Wątek: "truskawkowe dni" jak sobie radzicie z nimi
Wróć do listy wątków1 z 4
Następna1 z 73: mimazg1
Hej, hej.Postanowiłam tu się spytać, (zastanawiałam się w jakimforum to wrzucić).
A mianowicie, miałabym pytanie do was dziewczyny, jak w temacie.
Jak sobie radzicie z bulami w czasie "naszych" dolegliwości? Przyznam się, że kilka razy to wylądowałam na pogotowiu...
Będę wdzięczna za podzielenie się, co wam pomaga
01.03.2019 18:32
2 z 73: sanklip
Nospa
i ciepła kąpiel,
dla mnie skuteczne.
Sygnatura:
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
01.03.2019 21:10
3 z 73: Zuzler
Nospa to jest jakaś drwina, przynajmniej ta, której teraz używam.
02.03.2019 01:04
4 z 73: Julitka
Wiesz co, bardzo pomaga termofor. Czasem to stosuję i działa choć zwykle nie mam na to czasu i muszę posiłkować się IBumem, bo też mam bolesne miesiączki. Na mnie wszelkie Nospy nie działają. Musisz wlać do termoforu gorącą wodę (Tylko uważaj, by nie była zbyt gorąca, by się nie poparzyć!) i położyć się, kładąc termofor na podbrzuszu. Po kilkunastu minutach powinno pomóc. Musisz tylko zwracać uwagę na krwawienie i bardziej się zabezpieczyć, bo ciepło termoforu rozgrzewa i rozkurcza, więc i krwawienie jest wtedy silniejsze. Ciepła kąpiel ma bardzo podobne właściwości, tylko przy kąpieli trudniej jest, jakby nie patrzeć, kontrolować upływ krwi. :)
Poza tym, jak mówiłam, polecam IBum.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2019 10:30
5 z 73: iskierka1983
Właśnie dlatego odradzam gorące okłady i kąpiele, bo czasem można sobie jeszcze bardziej zaszkodzić.
Ja tak kiedyś zrobiłam i omal nie dostałam krwotoku.
Odradza się też jakieś masaże, bo one też rozgrzewają, alkohol również rozkurcza i przyspiesza krążenie.
Nurofen expres forte powinien załatwić sprawę, przykładanie chłodnego kryształu górskiego.
Słuchaj tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci - oni też mają swoją opowieść.
02.03.2019 12:31
6 z 73: Julitka
Nie zawsze gorące kompresy muszą szkodzić. Szkodzą tylko wtedy, gdy używa się ich nadmiernie, a także przy intensywnych krwawieniach samych w sobie. Jeżeli więc miesiączki są obfite z natury, trzeba mocno uważać. Lepiej jednak wykorzystywać takie metody niż faszerować się chemią.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2019 14:03
7 z 73: mucha
miesiączka jest przeciwwskazaniem do masażu
02.03.2019 14:21
8 z 73: papierek
hm, pierwszy raz spotykam się z określeniem truskawkowe. :)
po co mi sygnatura?
02.03.2019 14:45
9 z 73: Julitka
Wiele zgrabnych, wykrętnych określeń wymyśla się na to, co po prostu nazywa się Miesiączką.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2019 15:05
10 z 73: mucha
ja to określenie znam od 4 lat i fajne jest każdy wie o co hodzi
02.03.2019 16:40
11 z 73: sanklip
Ja jeszcze słyszałam określenie
"prowadzę czerwone auto".
Spodobało mi się,
więc podłapałam
i używam nie raz :D
Sygnatura:
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
02.03.2019 21:01
12 z 73: Zuzler
Wyraz "miesiączka" to mi się z taką gimbazą kojarzy. "Basia jest niedysponowana na wfie, bo ma miesiączkę". "Menstruacja" to zbyt fachowo. Chyba już najbardziej lubię "okres". A z kąpielami to chyba nie jest najszczęśliwszy pomysł, chyba, że z tym znienawidzonym i zakrzyczanym, że taki zły tamponem. W innym razie to wanna będzie pewnie wyglądać jak z rzeźni wyjęta xd
02.03.2019 22:04
13 z 73: Julitka
A mnie się Okres właśnie z gimbazą kojarzy. Ach, te słynne pytania psiapsiuł "A kiedy miałaś pierwszy Okres?" Fuuu!
U nas w domu mówi się, że "Ciocia przyjechała czerwonym samochodzikiem." i generalnie funkcjonuje określenie "Mam Ciocię.". Nie wiem, skąd ono się wzięło, ale się przyjęło.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2019 22:07
14 z 73: Zuzler
No tak, o ciotce też słyszałam, ale nie popieram. Może dlatego, że cieknie?
02.03.2019 22:17
15 z 73: iskierka1983
U mnie się właśnie mówi, że mam ciocię, albo jesteśmy dzisiaj we dwie.
Słuchaj tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci - oni też mają swoją opowieść.
02.03.2019 22:32
16 z 73: Zuzler
Ee, to jak kobieta jest w ciąży to można powiedzieć, żę jest podwójna, więc trochę mylące :D
02.03.2019 23:00
17 z 73: Julitka
Ale jednak fajnie określić to jako osobę fizyczną, a w dodatku wredną zołzę! Może wstydzili się określenia "teściowa", które generalnie nie wszystkim siłą rzeczy pasuje, więc wymyślili tę "ciocię"...
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.03.2019 23:04
18 z 73: camila
Przerobiłam dużo specyfików przeciwbólowych na podwójnym Ketonalu nie wiem w jakiej dawce kończąc. Paracetamol, środki zawierające go, Nospa i różne jej edycje i podedycje, Ibuprofen w każdej ilości. Parę razy fundnęłam sobie nawet taką gorącą kąpiel o której mówicie i skończyło się omdleniem czy czymś takim. Pierwsze dwa dni są zawsze najgorsze - drażliwość, mdłości, ból nie do opisania, różne dziwne pozycje na leżąco, nawet orgazm jako naturalny środek przeciwbólowy pomagał na może parę minut.
Pomogło dopiero regulowanie się antykoncepcją przez ponad rok, i teraz aż tak strasznie już nie jest. Macie też problemy z ogarnięciem emocji? Ostatnio parę dni przed popłakałam się jak mi autobus uciekł... :D
"I have become comfortably numb."
03.03.2019 15:00
19 z 73: annabeth
To jest w moim przypadku nagminne. Płaczliwosć i nerwowosć, obie te rzeczy w nadmiarze. Mi na ból z reguły pomaga położenie się i poleżenie jakiś czas. Nawet od jakiegoś czasu zaprzyjaźniłam się z tamponami i wyzbyłam się tego stresu że coś nieoczekiwanie gdzieś zabrudzę. Generalnie tak jak pisała camil, pierwsze dwa dni są najgorsze, a już najbardziej irytujące jest to ogólne osłabienie.
May the force be with you.
03.03.2019 21:33
20 z 73: Mimi
Co do określeń zastępczych, znajoma mówi: "Jestem bardzo kobieca", inna - "Chodzę w czerwieni". Spotkałam jeszcze: "Mam te dni", "Przyjechała ciotka z Ameryki" i "czerwony czas".
Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.
Przysłowie chińskie.
03.03.2019 23:42