki z wesel czy studniówek, zwykle wplatając w to muzykę i zdjęcia, ja mogę z muzyki i nagrań. Co do wpisu tomeckiego, myślę, że rozwiązaniem jest opowiadanie o czymś i wplatanie w to urywków nagranych podczas robienia tego. Np.. ja, gdybym chciała podsumować festiwal, opowiedziałąbym o nim, a w odpowiednich momentach wkleiła fragmenty nagrane na koncertach. Tak się też często robi na tych wszystkich vlogach na youtubie, że oni najpierw dają jakieś intro itd., a potem rzeczywisty filmik. Gorzej, jak ktoś nie umie tych nagrań obrobić, wtedy rzeczywiście musi całość dawać na bloga, czy co tam chce.
Jeszcze jest kwestia taka, że niektórzy nagrywają i wrzucają, aby tworzyć bazy dźwięków. Takie dźwięki przydają się czasami do amatorskich słuchowisk, są i tacy ludzie, którzy po prostu dane dźwięki lubią, np. ognia czy fal.
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
08.08.2019 00:34

26 z 73: jamajka

A, no i jeszcze jest opcja, żeby komuś jakąś np. właśnie atmosferę, pokazać. Nnp. mogłabym wam nagrać chwilkę, będąc nad morzem, dopisać: patrzcie, tak jest na plaży w świnoujściu i wrzucić na blog, co wcale nie oznacza, że bym sobie to nagranie zostawiła b było mi wybitnie potrzebne. Po prostu bym pokazała na chwilkę. Trochę, jak transmisje na żywo na fb
rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
08.08.2019 00:38

27 z 73: daszekmdn

WG mnie nie jest nam ciężej coś nagle nagrać, wszak jak ogarniamy rejestrator czy coś to klikniemy i jest.
Nagrywałem kiedyś jakieś pseudo słuchowiska i odpały, często całe dni.
Teraz nagrywam głównie wyjazdy, czy spotkania z kimś mi bardzo bliskim od początku do końca nawet po 40 godzin :D.
Po prostu, głównie dla wspomnień.
Jeśli czasem wezmę się i montuję jakieś projekty, dźwięki z życia codziennego też mogą się przydać.
Kiedyś ktoś szukał np jakiegoś dźwięku, 2 minuty, i podrzuciłem.
Zbieram różne rzeczy na dysku i nie kasuję, bo czasem moge komuś gdy potrzebuje udostępnić albo sam wykorzystać. Wiesz, lepiej mieć, niż nie mieć.

08.08.2019 04:36

28 z 73: gadaczka


Dzięki za odpowiedzi, już rozumiem. Papierek chodziło mi o blogi Matid25, Pajpera i Adelci.
Kat, jeżeli twoja córka jest widząca to nie lepiej nagrywać filmiki może nakręcisz trochę krzywo, coś poucinasz, ale jak młoda będzie starsza to oprócz słuchania poogląda sobie.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
08.08.2019 10:28

29 z 73: Kat

Znając moje zdolności to z tych filmików nic nie będzie. Tak, córcia jest widząca.
"Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja." - Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
08.08.2019 13:10

30 z 73: pates

to też prawda jest
--Cytat (pajper):
Psychologiem nie jestem, także pewnie każdy do tego inaczej podchodzi, ale mogę opowiedzieć o sobie.

Kiedyś nie nagrywałem niczego. Dopiero na etapie liceum podpatrzyłem u innych ten zwyczaj. I wtedy zobaczyłem, ile straciłem.
Dziś, jak wspominam np. okres mojego gimnazjum, różne wyjazdy, wycieczki, to na wspomnieniach się kończy. Są niby zdjęcia, ale co nam po zdjęciach? Więc, tak, w tym sensie nagrania szczególnych sytuacji funkcjonują jako zdjęcia u widzących.

Drugi rodzaj nagrań to te, które mogą posłużyć jako tło do czegoś. Czasem nagranie panoramy z okna, jazdy metrem mogą się przydać przy produkcji jakiegoś słuchowiska, gry, czegoś takiego.

Kolejne zagadnienie to nagrywanie np. zapowiedzi przystankowych tramwajów/pociągów/autobusów/trolejbusów, co akurat jest moim prywatnym spaczeniem. Ciekawi mnie zawsze, kto i jak zapowiada i lubię mieć pamiątkę różnych lektorów, a dodatkowego smaczku dodaje wspomnienie, że to nie z YT, tylko to nagrane przeze mnie.

A czynności domowe? W moim przypadku mają zwykle charakter "pośmiejmy się", czasem też funkcjonują jako pamiątka.
Na przykład jakiś czas temu nagrałem calutką drogę z mojego mieszkanka na Powiślu na dworzec centralny. Z jednej strony był to test mikrofonów, z drugiej panorama, a z trzeciej... Za kilka lat, jak zmienię miejsce zamieszkania (co jest pewne, bo to mieszkanie jest tylko wynajmowane), będę miał świetną pamiątkę.

--Koniec cytatu
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
08.08.2019 17:28

31 z 73: Milena132

Na pamiątkę. Tule. Nagrania są moje, moje i tylko moje. I żadne niepowołane ręce do nich praw nie mają, chyba, że się nad kimś zlituję.
MilkaMalinowa https://t.me/milkamalinowa
08.08.2019 17:51

32 z 73: sanklip

Po 40godzin?
Więc w porze nocnej też się nagrywało te spotkania?
A co do nagrywania na szybko,
to racja,
jak porządny rejestrator i bateria wytrzymała,
to nie ma problemu.
Ja maksymalnie to chyba 3godziny nagrałam,
a potem i tak cięłam i zostało eleganckiego nagrania może z 20minut.

--Cytat (daszekmdn):
WG mnie nie jest nam ciężej coś nagle nagrać, wszak jak ogarniamy rejestrator czy coś to klikniemy i jest.
Nagrywałem kiedyś jakieś pseudo słuchowiska i odpały, często całe dni.
Teraz nagrywam głównie wyjazdy, czy spotkania z kimś mi bardzo bliskim od początku do końca nawet po 40 godzin :D.
Po prostu, głównie dla wspomnień.
Jeśli czasem wezmę się i montuję jakieś projekty, dźwięki z życia codziennego też mogą się przydać.
Kiedyś ktoś szukał np jakiegoś dźwięku, 2 minuty, i podrzuciłem.
Zbieram różne rzeczy na dysku i nie kasuję, bo czasem moge komuś gdy potrzebuje udostępnić albo sam wykorzystać. Wiesz, lepiej mieć, niż nie mieć.

--Koniec cytatu
Sygnatura: Cis najzieleńszy jest zimą; ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie. Heilung - "Norupo".
08.08.2019 18:14

33 z 73: magmar

Znam kobietę, która nagrywała nawet zbliżenia intymne czy wizyty u ginekologa.
Oczywiście każda rozmowa telefoniczna była nagrywana.
Uważam, że to gruba przesada i cieszę się Gadaczko, że stworzyłaś ten wątek.
Osobiście nagrywam relacje z festiwali tzn. jak kto śpiewa.
Mam wiele przyjemności z odsłuchiwania tego po latach, ale niczego więcej.
Też jestem za nagrywaniem małych dzieci może dlatego, że wtedy osobiście lubiłam być nagrywana.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
09.08.2019 05:54

34 z 73: balteam

haha Magmar, to ta dziewczyna była odpowiednikiem Japończyków robiących zdjęcia.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
09.08.2019 09:12

35 z 73: Elanor

@Magmar
Co do rozmów telefonicznych i wizyt, to rzeczywiście przesada, ale odnośnie reszty, Jeśli to lubiła... Cóż, niektórzy na kamerki nagrywają. :)
Ja nagrywam głównie dźwięki, bo przydają mi się do różnych rzeczy. Zdarza mi się też robić nagrania typu zdjęcia; dzięki temu mam zachowane głosy wujka i babci. Raz na jakiś czas chodzę po domu, albo po naszym ogrodzie z rejestratorem i opowiadam, co gdzie stoi, jak wygląda i takie różne, żeby móc sobie później przypomnieć jak co wyglądało. W każdym razie nie nagrywam wszystkiego. Zwykle takie nagrania mają coś konkretnie przedstawiać.
Odniesienia do zdjęć i filmików są chyba najbardziej trafne. Osobną kategorią natomiast są dźwięki otoczenia, nagrywane w celu późniejszego wykorzystania ich.

09.08.2019 10:09

36 z 73: magmar

Tak, tylko partner mógł tego nie lubić, Elanor.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
09.08.2019 12:05

37 z 73: cinkciarzpl

Phi, jeśli nigdzie tego nie pokazywała, to mugł się nawet niezorientować.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.08.2019 14:25

38 z 73: magmar

Pokazywała. Nie wiedziałabym o tym. Logiczne?
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
09.08.2019 15:36

39 z 73: Elanor

@Magmar
To zmienia postać rzeczy. Po prostu myślałam, że może ma jakieś takie dziwne... upodobania.


09.08.2019 19:32

40 z 73: magmar

Po prostu wiem, że jak ona jest w pobliżu trzeba uważać na to co się mówi.
Nie ma jej na eltenie więc spokojna głowa.:)
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
09.08.2019 19:50

Wróć do listy wątków

2 z 4

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper