Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Ten przerażający terminal

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

1 z 31: pajper

Do założenia wątku zachęciła mnie dyskusja z innego tematu.

Weźmy przykład ze wczoraj, chciałem skonwertować kilka plików z ogg na wav. Załatwiłem to jedną linijką:
for /R resources/audio %%f in (*.ogg) do ffmpeg -i %%~nf.ogg %%~nf.wav

Przyznam, nawet przez chwilę nie zastanowiłem się nad traceniem czasu na uruchamianie programu odpowiedniego, dodawanie plików, załatwiłem to w jakieś 5 sekund pisania, konwersja potrwała kolejnych 5, bo to krótkie pliki.

Istnieje multum operacji, których nigdy nie uzyska się tak szybko w eksploratorze plików. Nawet nie mówię o tak złożonych.
Chcę skopiować wszystkie pliki wav do folderu audio, ale tylko wav:
cp *.wav audio/*
Chcę usunąć tylko i wyłącznie pliki wav:
rm *.wav
Chcę z gąszczu plików wyłuskać tylko te zawierające w nazwie faktura:
dir /b *faktura*

Zastanawiam się więc, skąd upór w twierdzeniu, że konsola jest zawsze mniej wydajna.
Jasne, nie wyobrażam sobie przeglądania Internetu z konsoli i tak dalej, GUI to GUI i w wielu zastosowaniach jest wygodniejsze.
Ale nie rozumiem przekonywania, jaki ten terminal przerażający.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
09.09.2018 17:17

2 z 31: mojsior

a ile jest rzeczy które zrobimy z konsoli a nie zrobimy z poziomu guia

09.09.2018 17:19

3 z 31: pajper

Myślę, że mimo wszystko niewiele.
Wiadomo, zaawansowane narzędzia polegają na terminalu często, ale ja sam mimo bycia programistą rzadko natrafiam na sytuację, gdy CUI jedynym ratunkiem.
Lepszą opcją, często. Ale rzadko jedyną.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
09.09.2018 17:20

4 z 31: Paulinux

ale np. tts pod Linuxa jest tylko terminalowy
ENTJ
09.09.2018 18:18

5 z 31: pajper

Ale to Linux. Fakt, na Linuxie wiele jest jedynie terminalowe.
Ale tym razem miałem na myśli sprawę z perspektywy przeciętnego usera, a więc niekoniecznie Linux.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
09.09.2018 18:20

6 z 31: Paulinux

Aaa. No to... Nie wiem. Update disabler?
ENTJ
09.09.2018 18:21

7 z 31: grzegorzm

Moim zdaniem to kwestja tego czego jesteśmy uczeni. Pierwszy kontakt z komputerem to środowisko graficznie a później tak przez wiele lat. Więc jak ktoś widzi terminal i myśli, że musi uczyć się wszystkich komend to wielu osobom się zwyczajnie nie chce. Kwestja przyzwyczajenia w więkrzości moim zdaniem. Myślę, że wiele osób to nie wie, że w windowsie jest wiersz poleceń.

09.09.2018 18:52

8 z 31: Paulinux

No chociaż ten Windowsowy wiersz poleceń to za dużo nie wnosi
ENTJ
09.09.2018 18:56

9 z 31: grzegorzm

Możliwe. nawed używanie linuxa graficznie jest problemem bo przeciętny urzytkownik nie wie jak to ogarnąć jeżeli o instalację chodzi żeby nie po mieszać w partycjach i windowsa nie zepsuć. Jak na początku się z niechęci no to wiadomo, że dalej nic z tego.

09.09.2018 18:58

10 z 31: Paulinux

Ja się zniechęciłam a koleżanka godzinę mi tłumaczyła, weź jeszcze raz spróbuj, i spróbowałam
ENTJ
09.09.2018 19:16

11 z 31: mojsior

to wszystko zależy jaki kto ma pogląd na te sprawy.
Niektórzy tak jak dawid są wręcz szalonymi power userami zwanymi ładniej informatykami, więc dla nich taki cmd.exe to jest raj na ziemi i jedyne środowisko pracy czy to windows czy to linux.
Ja jestem raczzej z tych osób którzy potrafią zrobić to co trzeba na komputerze, rozwiązując jakieś problemy kiedy coś nie działa jak trza i wtedy wiersz poleceń się przydaje.
Ale gdybym miał wszystkiego się uczyć i używać tylko trybu tekstowego to nie wiem czy bym dał radę skoro jestem przyzwyczajony do gui, z dosem nie miałem doczynienia.
Acz kolwiek ten temat potraktuję jako ciekawostkę i zgłębie ten temat jeno dla sprawdzenia jako to bolo.


09.09.2018 19:36

12 z 31: cinkciarzpl

Dawidzie,
poczułem się wywołany do tablicy.
Ja nie twierdzę, że wiersz poleceń to samo zło, sam często go używam, także w sytuacjach które opisujesz. Ale robię to częściej tylko dla tego, że jestem do tego zmuszony niedostępnością niektórych interfejsów graficznych. Pal 6, jeżeli ten tekstowy napisany jest we formie interaktywnej, lub jego składnia jest prosta. Ale nie zawsze tak jest, a wtedy pojawiają się problemy nieznane zwykłym śmiertelnikom, którzy sobie poprostu klikną. Chodzi o to, że my musimy, jako niewidomi przyswajać sobie czasem więcej wiedzy, na co możemy nie mieć czasu lub chęci. I w konsekwencji ktoś, kto sobie kliknie, będzie potrafił paradoksalnie zrobić więcej, w krótszym czasie. Gdy uruchamiamy nowy program, to o ile wiemy, do czego służy, to najczęściej po kilku minutach jest on gotów do pracy. Gdy uruchamiamy nowy program konsolowy, często, zależnie od autora, musimy mierzyć się z dodatkowymi trudnościami, często po uprzednim poszukiwaniu i czytaniu dokumentacji, co zabiera zwyczajnie czas. Nieraz sporą jego ilość.
Ty znasz składnię ffmpeg. Gdy byś nie znał, załadował byś coś graficznego i zrobił to samo w 20 sekund i zapomniał. Zwykli ludzie nawet nie wiedzą, co to jest i nie ma co zaklinać faktów jego możliwościami czy szybkością, o jakichś terminalach nie wspomnę już wcale przez litość. Oni nie chcą się bawić komputerem. Oni chcą przekonwertować poprostu te cholerne zdjęcia, bo im w jakimś programie się nie otwierają. Chcą to zrobić szybko i płynnie po czym wreszcie je obejrzeć. I działa tak większość, co jest zwyczajnie faktem.
Ja Zaczynałem jeszcze w epoce dosa, gdzie nie dało się poprostu działać inaczej niż z linii komend. No były managery okienkowe, fakt, nawet jakieś edytory w tym typie, na których i tak czasem faktycznie szybciej działało się pisząc ręcznie nazwy plików czy inne komendy. Ale w odrużnieniu od obecnych tu poweruserów, geeków, nie przedkładam ideologii nad użyteczność, zdając sobie sprawę z tego, że popularność technologii tkwi tylko i wyłącznie w jej funkcjonalności i prostocie, przy czym w prostocie w szczególności. Dla czego tak popularny jest wśród nas Iphone, a nie Android, choć to system od google jest o wiele funkcjonalniejszy?

____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.09.2018 21:49

13 z 31: pajper

Bardzo dziękuję za ten wpis, bo wiele wnosi do sprawy, pozwolę się jednak nie zgodzić z kilkoma punktami, choć w innych przyznam rację.
Mało kto posługuje się linią poleceń i wie o jej istnieniu, prawda to najprawdziwsza. I nie ma, co się dziwić, wszak polecenia bywają tam trudne i zawiłe.
Z drugiej strony widzący nie mają często narzędzi, o których mówię. Weźmy przykłąd odnalezienia plików z daną frazą w nazwie.
Widzący nie mają do tego prostego narzędzia także. Już o kopiowaniu po formatach nie mówiąc.
Jasne, na pewno jest sobie narzędzie, które to umie, w którym wpisujemy frazę czy też rozszerzenie, od, Total Commander, by daleko nie szukać.
Ale jest to znowu otwarcie okienka odpowiedniego, wpisanie frazy. Niech to dla osoby widzącej będzie 20 sekund, a nawet 15.
Ja to zrobię w, no może 5.
Nie chodzi mi o przekonywanie o wyższości terminala dla przeciętnego Kowalskiego. Ale raczej o negowanie jego nie tylko użyteczności, ale i używalności.
Jest grupa ludzi, którzy, choć widzą, wykonują rzeczone czynności w trybie tekstowym. Nie z braku narzędzi, a dla efektywności pracy.
Dlaczego najlepsze narzędzia programistyczne chociażby są pisane dla terminala, mamy makefile, homebrew, dpkg? Nie z lenistwa twórców, ale świadomości, że w razie wydania graficznego interfejsu i tak odbiorcy wybiorą CUI.
Nie chodzi mi o przekonywanie o tym, że każdy user powinien teraz znać na pamięć każdą komendę terminala, ba, ja nawet nie każę w ogóle wiedzieć o istnieniu rzeczonego. Raczej dziwi mnie negowanie jego zalet i używalności, choc w pewnych wąskich gronach, czego nie neguję.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
09.09.2018 21:58

14 z 31: cinkciarzpl

> Mało kto posługuje się linią poleceń i wie o jej istnieniu, prawda to najprawdziwsza. I nie ma, co się dziwić, wszak> polecenia bywają tam trudne i zawiłe.
A skoro tak, to znaczy, że nie są one przeznaczone dla przeciętnego użytkownika, który chce sobie coś zrobić. O tym ciągle mówię.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.09.2018 22:23

15 z 31: daszekmdn

Na Linuxie bardzo wiele rzeczy wykonuję terminalowo, nawet jesli mam środowisko graficzne.
Chociażby przykład z wczoraj. Chciałem wypakować sobie plik. Odpaliłem terminal i starałem się tego dokonać. Mówiono mi żebym odpalił przez graficzny manager plików, ale się zawziąłem i terminalowo do końca.
Na dysku również poruszam się terminalowo.
Tak mi po prostu wygodniej, bo Linuxowy tryb graficzny jest ociężały i jakiś taki niezbyt fajny, bo do graficznego jednak przyzwyczaiłem się w Windowsie, ale również pewne akcje wykonuję na nim w cmd.

10.09.2018 10:19

16 z 31: midzi

Problem jest jeszcze inny, mianowicie te polecenia trzeba znać. Jeśli korzystasz z jakiejś komendy regularnie to spoko, pamiętasz jej popularne przełączniki i wiesz już co dane polecenie robi. Tylko, że czasami serio jest nawet nie tyle łatwiej, co szybciej coś wyklikać, niż szukać po dokumentacji jakiegoś zapomnianego switcha. Inny przykład to choćby bazy SQL, źle napisanym zapytaniem czasem można narobić sobie niezłego bigosu, i ja modyfikując coś na produkcyjnej bazie zdecydowanie wolę użyć php my admina szczególnie, jeśli robię to raz na ruski rok.

11.09.2018 14:37

17 z 31: pajper

A to chyba tylko ja jestem dziwakiem, który na serwerze Eltena za jedyną słuszną metodę rozbudowy bazy danych uważa terminal.
ALe, już tak poważnie, to akurat prawda.
I jeśli wiem, że dane zadanie wykonuję jednorazowo albo bardzo rzadko, sam wykorzystuję eksplorator.
Ale jeśli wiem, że daną czynność będę względnie często powtarzał, już wolę doszukać się tej zapomnianej dokumentacji i móc coś zrobić wydajniej w późniejszym czasie.
Oczywiście, jak już pisałem, nikogo nie zmuszam do wielbienia wiersza polecenia. Dziwią mnie tylko ludzie, którzy przekonuję o tym, jak archaiczne i nieparktyczne to rozwiązanie. I nie mówię teraz Cingciarzu o tobie, bo choć twoje wypowiedzi były rzeczywiście tymi, które zainspirowały mnie do założenia tematu, to jednak widywałem dużo bardziej krytyczne opinie o konsoli.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
11.09.2018 14:41

18 z 31: papierek

taaaak, z /sql/ i jego zapytaniami jest fajna zabawa. :
po co mi sygnatura?
20.09.2018 08:39

19 z 31: nuno69

Logizne są.
- "Intelligence and wisdom is like jam. The less you have, the harder you're trying to spread it arround." - French proverb
20.09.2018 09:47

20 z 31: papierek

ja nie napisałem, że nie są, tylko jest duuuuża zabawa
po co mi sygnatura?
20.09.2018 11:42

Wróć do listy wątków

1 z 2

Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper