Wątek: Księga zażaleń
Wróć do listy wątków1 z 13
Następna1 z 256: Zuzler
Oto wątek dla niezadowolonych.
Skarżcie się, marudźcie, stękajcie i jęczcie.
Dopuszczalne jest także pomstowanie, wymyślanie i złorzeczenie, ale z umiarem, z umiarem proszę. :)
01.01.2024 13:51
2 z 256: Adasadula
Kotełe mi wywaliła zeczy z szafy i się tam zagnieździła, teras wszystko mam w sierści xd, a pretęsjonalne mouu przy wyjmowaniujej z tamtont w celu włorzenia rzeczy, bezcenne :D
Jednakże, dzięki swojej odwadze i determinacji, Cicikowi udało się ostatecznie pokonać czarownika i uwolnić ciumbaki. Po powrocie do domu, Cicik z radością zaczął zbierać nowe ciumbaki i bawił się nimi przez długie godziny, wiedząc, że są one teraz bezpieczne i szczęśliwe.
01.01.2024 12:58
3 z 256: daszekmdn
Ludzie to w większości k*rwy i niech spłoną wszyscy w piekle.
03.01.2024 03:04
4 z 256: Zuzler
Ja nie chcę
03.01.2024 03:22
5 z 256: djdenismusic
A ja tam mogę płonąć. I tak szykuje się powoli do domku wiecznego
03.01.2024 14:33
6 z 256: Zuzler
Nic mi się nie chce. :(
03.01.2024 14:41
7 z 256: daszekmdn
xxx
04.01.2024 01:06
8 z 256: daszekmdn
Essuuu jak mi kondycja siadła. Przeniosłem pudło kaset no i się zdyszałem. xD
04.01.2024 06:34
9 z 256: Kat
Znowu pada to białe gówno, po co? Ja się pytam.
"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
04.01.2024 20:12
10 z 256: Zuzler
Jutro muszę iść na miasto. :(
04.01.2024 21:22
11 z 256: camila
We wtorek wypisałam recepty, mamy czwartek i tylko trochę zostało z tego co zostało. Jeszcze stłukła mi się butelka z metadonem, a mamy dopiero czwartek. :(
"I have become comfortably numb."
04.01.2024 22:08
12 z 256: daszekmdn
Dość...
05.01.2024 02:03
13 z 256: camila
Pewnie, że dość. Nikt chyba teraz nie chciałby być na moim miejscu. ;(
"I have become comfortably numb."
05.01.2024 08:03
14 z 256: Agata.d
Nowy roczek zaczął mi się słabo, od koszmarnej podróży do domu, normalnie czułam się jak w czasach słusznie minionych, tak pociąg załadowany był ludźmi. Asysta zawiodła, bo nie chciało im się do mnie zadzwonić, podobno nie mogli mnie odnaleść, więc odpuścili. Potem było przepychanie się pomiędzy ludźmi, walizami i tym podobnymi rzeczami, mało tego wprost z podróży musiałam iść do pracy.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
05.01.2024 10:32
15 z 256: Monte
1. Okropnie nie chce mi się jechać na gitarę, chciałabym, żeby mój poprzedni nauczyciel już wrócił, ale przynajmniej już nie długo z powrotem mnie przejmie. 2. Przeziębiłam się. 3. Nie mam na nic siły, nie chce mi się z nikim gadać, jedyną przyjemność sprawia mi czytanie. 4. Jak można za kimś tak okrótnie tęsknić? Nie mogę sobie miejsca znaleźć, mam w głowie pełno myśli i wspomnień, aż dziwię się, że jestem w stanie skupić się na czytaniu i na rozmowach z moimi domownikami. Chciałabym, żeby był już luty i żeby plany się nie posypały.
Give me a sign.
05.01.2024 10:45
16 z 256: daszekmdn
Ch*j mnie strzeli z tym mikrofonem. Wisiał było dobrze, coś na przestawiali i spada teraz w kółko z góry i łup w biurko no szlak mnie zara trafi.
05.01.2024 12:45
17 z 256: djsenter
Oo siema, właśnie wstałem z łoża
INFJ
07.01.2024 16:25
18 z 256: Monte
Co jest najbardziej pewne? Że prędzej czy później najbliżsi i tak wbiją najgorszą szpilę tam, gdzie najbardziej boli i doprowadzą mnie do takiego stanu, że mam ochotę przeklinać na cały głos. Największe szczęście zamienią w piekło. Już sama się zastanawiam, czy wszystko ze mną w porządku. Ja przez nich skończę kiedyś w psychiatryku albo na tamtym świecie. Psychika kiedyś mi wysiądzie i będzie koniec. Jak długo można wytrzymać? Wieczne czepialstwo i to nie tylko mnie się tyczy. Jak w ogóle można żyć i spokojnie spać ze świadomością, że ma się taki okropny charakter i z nieświadomością, że takie zachowanie zaprowadzi mnie kiedyś albo na drugi koniec Polski w najlepszym wypadku, a w najgorszym na cmentarz i wieczne spoczywanie? Może anielski orszak przyjmie moją okropną, nie zasługującą na szczęście i spokuj, targaną emocjami, niedoskonałą duszę?
Give me a sign.
08.01.2024 21:45
19 z 256: Zuzler
Drugi koniec Polski w takim układzie, niestety, brzmi jak rozwiązanie, skoro jest aż tak niedobrze. Któryś już raz piszesz, że jest Ci źle tak jak jest.
08.01.2024 21:53
20 z 256: Monte
Bo to się nie kończy @Zuzler, to ustaje tylko na chwilę, a potem znowu wraca.
Give me a sign.
08.01.2024 21:57