Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Niewidomi kontra słabowidzący w organizacjach

Wróć do listy wątków

1 z 1

1 z 15: gadaczka

Cześć
Czy uważacie, że niewidomi powinni mieć organizacje przeznaczone tylko dla nich. Słyszałam opinię, że
nie dba się o niewidomych, bo większość stanowią słabowidzący. Osobiście, nie jestem za tworzeniem takich
zamkniętych organizacji. Osoby z różnym stopniem niepełnosprawności powinny integrować się ze sobą. Nie
jest też oczywiste rozróżnienie po między niewidomym, a słabowidzącym.

Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
13.06.2017 15:22

2 z 15: misiek

Nie nie jestem za takim rozwiązaniem. Powinniśmy się normalnie integrować z normalnymi ludźmi jak i z
tymi z innymi niepełnosprawnościami. My jesteśmy w pełni normalni tylko po prostu nie widzimy.


Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
14.06.2017 01:27

3 z 15: balteam

nie wwszystko wykona osoba niewidoma, organizacje zamkniięte tylko na niewidomych to błąd

Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
23.06.2017 22:09

4 z 15: misiek

I to bardzo duży.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.06.2017 03:13

5 z 15: dashunt

Witajcie, Postanowiłem i tu się wetknąć kawałek swojego pazura.
Jak pisałem w wąątku o przedstawianiu się i poznawaniu się, jestem aktualnie mieszkańcem poznania. Jakiś czas temu udało nam się z grupą niewidomych obrajlowić jeden wydział na UAM. Tak tak, wszystko legalnie, ale oprócz zgud dziekana, wszystko wyszło od dolnie od nas.
Pytanie po holere to robiliśmy? Skoro studentom widzącym jak na drzwiach numery są wyświetlane to wystarcza, a niedowidzącym także to daje się użyć, to po co? A no odpowiedź jest prosta, bo mało kto rozumie czym rużni się niewidomy od niedowidzącego. I najgorsze nie było to że nie rozumieli tego widzący,, bo im wolno, ale jakby grupa studentów niewidomych czuła się dyskryminowana że nie mogą w pełni uczestniczyć w edukacji. No więc się udało.
A teraz docierając do finiszu mojego przynudnego wpisu, muszę stwierdzić, że na pewno nie jestem za budowaniem organizacji dla konkretnych niepełnosprawności, ale spychanie wszystkich niepełnosprawnych i pełnosprawnych, do jednego worka nic nie da. Z integracji między nimi wyjdzie tyle że co najwyżej polecą wiury. To tak jak w przysłowiu było: "prowadził kulawy ślepego[...]" . Z doświadczenia wiem że w pełni integracja jest tylko mrzonką. to mit że niedowidzący zrozumie niewidomego, że jeżdżący na wózku widzący zrozumie niewidomego, czy na odwrót. A z resztą czy mieliście okazję zwiedzać integracyjne instytucje dla niepełnosprawnych w Polsce? Ja niestety miałem okazję po kilku się przejść z przewodnikiem. I wygląda to w ten sposób że Niedowidzący idą zwiedzać powiękrzone wystawy z kimś kto co prawda opowiada, alee idzie z przodu z tymi którzy mogą coś dojżeć, a niewidomi siedzą w własnym sosie bo padło najpierw pytanie czy chcecie iść pozwiedzać, tylko że wiecie przykro nam bo wszystko jest niestety za szybami.
Skolei jeżeli są wystawy, to najczęściej są one tak ustawione że trzeba wejść ppo schodach co odrazu eliminuje wuzkowiczów.
Także integracja tak ale nie za wszelką cenę
Pozdrawiam
Pies



10.07.2017 21:35

6 z 15: misiek

Tylko czy to wina integracji czy naszego pięknego niedostosowanego kraju.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
11.07.2017 01:17

7 z 15: dashunt

Witam,
Wydaje mi się niestety że raczej to pierwsze bo jak może zrozumieć i pomóc np niewidomy wózkowiczowi, nie mówiąc o bardziej poważnych niepełnosprawnościach. Zatem podtrzymuję swoje podejście do tego problemu, twierdząc że nie ma możliwości o pełnej integracji niewidomych z niedowidzącymi
Pozdrawiam,
Pies


11.07.2017 05:26

8 z 15: cinkciarzpl

I dla tego właśnie mimo wszystko organizacje specjalistyczne to jedyna szansa, to znaczy powinni w nich
działać ludzie znający specyficznie nasze problemy.

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
16.10.2017 21:05

9 z 15: jamajka

Nie powinno się kasować zupełnie organizacji dla niewidomych, na pewno nie. Problem w tym, żeby zachować
umar i wiedzieć, kto do czego ma jakiś talent lub możliwości. Bo organizacje są fajne, do puki nie wychodzi
takie coś, że ktoś niewidomy, ale np. akurat mający wykształcenie odpowiednie do jakiejś tam pracy konkretnej,
nie jest tam zatrudniany, bo go odsyłają do organizacji specjalistycznej. Jest to OK, puki nie stoi na
drodze normalnego zatrudnienia.

rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
07.01.2018 17:35

10 z 15: waldek19

Jamajko kasować się może i nie powinno, ale może dobrze by było przynajmniej zmienić nazwę obecnego PolskiegoZwiązku Niewidomych na Polski Związek Niewidomych i Słabowidzących, albo po prostu na Polski Związek Inwalidów Wzroku. Wtedy było by to bardziej jasne do zinterpretowania. Kiedyś przed laty przetoczyła się dyskusja w "Pochodni" na ten temat, ale tylko się przetoczyła i tyle.Z drugiej strony gdyby powstał Prawdziwy Polski Związek Niewidomych, to nie było by szesnastu okręgów, ale pewnie 2 albo najwyżej 4. Pomyślcie nas aktywnych eltenowiczów jest powiedzmy kilkuset a pozostałych osób było by pewnie nie wiele więcej. Owszem są osoby starsze, które utraciły wzrok w wieku na przykład 80 lat i mają dobrą pomoc ze strony rodziny to takim osobom właściwie jakiś tam związek jest po prostu zbędny. Ale niestety jest troche osób rzeczywiście niewidomych, ale o pomoc jakoś trudno. Podam taki przykład, który mi się w tej chwili nasuwa.na stronie internetowej Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie jest takie zdanie. Aby odsłuchać koncertu należy kliknąć w głośniczek nad zdjęciem po prawej stronie. No może ja nie zastosowałem właściwej komendy i się mylę, ale spróbujcie sami. Po drugie nie wiem czy ktoś z Was poszedł doswojej siedziby Związku i poprosił o przewodnika, bo trzeba załatwić jakąś sprawę, to ciekawe co usłyszał. Owszem zdarza się, że jakaś pani zechce nam pomóc tylko akurat wybiera się do kardiologa a potem do endokrynologa a inna pani szybko dostaje zadyszki i tak to się kręci. No i co Wy na to?
Aśka Kaśce paćka w kaszce
14.04.2019 16:36

11 z 15: misiek

Witamy w Polsce.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
14.04.2019 23:28

12 z 15: Julitka

Niestety zauważam zdecydowany brak organizacji skupiających się stricte na niewidomych. Owszem, po to powstała Prowadnica i fajnie, ale to kropla w morzu, mimo wszystko. Mamy zupełnie inne potrzeby, a na słabowidzących skupiać się jest jednak łatwiej. Granica jest dość płynna, bo dużo ludzi traci wzrok i trzeba im pomóc w tym przejściu, ale jednak osoby niewidome są troszeczkę pomijane. W sklepach ze sprzętem tyflo więcej jest pomocy dla słabowidzących, więcej jest też kursów i projektów.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
17.10.2022 12:11

13 z 15: magmar

Przede wszystkim mówi się Polski Związek Niewidomych,powinno się też nazwę słabowidzący uwzględnić w nazwie.

Robi się pomoce dydaktyczne np. atlasy dla niewidomych i słabowidzących i często my na tym tracimy.

Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
18.10.2022 22:30

14 z 15: Monia01

Na atlasach? Nie zauważyłam. A te wszystkie plany tyflograficzne, które miały być wykorzystywane w praktyce, a nie tylko do celów edukacyjnych są chyba beznadziejne dla wszystkich, bez względu na stan ich wzroku
*** ?? ??
20.10.2022 23:03

15 z 15: magmar

Oczywiście, że jestem za takimi organizacjami.
I tu nie chodzi o brak tolerancji dla słabowidzących, tylko hmmm w związku niewidomych są ludzie, którzy widzą, a my jesteśmy spychani na margines, bo nas jest mniej.

-- (gadaczka):
Cześć
Czy uważacie, że niewidomi powinni mieć organizacje przeznaczone tylko dla nich. Słyszałam opinię, że
nie dba się o niewidomych, bo większość stanowią słabowidzący. Osobiście, nie jestem za tworzeniem takich
zamkniętych organizacji. Osoby z różnym stopniem niepełnosprawności powinny integrować się ze sobą. Nie
jest też oczywiste rozróżnienie po między niewidomym, a słabowidzącym.


--
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
24.10.2022 15:08

Wróć do listy wątków

1 z 1


Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper