Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Niepełnosprawność a nadopiekuńczość

Wróć do listy wątków

1 z 11

Następna

1 z 210: iwkan

Tytuł tego tematu już wyjaśnia wszystko. Interesują mnie opinie na temat osób niepełnosprawnych i ich
opiekunów. Czy jest coś takiego jak nadopiekuńczość? Czy nadopiekuńczością można skrzywdzić? i jak są
postrzegane osoby niepełnosprawne w rodzinie. Czy są traktowane normalnie? A może są potrzebne tylko
po to, by rrodzina brała od nich rente?

Слава Україні! Sława Ukraini!
20.05.2017 11:17

2 z 210: gadaczka

Nadopiekuńczość często występuje u niewidomych. Mamusie, które wszystko zrobią, wszędzie zaprowadzą i
wszystko załatwią. To bardzo duża krzywda dla takich osób. Często później oczekują, że ktoś zrobi wszystko
za nich. Na szczęście są niewidomi, którzy buntują się i nie pozwalają na nadopiekuńczą postawę.

Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
20.05.2017 11:29

3 z 210: grzegorzm

wszystko jest kwestją czy osoba niewidoma pozwoli sobie na to żeby rodzice byli nadopiekuńczy. jeżeli
tak no to niema się co dziwić puźniejszym oczekiwaniom niewidomych, że ktoś zawsze wszystko za nich zrobi.


21.05.2017 11:50

4 z 210: Monia01

Tak, istnieje coś takiego jak nadopiekuńczość i tak, można nią skrzywdzić. Z moich obserwacji wynika, że występuje ona przede wszystkim w rodzinach, w których pojawienie się osoby niewidomej czy w ogóle niepełnosprawnej to nowość i totalne zaskoczenie. No wiecie, myślą sobie tacy rodzice, że to moje dziecko to takie biedne, przez los skrzywdzone, że jak ono sobie w życiu poradzi. No i trudno się im dziwić, nie można oczekiwać, że nie okażą takiego szoku i tego rodzaju troski. Szkoda tylko, że często na tej trosce poprzestają. Później może i się orientują, ze jest źle, ze ichkochane dziecko wcale nie jest takie samodzielne, jak sobie wymarzyli, ale przecież oni to swoje dziecko znają najlepiej, oni wiedzą, co jest dla niego dobre, oni wiedzą, jak mu pomóc... Bywa też pewnie i tak, że obu stronom jest wygodnie w pielęgnowanym przez lata układzie. I co z tego, ze dziecko, potem także osoba dorosła, jest niesamodzielna? Najwyraźniej tak musi być... Z klasy do klasy jakoś się dzieckoprzepchało, maturę przeciez nie każdy musi zdać... no po prostu taki już los tego dziecka... Niektórzy niewidomi się buntują, ale wielu jest takich, którzy przywykli do tego, jak jest i sobie tak egzystują, nie odrywając się od spudnicy mamusi.

A co do traktowania w rodzinie - to od rodzinki zależy. Moja mama na przykład, to typ kobiety, która mogłaby za mnie wszystko zrobić, no po prostu na głowę mogłabym jej pewnie wejść, ale mam też rodzeństwo, któremu po prostu nie chciało się robić wszystkiego za mnie, a że byliśmy zbliżeni do siebie wiekiem, to oznajmiali mito bez ogródek. No więc jakoś tam radzić sobie musiałam. Potem podrośliśmy, zaczęła się wzajemna pomoc, ale taka, żeby czegoś nauczyć... W ogóle muszę przyznać, ze trafiłam na dobrych ludzi, którzy nie pozwolili na to, żebym była taką sobie niewidomą niedojdą, która jak już nie widzi, to niczego zrobić nie potrafi. Coś tam jednak jakoś umiem.

Ale nie wszyscy mają takie szczęście. Nie wiem, może rodzicom we wczesnych latach życia dziecka jakieś wsparcie by się przydało? Ale takie porządne, z wartościowymi wskazówkami, a nie idiotyczne wizytki w PZN-ie, których celem jest przede wszystkim pokazanie, że ta organizacja to w ogóle jakoś funkcjonuje.

No w każdym racie coś potrzebne jest na pewno, bo skutki nadopiekuńczości są porażające. :(

*** ?? ??
22.05.2017 22:13

5 z 210: misiek

Nie- to nie jest tylko przypadek niewidomych czy niepełnosprawnych. Zdarzają się osoby normalne, które
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.05.2017 01:00

6 z 210: misiek

też są wychowywane w taki sposób, że w dorosłym życiu są totalnie niesamodzielne. Nie rozumiem co ma
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.05.2017 01:02

7 z 210: misiek

matura do samodzielności. Wyjaśnisz mi to?
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
23.05.2017 01:03

8 z 210: iwkan

Pozornie nie ma nic wspólnego. Ale daje jednak jakieś większe możliwości pracy. Ale według takich rodziców
to już za duża bariera. Ale zastanawia mnie jedna rzecz: skąd takie podejście rodziców do niepełnosprawnych
w rodzinie. Chyba nie tylko dlatego, że tak jest wygodniej. Może jakoś to jest związane z mentalnością
tych ludzi, albo uwarunkowane środowiskiem, z jakiego pochodzą. trudno mi na to znaleźć odpowiedź.

Слава Україні! Sława Ukraini!
23.05.2017 02:33

9 z 210: Monia01

Napisałam o maturze w kontekście tego przepychania z klasy do klasy. Że najpierw się przepycha, potem trafia taki do liceum, przychodzi czas na maturę... Znam po prostu kogoś takiego i domyślam się, że teraz jest mu ciężko. I wiem, że nadopiekuńczość nie dotyczy tylko niepełnosprawnych, ale chyba w tych przypadkach pojawia się częściej.


*** ?? ??
23.05.2017 08:46

10 z 210: misiek

Wynika to pewnie z niewiedzy rodziców w jaki sposób mają zająć się takim dzieckiem, ale z drugiej strony
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:21

11 z 210: misiek

Chyba lepsza taka opcja niż by mieli zostawić dziecko samemu sobie, lub oddać państwu na wychowanie.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:23

12 z 210: misiek

Co do matury, studiów i tak dalej- takie argumenty w stylu lepsza praca do mnie przestały przemawiać
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:24

13 z 210: misiek

Ja zdałem maturę, ale studiów nie skończyłem i z moim kumplem, który skończył studia pracujemy w tej
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:26

14 z 210: misiek

samej branży, mającej raczej niewiele wspólnego z jego studiami, więc takie argumenty w żaden sposób
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:27

15 z 210: misiek

do mnie nie przemawiają. Przypominam, że żyjemy w Polsce.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
24.05.2017 00:28

16 z 210: iwkan

Do mnie też to nie przemawia. Ale to pokutuje. Sama pamiętam, jak moja mama nie mogła się z tym pogodzić,
że miałabym pracować w fabryce. to jeszcze komunistyczne myślenie. A pozatym przecież teraz powstają
jakieś osrodki pomagające rodzicom, które mają dzieci niepełnosprawne. No i co rodzice jak było w moim
przypadku chodzilina zebrania słuchali jakichś tam wykładu i co? i nic. Gdybym się im nie postawiła to
byłabym "biedna niewidoma", która nawet nic kolo siebie nie umie zrobić. I w tym wypadku dobrze, że nie
uczyłam się w domu. Dla nich było to coś niepojętego że osoba niewidoma może myć okna. Mentalność i zakorzeniałe
poglądy, szczególnie osób starszych trudno jest zmienić.

Слава Україні! Sława Ukraini!
24.05.2017 00:34

17 z 210: Monia01

Nie uważam, ze matura znacząco porpawi jakość mojego życia tudzież zwiększy w dużym stopniu możliwości zatrudnienia. Prawda jest taka, ze jek ktoś jest w czymś dobry, zna się na tym i może w danej branży pracować, to on będzie się znał na tym i będzie mógł w tej branży pracować, niezależnie od tego czy kiedyś tam zdał sobie tę maturkę, czy nie. Ja zdaję, bo chcę, dla siebie to robię, bo zamierzam iść na studia. Ale rozumiem tych, którzy nie zdają i zdaję sobie sprawę z tego, ze w przyszłości oni mogą mieć lepszą pracę niż ja. Sorry, taki mamy klimat.
Są też przecież ludzie, którzy kończą szkołę i zdają tę maturkę i w ogóle wszystkie inne egzaminy z doskonałymi wynikami, ale są głupi jak but, nie obrażając butów. :) Bo nawet jeśli ktoś jest super mądry, nawet jeśli ktoś ma kalkulator w głowie, daty z historii w małym palcu i w ogóle wiedzę ma taką, że głowa mała, to jak jest niesamodzielny, to co mu po tym, że będzie znał skład chemiczny środka do mycia podłóg, skoro tego środka nie będzie umiał użyć?


*** ?? ??
24.05.2017 00:39

18 z 210: Monia01

A stereotypowe myślenie pokutowało, pokutuje i pokutować będzie przez długie lata.


*** ?? ??
24.05.2017 00:40

19 z 210: misiek

To już nawet nie chodzi o to czy jesteś niepełnosprawny czy nie. Możesz mieć skończonych 50 szkół a i
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
25.05.2017 00:20

20 z 210: misiek

tak w życiu będziesz niesamodzielny, lub co gorsza głupi. Co do buntowania się- też nie jestem za tym,
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
25.05.2017 00:22

Wróć do listy wątków

1 z 11

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper