Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Panasonic/ Technics- opinie

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 34: misiek

Co sądzicie o sprzęcie tej marki? Jak dla mnie jeden z lepszych producentów, który swego czasu starał się, by jednak jakby nie było elektroniczny sprzęt masowy miał dobrą jakość i swoją własną elektronikę/ mechanikę nie kopiowaną masowo od chińczyków. Inna sprawa, że ich sprzęt do najtańszych nie należał, ale bez przesady- były o wiele droższe firmy. Ich sprzęt potrafił działać bezawaryjnie przez dziesiątki długich lat, ale- no właśnie, gdy już po tych latach coś się popsuje to jest to holernie trudne do naprawienia, czego aktualnie sam mam przykład. Posiadam ich ponat dwódziestoletni magnetofon, który działa od pstryknięcia palca jak nówka. Moja mama posiada ponat dziesięcioletni telewizor plazmowy, który również działa bez zarzutu. Prucz tego mam dwie wieże i boomboxa. Jedna ma gdzieś koło dwódziestu lat i po permanętnym wyczyszczeniu niczego nie mogę jej zarzucić, po za uszkodzonym przyciskiem zmieniarki płyt. Z drugą- jakieś dziesięć lat nowszą jest już większy problem, bo popsuła się w niej zmieniarka cd i ciężko jest ją naprawić. Prucz tego posiadam trzyletni tv led, na który zamieniłem się z mamą na plazmę, i to już nie jest to. Działa generalnie bez zarzutu, ale dźwięk ma jak dla mnie słaby, do tego ta obudowa taka plastic is fantastic. Wygląda generalnie chińsko, jak nie Panasonic. Maszynkę do golenia posiadam 4 lata, i też żadnych zarzutów nie mam. Technics- firma córka to wyższa półka sprzętu audio. Ich sprzęt wachał się od kilku, do nawet kilkudziesięciu tysięcy, ale pod względem awaryjności to tak samo jak z Panasonicem. Działały latami i trudne do naprawy. Panasonic częściowo brał mechanikę od Technicsa, do swojego sprzętu wielokrotnie tańszego, co też mogło mieć wpływ na jakość.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.02.2019 00:12

2 z 34: misiek

Mieliśmy jeszcze telewizor crt Panasonica, który działał bez zarzutu ponat 20 lat. Został sprzedany jako całkowicie sprawny, bo tak w rzeczywistości było.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.02.2019 00:15

3 z 34: mucha

ale jużtej firmy nie ma fakt że panasonic to solidna firma no ale czasy kiedy była popularna że się robiło sprzęty solidne a nie na ograniczenia czasowe

21.02.2019 12:21

4 z 34: misiek

Mucha- jakto niema? Oczywiście, że jest, ale to już nie to samo.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.02.2019 15:16

5 z 34: daszekmdn

W tedy już robiło się sprzęty na czas, ale oni chyba tego nie praktykowali.
Jak miałem kilka lat, miałem od nich magnetofon z odtwarzaczem CD i radiem, elegancki był.

21.02.2019 16:51

6 z 34: mucha

znaczy nie wiedziałem że dalej jest słyszałem że telewizory samsunga były zaprogramowane ile godzin miały działać a puźniej sie psuł

21.02.2019 22:10

7 z 34: misiek

Miałem jeszcze discmana od nich, ale w sumie popsułem go na własne życzenie. Pękła taśma przy laserze i wyświetlacz. Nie wiem ile by podziałał, gdyby nie zbyt częste upadki, ale czytał generalnie wszystko prucz płyt chodnikowych. Nie było mowy o zacinaniu się przy bieganiu, jeździe rowerem czy motorem etc. I dźwięk miał bardzo dobry- dużo lepszy niż późniejsze odtwarzacze mp3. Fajnym dodatkiem był pilot na kabelku, do którego podłączało się słuchawki.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
22.02.2019 00:55

8 z 34: DJGraco

Technix należy do koncernu Panasonic, także niedziwię się, że część mechaniki była od Panasonica brana. Ja miałem kiedyś wieżę Panasonica, ze zmieniarką CD, dwoma dekami. Modelu niestety nie pomnę, bo wieża już jest na złomie :(, a była to jedna z pamiątek po św pamięci stryju. Generalnie w tej wieży niedziałała zmieniarka CD, a dek działał jak chciał, odtwarzał bez zarzutu, ale czasem podczas odtwarzania zmieniał na stronę b, po kilku sekundach zmieniał na stronę a, potem znowu na b itd. Wieża była dobrej jakości, raczej jej uszkodzenie było na skutek intensywnego użytku. Ale radio i aux miała sprawne, nie zapomnę tego dźwięku, pełen głębi, a kolumny odwalały kawał dobrej roboty. Na szczęście kolumny nie zostały wyrzucone na złom. Ale wieżę wyrzuciłą tak naprawdę moja mama, która nie lubi trzymać zepsutych sprzetów. Ale ja i tata niechcieliśmy wieży wyrzucać, ale jakoś tak wyszło, że kolumny nie zostały wyrzucone. Z resztą kolumny też nie są w idealnym stanie, naderwany głośnik wysokotonowy w jednej z nich, na szczęście tylko odrobinę, ale niestety wysokie charczą. A wszystko moja wina :D bo kiedy byłem bobasem to ja prawdopodobnie uszkodziłem. Rodzice powinni trzymać zdala te kolumny ode mnie, ale cóż. Było minęło. Najważniejsze, że działają. Eksperymentalnie w 2016 podłączyliśmy je do innej wieży Sony, i całkiem nie źle grały, ale nie było takiej głębi jak pod oryginalną wieżą. Bo ona miała zarombisty korektor. A kiedy mama wyrzucała wieżę na złom to głośniki były u mnie na górze, dla tego nie poszły razem z nią. Ale się rozpisałem, cóż... Mogę o tym godzinami gadać, bo ja jednak bardzo tą wieżę lubiłem.

23.02.2019 22:49

9 z 34: misiek

Tak się składa, że posiadam takową wieżę jak mówisz, tylko na szczęście bez rewersu, który jednak lubił się psuć bez różnicy jakiej to sprzęt był firmy. Zmieniarka działa jak ta lala, po za tym wspomnianym zepsutym przyciskiem, ale jakoś strasznie mi to nie przeszkadza. Dźwięk faktycznie może się podobać. W każdym razie jest głębszy i ma zdecydowanie więcej niskich tonów w przeciwieństwie do soniacza, którego wcześniej posiadałem, mimo podobnej mocy. Na korzyść Sonego przeważały pięknie wyeksponowany wokal w piosenkach, ale nic po za tym. Panasonic, jednak na plus pod każdym względem. Nawet więkrzość wieży jest metalowa vs Sony niestety- plastic is fantastic.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.02.2019 00:14

10 z 34: zywek

rewers generalnie od pasków zależy. Jak są poluzowane czy coś to się tak wywraca często to. Wiem, co mówię :D

25.02.2019 00:40

11 z 34: misiek

Nie tylko- w jakiejś starej wieży Lg miałem taki problem, że przy próbie uruchomienia rewersu głowica stawała w jednym miejscu, tak po środku i już nic nie szło zrobić z magnetofonem, bo wszystko się zblokowało. Dopiero po chamskim ręcznym przestawieniu głowicy na odpowiednią stronę magnetofon się odblokowywał, ale wina pasków to też jak najbardziej prawda.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
25.02.2019 01:15

12 z 34: zywek

No np. Krzyśkowi przez to przecież wciągnęło całą prawie taśmę do środka i otworzyć nie izie teraz tego decka, trzeba rozbierać całą sekcję i wyciągać ręcznie taśmę.

25.02.2019 11:28

13 z 34: misiek

Nie wiem jaki to dokładnie deck, ale gdy ostatnio rozbierałem decka Technicsa to cały magnetofon znajdował się w przednim panelu, który trzeba było odkręcić. Na szczęście tam otwieranie kieszeni było manualne.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
25.02.2019 16:15

14 z 34: zywek

To tam jest wszystko automatyczne. Znaczy musi silniczek odblokować te zapadki co tam są, żęby można było kieszeń otworzyć. Teraz już nie pamętam dokładnie jak to tam wyglądało.


26.02.2019 08:22

15 z 34: misiek

Rozumiem- pewnie z tych nowszych z zaokrągleniami. Ja rozbierałem jeszcze ten kwadratowy z drugiej połowy lat 80, lub początku 90.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
26.02.2019 16:27

16 z 34: zywek

TO jest któryś model z 96 r. Zdawało mi się, że jakieś nagrania z niego publikował na blogu albo coś w tym stylu


28.02.2019 08:15

17 z 34: misiek

To faktycznie- już wtedy robili wszystko w całkowitej elektronice. Braciak miał składankę Technicsa z 1995 i tam też już było wszystko w elektronice.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
28.02.2019 15:38

18 z 34: zywek

Zorientuje się jaki to model i jak będziesz chciał to CIę poinformuję. Zresztą sam bym sobie coś tkaiego kiedys od kogoś nabył, jak się ejszcze da oczywiscie.


02.03.2019 12:36

19 z 34: misiek

Jak coś- to poluj na te starsze kwadratowe. One były lepsze pod względem mechaniki.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
02.03.2019 16:15

20 z 34: misiek

Kamil Kaczyński powinien coś mieć. Mogę się popytać.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
02.03.2019 16:16

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper