Zalogowany jako: gość

Forum

Wątek: Licytacja charytatywna na rzecz Fundacji Prowadnica - podejście drugie

Wróć do listy wątków

3 z 20

Poprzednia
Następna

41 z 387: pates

@Zuzler chodzi mi o regularną sprzedaż, nie licytację. To jest zupełnie inna sprawa. Taką, powiedzmy za te 2 lata, gdy to będzie już jakoś tam ustosunkowane już na rynku.
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
05.07.2022 17:54

42 z 387: balteam

Człowieku za 2 lata to 200 zł będzie tanio, 15% sobie dodaj razy 2 do ceny, to z 120 zł już masz 150 :)
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
05.07.2022 17:57

43 z 387: pates

No, nie jestem pewien. Tylko dziwi mnie jedno. Czemu w takim razie psioczycie na tyfloceny gier? Są podobne, przynajmniej te starsze gry typu szachy za 150.
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
05.07.2022 17:59

44 z 387: Monia01

Jak masz nowe szachy dla niewidomych za 150, to daj, kupię :D

Sorry, pates, ale mówiąc, że 150 złotych za scrabble dla niewidomych to jest za dużo, wyglądasz, jakbyś się z choinki urwał
*** ?? ??
05.07.2022 18:05

45 z 387: lwica

Dlaczego ludzie z taką ochotą licytowali nic, a nikt nie chcę biednego małego kawałka plastiku? :D
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
05.07.2022 18:06

46 z 387: Paulinux

I tak nie udało się tego nica sprzedać, więc nie dziwne że licytowali
ENTJ
05.07.2022 18:10

47 z 387: lwica

ALe wtedy kiedy licytowali, to nie wiedzieli że go nie dostaną. :P
Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
05.07.2022 18:11

48 z 387: balteam

No nie prawda, osoba ostatnia nie kupiła chyba, ale reszta nie licząc niej, by kupiła, więc wiesz.
o no i plastik też licytowany.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
05.07.2022 18:11

49 z 387: Zuzler

A prosta sprawa: ja np. psioczę na byle jak wykonanego chińczyka z Altixu za to, że wyłązą z niego drzazgi i oznaczenia. I owszem, jeśli scrable od Prowadnicy będą się łamały, litery nie mieściły w pola na planszy czy nie wiem... Litery się wytrą po pięciu użyciach, też będę narzekać, bo to świadczyć będzie o małej dbałości twórców o własny towar i o klienta.

-- (pates):
No, nie jestem pewien. Tylko dziwi mnie jedno. Czemu w takim razie psioczycie na tyfloceny gier? Są podobne, przynajmniej te starsze gry typu szachy za 150.

--

05.07.2022 18:31

50 z 387: balteam

Ja psioczę na karty, które dużo droższe były, a reszty gier nie znam, nie wiem ile kosztuje ich wyprodukowanie.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
05.07.2022 18:33

51 z 387: pates

@Zuzler o taki post mi chodziło. I takie coś, to ja rozumiem.
@Monia poprostu przeraża mnie to, co się dzieje na rynku, nie tylko tyflo, ale generalnie na tym, na którym sprzedawane są rzeczy ogólnie dla niesłyszących, osób na wózkach czywłaśnie niewidomych. Wg mnie poprostu to 150 to jest dużo, co nie znaczy, że gdyby mi bardzo nie zależało, to bym nie kupił, bo to inna sprawa. Wyrażam tylko swoje zdanie. A co do szachów to tak, mm takie starego typu, drewniane w stanie idealnym, ale tego nie oddam, bo to jedna z lepiej wykonanych gier po pierwsze, a po drugie, lubię w nie grać.
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
05.07.2022 19:56

52 z 387: MarOlk

Z prostych gierek jeszcze chyba tylko domino zostało. Kurde, a jakby planszę do gry w statki?
Każdy ma swoje Wejherowo.
05.07.2022 19:57

53 z 387: balteam

Jeszcze masz różne talie kart, można by do 1000 mil zrobić pewnie. Jak by poszperać to sporo wyjdzie, tylko szkoda robić dla 2 osób.
Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
05.07.2022 20:05

54 z 387: pates

Co jeszcze do tego, bardzo niepodoba mi się fakt, że rzeczy dla NAS są często 2x, jak nie 3x droższe. Weźmy nawet takie nieszczęsne kółko i krzyżyk. Kiedyś w altixie chcieli za to 60 zł, na prawdę! A co za sztuka kupić sobie np tofifi, wyciąć takie 3 na 3 pola z tego i figurki nawet zrobić jako klocki lego kształtu jednego i drugiego, bo nie muszą to być przecież koniecznie takie same kształty? Oczywiście to będzie wyglądało bardziej nieprofesjonalnie, ale grać się będzie dało. Tak samo karty brajlowskie. Teraz kosztują chyba coś koło 90 zł, albo i więcej. Czy nie wygodniej jest kupić nawet foliowaną talię zwykłą za powiedzmy 20 zł i obrajlowić maszyną, albo nalepkami? Raczej każdy, albo przynajmniej znacząca większość niewidomych ma w domu jakąś machinę. Czy perkins, czy tatra, czy nawet stara erika. Coś jest.
Oczywiście to nie koniec. Memory? Tutaj sprawa wsumie prosta. Albo brajlem jakieś znaczki robić na kartach, albo nakleić coś z jakiegoś filcu powiedzmy na te karty, robiłem tak i się sprawdzało.
Ale najlepiej jest wtedy, kiedy gra dla widzących przypadkiem jest dostępna dla nas. Kiedyś pewna pani ze szkoły kupiła w jakimś chińskim sklepiku domino za 40 zł. Metalowe pudełko, ale najważniejsze, kostki mają dość duże wgłębienia, co oznacza automatycznie dostępność. Ile kosztuje domino dla niewidomych? Chyba też koło 100 zł, chociaż mogło podrożeć.
Inna sprawa też, że przynajmniej ja chcę płacić za wykonanie. Jeśli mogę sobie kupić szachy nawet magnetyczne, ale jakoś tam je sobie zrobić za 50 zł, tylko są one plastikowe, to poszukam głębiej na allegro np i kupię takie dla ślepiątek, drewniane, składane. Swoje zanabyłem za dokładnie 120 zł. Dużo? Oczywiście, że tak. Ale tutaj widać staranne wykonanie, a nie jakieś badziewie, jak duża, duża część tyflosprzętów, typu milestony, colorina, od którego swoją drogą w pierwszy dzień przypadkiem wyłamałem zatrzask od klapki na baterię, a są to często sprzęty bardzo, bardzo drogie.
Co do tych scrabbli za 150 zł boję się głównie o to, że głównie drukuje się z plastiku. A widziane przezemnie wydruki w 3d nie należały do najtrwalszych. Boję się tego, że nieco mocniejszy ruch, albo upadek płytki ze stołu zakończy się jej rozpadem na pyłek.
O czywiście tylko to moje zdanie, może nawet i mażenie, ale uważam, że takie scrabble za 150 zł powinny być jednak jakośtam wytrzymałe.
Żeby nie było nie skazuję tych prowadnicowych na straty nawet ich nie widząc, bo mam nadzieję, że te mankamenty jakoś usuniecie i pozostaje mi tylko rzyczyć sukcesu w produkcji tegosz, bo to jest jedna z tych gier, w którą zawsze się chciało zagrać, ale możliwości raczej nie było.
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
05.07.2022 20:07

55 z 387: Paulinux

Jak coś to dobrowolnie ogłaszam że jak komuś zależy na tych skrablach, bo np. wie że będzie miał na pewno z kim grać, to wyżej stówy nie podbijam.
ENTJ
05.07.2022 22:27

56 z 387: pajper

To nie zdradzę sekretu, jak powiem, że planujemy regularną sprzedaż Scrabbli w cenie 150 - 200 zł. No a teraz kilka wyliczeń, co by wyjaśnić niektórym ceny sprzętu tyflo.
I, dla jasności, też nie lubię praktyk Altixu i tak dalej, ale chyba niektórzy muszą zrozumieć, z czym to się je.

Dobre pole do Scrabbli to jest ok. 2 cm długości boku. To gwarantuje dość miejsca na Brajla i czarnodruk. Oznacza to, że całość Scrabbli to 4 kawałki planszy, bo przekraczają pole robocze drukarki, z obwódkami ok. 35 x 35 cm.

Koszt plastiku, z którego je wykonamy, to na oko ok. 30 zł.

Idziemy dalej. Te scrabble będą się łącznie drukowały w granicach 40, może 50 godzin, wiele zależy od ostatecznych specyfikacji.

Cena prądu drukarki działającej, powiedzmy, 2 doby pod rząd to ok. 15 zł.

Doszliśmy do punktu, w którym sama cena materiałów to 45 zł.

Stół drukarki, dysza, elementy hotendu, zębatki też się zużywają. Należy je regularnie wymieniać.
Stół drukarki przykładowo kosztuje 200 zł. Oczywiście to nie tak, że co Scrabble się go wymienia, ale, co ok. 50 dni wydruku, co przekłada się na 25 scrabbli.
Dzieląc cenę stołu przez 25, uzyskujemy kolejne 8 zł.
Mamy 53 zł.

Jak pisałem, niszczy się też dysza. Jej cena jest niższa od stołu, ale i żywotność mniejsza. Dyszę wymieniamy co ok. 15 dni druku, przy cenie 40 zł. To daje kolejne, powiedzmy, 5 zł.
To już łącznie 58 zł.

W tym wszystkim nie wliczyliśmy kosztu pracy nad projektem, testami, materiałów zużytych w procesie prototypowania i tak dalej.

Zaokrąglijmy więc sobie do 60 zł, dla równego rachunku. Powiedzmy, że sprzedajemy Scrabble po 90 zł, zarabiamy na tym 30 zł.
Ile Scrabbli się sprzeda dla widzących? 10000?
Przy 10000 sprzedanych sztukach, zarabiamy na tym 300000 zł. To już coś.
Oczywiście realnie ceny są niższe, bo przy takiej produkcji możemy umówić się na hurtową sprzedaż plastiku i tak dalej.

A co z niewidomymi? Powiedzmy, że sprzedamy Scrabble nawet za 200 zł. Zarabiamy 140 zł na sztuce.
Ile sprzedamy sztuk? W najbardziej optymistycznym scenariuszu 50? 100?
To daje 7000 - 14000 zł przychodu. Nie starczy nawet na roczną pensję dla jednego pracownika.


A w tym wszystkim nawet nie uwzględniłem faktu, że taka produkcja Scrabbli zwyczajnie blokuje drukarkę.
#StandWithUkraine Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
05.07.2022 22:58

57 z 387: Postukujacy

Czy coś się sypło z licytacjami,że jest obecnie pusta lista? Skoro dotarłem aż tutaj, to raczej nie wina mojego Internetu. Jeżeli nie da się licytować, bo program nie działa, to hej... ;)
INFP
06.07.2022 00:05

58 z 387: Paulinux

Nie, po prostu nic nie ma wrzuconego na ten moment
ENTJ
06.07.2022 00:09

59 z 387: Postukujacy

No jak nie? Licytacja Scrabbli miała być do szóstego czy tam siódmego do 23:59:59, nie? Tak było napisane. A jak ktoś wygrał to powinno być info kto zgarnął, bo się robi straszny burdel. I ja się do tego bałaganu owszem przyczyniam, bo chciałem je wygrać a teraz to nie wiem czy data była zła, czy szyny były złe, a może Elten nie wyświetla licytacji i jest przez to zły... :D
INFP
06.07.2022 00:13

60 z 387: pates

@Pajper i tutaj wszystko jest klarowne i zrozumiałe. Ale popatrz sobie na takie firmy tyflo, które za talię kart chcą 100 zł. I jak to wytłumaczysz? Powiedzmy, że talia to koszt 15 zł, takich dość podstawowych kart. Do tego drukarka brajlowska, no tutaj są schody, ale czy te korporacje nie dostają jakihś dofinansowań na to? Z resztą, tam wsumie się nie ma zbytnio co wyeksploatować, bo i tuszu żadnego nie trzeba.
Nie wiem co prawda, ile oni płacą za taką drukarkę, ale to wsumie jest koszt jednorazowy, więc czemu z 15 robi się magicznie 100 zł?
Kocia sierść rozwiązuje wszystkie problemy!
06.07.2022 00:23

Wróć do listy wątków

3 z 20

Poprzednia
Następna

Nawigacja


Copyright (©) 2014-2024, Dawid Pieper