Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Studia a niewidomi

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

21 z 37: papierek

ale jak będziesz miał problem z matmą rozszerzoną, to na studiach sobie za cholery nie poradzisz. W sensie, na studiach informatycznych. Algebra liniowa czy analiza matematyczna to częściowo powturzenie licealne z matmy, a w dużej części zdobywanie nowej wiedzy.
po co mi sygnatura?
04.04.2019 14:38

22 z 37: zywek

No i dlatego mówię, że pierniczenie nauczycieli mnie męczy, że niby teraz sobie ne radzę to sobe poradzę później, toż to są bredne.

04.04.2019 22:02

23 z 37: misiek

Dokładnie tak.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
05.04.2019 00:27

24 z 37: balteam

Kilka osób studiuje lub studiowało kierunki ścisłe, Pajper, Papierek, pewnie jeszcze ktoś.
Ja studiuję psychologię.
Na każdych uczelniach jest inaczej, trafiają się pomocni i niepomocni wykładowcy, ja na swoją uczelnie nie narzekam, z każdym da się dogadać, nawt jak czegoś nie potrafiłem zrobić, bo było niedostępne dla czytnika ekranu, no to ustnie zaliczałem czy akurat tego fragmentu nie musiałem, chociaż to jak już było serio coś niedostępne.
Warto zarejestrować się na stronę akademii biblioteki cyfrowej, aby mieć dostęp do podręczników w wersji elektronicznej, w brajlu pewnie na żadnej uczelni książek nie ma.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
16.04.2019 13:13

25 z 37: amel

Poinformowano mnie, by napisać w tym wątku jednak, a więc bardzo przepraszam za całe zamieszanie, jakie wprowadzam.
Czy ktoś studiował lub studiuje na kierunku ścisłym? Matura nad karkiem dyszy, a ja dochodzę do wniosku, że jedyne me uzdolnienia...
Ponoć wielu niewidomych jest muzykami, ale najlepiej, to gra mi wychodzi na nerwach...
Masarz? Jak kilku przyprawię o połamane kości, tyle będzie z takiego zatrudnienia.
Pisanie? No raczej niekoniecznie.

Czy ja mam jakieś uzdolnienia? No jakoś tam mi idzie z tą matematyką, nawet ją lubię. Więc w tej łepetynce zrodziła się dwa lata temu myśl: a czemu nie ekonomia?
Tylko im bliżej października, tym większa niepewność, bo jakoś nic nie słychać o niewidomych na ścisłych kierunkach.
Bardzo więc z góry dziękuję za wszelkie wskazówki, podzielenie się historią, co warto wiedzieć, czego nie robić, jak z wykładowcami, materiałami?
Z góry wam bardzo, bardzo dziękuję.

O! gdzie miłość stawia siatki, / Nie figlujcie, moje dziatki! / Bo z miłością figlów nie ma: / Jak was złapie, to zatrzyma! / Tak babunia nam śpiewała; / Ja uciekam, pókim cała.
16.04.2019 15:57

26 z 37: misiek

Już lepiej bym poszedł na informatykę. Studiowałem jakiś czas ekonomię, i moim zdaniem, ale podkreślam- tylko moim nuda straszna, a szczegulnie makroekonomia, ale może tobie się spodoba- nie wiem. Spróbować zawsze możesz tak jak ja.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.04.2019 17:50

27 z 37: misiek

Z wykładowcami jak z ludźmi- jeden będzie pomocny, drugi będzie miał to gdzieś, trzeci będzie złośliwy. Ja zaliczałem pisemnie i ustnie. Moją grafomanię zostawiałem u wykładowcy przerzuconą na pendrive.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.04.2019 17:54

28 z 37: tomecki

Pytanie tylko po co studia? Tj. nie chcę powiedzieć, że to nie potrzebne, tylko to jest pięć lat zdobywania ogromnej wiedzy. Dobrze byłoby gdyby ta wiedza okazała się później potrzebna. Dlatego może zastanów się, co chcesz robić. Ok, załóżmy, że studiujesz ekonomię i co dalej?

16.04.2019 18:16

29 z 37: amel

Tomecki - mam nadzieję, że zawsze dla ekonomisty znajdzie się praca w firmie, banku czy gdzieś. Nie wiem, co innego można z matematyką robić, a studiować matmę dla matmy to trochę mizerny plan na życie.

O! gdzie miłość stawia siatki, / Nie figlujcie, moje dziatki! / Bo z miłością figlów nie ma: / Jak was złapie, to zatrzyma! / Tak babunia nam śpiewała; / Ja uciekam, pókim cała.
16.04.2019 21:37

30 z 37: misiek

Podzielam zdanie Tomeckiego. Dla mnie taka praca byłaby nudna, z resztą tak samo jak ta, którą teraz mam, więc po co kończyć studia hehe? Chyba, że masz coś na uwadze o czym mażysz i co lubisz robić, no to inna sprawa.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
16.04.2019 23:28

31 z 37: Zuzler

Mam nadzieję? A pewność? Poczytaj sobie najpierw po internetach, poszukaj tak poglądowo ofert pracy, zobacz jakie jest zapotrzebowanie, znajdź na fb grupę studentów tego kierunku z którejś uczelni, spróbuj dołączyć do niej i popytaj ludzi na ile to ma sens, jakie potem są możliwości, czego tak naprawdę tam uczą. Poczytaj sobie plany ramowe tego kierunku z różnych uczelni i zorientuj się, czym dany przedmiot tak naprawdę jest. Nie idź studiować w ciemno, bo zmarnujesz sobie cały rok jeśli odkryjesz, że to Ci jednak nie pasuje, bo nawet jeśli się wypiszesz, w drugim semestrze znajdziesz dużo mniej możliwości przebranżowienia. No i rzecz podstawowa: szczerze się zastanów, czy tak naprawdę chodzi Ci o to, żeby iść na studia, czy może jednak po prostu o to, żeby czegoś się nauczyć lub zwyczajnie nabrać wiedzy praktycznej w jakijś tam dziedzinie. Jeśli to ostatnie, to są też inne możliwości, nie tylko studiowanie.

17.04.2019 00:03

32 z 37: balteam

Aczkolwiek papierek w niektórych dziedzinach jest praktycznie wymagany i jeśli nie jesteśserio najlepsza w czymś, to jesteś na starcie na gorszej pozycji niż cała reszta, która studia zrobiła.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
17.04.2019 08:45

33 z 37: amel

Dziękuję za wszystkie wskazówki.
Tak, przyglądałam się tematowi. Czy dostatecznie wnikliwie, to się okaże.

Rozważam, jeśli matura pójdzie po myśli, studiowanie na Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, całkiem sensownie wygląda zarówno program i perspektywy.
Nie jest może ekonomia moim wymarzonem kierunkiem, ale jest, wydaje się rodzić nadzieje na przyszłość, a na pracę naukową matematyka liczyć ciężko.
Ale dziękuję za wskazówki, jeszcze jest ponad miesiąc, by się zastanowić.

O! gdzie miłość stawia siatki, / Nie figlujcie, moje dziatki! / Bo z miłością figlów nie ma: / Jak was złapie, to zatrzyma! / Tak babunia nam śpiewała; / Ja uciekam, pókim cała.
17.04.2019 12:52

34 z 37: Zuzler

Jak się uprzesz, to nawet dwa, przecież zanim wyników matury nie dostaniesz, nigdzie się nie zapiszesz do końca :P

17.04.2019 12:53

35 z 37: tomecki

To jeszcze spróbuj się od razu przygotować na sprawdzenie dostępności softu do takich rzeczy, bo z tym bywa różnie, a potencjalny pracodawca pewnie w pierwszej kolejności zwątpi w to, że dasz radę. Musisz wiedzieć co i jak żeby nie dać się zagiąć.

17.04.2019 13:47

36 z 37: papierek

no i bądź przygotowana na studiach na wzory, wykresy i inne różne, zadania tablicowe i tak dalej. U mnie na uczelni jest z tym bardzo ciężko, a cała informatyka opiera się na matmie, ekonomia również.
po co mi sygnatura?
17.04.2019 15:14

37 z 37: midzi

Jeśli chodzi o SGH, to może skontaktuj się z Dr Ślusarczykiem? On jest albo niewidomy, albo słabowidzący i może warto przegadać z nim temat:
https://admin.sgh.waw.pl/ksiazka/ksiazka.php?u=czesio
Co zaś się tyczy ekonomii. Narzędzia, jakie miałem w rękach i jakoś tam zbliżone do tego kierunku to Oracle BI. Niby, że dostępne. Prosty raport wyklikasz, do bardziej złożonych bez SQLa nie podchodź.

17.04.2019 23:25

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper