Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Na jakiej podstawie domagamy się... [roszczeniowość niewidomych]

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 29: pajper

Chyba czala goryczy się przelała... Chodzi, oczywiście, o ulgi.

Rozmawiano już na tym forum o ulgach związanych z komunikacją miejską, to jest darmowych przejazdach. Jedni popierają, inni uważają to za złe, ta dyskusja jednak w innym wątku.

Zupełnie inna sprawa to opinia, jaką właśnie przeczytałem na portalu trójmiasto.pl .
W Teatrze Wybrzeże osobom o znacznym stopniu niepełnosprawności przysługuje zniżka, ale tylko gdy kupowane są miejsca zwykłe, tzn. nie w loży głównej. Przeczytałem właśnie opinie, jaka to straszna dyskryminacja i... nie wierzę.
Ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć, dlaczego domagamy się zniżek w komunikacji miejskiej, ze względu na zarobki itd. Ale teatr?
Dobrą wolą teatru jest udostępnienie miejsc w tylnich rzędach po cenie ulgowej 15zł. Gdyby nigdy takiej ulgi nie wprowadził, miałby do tego święte prawo, bo nie widzę żadnej przyczyny, dla której mielibyśmy mieć jakieś specjalne przywileje akurat w teatrze.
A, jeśli ktoś decyduje się na lożę, to raczej nie jest biednym człowiekiem, którego nie stać na spektakl. Stąd właśnie ten wątek.

Czy to ze mną coś jest nie tak, czy naprawdę nasze środowisko jest aż tak roszczeniowe?
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
11.02.2019 09:24

2 z 29: balteam

Do teatru tylko o tyle możemy mieć ulgę, bo często z przewodnikiem wypadałoby pójść aby coś nam poopowiadał co robią aktorzy.
No i nie, nie jest z tobą coś nie tak, jakoś nikt nie protestuje, że w pkp pierwsza klasa bez zniżek;P
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
11.02.2019 10:01

3 z 29: Julitka

Rzeczywiście, ulgę w teatrach mogę wyjaśnić jedynie tym, że czasami, a właściwie bardzo często, musimy iść z przewodnikiem, który będzie nam ten spektakl opowiadać, który poświęca swój czas i któremu nie zawsze musi się on podobać. Nie wpływa to jednak oczywiście na miejsce, bo do teatru chodzimy wszyscy na równych prawach (no, mniej więcej).
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
11.02.2019 10:06

4 z 29: papierek

no, to ulga dla przewodnika. A miejsce na loży, no cóż, może można usprawiedliwić faktem, że tam lepiej widać, a ktoś, kto słabo widzi niekoniecznie zobaczy. A skoro ma znaczny, to musi słabo widzieć. Ale fakt, że to dobra wola teatru. Ale jest takie piękne przysłowie, dać palec, odgryzą rękę. Także tego...
po co mi sygnatura?
11.02.2019 15:09

5 z 29: tomecki

Jako, że nie ma na tym forum mechanizmó typu "lubię post" czy coś to mogę jeno przytaknąć.

12.02.2019 01:48

6 z 29: mikolajholysz

Jak dla mnie cała idea ulg jest, w dużej części, pozostałością po epoce słusznie minionej, gdzie ulgi miał każdy i wszędzie, kolejarze na kolei, górnicy przy zakupie węgla, elektrycy przy zakupie prądu a niewidomi... prawie wszędzie. Wszystko było państwowe i zysk się nie liczył, więc można było sobie pozwolić na to, żeby biednym niewidomym dać. Na szczęście czasy się zmieniły, niestety nie wszyscy to rozumieją. Wiele osób niewidomych wyjeżdżających do niektórych krajów jest przerażonych, jak mało tam jest tego typu ulg.
w związku z przesiadką na Maca, prawie mnie tutaj nie ma. Inne sposoby kontaktu w wizytówce.
17.02.2019 12:08

7 z 29: Lowca_Androidow

I właśnie przez takie podejście jak Twoje Nikolaju spora część tego co moglibyśmy mieć, nie mamy.
Ja nie wiem skąd takie podejście małoroszczeniowe u osbó niewidomych, młodych i nie chodzi mi tutaj o ulgi wszędzie, ale odwoływanie się do zysków jest żałosne, bo jakież to straty możem mieć kino, teatr dając ulgi niewidomym, jakiż to odsetek uczęszcza na spektakle, w porównaniu do zdrowych nie posiadających ulgi, tam płynie taka kasa, że dając ulgi tej niewielkiej części osób niepełnosprawnych to jest kropla w morzu.
Nie tylko kina i teatry, koljej, MPK - ja pierdzielę, co to w ogóle jest, tak bardzo chcecie być niepełnosprawni inaczej, zdrowi niepełnosprawni?
Nie jest nam lekko, nie mówię, że to jakiś ogromny trud, ale jednak my jako niewidomi musimy więcej od siebie dać, aby cokolwiek osiągnąć i to w każdej dziedzinie, w życiu codziennym i jeśli trochę może być nam lżej to dlaczego się tego nie domagać, tym bardziej, że w większości przypadków nie mamy takich dochodów jak osoby zdrowe i mamy mniejsze możliwości, aby im dorównać.
Zniżki były i to nie jest tylko kwestia byłego ustroju, za granicą bywają i bywały zniżki i nie tylko dla osób niepełnosprawnych, to tak jakbyśmy mieli likwidować bilety ulgowe dla studentów, dzieci w wieku szkolnym, co Ty bredzisz Mikolaju?
Kina i inne instytucje dają zniżki tzw. rodzinne, wówczas ceny biletów są znaznie niższe na osobę czyli co, oni zdrowi mogą dostawać zniżki, a my nie?
Włos się jeży jak się coś takiego czyta.
Oczywiście, domaganie się o zniżkę w loży jest przesadą choć z drugiej strony nic by się nie stało gdyby takowa była, nie sądzę, że chodzi tylko o widoczność, ale o sam komfort słuchania, przebywania w teatrze, same doznania dźwiękowe w loży są zdecydowanie inne, mniej ludzi w około, i takie gadanie, że jak kogoś stać na lożę to nie powinien się domagać zniżki, ale weźmy pod uwagę, że gdyby takowa była to ta loża znacznie mniej kosztuje i wówczas właśnie go stać na lożę.
Co za problem iść na kompromis, zniżka na dole większa, a w loży mniejsza - wilk syty i owca cała.
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
17.02.2019 12:28

8 z 29: tomecki

Tu jest klasyczne błędne koło. Prawie nikt nam nie wierzy, że możemy robić cokolwiek więc pracy nie ma. skoro nie ma pracy to i nie ma kasy, więc są zniżki, a skoro są zniżki, znaczy, że widocznie nie możemy pracować. To jest bardzo duże uproszczenie, nie mniej uważam, że coś jest w tym na rzeczy. Teraz pytanie gtdzie to błędne koło ugryźć? Czy od strony zniżek? chyba nie, bo to nie wiele zmieni. Co najwyżej rozejdzie się, że ci, którzy nam tych zniżek nie dają są bee.
To tak jak w sytuacji, o któej kiedyś tu pisałem z miejscem w autobusie. Miła pani zaproponowała mi siedzenie, grzecznie podziękowałem, a za chwilę wtarabanił się gościu w stanie wskazującym i z mordą na biedną, że ślepemu usiąść nie daje.

17.02.2019 12:54

9 z 29: Lowca_Androidow

Ale zniżki nie tylko dlatego, że jesteśmy biedni, przecież dla zdrowych również są zniżki, dla studentów, dla uczniów, dla rodzin, przecież ich nikt nie pyta o zamożność portfela, zarówno studen z bogatej rodziny czy sam na siebie zarabiający dostaje takie same zniżki jak ten z biednej rodziny, to samo zniżki grupowe itp, nikt nikogo nie wyklucza ze względu na stan majątkowy, po prostu żcie nam dowaliło to nic nie szkodzi, aby coś nam nieco osłodziło pobyt na ziemskim padole :)
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
17.02.2019 13:10

10 z 29: pajper

Trudna z tymi zniżkami jest sprawa. Natomiast nie mam do zniżek w komunikacji zasadniczo nic. Tak długo nad tym myślałem, ale... Jest dość banalny przykład, Londyn.
W Londynie nie przysługują nam zniżki, wyłączywszy autobusy. No ale do niedawna i na autobusy zniżek nie było, a więc płaciłem, przebywając tam, normalnie.
I teraz, mieszkając na przedmieściach, jak ciocia, gdybym miał pracę w centrum miasta, musiałbym płacić codziennie za dojazd tam i z powrotem 12 funtów. Czy dużo, czy mało to inna sprawa, bo argument zaraz się podniesie, iż widzący też.
Tylko, że widzący, jak ciocia, kupią sobie samochód i będą jeździć taniej, niestety albo stety, bo bądź co bądź, komunikacja miejska lepsza dla środowiska.

Plus to, że często po prostu cena biletu jest śmiesznie mała, np. dla przejechania dwóch przystanków, w porównaniu ze znalezieniem kas i dogadaniem się, bo na tzw. szybkich terminalach tego nie zrobimy, gdyż są... dotykowe i nieudźwiękowione.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
17.02.2019 13:14

11 z 29: tomecki

Ale z reguły przyjmuje się, że student, a uczeń to juz w ogóle sam na siebie nie zarabia. Po za tym z reguły nie mamy zniżki my, niewidomi tylko my, niepełnosprawni w stopniu znacznym, a tu sprawa inna, bo wg. przepisów stopień znaczny to taki, gdzie obywatel nie jest w stanie sam se żyć, a że niewidomi są do tej grupy zaliczani to znaczy, że w opinii większośći tak właśnie jest i niestety ponosimy tego konsekwencje, tj. nie chodzi o przydzielenie do odpowiedniej grupy tylko opinii, że nie dajemy rady, bo za tym idzie brak wiary w to, ze możemy zrobić cokolwiek, a dalej wiadomo co i walka ze zniżkami nic tu nie zmieni. Tu trzeba walczyć z myśleniem, a to wybitnie trudne jest.

17.02.2019 13:40

12 z 29: pajper

@Tomecki prawda, ale... my często sami na to myślenie zasługujemy.
Bardziej potwierdzamy, niż walczymy i wcale tu nie o zniżki tylko mi chodzi, a o ogólną postawę wielu ludzi w środowisku.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
17.02.2019 13:45

13 z 29: tomecki

Zgadza się. Pytanie tylko czemu? Moim zdaniem odpowiedzią często jest otoczenie, które zniechęca nas do samodzielności. Ile osób w domach słyszy, że się do niczego nie nadaje itd, a nie każdy jest w stanie to przemódz i wyjść na swoje. Jeszcze inną parą kaloszy są ludzie, zwłaszcza starsi, któzy ten wzrok stracili i totalnie nie umieją się w tym odnaleźć. Dlatego uważam, że trzeba walczyć z myśleniem, nie ze zniżkami.

17.02.2019 14:37

14 z 29: Lowca_Androidow

Ale co ma tu do rzeczy myślenie, zniżkinie tylko dlatego, że jesteśmy małosamodzielni, zniżki mamy z powodu naszego inwalidztwa, a nie z powodu niedołężności, tak samo jak osoby po siedemdziesiątce, albo siedemdziesiąt pięć, nie pamiętam, również mają przejazdy za darmo.
Takie zniżki to ukłon w stronę niepełnosprawnych, a myślenie to zupełnie inna kwestia, nawet jeśli zmieni się sposób postrzegania osób niewidomych czy oznacza to, ze zniżki mają zniknąć? Czy studenci, uczniowie są postrzegani jako niesamodzielni, nieporadni? O ile mi wiadomo nie, a zniżki dla nich są.
Co ja gadam, a co powiedzie o posłach? Srają pieniędzmi i mają zniżek więcej niż niepełnosprawni i jakoś się tym nie przejmują tylko z nich korzystają, a tutaj jakieś narzekania na naszą roszczeniowość - brrrr
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
17.02.2019 14:42

15 z 29: tomecki

No dobra, ale zniżki mają jakiś cel. Ludzie starsi mają okrojone, w stosónku do wcześniejszych przychody, uczniowie ich w ogóle nie mają, studenci często gęsto też więc zniżki mają jakoś to rekompensować. Tak samo jest w przypadku niepełnosprawnych. fakt jest taki, że bardzo niewielki procent z nas tę pracę ma więc siłą rzeczy kasy również nie mamy tyle, co przeciętny Kowalski. Zakładając, że zmieni się jakimś cdem myślenie i tę pracę będzie można mieć mniej więcej tak samo łatwo jak osoby widzące jaki cel będą miały ewentualne zniżki? Są niewidomi czy szerzej, niepełnosprawni więc... co? Mniej mają płacić, bo sam fakt bycia niewidomym jakoś... no włąśnie nie wiem co.

17.02.2019 14:54

16 z 29: Lowca_Androidow

Choćby nie wiem jak zmieniło się postrzeganie osób niewidomych, nie zmieni się fakt, że jedni są bardziej sprawni i poradzą sobie na rynku pracy, nawet jeśłi taca będzie dostępna, a inni nie i co, wówczas będą wydzieleni do zniżek? Bez sensu, idealnego rozwiązania nie ma.
Ja oczywiście, wolałbym nie korzystać ze zniżek i być zdrowym, pracować i płacić pełne bilety.
Poza tym, pisząc studenci w większości nie mają dochodów, hmm, same studia to dość spory koszt, więc musza mieć jakieś dochody, jak nie własne to rodziców, są również studia zaoczne, wieczorowe i to są ludzie zarabiający na własne utrzymanie, a zniżki mają takie same jak ci z dziennych uczelni.
No i jak wspominałem posłowie, dlaczego ja mam mieć jakiekolwiek skrupóły?
Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas. Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę. Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę. Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest.. Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku. Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy... Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
17.02.2019 15:03

17 z 29: tomecki

Tyle, że w takim przypadku mniej sprawnych byłoby znaacznie mniej, ale to raczej daleeeka przyszłość, o ile w ogóle.

17.02.2019 18:40

18 z 29: papierek

my zawsze będziemy troche mniej sprawni w sensie ogólnym w poszukiwaniu pracy chyba, że będzie sytuacja idealna
po co mi sygnatura?
17.02.2019 19:51

19 z 29: waldek19

Papierku po pierwsze sytuacja jeszcze długo nie będzieidealna, bo większość z nas jeśli w ogóle ma pracę, to jest ona opłacana nędznie, a więc blizko kwoty, którą pracodawca musi nam zapłacić, bo mniej już nie może. Po drugie praca dla nas jest mało atrakcyjna, bo jak nie telemarketer, który jest szczęśliwy, bo nie musi wydzwaniać do ludzi tylko odbierać telefony, to masażysta albo jakiś skryba, czyli taki ktoś, kto przepisuje teksty. No chyba, że jest zdolny i ma szczęście. Jeśli np. potrafi pisać programy,albo np. rodzice mieli jakiś biznes i mogli kogoś wdrożyć. Nie wspomnę już o tym, że to nasze po żal się Boże państwo, zabrania osiągania dochodupowyżej określonego limitu przy pobieranej rencie. A tak na marginesie ja od kilku lat spisuję swoje wydatki iokazuje się, że prawie średnio 700 zł kosztuje mnie jedzenie a więc niewiele brakuje do połowy poborów, ale jest do zapłacenia czynsz i inne opłaty jak energia itd. No i pytam gdzie tu jest miejsce na wydatki na kulturę. No i teraz do Ciebie Mikołaju. Nie powtarzaj bezmyślnie wyświechtanych haseł, że w poprzedniej epoce itd. W poprzedniej epoce niewidomym żyło się całkiem przyzwoicie. Większość z nas pracowała w spółdzielniach, które prosperowały nieźle. Oczywiście nadeszły czasy, że należało przeprowadzić właściwą restrukturyzację, której, jak sądzę w większościnie przeprowadzono, ale to już inna sprawa. I jak tak sobie porównamy liczbę tych, którym się żyło wtedy lepiej a teraz to chyba nie ma wątpliwości i nie ma co się zżymać na poprzedni ustrój. Jeśli pracowało się w spółdzielni to po kilkunastu latach pracy duża część niewidomych była w stanie zaoszczędzić znaczącą kwotę na mieszkanie. Sporo niewidomych piło alkohol, ale to już ich sprawa, skoro byli tacy nierozsądni, trudno. Teraz owszem można wziąć kredyt na mieszkanie, tylko pytanie na jak duże. Zresztą czy ktoś kogoś zmusza do ulg przecież można kupić cały bilet czy to kolejowy czy do teatru i nie pieklić się, że ktoś domaga się ulg.Pozdrawiam
Aśka Kaśce paćka w kaszce
17.02.2019 23:39

20 z 29: tomecki

Z drugim zdaniem ciężko mi się zgodzić, bo osobiście swoją pracę nie uważam za przesadnie mało atrakcyjnej, bo wpisuje się w moje zainteresowania. Dostrzegam tutaj ciekawy problem, bo z jednej strony chcielibyśmy ciekawej pracy, z drugiej mało kto robi coś aby taką dostać. Mówię chociażby o studiach. Teraz to się chyba trochę zmienia, jednak jeśli statystyki PZN mówią, że na prawie sześćdziesiąt tysięcy członków wykształcenie lepsze niż średnie ma coś koło sześciuset osób to hm...
Inna rzecz, że niewidomych studentó znam, niewidomych członków PZN też, ale takich, któzy jednocześnie byliby tym i tamtym jakoś nie bardzo. Ciekawe.

18.02.2019 06:45

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper