Wątek: Opaska życia

Strona: 2 z 2

21 z 33: piecberg

Jeszcze trochę a ślepy w ogóle z domu nie wyjdzie bez obwieszenia się jakimś elektronicznym gównem, prowadnicy na mieście i pomocnego ramienia asystenta. Ludzie to ma być samodzielność? Chory niech korzysta z dobrodziejstwa tej technologii jak najbardziej.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
19.04.2022 15:13

22 z 33: Zuzler

Tak, masz rację, przedmówcy to na pewno osoby w stu procentach zdrowiuteńkie.

19.04.2022 15:15

23 z 33: piecberg

Dlatego napisałem, że chory niech korzysta garściami z tej pomocy, ale ślepokurki bez dodatkowych obciążeń i chorób powinny robić wszystko by jak najmniej uzależniać się od gadżeciarstwa.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
19.04.2022 15:22

24 z 33: MarOlk

Ale wiesz, taki gadżet to ani nie ułatwia poruszania, rozpoznawania przeszkód i tego typu. Za to bardzo ułatwia sprawę innym w chwili wi kiedy samemu się ulegnie wypadkowi, i będzie się potrzebowało pomocy więc argument o gadżeciarstwie jest nietrafiony moim zdaniem.
-- (piecberg):
Dlatego napisałem, że chory niech korzysta garściami z tej pomocy, ale ślepokurki bez dodatkowych obciążeń i chorób powinny robić wszystko by jak najmniej uzależniać się od gadżeciarstwa.

--
Każdy ma swoje Wejherowo.
19.04.2022 16:19

25 z 33: piecberg

Nie przesadzajmy z tym ciągłym poszukiwaniem bezpieczeństwa bo popadniemy w jakąś paranoję. Z łóżka nie wstaniesz jeśli będziesz skupiony na tym, że możesz się przewrócić. Gdy lekarz zaleci taką opaskę to oczywiście powinniśmy ją nosić.
Męszczyźni zdradzają a kobiety są tylko wierne w literaturze.
19.04.2022 16:38

26 z 33: tomecki

Tak w ogóle to, co dla jednego gadżetem, dla drugiego narzędziem pierwszej potrzeby i niby kto miałby oceniać co jest czym?

19.04.2022 16:44

27 z 33: MarOlk

Może tak, może nie. Powtarzam. Taka opaska cię nie uchroni przed wypadkiem. To tylko łatwiejszy dostęp do danych medycznych dla ratowników czy lekarzy. Smartfony i smartzegarki też mają taką funkcję gdzie możesz dodać do karty medycznej swoją grupę krwi i przyjmowane leki, o ile jakieś zażywasz. Lepiej mieć i nie potrzebować niż nie mieć i potrzebować w tym wypadku.
Każdy ma swoje Wejherowo.
19.04.2022 16:48

28 z 33: Monia01

Piecberk, a tak z czystej ciekawości, co Cię obchodzi to, kto czym obwieszony z domu wychodzi? Zwłaszcza jeśli to obwieszenie mupomaga
*** ?? ??
19.04.2022 17:06

29 z 33: camila

U nas te wszystkie bransoletki się słabo przyjęły. Zrobiłam sobie taką, bo w trakcie ataku czasem ciężko się ze mną porozumieć i niedługo potem miałam okazję przetestować - działa to słabo, gdy ratownicy zderzą się z innym problemem niż hipo/hiperglikemia czy epilepsja. Ja miałam takie doświadczenia, ktoś może mieć inne. Zna ktoś jakąś aplikację, która wysłałaby powiadomienie do ustawionych osób po naciśnięciu przycisku na przykład?
"I have become comfortably numb."
20.04.2022 17:54

30 z 33: agnieszka

Trochę czasu minęło. Ktoś testował? Opaski można kupić za nieduże pieniądze. Wydaje się, że to szybki sposób na połączenie się z wybraną osobą, gdy ktoś tego potrzebuje i to może być przydatne choćby z takiego powodu, że poza telefonem mamy ograniczone możliwości. Mając np. Iphone nie użyjemy nawet tańszego smartwatcha. Ciekawi mnie jak z interfejsem apki dla opiekuna, czy jest dostępny w sytuacji, gdy to my kimś się zajmujemy? Ktoś sprawdzał interfejs z czytnikiem?

27.04.2023 14:43

31 z 33: majkmik1981

Hejka.
Pociągnę wątek opasek (a właściwie trzeba byłoby chyba to nazwać zestawów ratunkowych).

Mam coś takiego, bo sąsiadki napuściły na mnie opiekę społeczną. Opieka przyprowadziła jakąś tam babeczkę z telemonitoringu, a ta mnie namówiła na ten zestaw. W zestawie mamy taką opaskę, i specjalny telefon dedykowany właśnie do tej opaski i do niczego innego. Na opasce jest sobie guziczek (takie serduszko na górnej ścianie opaski). Telefon jest połączony po pierwsze z opaską a po drugie ze służbami ratunkowymi. No i jak coś nam się powiedzmy stanie, to wciskamy te serduszko, przytrzymujemy je trzy sekundy, i telefon zaczyna wykonywać połączenie ratunkowe w trybie głośno mówiącym. Przeważnie gdy się wezwie pomoc takim sposobem, to przyjeżdża karetka i wchodzi do delikwenta bezpośrednio. Trzeba przy wypełnianiu flepów oczywiście podać kod domofonowy, gdzie ewentualnie jest klucz awaryjny, i jeśli taki zespół przyjeżdża, to idzie najpierw po klucz np. do sąsiada i później wbijają do delikwenta.
Raz w ciągu 4 lat z tego skorzystałem, a właściwie przez przypadek wywracając się po odwodnieniu przycisnął się guziczek no i stąd wiem, że można powiedzieć, że to działa.
Najpierw trzy razy osoba która odbierze połączenie próbuje klienta spytać, co się stało, a jak nie ma odpowiedzi, to automatycznie karetka leci.
Tylko przynajmniej ten (jak to było powiedziane) gadżet działa, ale tylko gdy niemożność dopadnie nas na terenie domu. Jeśli wyjdzie się gdzieś dalej, to sory, na nic to się zda
Może inne zestawy działają też poza domem, ale przynajmniej w tej firmie, te zestawy wszystkie mają takie ograniczenie.

20.10.2023 18:25

32 z 33: camila

O kurcze, to słabo. Myślałam, że to jest bardziej dopracowane.
"I have become comfortably numb."
23.10.2023 00:51

33 z 33: majkmik1981

Hm.... No nie jest dopracowane, ale co śmieszniejsze, nie będzie wcale bardziej dobre, bo niniejsze rozwiązanie było tworzone raczej z myślą o Seniorach, a oni, niestety, albo stety, raczej funkcjonują w domach, więc nikt nie ma interesu w tym by to działało lepiej. Niewidomi i niepełnosprawni zostali wpięci do tego programu tak na doczepkę, ale głównymi zainteresowanymi byli Seniorzy
Co lepsze, i śmieszniejsze o zgrozo, ten telefon w pakiecie, to nie jest jakiś smerfny smartfon. To po prostu zwykły klawiszak, który kartę pewnie ma, ale prócz kontaktu z telemonitoringiem nic nie można nim zrobić.
Dobre jest w tym programie opaskowym, to, że telemonitoring w ustalony dzień i godzinę, dzwoni do zainteresowanego. Trochę kłopot, jeśli toś nie może usiedzieć na miejscu, i lata po mieście, bo trzeba danego dnia być pod telefonem, no ale coś, za coś

23.10.2023 08:49