Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: seks bez zobowiązań [18+]

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

21 z 56: misiek

A ja nie wierzę w to co czytam, problemy związku porównywać do badziewnych seriali.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
21.10.2022 00:51

22 z 56: papierek

Paradoksalnie zgadzam się z Tomeckim i cinkciarzpl, w sęsie nie ma co nasiąkać ideałami, z drugiej strony świadomość, że można tak sobie zmienić sprawia, że nie chce nam się walczyćo związek, skoro jest teoretycznie lepsze rozwiązanie. Teoretycznie, bo potem nowy związek, nowe problemy i tak dalej.
po co mi sygnatura?
21.10.2022 07:03

23 z 56: djsenter

No to już kwestia dojżałości i inteligęcji emocjonalnej osoby, która znając swoje potrzeby, poglądy i wymagania powinna zdecydować czy jest gotowa na związek, czy ma to dla niej sens czy nie.
Przecież ktoś, kto ma w dupie kompromisy, poświęcenie i komunikację, za cholere nie wda się w związek z osobą która patrzy na te sprawy inaczej.
Dlatego albo się uprawia seks bezzobowiązań, jest w otwartych związkach, albo się walczy o te poważne związki na dłuższą metę i robi to, czego się nie chce całej reszcie.
Każdy człowiek ma wybór, tylko trzeba być ze sobą szczerym i z osobą z którą chcemy się związać, co do tego, na co liczymy.
Nie koniecznie oznacza to, że po powiedzmy dziesięciu latach jeden z drógą się nie rozwiedzie i vice versa, no ale to już nie jest reguła i choć może, to niemusi tak być.
INFJ
21.10.2022 09:48

24 z 56: RAFKIW

Tylko niest ety książki i nawet nie wiem, jak mądre artykuły psychologiczne mają się do życia tak, jak niewidomy do samochodu wyścigowego.
Patrzysz na świat bardzo idealistycznie, no ale cóż. Pozostaje mi życzyć Tobie jak najmniej rozczarowań, choć z paroma takimi idealistami już obcowałem i świat ich boleśnie zweryfikował.
-- (djsenter):
@Cinkciarzpl Szczerze nie mam jak zapewnę się domyślasz za dużo praktycznego doświadczenia w tej kwestii, bo jeszcze się nie żeniłem, :D
Dorosłem na tyle, żeby zdawać sobie z tego sprawę.
Jednak nie dołuję się na zapas, a bardziej mam w głowie pomysły a propos kultywowania nawyków budujących pozytywne, zdrowe relacje.
Staram się rozmawiać z osobami w małżeństwach i uczyć się na ich błędach, czytam dużo książek i artykułów psychologicznych, analizuje swoje własne zachowanie, potrzeby i tak dalej.
Mam nadzieję, że przynajmniej ja będę jakkolwiek przygotowany i otwarty na popchnięcie związku do przodu na długie, długie lata, bez przykrych rozczarowań i niespodzianek.

--

21.10.2022 10:18

25 z 56: Monia01

Ech, ludzie, uprzedzeni jesteście i tyle. Akurat kto jak kto, ale Senter zdaje się mieć swoje ideały pod kontrolą. Nikt nie wie, jak będzie, Senter też nie i to napisał. :)
*** ?? ??
21.10.2022 12:08

26 z 56: cinkciarzpl

Tylko że to jest problem ludzi, jak dilują z sytuacją zmiany związku. Bo często jest nowa relacja, a stare problemy i shematy i wszystko się powtarza. Mediować można pod warunkiem, że obie strony tego chcą.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
21.10.2022 14:40

27 z 56: djsenter

Tylko, że ja jakby o tym wiem?
To, że marzy mi się ślub i rodzina i są to cele nad którymi chcę pracować, nie oznacza kompletnego trzymania głowy w chmurach.
Po prostu jestem świadomy swoich potrzeb i wiem, że rozrywkowe, przelotne relacje nie zapewnią mi szczęścia na długo.
Taki już jestem, miałem kijowe dzieciństwo, nie za fajny przykład ojca i chcę pewne rzeczy zrobić inaczej.
Wielu ludzi myśli tak samo jak ja i żadne to idealizowanie, bo nikt niepowiedział, że będzie łatwo.
W każdej relacji są zgrzyty, wzloty i upadki, etc.
Tylko ja osobiście wolę pracować nad relacjami z osobami na których mi zależy, zamiast namiętnego szukania nowych.
Normalnie niczym w bajce, no nie? Nikt inny tak nie myśli :D
@Rafkiw jeżeli kompletnie odrzucasz naukę jaką jest psychologia i uważasz, że niema ona żadnych zastosowań w praktyce, to cóż, ciekawe masz podejście do życia :P
INFJ
21.10.2022 16:30

28 z 56: midzi

-- (tomecki):
A mnie się wydaje, że zbyt duży jest dzisiaj kładziony nacisk na rozejście w razie problemów, a zbyt mały na różne tam mediacje, próby dogadania się itd.


--
Nie sądzę. Z własnych obserwacji widzę, że rozwód jest krokiem raczej ostatecznym i podejmowanym w sytuacji, kiedy problem jest na prawdę spory, a jest nim przeważnie przemoc. Z rozwodami to też nie jest tak, że gdzieś się pójdzie, coś załatwi i gotowe. To potrafi trwać, a kosztuje też sporo. Pół biedy, jeśli dwie osoby uważają podobnie, ale częściej jest tak, że jednak jak idzie się dogadać, to się człowiek nie rozwodzi.

21.10.2022 17:21

29 z 56: djsenter

No właśnie, a to potwierdza prawdopodobieństwo tego, że mi się uda, bo ja jestem za rozmowami, kompromisami i wzajemnym zrozumieniem.
Rozwody i inne negatywne scenariusze powinny być obmyślane wtedy, kiedy rzeczywiście istnieją ku nim powody.
Odpowiednie podejście potrafi dużo zdziałać, wiem to po sobie.
Jak ktoś się skazuje na porażkę, to powinien się jej spodziewać. Ja nie muszę, tylko mogę i nie będzie to porażka, a bardziej życiowa lekcja jak już.
INFJ
21.10.2022 18:02

30 z 56: MonikaZarczuk

Myślę, że można zaryzykować stwierdzenie, że wśród niewidomych osób, jak i generalnie w jakiś sposób wykluczonych społecznie, seksem bez zobowiązań będzie się interesowało mniej osób, niż tych statystycznych wśród osób pełnosprawnych. Moim zdaniem może to wynikać i pewnie wynika z faktu, że osobom, które mają większe trudności w znalezieniu partnera, utrzymaniu relacji, z różnych powodów, bardziej będzie zależało na tym, by kiedy już kogoś znajdą, zatrzymać go przy sobie na dłużej. Uważam to za normalne i zrozumiałe.
Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
25.10.2022 00:45

31 z 56: djsenter

W tym też napewno jest ziarno prawdy, chociaż to takie desperackie jak na mój gust :D
INFJ
27.10.2022 11:28

32 z 56: zywek

Co desperackie? A sam nie chcesz swojej partnerki przy sobie zatrzymać jak najdłużej już z nią będąc?

27.10.2022 13:06

33 z 56: MarOlk

Może chodzi tutaj o trwanie w nierokującej, a nawet patologicznej relacji na siłę, bo nic innego może się nie trafić później. Bywają przypadki gdzie rozstanie jest najlepszą opcją.
Każdy ma swoje Wejherowo.
27.10.2022 13:15

34 z 56: kamil33

czemu desperackie bo przepraszam nie rozumiem tego podejścia do sprawy nie uważam za desperackie coś takiego osobiście

-- (djsenter):
W tym też napewno jest ziarno prawdy, chociaż to takie desperackie jak na mój gust :D

--
https://www.youtube.com/channel/UCislNNKiQ_nWYToU4yuwakg
27.10.2022 15:05

35 z 56: djsenter

No desperackie to, że jakaś osoba nie mając powiedzmy dostępu do wielu partnerów czy jakieś lęki, przed obawą, że niebędzie mogła uprawiać seksów z innymi, trzyma ona daną osobę przy sobie.
Czyli nie koniecznie chce, ale woli uprawiać seks z kimkolwiek, niż ryzykować, że mało tego seksu będzie miała w życiu :D
Tak zrozumiałem wpis Moniki i uważam to za desperackie, a nawet perfidne, bo to swego rodzaju wykożystywanie kogoś jest, no chyba, że takie podejście mają oboje i rozmawiali na ten temat.
INFJ
28.10.2022 09:41

36 z 56: kamil33

no wiesz osoby znajdujące sie w takiej relacji oboje wiedzą czego chcą i żadne z nich nie czuje się zapewne w żaden sposób wykorzystywane czy coś...sam znam takie osoby będące w takiej właśnie relacji , sam się prawie w takiej znalazłem

-- (djsenter):
No desperackie to, że jakaś osoba nie mając powiedzmy dostępu do wielu partnerów czy jakieś lęki, przed obawą, że niebędzie mogła uprawiać seksów z innymi, trzyma ona daną osobę przy sobie.
Czyli nie koniecznie chce, ale woli uprawiać seks z kimkolwiek, niż ryzykować, że mało tego seksu będzie miała w życiu :D
Tak zrozumiałem wpis Moniki i uważam to za desperackie, a nawet perfidne, bo to swego rodzaju wykożystywanie kogoś jest, no chyba, że takie podejście mają oboje i rozmawiali na ten temat.

--
https://www.youtube.com/channel/UCislNNKiQ_nWYToU4yuwakg
08.09.2023 21:32

37 z 56: cinkciarzpl

Senter, lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Czy coś. Jeśli ktoś ma mało, i trafi na taaakie ciacho to jest logiczne że będzie się go trzymał, bo gdy go puści to znowu będzie mało. O patologii Monika nic nie pisała, bardziej o statystycznych kontaktach społecznych większości ślepotek, które często choć nie zawsze są jakie są.
____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
09.09.2023 16:11

38 z 56: djsenter

Potrafię to zrozumieć, :D
Pytanie, czy taki seks bez żadnych głębszych emocji daje na tyle dużo satysfakcji, żeby było warto takie coś kontynuować?
INFJ
09.09.2023 17:23

39 z 56: misiek

Tak, tylko jedna rzecz, niech mi druga strona potem nie piepszy, że się zakochała, bo dla mnie w tym przypadku to tylko seks, a w takim przypadku chyba obie strony wiedzą na co się piszą.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
09.09.2023 19:29

40 z 56: zywek

Nigdy to tak nie działa.

09.09.2023 22:12

Wróć do listy wątków

2 z 3

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper