Wątek: Księga codziennej beki

Strona: 1 z 1

1 z 17: Zuzler

Zdarzyło Ci się coś zabawnego? Jakaś widziana czy przeżyta sytuacja wywołała u Ciebie paroksyzm śmiechu? A może tylko zauważyłeś jakąś ironię losu w swoim otoczeniu?
Nie duś się ze śmiechu sam, podaruj eltenowiczom odrobinę radochy.
Pamiętaj, że to nie to samo, co księga absurdów. Dzieje się przecież wokół tyle zabawnych czy tak czarno humorystycznych rzeczy, które absurdami nie są, że co prawda tematycznie te wątki mogą się zazębiać, ale wcale nie muszą. Dążmy do tego, by nie musiały.

26.09.2023 23:55

2 z 17: MarOlk

Dzwonił niedawno do mnie boot reklamowy z ofertą badań wzroku, pokazy chuj wi czego itp. Stwierdził, że badania wzroku mi pomogą :P
Każdy ma swoje Wejherowo.
27.09.2023 10:15

3 z 17: Pitef

Nie dawno, po pracy, pojechałem do lubej do Zgierza. Tak się złożyło, że postanowiliśmy, iż u niej zostanę, no ale nie miałem rzeczy na przebranie. Musieliśmy jechać do Aleksandrowa gdzie mieszkam, jednak aby nie jechać tylko po rzeczy do przebrania i ładowarkę, postanowiłem zajechać jeszcze do netto po zakupy do lodówy i łazienki czy czego tam jeszcze. Wszystko fajnie, zakupy zrobione, torby wrzynają się w dłonie, zapakowaliśmy do autka, zapinam pasy i coś mi nie pasuje. Okazało się, że saszetkę którą noszę zawsze, w której jest portfel, glukometr i wiele innych pierdoletów zostawiłem u Klaudii. W tejże saszetce były także klucze do mojego mieszkanka, tak więc na zakupy które śmiało można by zrobić w Zgierzu, pojechaliśmy prawie 10 KM. W 2 strony, już zrobiło się 20. I gdzie ja miałem głowę?
Sygnatura? A co to jest i do czego :D
27.09.2023 10:34

4 z 17: Zuzler

Mój kot raz wykazał się, ekhem, zdrowym rozsądkiem i zrobił poniekąd to, co trzeba.
Nasikał nam na odłożony do kącika worek z papierem toaletowym.

27.09.2023 15:05

5 z 17: Zuzler

A dziś, sczytując Envisionem dane z pudełka ciastek z czekoladą, dowiedziałam się, że:
"najlepiej spożyć przed: 2436".
"No cóż, to się może udać" - skomentowałam.

17.11.2023 23:14

6 z 17: Numernabis

Idę sobie, stuk, puk, słyszę przed sobą grupkę dzieci.
Jedna z dziewczynek nagle mówi:
- Wważajcie, ten pan nie widzi
a druga odpowwiada:
- Ale za to słyszy
Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
17.11.2023 23:19

7 z 17: MarOlk

Wczoraj rano obudziło nas łubudu. Tak. Kot się bawił. Zrzucił z szafy kij deszczowy oraz pozytywkę w kształcie kościoła. O ile kij rozumiem, to nie wiem jak udało mu się zrzucić ten kościółek, skoro był on przy ścianie, a jego nóżki były mocno zaczepione w szczelinie między meblem a ścianą. Trzeba się nieźle natrudzić żeby to wyciągnąć. Najwyraźniej chęć zrobienia psikusa pokonała wszelkie przeszkody.
Każdy ma swoje Wejherowo.
18.11.2023 11:23

8 z 17: Pitef

Na wyjeździe w Sierpcu, gdzie byłem jednym z prowadzących szkolenie.
Ubrany co kolwiek elegancko już po jednym przejściu po dość dużym hotelu z 3 skrzydłami i kilkoma salami konferencyjnymi, prowadzę swoją koleżankę z pracy z innego oddziału - ja z Łodzi, ona z Wawy.
Postanowiliśmy usiąść na chwilę w cholu głównym na takich pufach, kanapach, no w każdym razie na czymś miękkim. Ja zupełnie nie widzę, ona słabo, ale jednak. Podeszliśmy do puf, ona usiadła, a ja znalazłszy za plecami coś z grubsza kanciastego, po prostu usiadłem, i z zaciekawieniem mówię. Ania, słuchaj. Niby są pufy do siedzenia, a tu przed nimi jakieś metalowe taborety. Koleżanka spojrzała, i mówi. Złaź z tego! takim pół szeptem pół krzykiem. Okazało się, że ów stołek, to po prostu stoliczek.
Sygnatura? A co to jest i do czego :D
18.11.2023 12:20

9 z 17: daszekmdn

Kot antychryst xD.

18.11.2023 12:31

10 z 17: Zuzler

O, też na takim hehe stoliczku siadałam parę razy. :D

18.11.2023 13:05

11 z 17: cinkciarzpl

Ni to śmiszne, ni to nieśmiszne, ale jednakchyba śmiszne. Lat temu pinć napisałem do RPP w sprawie problemu z dostępnością terminali płatniczych. Wiadomo, realia były, jakie były. Dzisiaj dostałem odpowiedź na swoją skargę. XD
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
21.11.2023 21:13

12 z 17: Zuzler

A jaka to była odpowiedź?

21.11.2023 21:16

13 z 17: cinkciarzpl

W sumie pocieszająca. Niedługo każdy podmiot świadczący usługi czy produkujący coś będzie musiał to robić w sposób dostępny ale prawo będzie wchodziło jeszcze sporo czasu. W każdym razie ta wstrętna unia coś nam jednak daje.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
22.11.2023 21:14

14 z 17: magmar

Ja to rozumiem, kot upodabnia się do Pana, przejmuje jego zwyczaje, nawet on wie, wszak koty mają instynkt, że jesteś antykościelny.
-- (MarOlk):
Wczoraj rano obudziło nas łubudu. Tak. Kot się bawił. Zrzucił z szafy kij deszczowy oraz pozytywkę w kształcie kościoła. O ile kij rozumiem, to nie wiem jak udało mu się zrzucić ten kościółek, skoro był on przy ścianie, a jego nóżki były mocno zaczepione w szczelinie między meblem a ścianą. Trzeba się nieźle natrudzić żeby to wyciągnąć. Najwyraźniej chęć zrobienia psikusa pokonała wszelkie przeszkody.

--
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
30.11.2023 17:35

15 z 17: MarOlk

Kot wczoraj wymiauczał słowo "Ania".
Każdy ma swoje Wejherowo.
14.01.2024 18:58

16 z 17: daszekmdn

To ja kiedyś wstaję w nocy jeszcze na blokach i idę do pokoju Aneks kuchenny z salonem w którym spali rodzice) po wodę. A kot mi nagle miau i miau, no to ja do niego Ciiii, żeby nie obudził matki, która ma dość lekki sen.
I ja mu Ciii, a on miauknął tak, że zabrzmiało to jakby powiedział: "Nie.
Co zrobiłem?
Z rozpędu odpowiedziałem mu "tak"... xDDD

15.01.2024 00:13

17 z 17: Zuzler

Właśnie dowiedziałam się z radia, że w wodociągach w Lesznie pracuje niejaka pani Jezierska-Gąsiorek. Padłam.

25.03.2024 16:11