Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Co to jest społeczność niewidomych?

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

21 z 34: Julitka

Wydaje mi się, że ten hejt jest zauważalny, bo środowisko jest mniejsze. Jak się wystawia negatywną opinię o czymś, to wiadomo, że w środowisku widzących zniknie w gąszczu, a w naszym - nie ma gdzie. I tym bardziej to boli, że jednak wszyscy tutaj mamy takie same problemy i przechodziliśmy przez te same "przeszkody". I dlatego ja tego hejtu nie rozumiem. Mam tutaj pewne porównanie, ale go nie przytoczę, bo zacznie się dyskusja w temacie niezwykle grząskim.
***Niezależnie od tego, czy zbudujesz swój dom na piasku czy na skale, przyjdzie burza.
02.09.2018 19:44

22 z 34: gadaczka

Odświeżam wątek w związku z najnowszym wpisem Pajpera na jego blogu pt. Niewiadomi w którym autor szeroko porusza tematykę środowiska. Nie rozumiem oburzenia niektórych z was zaprezentowanego w komentarzach pod wpisem. Autor pisze o pracy, którą należy włożyć w sukces zawodowy. Nie obniża wymagań w stosunku do niepełnosprawnych wzrokowo. Uważam, że powinno się promować takie postawy.
Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
17.04.2019 17:38

23 z 34: amel

Hej!
Do momentu założenia Eltena mój kontakt z niewidomymi był praktycznie zerowy, ale myślę, że to oczywiste.
Tak, jak społeczność Polska to po prostu wszyscy Polacy, tak społeczność niewidomych to wszyscy niewidomi. To nie jest kwestia wyboru "ja chcę", "ja nie chcę" -jak płeć czy kolor włosów.
Jestem ruda to należę do rudzielców na dobre i złe. I nie mogę powiedzieć, że nie podoba mi się tu. Znaczy mogę przefarbować włosy, ale wiecie, do czego piję.

O! gdzie miłość stawia siatki, / Nie figlujcie, moje dziatki! / Bo z miłością figlów nie ma: / Jak was złapie, to zatrzyma! / Tak babunia nam śpiewała; / Ja uciekam, pókim cała.
18.04.2019 23:43

24 z 34: midzi

Problem tylko zaczyna się w momencie, kiedy czynnik determinujący społeczność ma znaczny wpływ na nasze życie. Śmiem twierdzić, że ślepota ma ten wpływ znacznie większy niż kolor włosów. Z tego to powodu bardziej prawdopodobne jest to, że np. nie dostaniesz wymarzonej pracy bo nie widzisz, niż to, że ktoś skreśli Cię, bo uważa, że rude są wredne, blond głupie itp. Natomiast problemem w każdej sytuacji i z każdą społecznością są stereotypy, z którymi trzeba walczyć. Tylkko, że stereotypy nie biorą się z nikąd i myślę, że stąd zawsze tyle szumu o reprezentowanie środowiska niewidomych szczególnie jeśli ktoś robi coś, co grupie tej społeczności nie do końca się podoba.

20.04.2019 16:26

25 z 34: mucha

dokładnie tak ludzie nas w pewnym sensie dyskryminują swoim strachem nie dają nam szansy

20.04.2019 18:42

26 z 34: Zuzler

No proszę, dyskusja miała być merytoryczna, a skończyło się na narzekaniu. Jak nader często, gdy się porusza podobne tematy. Co za tym idzie, logicznie wnioskując, jest jeszcze jedna cecha, która łączy to nasze środowisko: uwielbienie do użalania się nad sobą i ogólnego narzekania na ten zły świat, który nas nie docenia. I gdy tak sobie patrzę na tę tendencję, dodam do tego ową miłość do hejtu, której poziom, nawiasem mówiąc, nie jest wg mnie jakoś zauważalnie wyższy, niż np. w grupach typu "Spotted Kozia Wólka", wynika mi jasno, że kolejną wspólną cechą prawdziwych niewidomych jest niskie poczucie własnej wartości. Mówię, że nie jest ów poziom w mojej ocenie wyższy, co jakby znosi argument. Jednak, widzicie, mam nieodparte wrażenie, że spora część tego hejtu w grupach, o których mówię wychodzi od takich małych, szarych cipcioków, lubiących dać sobie w ten sposób poczucie bycia lepszymi od osób przez nich hejtowanych.

08.05.2021 15:41

27 z 34: Snajper22

Osobiście nie nażekam, bo nie mam na co. Mam dwie zdrowe ręce, nogi i sama się poruszam, a to że nie widzę to owszem może być jakąś przeszkodą do otrzymania wymarzonej pracy, ale w takiej sytuacji szuka się alternatyw. A co do hejtowania wszystkich, którym się coś udało w życiu to mam wrażenie, że w dużej mierze wynika to z czystej zazdrości, bo komuś coś się udało, a mi nie, to będę ją, jego hejtować.
"Czy ty jesteś bardzo odważny? - Średnio. - A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu? - (...) Wstałem dziś rano." Cormac McCarthy, "Droga"
08.05.2021 16:59

28 z 34: misiek

Przyczyn narzekania raczej bym upatrywał w czasach w jakich żyjemy i nie, nie jest to tylko nasza domena. Dosłownie każdy na coś narzeka, bez względu na stopień niepełnosprawności, czy cokolwiek innego. Poczucie niskiej wartości, faktycznie jest coś na rzeczy, tylko z czego to wynika? Niestety, zauważyłem taką tendencję, że żadko kto z nas powie o sobie, jestem super. Zamiast tego większość mówi ja jestem ten gorszego sortu, co samo takie myślenie jest dołujące.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
08.05.2021 17:18

29 z 34: Zuzler

Popatrz na to, jakie komentarze lecą pod wpisami, wszystko jedno - tutaj czy na Fb np., dotyczącymi socjalu, zatrudnienia, związków.

08.05.2021 17:27

30 z 34: magmar

WRacając do pytania jest to społeczność osób posługujących się tym samym kodem, nowomową itd.
termin gadacz jest np. dla nas charakterystyczny.
Mamy te same problemy przez naszą dysfunkcję itd.
Jesteśmy enklawą ze względu na naszą specyfikę, gadacze, tyfloinformatyka, trochę wrażliwość na dźwięki, przez to, że nie jesteśmy liczni każdy każdego zna, ale nie jest to nasza specyfika tylko tak mają małe społeczności.
Czy się wspieramy, myślę, że tak, ot, choć by fora tematyczne.
Nie generalizujmy, że jak się powie zdanie od razu spotka się z burzą hejtu, to zależy od człowieka.
Jak wszędzie są dobrzy ludzie i są kanalie.
Wojna to pokój. wolność to niewola. Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
08.05.2021 17:57

31 z 34: Agata.d

Myślę, że ten hejt wynika też niestety troche z tego, co wynieśliśmy z ośrodków. Nie wiem, czy w każdym ośrodku tak było, ale w moim panowała istna moda na porównywanie jednego niewidomego do drugiego. Na przykład jak jeden umiał lepiej się poruszać, a drugi gorzej zawsze był porównywany do tego lepszego, niestety często przez nauczycieli na zasadzie Iksińska umie dobrze chodzić z laską, a ty nie. Czemu nie umiesz tak jak ona? Oczywiste było, że jeśli jeden niewidomy robił coś dobrze, to wychodzono z założenia, że ten drugi powinien to robić w takim samym stopniu. A przecież to tak nie wygląda, bo każdy ma swoje predyspozycje, jeden się porusza w terenie bardzo dobrze, inny lepiej sobie radzi w kuchni. Moim zdaniem takie porównywanie nie jest dobre, bo tworzy niezdrową rywalizację i obniża poczucie własnej wartości.
Nigdy nie można być pewnym, że to co już masz będzie Ci dane na zawsze, a pewne w życiu są tylko dwie rzeczy, śmierć i podatki.
04.06.2021 10:56

32 z 34: misiek

Tak tak, to norma ośrodków, że lepszy ten co to w teorii wszystko umie, wszystkie rozumy zjadł, a ostatni mu dupą uciekł, a najlepiej jeszcze by każdemu wychowawcy wchodził po palcu w tyłek. Ah, i wychowawca, czy nauczyciel nie jest od tego by oceniać jednego względem drugiego, tylko od tego by uczyć.
Po co na świecie są białe koty? Po to, by czarni też mogli mieć pecha.
04.06.2021 15:18

33 z 34: Zuzler

@Julitka napisała tak: "I wciąż nie przestaję sądzić, że niewidomi są o wiele bardziej skłonni do hejtowania wszystkiego, co się robi dla nich z zewnątrz. Nie wiem, może wynika to z naszej stosunkowo "małęj" niepełnosprawności i poczucia, że skoro tak, to musimy jak najbardziej upodobnić się do ogółu... Nie znam innych środowisk, ale chyba nie ma takiego parcia, że wszystkie nowe inicjatywy mają jakieś wady. :):

A ja odpowiem tak:
moim zdaniem wynika to stąd, że zbyt często za nowe inicjatywy, udogodnienia prawne czy fizyczne, biorą się osoby, które g. wiedzą o nas, nie pytają nikogo, czy to będzie dobre i rozwiązania okazują się nieużyteczne, ale są promowane jako coś wspaniałego.

08.07.2021 17:48

34 z 34: Zuzler

Kolejna sprawa jest taka, że w rzeczywistości to niewidomi się jednak wspierają. Spytajcie na forum o 500+ dla niepełnosprawnych czy rozwiązanie jakiegoś problemu z oprogramowaniem. Na 90% ktoś udzieli rzetelnej, mądrej odpowiedzi, a może nawet zaproponuje osobistą pomoc. Olbrzymia jest też szansa, że osób takich będzie kilka. A że nie wspieramy się psychicznie i nader często kłócimy się o szczegóły, zamiast poprzeć jakąś inicjatywę, no to cóż... Szczerze mówiąc, gdyby było inaczej, uważałabym to osobiście za coś nienaturalnego. :) Taka już ludzka natura, że łatwiej się pokłócić, niż pójść na kompromis.

08.07.2021 17:53

Wróć do listy wątków

2 z 2

Poprzednia

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper